Dysputa prawie filozoficzna

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Xiri pisze:Hmmm.. osoba wrażliwa i z wyobraźnią. Z wyobraźnią tak, ale czy wrażliwa? Może ukrywa uczucia przed światem...
Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej zła niż dobra. Dlatego dobro jest tak zauważalne; natomiast zło - zwyczajne.
Osoba wrażliwa dostrzega ludzkie zło w nieco szerszej perspektywie, i stąd naturalna moim zdaniem nienawiść do ludzkości. Osobę wrażliwą różni w tym od psychopaty fakt, że osoba wrażliwa potrafi kochać, lubić i szanować poszczególnych ludzi, jako jednostki, i nienawiść do ludzkości jako całości jej w tym nie przeszkadza.
IMHO...

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

Pamiętaj Dabliu - każda filozofia rozbija się o gówno =)

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Dabliu pisze:Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej zła niż dobra. Dlatego dobro jest tak zauważalne; natomiast zło - zwyczajne.
Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej dobra niż zła. Dlatego zło jest tak zauważalne; natomiast dobro - tak zwyczajne, ze często jesteśmy na nie ślepi.
;P
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Mądre słowa, Dabliu. Przyznam, że nie doszłam do wniosków takich jak Ty. O wspomnianych ludziach nie wiedziałam, co myśleć. Wychodzi na to, że są dobrzy i nienawidzą świata, bo widzą w nim samo zło.

Czyli jest git :)

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Millenium Falcon pisze:
Dabliu pisze:Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej zła niż dobra. Dlatego dobro jest tak zauważalne; natomiast zło - zwyczajne.
Nie oszukujmy się - w ludziach jest więcej dobra niż zła. Dlatego zło jest tak zauważalne; natomiast dobro - tak zwyczajne, ze często jesteśmy na nie ślepi.
;P
Drobna różnica w postrzeganiu świata ;)
Ja uważam, że tzw. "zła" jest więcej. Ludzi nęci dobro, ale mało kto jest na tyle silny, żeby pójść taką ścieżką. Zło jest w człowieku naturalne, zwłaszcza w mężczyznach, którym trudno uwolnić się spod przemożnego wpływu testosteronu. Złe uczynki popełniamy cały czas. Złem jest również ignorancja i brak dobra w sytuacjach, kiedy dobro jest potrzebne. Zło jest stanem naturalnym, tak jak naturalne jest to, że przechodzimy obok żebrającej staruszki zamiast wziąć ją do domu i opiekować się do śmierci.
Dobro jest niezwykłe i dlatego zawsze jest go zbyt mało. Więcej jest na świecie morderstw, gwałtów, kradzieży i pobić, niż aktów dobroci o podobnej wadze. I jak tu kochać ludzkość?
Małe dzieci bawią się mordując patykami gołębie, zrzucając małe pieski z dachów wieżowców, czy łamiąc kotkom łapki. Zwłaszcza tyczy się to chłopców. Ile dzieci robi coś bezinteresownie dobrego? Tak całkiem bezinteresownie? Zwłaszcza chodzi mi o chłopców...
A w dzieciach widać to, co w ludziach jest najbardziej naturalne.

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Xiri pisze:czemu jednostka czuje nienawiść do całego świata... urodziła się z nienawiścią do wszystkich... osoba jest perfekt: nie ulega nałogom, chorobom i w ogóle. I widzi w ludzkości same słabości i wady. Czy to wynika z tego perfekcjonizmu? Niech mi ktoś to wytłumaczy...
Jak dla mnie (choć się nie znam) to prawie-że-kliniczna definicja socjopaty.
Trolliszcze ma rację - gość jest rąbnięty :)

EDIT: usunięte, jako że BeBe przeniosła w inny wątek i uwaga o GICIE całkiem nie na miejscu się zrobila.
Ostatnio zmieniony śr, 03 paź 2007 20:10 przez Karola, łącznie zmieniany 1 raz.
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Dabliu pisze:Małe dzieci bawią się mordując patykami gołębie, zrzucając małe pieski z dachów wieżowców, czy łamiąc kotkom łapki. Zwłaszcza tyczy się to chłopców. Ile dzieci robi coś bezinteresownie dobrego? Tak całkiem bezinteresownie? Zwłaszcza chodzi mi o chłopców...
Niektóre dzieci się tak bawią, Dabliu. Niektóre. Nie wszystkie, ba, mniejszość. I to jest ta podstawowa różnica w naszym postrzeganiu świata. Może Ty miałeś pecha, a ja szczęście, i spotkaliśmy na swoich drogach innych ludzi. W tym innych chłopców. ;P
A w dzieciach widać to, co w ludziach jest najbardziej naturalne
Nie mam własnych dzieci, ale w dzieciach znajomych widzę przede wszystkim ciekawość świata. Fascynację nim. I radość.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Masz oczywiście rację Millenijna. Ja chciałem jedynie zauważyć, że w ludziach więcej jest bezinteresownego zła, niż bezinteresownego dobra.

Stosunek do ludzkości może się kształtować w trójnasób. Ludzkość można kochać - ale jest to z gruntu fałszywe. Jak i za co można kochać ludzkość? I na czym wobec tego miałaby się opierać miłość do najbliższych? Opowieści o Jezusie są pokrzepiające, ale... wybaczcie.
Drugi rodzaj stosunku wobec ludzkości to obojętność. Myślę, że to najbardziej typowe. Obojętność już sama w sobie wydaje mi się zła, ponieważ rodzi zło. Świadczy też o braku empatii.
Do ludzkości można też odczuwać nienawiść (czy też, jak kto woli, głęboką niechęć). I według mnie świadczy to o braku obojętności na zło. Oznacza, że zależy ci na ludziach i nie potrafisz zaakceptować zła w człowieku. A jako że zło jest tak powszechne, siłą rzeczy ludzkości się nienawidzi. W takim globalnym rozumieniu, bo często świadectwa zła dopływają do nas w taki właśnie globalny sposób. Np. kiedy czytamy w gazecie o różnych potwornościach. Nie znaczy to jednak, że nienawidzisz Kowalskiego, o ile Kowalski nie popełnił jakiegoś złego uczynku, o którym byś wiedziała.
Stąd w moim rozumieniu jaskrawa różnica, między nienawiścią nieukierunkowaną, żywioną wobec całej ludzkości, a nienawiścią do jednostki. Jeśli ktoś rodzi się z nienawiścią wobec każdego człowieka z osobna, to rzeczywiście może to być jakiś socjopata, kolejny Hitler czy insza potwora.
Ale nienawiść do ludzi, jako populacji całego globu, jest IMHO świadectwem tego, że ci zależy...
I nie przeszkadza w kochaniu. Miłość jest w tym układzie wręcz silniejsza, niemal bolesna.
Tak mniej-więcej ja to widzę... :)

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

No nie zdzierżę po prostu. Bardzo interesująca, nie poparta żadnym rozsądnym argumentem koncepcja, oparta na fałszywych przesłankach przyjętych przez Autora a priori, bo tak mu się podoba. Być może filozofia rozbija się gówno - nie wiem, osobiście nie stwierdziłem. Popłuczyny po filozofii rozbijają się o ścianę pustego śmiechu.

I chyba nie ten wątek?

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Trolliszcze, to może ja przypomnę...
Dabliu pisze:Tak mniej-więcej ja to widzę... :)
Poza tym, nie ukrywam, że ta "nienawiść", to bardzo gruby skrót myślowy.

(A wątek można by wydzielić, bo dyskusja zapowiada się interesująco).

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

A mi się widzi, że to "mniej więcej" jest jak "prawie" z reklamy Żywca.

Delikatna sugestia - niech Dabliu w pierwszej kolejności zastanowi się dobrze nad zawartością zbioru możliwych stosunków jednostki do ludzkości. Jak się dobrze zastanowi, to znajdzie jeszcze kilka.

I niech się Dabliu zastanawia po wizycie w toalecie, bo jak mu się zachce w trakcie, to mu się może znów wszystko pozajączkować.

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Zaczynam odnosić wrażenie, że wiesz lepiej, co myślę, tak? Lub może chcesz mi narzucić własne poglądy? W obu wypadkach mówię - zmień ton. Możemy sobie pogadać, mogę odnieść się do Twoich poglądów i przyjąć je za własne, zignorować lub się z nimi nie zgodzić. Takie samo prawo masz Ty względem moich poglądów. Ale protekcjonalnego tonu nie zdzierżę, wybacz.

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

Nie, Dabliu, nie mam pojęcia, co myślisz.

Tylko że pomijając pierwszą linię Twojego posta, który odbieram jako wyraz własnych przekonań - ok, miej je sobie - popełniasz błąd kardynalny w pierwszym zdaniu, które wyszło spod Twojej klawiatury:
Dabliu pisze:Stosunek do ludzkości może się kształtować w trójnasób.
Nie.

Bądź łaskaw i napisz tam:
Dabliu pisze:Mój stosunek do ludzkości może się kształtować na trzy sposoby.
Wtedy się odczepię.

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Przecież napisałem to w ostatnim zdaniu. Chyba wystarczy? Tym bardziej, że było to niejako podkreślenie całego postu...

Poza tym, jasne, że upraszczam. Chyba nie oczekujesz ode mnie, że w jednym krótkim, offtopicznym poście objaśnię całą życiową filozofię? Jeśli zostanie wydzielony odpowiedni wątek, w którym zostaną umieszczone posty z tego wątku, to z chęcią poudzielam się nieco głębiej w kwestii nienawiści, zła i dobra etc.

Edit: Nie "mój" stosunek, tylko stosunek ludzi "według mnie".

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Boh, zawsze wiedziałam, że filozofia wyzwala w ludziach agresję...

Wydzielić można, tylko czy Wy się tam, misie, nie pozabijacie? Hmmm?
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

ODPOWIEDZ