O ile wiem, za ścięcie świętego dębu został zabity chyba raczej jakiś Niemiec na Pomorzu (nie wiem, czy go potem kanonizowali, czy nie). Św. Wojciech biwakował w świętym gaju. Co do meritum - dla Prusów mogło to być świętokradztwo. Dzisiaj wykpiłby się niewielką grzywną, albo mógłby się wytłumaczyć nieświadomością (która chyba nie jest tym samym, co nieznajomość prawa).
A czy wygłoszone publicznie słowa "Chwała mordercom" nie są złamaniem prawa? Nie znam naszego kodeksu karnego na pamięć, ale w niektórych krajach publiczna pochwała zbrodni (w tym wypadku morderstwa) jest uważana za przestępstwo.
Swoją drogą, przebieg całej wyprawy dowodzi, że ci Prusowie byli dość tolerancyjni, jak na tamte czasy.
Jak obrazić uczucia, również religijne - przepis by Behemoth
Moderator: RedAktorzy
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Och, Generale, niedawno moje uczucia religijne zostały poważnie obrażone (do dziś zresztą z tego powodu płaczą, biedne uczucia). Jedna niewiasta stwierdziła, że w żadnej absolutnie żadnej sprawie racji mieć nie mogę, bo jestem katolikiem, więc choćbym powiedział "Gombrowicz wielkim pisarzem był" to i tak byłaby to bzdura ;).
Choć to właściwie by chyba pod dyskryminację podpadało.
Choć to właściwie by chyba pod dyskryminację podpadało.
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20028
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- Iwan
- Fargi
- Posty: 344
- Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18
Warto by to gdzieś wyszperać, ale mam wrażenie, że nie znaleźlibyśmy takiego przepisu. Na przykład co by było niestosownego w publicznym stwierdzeniu "chwała mordercom Heydricha", czy Jeżowa, czy Mussoliniego itd.?Alfi pisze:
A czy wygłoszone publicznie słowa "Chwała mordercom" nie są złamaniem prawa? Nie znam naszego kodeksu karnego na pamięć, ale w niektórych krajach publiczna pochwała zbrodni (w tym wypadku morderstwa) jest uważana za przestępstwo.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
IMO chwalenie morderców jest niestosowne. Choć, gdyby za to karać, to sądy by się zatkały. Toć wielu z nich ma pomniki, szkoły i ulice. Piotr Wysocki czy Xawery Dunikowski choćby.Na przykład co by było niestosownego w publicznym stwierdzeniu "chwała mordercom Heydricha", czy Jeżowa, czy Mussoliniego itd.?
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Dunikowski zastrzelił Pawliszaka w sprzeczce. Sensu stricte nie było to morderstwo...kaj pisze:IMO chwalenie morderców jest niestosowne. Choć, gdyby za to karać, to sądy by się zatkały. Toć wielu z nich ma pomniki, szkoły i ulice. Piotr Wysocki czy Xawery Dunikowski choćby.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Przypomina mi się jako żywo przypadek opisany w "Zrób sobie raj", książkę o Czechach pióra Mariusza Szczygła. Kiedy czeski artysta David Černŷ wystawił rzeźbę Sikający, obraził się śmiertelnie czeski prawicowiec Ladislav Bátory. Do tego Černŷ tak opisał rzeźbę, która traktowała o Czechach:ElGeneral pisze:Wokalista Behemotha Adam Darski najprawdopodobniej znowu stanie przed gdańskim sądem. Tym razem Ryszard Nowak, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, wytacza mu proces cywilny. Twierdzi, że muzyk - znieważając papieża i św. Wojciecha - obraził w ten sposób jego uczucia religijne
Niewymieszana, nieciekawa, lekko sknedlikowana, nasiąknięta piwem, nieopalona masa. Czech to wieśniak, który jest chciwy, zachłanny, cwany i przebiegły, i trochę tchórz. To by mogła być tożsamość narodowa, prawda?
Bátory poszedł do sądu o obrazę jego uczuć patriotycznych, które wycenił na 5000 euro, ale prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa i umorzyła skargę.
Przy okazji wyszło, że Bátory jako ławnik dał za tę samą kradzież dwa lata Czechowi, a pięć Romowi.
It's me - the man your man could smell like.