O sortowaniu śmieci i inszych takich ekologicznych

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
elantari

Post autor: elantari »

Nawet nam koło osiedla chcieli taką zbudować, ale ludziska protestowały... I nawet nie z powodu smrodu czy trucizn ile z powodu perspektywy niekończącego się sznura śmieciarek pod oknami...
No i ja sie im nawet nie dziwię.

Ale może tę energie dałoby sie "jakoś" przetransportować ?
Może zmienić na światło i puścic światłowodem ? ( nie jestem pewna czy jest to wogóle możliwy). Bardzo proszę osobe znającą sie na tym oi odpowiedź.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

A może wystarczyłoby po prostu zbudować elektrociepłownię opalaną śmieciami i dołączyć do sieci miejskiej jako dodatkowe źródło energii? Albo dorzucić w istniejących po jeden dwa piece :)
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Ellen
Ośmioł
Posty: 690
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 22:33

Post autor: Ellen »

Ok, trochę na ten temat wiem i niestety nie do końca tak się da.
Nie będę teraz przytaczać moich argumentów bo poruszanie tego tematu sprawia że rzucam przedmiotami o ścianę. W każdym razie nie chcę koło takiej instytucji mieszkać.
Z mojej strony EOT.

Ellen
Widzisz te martwe bałwanki? Tędy przeszła wiosna! (by Andrzej)
Klub Dyskryminowanych i Wykorzystywanych z Powodu Posiadania Prawa Jazdy.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Mówisz o elektrociepłowni, czy o spalarni śmieci?

Dlaczego pomyślałem o dorzuceniu pieców do istniejących elektrociepłowni: otóż owe elektrociepłownie i tak smrodzą to raz, ale z racji, że zarabiają na produkcji energii to stać je na bardziej efektywne systemy filtrów i tym podobnych. Dwa to fakt, że w większości przypadków takie instytucje umieszczone są raczej w dzielnicach przemysłowych, gdzie i tak ciężarówki często jeżdżą, więc sznury śmieciarek nie są tak dokuczliwe, a jakby się zaprzeć to i tak elektrociepłownie mają najczęściej również infrastrukturę kolejową, którą oprócz węgla mogłyby wędrować śmietki. Pytanie pozostaje ile energii da się wyzyskać w procesie spalania śmieci?
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Ellen
Ośmioł
Posty: 690
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 22:33

Post autor: Ellen »

O spalarni śmieci mówię. I uważam że takich instytucji nie powinno się stawiać w odległości kilkuset metrów od sporego osiedla, nie mówiąc już o biednych mieszkańcach domków jednorodzinnych którzy mieliby jeszcze bliżej.
Teraz już naprawdę EOT
Widzisz te martwe bałwanki? Tędy przeszła wiosna! (by Andrzej)
Klub Dyskryminowanych i Wykorzystywanych z Powodu Posiadania Prawa Jazdy.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Ellen:
Nie ma dobrego miejsca na spalarnię ;-)
U nas tez chcieli budować, co prawda nie przy osiedlach a gdzieś w szczerym polu, przynajmniej kilka km od najbliższch osiedli, ale krzyk podnieśli farmerzy. Zaraz pojawiły się znaki: No to incinerators! i inne takie nawołujące do bojkotowania spalarni.
W mieście nie postawisz, na przedmieściach też nie. Jak się okazuje na zadupiu także ci nie wolno, bo... owce, trawa, albo rezerwat o rzut kamieniem, naturalne dzedzictwo kraju wyginie jak wiatr zaniesie truciznę.
To gdzie budować? Pomyśl, gdzieś trzeba. jeśli każdy tak podchodzi do ekologi: fajne, popieram, ale nie koło mnie, to w d... można sobie wsadzić takie ekologiczne podejście do życia.
Czasem trzeba wybrać mniejsze zło jednostek, ale na to wciąż brakuje odwagi by przekonać innych. Łatwiej protestować, robić blokady i przypinać się do koparek. osobiście drażni mnie to jak nie wiem co.
Uważam się za ekologa, w miarę moich możliwości nie truję środowiska i jeśli ktokolwiek zaproponuje budowę spalarni czy elektrowni niedaleko mego domu to nie będę specjalnie protestować. sama z tego korzystam, prawda? A jesli będzie to bardzo uciążliwe, to zmienię miejsce zamieszkania. O ile to będzie możliwe. wiesz, będąc dzieckiem przez 15 lat mieszkałam o 300 metrów o torów kolejowych. Głowna trasa Kraków-Nowy Targ-Zakopane. pociąg średnio co piętnaście minut. wierz mi, było to czasem wkurzające taki towarowy na pełnej pycie w środku nocy, ale można się przyzwyczaić. Do wszystkiego.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

hundzia pisze: jeśli każdy tak podchodzi do ekologi: fajne, popieram, ale nie koło mnie, to w d... można sobie wsadzić takie ekologiczne podejście do życia.
Czasem trzeba wybrać mniejsze zło jednostek, ale na to wciąż brakuje odwagi by przekonać innych. Łatwiej protestować, robić blokady i przypinać się do koparek. osobiście drażni mnie to jak nie wiem co.
Uważam się za ekologa, w miarę moich możliwości nie truję środowiska i jeśli ktokolwiek zaproponuje budowę spalarni czy elektrowni niedaleko mego domu to nie będę specjalnie protestować. sama z tego korzystam, prawda?
Trochę offtopicznie a trochę nie do końca, to jakiś czas temu rozbawił mnie protest przed ratuszem w Lublinie przeciwko stacji przekaźnikowej którejś z sieci komórkowych. Aż mnie korciło rzucić w tłum "A teraz proszę o wystąpienie osób posiadających telefon komórkowy" :D Ale życie mi jeszcze miłe :P

Ogólnie zgadzam się z przedmówczynią. Tym bardziej, że odsmrodzić spaliny się przynajmniej częściowo da tak samo odpylić odsiarczyć itp. Dla przykładu, według danych Elektrociepłowni Wrotków po zastosowaniu odpowiedniej filtracji emisja dwutlenku siarki i dwutlenku azotu spadła odpowiednio z ok 5000 Mg i ok 900 Mg w roku 2001 do ok 400Mg w roku 2006 (bardziej aktualnych danych nie posiadam) http://www.ec.lublin.pl/index.php5?id=74

A w Lublinie znacznie bardziej potrafią smrodzić domy jednorodzinne kopcące zimą węglem, a latem cukrownia i drożdżownia. Przy czym ta druga jest praktycznie w okolicy zamieszkałej i nikt nie protestuje. A cukrownię czuć czasami było kilka osiedli dalej.

//edit: Kto bywał w Lublinie wie czym potrafi przywitać podróżnych wysiadających na dworcu głównym PKP :D
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Harkonnen2 pisze:A w Lublinie znacznie bardziej potrafią smrodzić domy jednorodzinne kopcące zimą węglem,
Żeby tylko węglem... Z moich obserwacji wizualno-węchowych wynika, że są ludzie, co palą wszystkim. A potem nie da się ulicą przejść, bo oddychać się nie da, o smrodzie nie wspomnę.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

hundzia pisze:To gdzie budować? Pomyśl, gdzieś trzeba. jeśli każdy tak podchodzi do ekologi: fajne, popieram, ale nie koło mnie, to w d... można sobie wsadzić takie ekologiczne podejście do życia.
Taka postawa (nie mówię o Ellen, bo nie wiem, czy akurat taką ma, wcale niekoniecznie to z jej postów wynika) ma nawet swoją nazwę: NIMBY - Not In My Backyard.
Kto bywał w Lublinie wie czym potrafi przywitać podróżnych wysiadających na dworcu głównym PKP :D
No, te Wasze hotdogi to czasem strasznie śmierdzą.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Akurat na dworcu głównym nie sprzedają hotdogów :P Co innego na Centralnym w Warszawie :D
Millenium Falcon pisze:Żeby tylko węglem... Z moich obserwacji wizualno-węchowych wynika, że są ludzie, co palą wszystkim. A potem nie da się ulicą przejść, bo oddychać się nie da, o smrodzie nie wspmnę.
No i teraz należy porównać gościa wrzucającego do pieca co mu wpadnie pod rękę i profesjonalną spalarnię z solidnym systemem filtracyjnym.
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Na Pomorzu niezbyt ekologiczną spalarnię śmieci mamy jak tylko temperatura wieczorkiem spadnie. Opony, śmieci wszelakie, wszystko do pieca. Jedynie sznura ciężarówek faktycznie nie ma. Poza tym dymy snują się nad miejscowościami, śmierdzi przeraźliwie, ale wszyscy są zadowoleni, bo nie ma to jak się wytruć samemu. Tja.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Zanthia
Alchemik
Posty: 1702
Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
Płeć: Kobieta

Post autor: Zanthia »

A propos filtrów - niestety mieszkamy w kraiku, gdzie się na tym często oszczędza. W Świeciu koło Bydgoszczy są zakłady celulozowe. Śmierdzą i trują. Siarką głównie. Mieli jakieś tam filtry - kiedyś. Pięć lat temu przyjechała komisja i stwierdziła, że wytwarzane przez zakłady tlenki siarki nie są szkodliwe, tylko "złowonne" i jako takie nie muszą być filtrowane.

Filtry zdjęto.

O podejrzewanych motywacjach komisji nie muszę chyba mówić.
It's me - the man your man could smell like.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Echh czasem jak pomyślę nad tym jak się w naszym pięuknym kraju załatwia różne rzeczy, to się wszystkiego odechciewa...
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Przejeżdżając autkiem przez Świecie nie mogę się nadziwić, że ktoś tam jeszcze w ogóle mieszka. I nie rozumiem, jak można TAKI smród puszczać w powietrze. I się dziwiłam i dziwiłam, to teraz będę się dziwić tym bardziej.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

elantari

Post autor: elantari »

Opony, śmieci wszelakie, wszystko do pieca.
Mój sasiad pali dosłownie wszystkim. Zeby było jeszcze śmieszniej to mieszkamy na strówce. Jak przychodzi wiosna to w bieli nie da sie chodzić, ponieważ sadza i inne takie tam spadają na ubranie. A opony i plastik, owszem. Ale nocą, skurczysyn pali i zwróć mu teraz uwagę!!!!

ODPOWIEDZ