Hyhy, Margo strzeliła ortografa!:PPMałgorzata pisze: I jak dziewczę choże o głosie choćby najpiękniejszym zapoda komunikat werbalny o treści nieadekwatnej, to płoszy kawalera.
[edit]emotka.
Moderator: RedAktorzy
I dlatego te zgarbione, zahukane są jak kwiaty, które kwitną raz w roku. Poczytaj tego tam, Roalda Dahla, jak on ładnie o tym pisze. Radość odkrywania i zaszczyt z wyróżnienia, bycia tym, który właśnie on, rozchyli hmm... płatki.Dabliu pisze:Dla mnie najważniejsze, żeby kobita miała w sobie kocicę, błysk w oku, czy jak tam zwał. Nie cierpię (w sensie wizualnym) zgarbionych, niezgrabnych i zaniedbanych, zahukanych dziewcząt, które nie wierzą w swój sexappeal.
Bo ja mam do ciebie... <wzdech> taka slabosc... <wzdech> dziewczyno... <gleboooooki wzdech> ku*wa... <wzdech pelen absolutnej rezygnacji>Małgorzata pisze:Powiedz, jak - sytuacyjnie. Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji.Dabliu pisze:A kurwą jebnąć to można też z gracją i wdziękiem. Bo mnie się o sposób rozchodzi, a nie o treść. Znaczy... nie chodzi o rodzaj mięcha, a o styl i celność samego rzucania ;)
I niech zostanie. Żeby było wiadomo, że nikt nie jest bez winy :PCień Lenia pisze:Hyhy, Margo strzeliła ortografa!:PPMałgorzata pisze: I jak dziewczę choże o głosie choćby najpiękniejszym zapoda komunikat werbalny o treści nieadekwatnej, to płoszy kawalera.
[edit]emotka.
Normalnie. Są dziewczęta, które klną tak, że uszy drętwieją. I takie dziewczę raczej nie wzbudziłoby we mnie pożądania. A są takie, które potrafią kurwą jebnąć adekwatnie do sytuacji, i to jeszcze tak, jakby "mruczały" (proszę sobie nie wyobrażać - to tylko takie luźne skojarzenie). Do drugiej grupy należy większość znanych mi kobiet. Do pierwszej - różne kobiałki o IQ krowy, napotykane w pojazdach komunikacji miejskiej i na przystankach.Małgorzata pisze:Powiedz, jak - sytuacyjnie. Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji.Dabliu pisze:A kurwą jebnąć to można też z gracją i wdziękiem. Bo mnie się o sposób rozchodzi, a nie o treść. Znaczy... nie chodzi o rodzaj mięcha, a o styl i celność samego rzucania ;)
- Nic z tego. Wcale mu nie zazdroszczę. A co ja bym robił z tym tłumem desperatek, które by chciały coś więcej niż tylko mój głos? ;-DNo, Meduz, ja rozumiem. Ty SS zazdrościsz. :P
Tego Głosu. Bo z takim Głosem, to kobiety leżałyby u Twoich stóp. No, może jeszcze musiałbyś się ubrać na czarno i zgrywać niegrzecznego chłopca. Niedobrego. I tragicznego. I z CISem.
No wiesz... Ja... no, ku*wa, zajeb**em się w tobie, mała.nimfa bagienna pisze:Bo ja mam do ciebie... <wzdech> taka slabosc... <wzdech> dziewczyno... <gleboooooki wzdech> ku*wa... <wzdech pelen absolutnej rezygnacji>Małgorzata pisze:Powiedz, jak - sytuacyjnie. Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji.Dabliu pisze:A kurwą jebnąć to można też z gracją i wdziękiem. Bo mnie się o sposób rozchodzi, a nie o treść. Znaczy... nie chodzi o rodzaj mięcha, a o styl i celność samego rzucania ;)
Autentyk.
;)
Prawdziwa ironia i prawdziwy sarkazm to atrybuty niektórych mężczyzn. Tych inteligentnych. Innym wychodzi płasko jak zupa bez ziarenek smaku z firmy Winiary.Małgorzata pisze:Zanthio, CIS => Cynizm-Ironia-Sarkazm. Niezbędne atrybuty niegrzecznych chłopców
Ziarenka smaku to są chyba Knura, nie? A, nie, sorry. Jednak Świniary.Alfi pisze:Innym wychodzi płasko jak zupa bez ziarenek smau z firmy Winiary.