Równouprawnienie

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Borsuk »

czytam tak sobie o tym równouprawnieniu i cięgiem wraca mi przed pczy scena z jednego filmiku, gdzie to muzułmanin czarny jak noc tłomaczy, czemu Prorok zezwolił wiernym na posiadanie akurat czterech żon: ano jak jest ich parzysta liczba, to zawżdy się parami dobiorą przeciw sobie i będą się zajadle zwalczać, a wtedy facet będzie mógł nimi rządzić, występując jako rozjemca :-) i wszyscy będą szczęśliwi :-) - kobiety, bo będą się mogły oddawać ulubionemu zajęciu i w towarzystwie, mężczyzna, bo będą zabiegać o jego względy :-)

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

nimfa bagienna pisze:Hehe. Kiedyś czytałam ogłoszenie o warsztatach, organizowanych przez jakąś organizację feministyczną. Były one (warsztaty) urządzanie pod hasłem 'Polubić swoją kobiecość' czy jakoś tak. Jednym z punktów programu zajęć było lepienie z gliny - UWAGA - kobiecego narządu rozrywkowego. I trening, mający na celu utożsamianie się z owym narządem.
Ratunku.
No, faktycznie 'ratunku'. Masz pecha, Nimfo, że trafiasz na jakieś ekstremistki :)))
Drzewiej był problem z ekstremistkami z Englandu, które chciały paradować w metrze topless, bo skoro mężczyźni obnażają torsy, to one też chcą. A wiadomo z ostatnich doniesień prasowych, że tam metro bez klimy.
A zaprawdę, powiadam Wam, idea równouprawnienia nie na tym polega :)))

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Alfi pisze:Co robi w USA rozsądny i przezorny człowiek na widok kobiety zmierzającej w kierunku tych samych drzwi?/ciach/- jeżeli wejdzie w drzwi równocześnie... no, proszę państwa, to jest molestowanie seksualne!
W USA przegięcia są totalne i bzdurne. Bidny facet nie pojedzie windą z samotną kobietą z powodu jak wyżej.
Gdzieś czytałam, że jakaś leniwa portorykańska sprzątaczka (naturalizowana po latach pracy na czarno) podała do sądu swojego pracodawcę, który był ją zwolnił z powodu owego lenistwa. W pozwie napisała parę zarzutów:
- molestowanie seksualne,
- mobbing,
- rasizm,
- uprzedzenia religijne.
Włos się jeży na łbie.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

blondyna pisze: W pozwie napisała parę zarzutów:
- molestowanie seksualne,
- mobbing,
- rasizm,
- uprzedzenia religijne.
Włos się jeży na łbie.
Zapomniała dodać dyskryminację z powodu orientacji seksualnej. Ciemna baba była, jednym słowem.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

blondyna pisze:Gdzieś czytałam, że jakaś leniwa portorykańska sprzątaczka (naturalizowana po latach pracy na czarno) podała do sądu swojego pracodawcę, który był ją zwolnił z powodu owego lenistwa.
Czy Ty czasem nie jesteś antyfeministką i rasistką? ;-) Buahahaha!
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Gorgel-2 pisze:Czy Ty czasem nie jesteś antyfeministką i rasistką? ;-) Buahahaha!
Ależ, doktorze! Co też doktor... Jestem ganze normalna* feministka.
Alfi pisze:Zapomniała dodać dyskryminację z powodu orientacji seksualnej. Ciemna baba była, jednym słowem.
Rzeczywiście ciemna :) Może na to nie wpadła, a może adwokacina miał co na przeciw?

*normalna, znaczy taka, co lubi swoje organy nawet bez lepienia ich w trudzie i znoju :P

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

blondyna pisze:*normalna, znaczy taka, co lubi swoje organy nawet bez lepienia ich w trudzie i znoju :P
Moje poczucie estetyki zlepionych, tym bardziej w znoju, nie toleruje ;-D
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Gorgel-2 pisze:
blondyna pisze:*normalna, znaczy taka, co lubi swoje organy nawet bez lepienia ich w trudzie i znoju :P
Moje poczucie estetyki zlepionych, tym bardziej w znoju, nie toleruje ;-D
Moje też. :)

Ale, ale: przypomniała mi się scena z Ally McBeal - sympatycznego serialu (co poniektórzy używali nawet okreslenia feministycznego :) Ally wraz z koleżankami poszły na kurs rzeźby. I nie po to, by się nauczyć rzeźbić, ale by popatrzeć na modela, wyposażonego przez naturę w nader okazały 'sprzęt'. Lepiły go z lubością.
Jednakże model okazał się być MSW - co Ally z koleżankami wykorzystały i zrobiły go na "pingwina". Przednia scenka :))))

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

blondyna pisze:Ally z koleżankami wykorzystały i zrobiły go na "pingwina". Przednia scenka :))))
Jak to się robi "na pingwina"? Znam metody "na żółwia", "na peryskop", ale "na pingwina" -- nie... ;-)
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Ellen
Ośmioł
Posty: 690
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 22:33

Post autor: Ellen »

blondyna pisze: Jednakże model okazał się być MSW
eee... czym?

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

Ellen pisze:
blondyna pisze: Jednakże model okazał się być MSW
eee... czym?
Męskim Szowinistycznym Wieprzem. Chrum, chrum! ;-)
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

blondyna pisze:Drzewiej był problem z ekstremistkami z Englandu, które chciały paradować w metrze topless, bo skoro mężczyźni obnażają torsy, to one też chcą.
Może jestem MSW, ale mnie to by nie przeszkadzało, o ile jakaś komisja kwalifikowałaby te, co mogą to robić publicznie i te, co nie powinny przez litość dla otoczenia...
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Gorgel-2 pisze:Jak to się robi "na pingwina"?
Przepis na pingwina: kobieta obiecuje mężczyznie oralną przyjemność w miejscu ustronnym i cichym, gra wstępna polega na zmysłowym szeptaniu do uszka robionemu w balona i grzebaniu przy pasku od spodni. Po opuszczeniu rzeczonemu dolnej warstwy odzieży po same kostki, robiąca w balona zmysłowo szepcząc, oddala się od obiektu krokiem także zmysłowym.
Rzeczony podąża za pląsającą zmysłowo kobietą, drobiąc kroczkiem zdecydowanie pingwińskim :)

A daj przepis na peryskop - to jest mi nieznane.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

To ja się wypowiem jeszcze o równouprawnieniu, dobra?

Kim jest kobieta, która pracuje 15 h na dobę za pół stawki, a wykonuje pracę, którą trzech mężczyzn wykonałoby w minimum tydzień?
Leniwa suka!

Powyższy dowcip, to dla mnie samo życie. Testowałam również wytrzymałość "szklanego sufitu", gdzie w rywalizacji mężczyźni mają handicap.

Ergo: jestem przeciw równouprawnieniu. Co więcej, chętnie wróciłabym do tradycyjnego podziału ról: kobieta do domu, mężczyzna - do utrzymania rodziny. Nie dlatego, że należę do tych kobiet, co tęsknią za męskim wsparciem czy jakoś bardzo go potrzebują -> ale dlatego, że chciałabym zobaczyć, jak długo panowie będą taki układ tolerować :)))
Znaczy: już się nawalczyłam i niczego to nie zmieniło. Dlatego dla odmiany chciałabym zastosować strategię wycofania => BARDZO chciałabym ją przetestować :)))

A propos tego, co napisał Thrall o wytrzymałości na ból => chyba "Scientist" parę lat temu opisywał eksperyment, w którym kobiety i mężczyzn poddawano takim samym bodźcom powodującym uczucie bólu - kobiety zniosły więcej niż mężczyźni. I nie chodziło o wrażliwość na bodźce, lecz na tolerancję bólu => wygrały baby. :))))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Joanka
Sepulka
Posty: 90
Rejestracja: czw, 23 cze 2005 22:00

Post autor: Joanka »

Małgorzata pisze:A propos tego, co napisał Thrall o wytrzymałości na ból => chyba "Scientist" parę lat temu opisywał eksperyment, w którym kobiety i mężczyzn poddawano takim samym bodźcom powodującym uczucie bólu - kobiety zniosły więcej niż mężczyźni. I nie chodziło o wrażliwość na bodźce, lecz na tolerancję bólu => wygrały baby. :))))
Bo próg odczuwania bólu jest u każdego mniej więcej jednakowy, natomiast tolerancja zależy głównie od chwilowego poziomu endorfin w mózgu. Żeby go podwyższyć wystarczy pomyśleć o czymś miłym, albo wręcz przeciwnie, złośliwie się przy czymś uprzeć. Kobiety mają po pierwsze lepszą wyobraźnię abstrakcyjną, a po drugie większą skłonność do uporu i przekory.
Idę o zakład, że wkurzona baba wytrzyma tortury dłużej niż mężczyzna, nawet równie wściekły. ;)))))

ODPOWIEDZ