Millenium Falcon pisze:Dabliu pisze:Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej zła niż dobra. Dlatego dobro jest tak zauważalne; natomiast zło - zwyczajne.
Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej dobra niż zła. Dlatego zło jest tak zauważalne; natomiast dobro - tak zwyczajne, ze często jesteśmy na nie ślepi.
;P
Drobna różnica w postrzeganiu świata ;)
Ja uważam, że tzw. "zła" jest więcej. Ludzi nęci dobro, ale mało kto jest na tyle silny, żeby pójść taką ścieżką. Zło jest w człowieku naturalne, zwłaszcza w mężczyznach, którym trudno uwolnić się spod przemożnego wpływu testosteronu. Złe uczynki popełniamy cały czas. Złem jest również ignorancja i brak dobra w sytuacjach, kiedy dobro jest potrzebne. Zło jest stanem naturalnym, tak jak naturalne jest to, że przechodzimy obok żebrającej staruszki zamiast wziąć ją do domu i opiekować się do śmierci.
Dobro jest niezwykłe i dlatego zawsze jest go zbyt mało. Więcej jest na świecie morderstw, gwałtów, kradzieży i pobić, niż aktów dobroci o podobnej wadze. I jak tu kochać ludzkość?
Małe dzieci bawią się mordując patykami gołębie, zrzucając małe pieski z dachów wieżowców, czy łamiąc kotkom łapki. Zwłaszcza tyczy się to chłopców. Ile dzieci robi coś bezinteresownie dobrego? Tak całkiem bezinteresownie? Zwłaszcza chodzi mi o chłopców...
A w dzieciach widać to, co w ludziach jest najbardziej naturalne.