Skróty, czyli jak gadamy w Sieci

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Ysabell
Mamun
Posty: 155
Rejestracja: wt, 20 lis 2007 14:37

Post autor: Ysabell »

Rheged pisze:To to samo co "PDL", tyle, że po łenglydżu ;P
PDL
A, właśnie, poznałam jeszcze "PDL". :]

I nie twierdzę, że nie wiem jak to się rozwija (i w lengłydżu i w języku) - twierdzę, że nie wiem jakie to ma zastosowanie.
Ys.
_____
"Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą" - Robert A. Heinlein

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Rheged pisze:Niech ktoś mi wytłumaczy, co oznacza HH88? Podobno obraźliwe. Jak bardzo?
Millenium Falcon pisze:HH to skrót od "Heil Hitler". 88 to przełożenie HH na cyfry - h to ósma litera alfabetu.
Kiedyś poznałam kilku kiciusiów z Młodzieży Wszechpolskiej. Witali się, krzyżując palec wskazujący i środkowy i szepcząc z namaszczeniem osiemosiem.
Byli cudowni;) Wydawali się sobie tak ważni, tak hermetyczni i mistyczni, że myślałam, że się posikam ze śmiechu.
Edit: cytowanie dodane.
Ostatnio zmieniony sob, 22 gru 2007 21:30 przez nimfa bagienna, łącznie zmieniany 1 raz.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

W okolicznościach, kiedy masz jednolinijkowy post, który wystarcza za odpowiedź, ale nie chcesz, aby było tak łyso.
PDL

EDIT: Demon szybkości potwierdził swoją szybkość i wstawił posta szybciej niż ja ;]
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

I jakoś się nie mogę do tych angielskich skrótów przyzwyczaić. Może to dlatego, że zaczęłam je poznawać dopiero długi czas po rozpoczęciu korzystania z Internetu
.
Przywykniesz, Ysabell, a wtedy nawet nie będziesz się przez chwilę zatrzymywała przy czytaniu. :)))

W sumie, emoty i skróty, zauważcie, tworzą dodatkowy kod komunikacji - proteza body-language to jest. Tak trochę...

A poza tym, jak przyznał Radioaktywny - cała Sieć tak robi. Znaczy, zawsze można retoryką polecieć (miliony much, a zwyczaje konsumenckie), ale fakt pozostanie faktem. Stało się.

Sieć lubi szybką komunikację. SKRÓTOWĄ.

edit: Demon Szybkości i Czerwony Smok poooszli. Więc cytata musiała się pojawić. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Ysabell
Mamun
Posty: 155
Rejestracja: wt, 20 lis 2007 14:37

Post autor: Ysabell »

Małgorzata pisze:Przywykniesz, Ysabell, a wtedy nawet nie będziesz się przez chwilę zatrzymywała przy czytaniu. :)))
No, kurde, nie mogę przywyknąć. A internet to dla mnie nie nowum, na forach siedzę już lata całe... Widać jestem dysfunkcyjna :P

A co do protezy emotikonkowej - zgadzam się.
Ys.
_____
"Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą" - Robert A. Heinlein

Awatar użytkownika
Chosenone
Sepulka
Posty: 92
Rejestracja: pt, 12 paź 2007 20:49

Post autor: Chosenone »

Ja nie uważam tych skrótów za jakieś zagrożenie dla języka polskiego. Język się zmienia i już. A że czasami chcemy poszpanować znajomością nowych rozwiązań językowych to normalka.
Poniższe stwierdzenie jest fałszywe.
Powyższe stwierdzenie jest prawdziwe.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Jak dla mnie walka z emotkami czy skrótami jest całkowicie pozbawiona sensu. Jest to część tworzącej się ciągle tradycji internetowej. Są tak stare jak internet więc dlaczego mielibyśmy je usuwać? Tym bardziej, że przecież używanie nie jest obowiązkowe i jeśli ktoś nie chce, to używać nie musi. Wystarczy znać kilka głównych i więcej do poprawnego zrozumienia wypowiedzi nie potrzeba. Podsumowując: nie ma o co kruszyć kopii :)
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Chosenone
Sepulka
Posty: 92
Rejestracja: pt, 12 paź 2007 20:49

Post autor: Chosenone »

Harkonnen2 pisze:Jak dla mnie walka z emotkami czy skrótami jest całkowicie pozbawiona sensu. Jest to część tworzącej się ciągle tradycji internetowej.
Trafiłeś w samo sedno Harkonnenie drugi - w czoło lub oczy tego sedna, jak mniemam. Tworzenie własnej gwary, slangu, języka to typowa reakcja społeczeństwa (w tym przypadku internetowego). W ten sposób osoby należące do danego społeczeństwa czują się jego częścią. Język jest jak kultura - obchodzimy święta narodowe, bo czujemy się częścią narodu; idziemy do rodziny na święta Bożego Narodzenia, bo czujemy się chrześcijanami (albo lubimy przysmaki wigilijne i zapach choinki).

MSPANC
Jeśli chodzi o mnie to idzie mi świetnie nauka skrótów. Np. bardzo szybko nauczyłem się skrótu MSPANC i zamierzam z niego korzystać.
MSPANC
Poniższe stwierdzenie jest fałszywe.
Powyższe stwierdzenie jest prawdziwe.

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Chosenone pisze:Tworzenie własnej gwary, slangu, języka to typowa reakcja społeczeństwa (w tym przypadku internetowego). W ten sposób osoby należące do danego społeczeństwa czują się jego częścią.
Zaprzeczam jakoby byłbym częścią Internetu. To prawda, że zostawiam w nim swoje IP, ale nie jest ono rozwojowe i ekspansywne.
ZNCSPITNZ
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Varelse
Dwelf
Posty: 511
Rejestracja: czw, 13 lip 2006 11:12

Post autor: Varelse »

Rheged pisze:ZNCSPITNZ
WTF?
Ale tak naprawdę nie miałbym nic przeciwko umieraniu, gdyby nie następowała po nim śmierć - Thomas Nagel


Szczury z Princeton, Nowa Fantastyka 9/2009

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Varelse pisze:
Rheged pisze:ZNCSPITNZ
WTF?
Zupełnie nie chciałem się powstrzymać i tego nie zrobiłem :P
PDL
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Chosenone pisze:Tworzenie własnej gwary, slangu, języka to typowa reakcja społeczeństwa (w tym przypadku internetowego).
Jakby tego nie traktować, to cały dowcip polega na tym, że skróty i emoty są po prostu od początku internetu. Nawet w pierwszych książkach poświęconych sieciom i internetowi, jakie wpadły mi w ręce, były odpowiednie rozdziały omawiające zarówno emotki jak i skrótowce, a przy tym rozwijające niektóre emotki dość zabawnie np:

B-) - użytkownik nosi okulary w rogowej oprawce
+=:-) - użytkownik jest papieżem
@:-) - użytkownik ma fryzurę jak Elvis

itp. To istnieje od lat i wrosło w język sieci i wyrugować się nie da. Bardziej bałbym się wszelkich udziwnień NAPRAWDĘ utrudniających odczytywanie wiadomości, jak na przykład 1337speech, czy FrEaK, albo udziwnienia typu: "joosh, tesh, koffani". Najostrzejszym przykładem tego był swego czasu "Blog jewelci", a obecnie to: http://www.sweet-maciek.mylog.pl/

No to jak? Skrótowce są aż takie złe? :D
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Blog Jewelci upadł? :(
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Chosenone
Sepulka
Posty: 92
Rejestracja: pt, 12 paź 2007 20:49

Post autor: Chosenone »

Harkonnen2 pisze:a obecnie to: http://www.sweet-maciek.mylog.pl/
gOsH! cIo tO jESt?
Rhegend pisze:Zaprzeczam jakoby byłbym częścią Internetu. To prawda, że zostawiam w nim swoje IP, ale nie jest ono rozwojowe i ekspansywne.
ZNCSPITNZ
Rozwojowość i ekspansywność nie ma tu nic do rzeczy. Wplątałeś się w społeczeństwo, które w dużej mierze oparte jest na możliwościach internetu (pominę tą część forum, która zna się w realu). Dlatego jak coś się wprowadza to się trzeba jakoś przystosować, chyba że chcesz być sieciowym buntownikiem (już widzę te zmasowane ataki na forum :>).
Poniższe stwierdzenie jest fałszywe.
Powyższe stwierdzenie jest prawdziwe.

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Chosenone pisze:
Rhegend pisze:Zaprzeczam jakoby byłbym częścią Internetu. To prawda, że zostawiam w nim swoje IP, ale nie jest ono rozwojowe i ekspansywne.
ZNCSPITNZ
Rozwojowość i ekspansywność nie ma tu nic do rzeczy. Wplątałeś się w społeczeństwo, które w dużej mierze oparte jest na możliwościach internetu (pominę tą część forum, która zna się w realu).
No właśnie chodzi o to, że się nie wplątałem i nie nazwałbym tego w ogóle społeczeństwem. Nie na tym etapie, być może za kilkanaście lat, ale na pewno nie teraz.
O społeczeństwie można mówić, gdy jest jakiekolwiek poczucie przynależności. A do czego można przynależeć w Internecie? Do strony internetowej? Do forum?
Nie jestem przeciw skrótom, sam ich używam, niekoniecznie w nadmiarze. Za to sporo używam emoticonek. Ale już na przykład obrazki na gg mnie denerwują, dlatego je wyłączyłem. Czy to oznacza, że jestem internautą starej daty? Czy już jestem dinozaurem ery cyfrowej?
Tak patrząc sobie na ten cały Internet to widzę masę danych i informacji, często rodem ze śmietnika, choć nie zawsze. Ale już co do ludzi uczestniczących w Internecie - nie mam pojęcia do czego zmierzają i jak chcą zbudować swoją kulturę?
Chyba tylko hackerzy tworzą społeczeństwo w Internecie...
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

ODPOWIEDZ