Trochę dziwne pytanie, czyli mężczyźni wolą blondynki?

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czarownica
ZakuŻony Terminator
Posty: 1495
Rejestracja: pn, 14 sie 2006 20:48

Post autor: Czarownica »

Navajero pisze:To ile jest odcieni blond? :>
Tyle, ile blondynek ;)
<gollum bunny mode on> Świeże mięsssko, hyhyhyhy... Dopsie, dopsie... >:-] Tak, tak, trzeba pisssać, wysssyłać, tak, tak, trzeba, rozwijać sssię, tak, tak... Bałdzo dopsssie, ssskarby, dopsssie... <gollum bunny mode off> - by Harna

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Nie, tak to się nie będziemy bawić, albo niech blondi wyglada jak blondi, albo nie jest blondi! Howgh!
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

A wiecie, że latem jaśnieją?
Na moim awatarku jest taki zimowy blond :D

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Nie martw się, Czarodziejko - zawsze możesz Fotosklepem poprawić odcień. Na letni :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Meduz
Cylon
Posty: 1106
Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59

Post autor: Meduz »

Nimfa bagienna
A blondynki lubisz?
Bo jak lubisz, to jesteś normalny:P
- no to ja jestem nienormalny, bo wolę brunetki, a zwłaszcza takie z brązowymi oczami.

Faceci wolą blondynki, bo przyjęło się, że są naiwne, łatwe, głupiutkie czyli mówiąc językiem myśliwych (za których mężczyźni się uważają, słusznie lub nie) blondynki to łatwa zdobycz.
Kobiety farbują się na blond, bo wierzą, że blondynki są bardziej atrakcyjne, mają większe powodzenie i temperament seksualny. (Tak jakby kolor włosów decydował o charakterze czy temperamencie człowieka)
Ale życie, jak zwykle, nie lubi uproszczeń. Znam blondynki, które potrafią zagiąć intelektualnie niejednego faceta i potencjalni podrywacze - pomimo ich niewątpliwej atrakcyjności - omijają je szerokim łukiem;-D
Meduz Kamiennooki

- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?

Zabroniona

Post autor: Zabroniona »

Co sądzicie o blondynkach, kobietach, które fabują się na blond i tych, które przefarbowaują włosy z blond na ciemne?
Co ta metamorfoza moze oznaczać?
Kiedy mieszkałam w Polsce byłam bardzo zadowolona z moich czarnych włosów i ciemnych oczu, ale tu, gdzie mieszkam takich kobiet jest od groma – wszelkie arabki, czy południowe amerykanki. Chciałabym mieć jasne włosy. Ciekawe, czy blond by mi pasował, na razie to zrobił mi się ciemny fiolet. Aha, no więc odpowiem na pytanie: moja chęć bycia blondynką wywodzi się stąd, że chcę być uważana za Europejkę a przede wszystkim Polkę z krwi i kości(włosów). Pewnie i tak zostanę przy ciemnych, by mi nie wypadły przy rozjaśnianiu, a koloru oczu nie zmienię, chyba że kolorowe soczewki, ale to już głupota i przesada sztuczna. :)

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Naturalnie to ja jestem blondynką. Nie pamiętam kiedy miałam własny kolor włosów, chyba straszno dawno. I nie mam pojęcia, czy u podstaw tej zmiany leżą skłonności atawistyczne, czy instynktowne. Jak się tak zastnawiam, to mi wychodzi, że farbuję, bo mogę. I mnie to bawi.
Ostatnio zmieniony ndz, 09 gru 2007 11:33 przez Ika, łącznie zmieniany 1 raz.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ika pisze:Naturalnie to ja jestem blondynką.
Szok normalnie.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

No, też uważam, że się Panu Bogu ręka omsknęła :)
Teraz to zapewne część pociemniała (skutek uboczny farbowania), albo posiwiała (skutek uboczny czytania debiutów :P), ale zanim zaczęłam kombinować miały bardzo jasny odcień, tak zwany popielaty blond.
Może mi kiedyś przejdzie, ale chwilowo, jestem absolutnie pewna, że wróciwszy do naturalnego koloru włosów, miałabym problemy z rozpoznaniem własnej osoby w lustrze i zaakceptowaniem, że ta jasnowłosa baba to jednak jestem ja :)
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Czyli nadal za cholerę nie wiadomo, co to jest myszowaty :D A raczej ci, co wiedzą, to wiedzą, ale nie moga uzasadnić przykładem niebudzącym wątów. Ha!
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

To dokładnie tak, jak rozstrzygnięcie kwestii - która kobieta jest ładna? No i dlaczego?... :P
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Navajero pisze:To dokładnie tak, jak rozstrzygnięcie kwestii - która kobieta jest ładna? No i dlaczego?... :P
A znasz takie przysłowie: "Jaki jest koń - każdy widzi"? Co tu rozstrzygać?

Aleś się przypiął Nosiwodo do tego myszowatego. Wyjdź (lepiej latem) na ulicę i się rozejrzyj. Albo może łatwiej: sporo tych, co twierdzą, że są ciemno-blond, to są myszowate, ale, nie wiedzieć czemu, się wstydzą. Ale to i tak wyzwolone z okowów intelektualistki. Dziewczyny o prostszym profilu umysłowym z koloru myszowate robią sobie czarny, a skórę barwią na brąz, dla niepoznaki ;-).
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Żeby zauważyć myszowaty, muszę wiedzieć, jak wygląda... Na razie zademonstrowałeś zwykły blond <wyzwanie!>
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Yuki
Furia Bez Pardonu
Posty: 2182
Rejestracja: śr, 22 cze 2005 13:17

Post autor: Yuki »

flamenco108 pisze:Albo może łatwiej: sporo tych, co twierdzą, że są ciemno-blond, to są myszowate, ale, nie wiedzieć czemu, się wstydzą.
Co jest całkowitą nieprawdą :-). „Myszowaty” (popielaty) może być zarówno jasnym, jak i średnim czy ciemnym blondem. To po prostu „chłodny” odcień blondu. „Ciepłe” odcienie określane są mianem złocistych.
There's some questions got answers and some haven't

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Bardziej żółte - jak w jajkach z hpmarketu i ciemniejsze odcienie => blond złocisty.
Bardziej szare (metallic), takie odcienie (może się wydawać) wyblakłe => blond myszowaty. I platynowy.

:)))

Chyba...
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ