Dysleksja i dysgrafia

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Olbaid pisze:to wy praworęczni też byście zmieniali biegi lewą ręką. O!.
Jacy 'wy'? Jacy 'wy'?
Tu sporo lewusów. Na 100% Margo, Ina, ja. Kiedyś Hito... :)
I wszyscyśmy (wszystkieśmy?) dysfunkcyjni :)
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Olbaid pisze:W Anglii monarchowie byli leworęczni i wszyscy jeżdżą tam normalnie samochodami. Także gdyby leworęcznych było więcej, to wy praworęczni też byście zmieniali biegi lewą ręką. O!
O, wypraszam sobie - ja chętnie bym zmieniała biegi tak, jak w Anglii (zdaje się, że w Japonii i Australii też jest normalnie). Praworęczni nie są moim stadem. :P
Olbaid pisze:Nie wspominam o tym, że w świecie przystosowanym dla praworęcznych, mańkuci rozwijają dwie półkule mózgowe, a praworęczni stoją w miejscu, dlatego wszystkie wybitne jednostki na świecie były leworęczne.
Co sprawia, że nieustająco dumna jestem z mojego kalectwa lateralizacyjnego i bezczelnie nim szpanuję, żeby praworęczni czuli się stłamszeni, samoocena im spadała na pysk, a zazdrość skakała do sufitu. I żeby się nie naśmiewali z mojego przeogromnego talentu do nieopanowania prostej umiejętności rozróżniania stron, który generuje zawsze mnóstwo problemów. :))))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

ElGeneral pisze:Niestety, Matka Natura (lub Ten, Który Jest - jak kto woli) preferują prawość. Niesłychanie rzadkie są, na przykład, muszle lewoskrętne. Przypomnijcie sobie scenę z "20000 mil podmorskiej żeglugi. To tylko jeden z przykładów. Czemu tak jest - ignoramus et ignorabimus...
Aminokwasy w białkach są lewoskrętne :P
Olbaid, jestem takim mańkutem, że jako niespełna roczne dziecko nie brałam do ręki łyżki położonej po prawej stronie. Nie liczyła się i tyle...

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Olbaid, w Anglii ruch lewostronny wziął się z praktyki - jeżeli jedziesz konno gościńcem, to lepiej mijać zbliżającego się z prawej strony - poręczniej w razie czego sięgnąć po rapier, czy co tam się ma u boku i ciąć na odlew.
Elaine - dziękuję za informację o aminokwasach. Ściskam aż do chrzęstu kości!
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Olbaid

Post autor: Olbaid »

"Uważa się, że w starożytności człowiek był leworęczny, co potwierdzają badania nad piśmiennictwem. W wielu starożytnych krajach (np. Egipt, Chiny) stosowano zapis sprzyjający leworęczności - od strony prawej do lewej (lub w pionowych kolumnach zapisywanych również od prawej do lewej) - do dziś stosowany m.in. w piśmie arabskim i hebrajskim. Jednakże przez wieki, szczególnie w Europie (z wyjątkiem Anglii), zachodziły liczne reformy kulturowe, będące m.in. wynikiem stałego wpływu różnych narodowości i wiary oraz dążenia ludzkości do ujednolicenia, które doprowadziły do przyjęcia zasady praworęczności w krajach "starego lądu", będącej zarówno symbolem - oznaką "prawości postępowania"." - Wikipedia

Co było po antyku to wiemy.... :)

Edit:
ElGeneral pisze:Olbaid, w Anglii ruch lewostronny wziął się z praktyki
A w Anglii lewostronność wzięła się po prostu z tego, że Anglia (jako część) jak i całe Cesarstwo Rzymskie miała ruch lewostronny. Według mnie nie chodziło o żadne jazdy z rapierem na koniu :) Dopiero Napoleon (też był leworęczny) zmienił ruch na prawoskrętny (dużej części Europy) żeby wywołać chaos w armii przeciwników. Na terenach Polski ruch na prawoskrętny zmieniono dopiero po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, lecz tramwaje warszawskie nadal jeździły po lewej stronie.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Znaczy, my, lewusy, jesteśmy uciskani przez praworęczne kalectwo? :P:P:P
Bagnet na broń, bracia i siostry!

A w sumie, to ciekawe, skąd się wzięło to zróżnicowanie lateralizacyjne. Z tego, co pamiętam, wśród ssaków nie ma symetrii, zdaje się, że skorupiakom też coś się miesza - niektóre mają muszle prawoskrętne, ale istnieje odsetek lewoskrętnych.

Czarodziejko, nauka wyjaśnia?
Bo jeżeli chodzi o dysfunkcje w czytaniu i pisaniu, to wyjaśniano to ongi uszkodzeniami mózgu w życiu płodowym, stresem porodowym i urazami mechanicznymi później... Znaczy, zawsze miałam wrażenie, że dysfunkcyjnym coś na mózg padło (bez obrazy dla wszystkich DYS, niektórym na mózg może paść leworęczność - na przykład mnie).
So many wankers - so little time...

Olbaid

Post autor: Olbaid »

A wiemy, że monarchowie tak chciełi ponieważ Jerzy II Hanowerski był mańkutem, a wtedy za jego panowała uchwalono prawo jeżdżenia po lewej stronie.

Na samym dole jest o tym, że był leworęczny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_II_Hanowerski


". Pierwszy angielski akt prawny normujący stronę poruszania się został uchwalony w 1756 i dotyczył Mostu Londyńskiego (London Bridge). Późniejsza uchwała o zasadach korzystania z dróg (Highway Act) z roku 1773 także zawierała myśl, że konie powinny się poruszać po lewej stronie."

Proszę porównać datę panowanie króla i lata wprowadzenia prawa.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Ale na ten przykład w rzymskiej armii nie tolerowano leworęcznych, bo mańkut w szyku bojowym stwarza zagrożenie dla towarzysza. Walczący w szyku legionista miał na lewym ramieniu tarczę, którą osłaniał towarzysza z lewej, a jego osłaniał ten z prawej. Leworęczni psuli tę precyzję.

Ja jestem praworęczny, który powinien był się urodzić mańkutem! Można zostać "szmają" honoris causa?
Edit.
Kontynuując wątek rzymski - w kronikach Leniusa Estragona są zapiski, że za panowania cesarza Domucjana Wałokształtnego, uformowano legion z mańkutów, mający odgrywać na polach bitew rolę osła trojańskiego. Legion ów, zwany Secunda Legia Dura ( w skrócie SLD) miał nieopanowane skłonności do atakowania towarzyszów z prawej strony i w końcu go rozformowano, a niedobitki zesłano do osuszania błot w kraju Sklawinów.

wpis moderatora:
Ebola: Scaliłam posty
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Nauka wyjaśnia niewiele. Leworęczność najczęściej jest dziedziczna, ale dokładnych przyczyn nie znamy. Poznano gen, który może o tym decydować, ale o ile znam życie, to tylko jeden z czynników, wielogenowe jak w mordę strzelił. Mówią, że wyższy poziom testosteronu w życiu płodowym, ale czy tak jest naprawdę... Są przypadki, że powstaje patologicznie, tj. u ludzi, którzy mają uszkodzenia lewej półkuli. Ale normalny lewus jest lewusem po rodzicach i już. Edit: oczywiście cecha recesywna, rodzice wcale nie muszą być leworęczni.

Nie jest prawdą, że u leworęcznych zawsze dominuje prawa półkula, tak jak u praworęcznych lewa, tak się kiedyś myślało. Tak naprawdę u wielu leworęcznych ośrodki w mózgu odpowiadające za np. mowę są bardziej rozproszone, po trosze w prawej, a po trosze w lewej półkuli. Na pewno mieszana dominacja będzie u tych z krzyżową lateralizacją. I tak na chłopski rozum, to może, ale nie musi powodować gorszą koordynację półkul. Ale z drugiej strony - może też wymuszać lepsze współdziałanie obydwu półkul. Podobno leworęczni mają grubsze spoidło wielkie, już nie pamiętam, gdzie to wyczytałam.
Jak to jest dokładnie, musiałabym sięgnąć po publikacje, piszę z pamięci i mogę się mylić. Jest jakiś psycholog/neurolog na sali? W tym akurat jestem cienka.

Musi być coś z różnym rozłożeniem ośrodków w korze mózgowej, a nie samą ręcznością, bo np. w mojej rodzinie po jednej stronie krzyżowa lateralizacja, leworęczność, oburęczność i dysgrafia występują praktycznie u każdego, przynajmniej jedna z tych rzeczy. A równocześnie idzie z tym talent do słów albo plastyczno-matematyczny. Więc to jest szersza sprawa, związana z organizacją mózgu, a nie prosta dominacja półkul lewo-prawo. Musi być czasem korzystne, inaczej nie miałabym tabunów krewnych. I musi być czasem niekorzystne, jak z tą organizacją wypadnie coś nie tak. Normalnie, mutacja.

Fakt jest taki, że wśród leworęcznych jest zarówno więcej osób dysfunkcyjnych, jak i szczególnie uzdolnionych, zwłaszcza artystycznie (hee!).
Inna sprawa, że przestawianie leworęcznego to proszenie się o wtórną dysfunkcję, nerwicę itp.
Jest jeszcze jedna korzyść - jeśli ośrodki mowy w mózgu są rozproszone, po urazie mózgu (mechanicznym, chorobie, wypadku) leworęczny może się o wiele łatwiej rehabilitować. Po prostu zastępczy "kawałek" cały czas jest na miejscu.

Edit:
http://www.blogthings.com/areyourightorleftbrainedquiz/
Macie testa na dominację mózgu, uwaga: raczej to nie jest naukowe :P
Mnie wychodzi ok 70% prawy mózg, 30% lewy :D

Oczywiście z mojej leworęcznej perspektywy będę uważała, że prawomózgowcy i lewusy są geniaaaalne, bo każda pliszka swój ogonek chwali, ale tak naprawdę różnie bywa :D
Ostatnio zmieniony sob, 01 gru 2007 23:41 przez inatheblue, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

No, dziedziczne - u mnie w rodzinie udokumentowane wiele pokoleń lewusów. Dziedziczenie leworęczności po mieczu. Ojciec był leworęczny, uzdolniony matematycznie i plastycznie, dysortograf prawdopodobnie. Siostra i ja - lewusy jak nic. SMJ nie przejawia jednak zdolności manualnych. A ja nie przejawiam talentu do nauk ścisłych.
Ale najdurniejsze jest to, że obie mamy razem trójkę dzieci i ŻADNE nie jest leworęczne! Co za obraza dla genów! Moich. I SMJ. Faceci wygrali. Praworęczni.
:(((

Nie tracę nadziei, że jednak w następnym pokoleniu... W końcu, progenitura mi dojrzewa, parę lat i kto wie...
:)))

edit: Czarodziejko, wyszło mi tak samo :P:P:P
Ostatnio zmieniony sob, 01 gru 2007 23:45 przez Małgorzata, łącznie zmieniany 1 raz.
So many wankers - so little time...

Olbaid

Post autor: Olbaid »

inatheblue pisze: Macie testa na dominację mózgu, uwaga: raczej to nie jest naukowe :P
Mnie wychodzi ok 70% prawy mózg, 30% lewy :D

Oczywiście z mojej leworęcznej perspektywy będę uważała, że prawomózgowcy i lewusy są geniaaaalne, bo każda pliszka swój ogonek chwali, ale tak naprawdę różnie bywa :D
Wyszło mi 50% / 50% a jestem wielkim mańkutem :)

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Ty jesteś bardzo szczęśliwym człowiekiem, bo ci ze zrównoważoną dominacją powinni być najgenialniejsi, jako że dobrzy we wszystkim :)

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

inatheblue pisze:Macie testa na dominację mózgu, uwaga: raczej to nie jest naukowe :P
Mnie wychodzi ok 70% prawy mózg, 30% lewy :D
"You Are 50% Left Brained, 50% Right Brained

The left side of your brain controls verbal ability, attention to detail, and reasoning.
Left brained people are good at communication and persuading others.
If you're left brained, you are likely good at math and logic.
Your left brain prefers dogs, reading, and quiet.

The right side of your brain is all about creativity and flexibility.
Daring and intuitive, right brained people see the world in their unique way.
If you're right brained, you likely have a talent for creative writing and art.
Your right brain prefers day dreaming, philosophy, and sports."

To jakiś spisek masoński, czy co? Ale faktycznie, zgadza mi się wiele rzeczy oprócz tej matmy i logiki oraz psów i tego, co z angielska ładnie się zwie "day dreaming".

I weź, bądź tu mądry człowieku...
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

U mnie 60% lewego na 40% prawego mózgu.

Rheged - wyjaśnienie jest chyba dla wszystkich takie samo. Zmienia się tylko układ procentowy.

EDIT:
Ino: co do dziedziczności - u mnie cała rodzina, w górę, dół, na prawo i lewo praworęczna. Nie odpowiadam za wszystkie babcie/dziadków, bo nie żyją, wiec trudno zapytać, czy nie zostali przestawieni przez pradziadów. Ale rodzice, rodzeństwo rodziców, moje rodzeństwo cioteczne - wszystko prawostronne. Więc akurat w moim przypadku teza o dziedziczności odpada.
Bardziej ten testosteron w okresie prenatalnym :/
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

75% prawy, 25% lewy.
Ale przeszedłem całe Diablo II grając wyłącznie lewą ręką (mimo że jestem praworęczny we wszystkim, co robię), więc chyba nie jest aż tak źle :))

ODPOWIEDZ