Moderator: RedAktorzy
Qułak pisze:W takim razie jeszcze jedno pytanie: 1000 znaków to razem uskładane do kupy (fuj) literki, znaki interpunkcyjne itp?
To nie jest zamknięta szkółka, to warsztaty otwarte - każdy może wziąć udział. Nikt nie zostaje tu na zawsze, celem jest przecież wywalać stąd Autorów na prawdziwą niwę literacką.Qłak pisze:Wolałem zapytać, niż narazić się na gniew stałych bywalców ;)
Jako rzekł był Terebka - nie da się czytać bez spacji i znaków interpunkcyjnych, a przynajmniej nie da się czytać normalnie. Znaki liczymy tak, jak prawdziwe wydawnictwa: ze spacjami (a także wszelkimi znakami interpunkcyjnymi). I radzę się stosować do limitu... :P:P:PQłak pisze:W takim razie jeszcze jedno pytanie: 1000 znaków to razem uskładane do kupy (fuj) literki, znaki interpunkcyjne itp?
Prócz akapitu, rzecz jasna. Wszystko, co przesuwa kursor w poziomie. W pionie tylko jeśli postanowisz, Qułaku, że przerwa taka będzie, znaczy się podział na podrozdziały. Wtedy już chyba liczy. Liczy?terebka pisze:Wszystko, co przesuwa kursor
Mnie to pierwsze z wymienionych ucieszyło. Niby się wie, a jednak zawsze gdzieś z tyłu głowy ten cichy, podstępny głosik wątpliwości. A to JEST różnica.Małgorzata pisze:No, co? Ciebie tak liczą, mnie tak liczą, to i Autorów na warsztatach też tak liczymy. :P:P:P
