rozróżnienie między damnum emergens, a lucrum cessans - czyli między rzeczywistą stratą, a utraconymi zyskami. Podział taki fukcjonuje w prawie cywilnym od dobrych dwóch tysięcy lat i nic nie wskazuje na to, by miał zniknąć.
W prawie polskim pojęcie autorskich praw majątkowych reguluje art. 17 (i dalsze) "Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych" (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904). Stanowi on, że:
twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.
Jasne? Kodeks cywilny gwarantuje obowiązywanie praw autorskich (prócz normalnego odszkodowania i odszkodowania za utracone możliwe korzyści - nie wchodzac w obowiązek poszkodowanego do udowodnienia faktu zaistnienia w przyszłości takich korzyści), nie wspominając o zasadzie, że prawo szczególne uchyla prawo ogólne. Ustawa jest charakteru szczególnego względem kodeksu.
- nie mylmy naruszania praw autorskich (piractwa szeroko rozumianego) z kradzieżą. Są to dwa zupełnie różne przestępstwa, znacznie się od siebie różniące.
Na jakiej podstawie ten wniosek?
Zgodnie z art. 23 ust. 1 prawa autorskiego dopuszczalne jest nieodpłatne korzystanie bez zezwolenia twórcy z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego, z wyjątkiem wykorzystania cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego do własnego utworu oraz korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.
Artykuł 23 nie ma natomiast zastosowania wobec programów komputerowych[3], co oznacza że korzystanie z programów chronionych prawem autorskim bez posiadania na nie licencji nawet tylko do użytku osobistego jest karalne. Oprócz odpowiedzialności karnej osobie, która narusza prawa autorskie grozi odpowiedzialność cywilna[4].
Przepraszam za długość cytowania, ale chciałem udowodnić stanowisko. Macie tu wyłożone prawo, radzę zastosowac wykładnię autentyczną językową. Dzękuję za uwagę, do poostałych dwóch wniosków nie mam zastrzeżeń.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2