Wolność słowa a poprawność polityczna.

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: neularger »

Z tego co wyczytałem kiedyś w książkach Daviesa, obrona Jasnej Góry nie była żadną szczególnie ważną potyczką, stała się nią później. Nieprawdę piszesz Generale, że ówcześni nie znali propagandy, na pewno wiedziała, co to jest żona Jana Kazimierza - Ludwika Maria. To ona podobno stała za opowieściami o "cudownej" obronie klasztoru i świętego obrazu. Doskonale wiedziała, jak rozegrać opozycję protestanci vs. katolicy.
Trzysta pięćdziesiąt lat później można powiedzieć: Wzorowa robota, Wasza Królewska Mość. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Alfi »

Alfi pisze: W 1335 r. podpisał układ, w którym się zrzekał roszczeń do Śląska (potem próbował to odkręcić, ale dość niemrawo). Władysław miał wtedy kilka lat.
Nie wiem, jak to się stało, ale wyparował mi z posta Kazimierz Wielki. Mea culpa.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: ElGeneral »

Neu, Alfi - być może obaj macie rację. Ale to racja dotycząca szczegółów i nie obala ona tezy, że bohaterska obrona Jasnej Góry była dęta jak wydmuszki. Sienkiewicz pięknie to opisał, choć np. według niego jedynym zabitym obrońcą Częstochowy był Węgrzyn Janicz, a i ten został postrzelony przez własnych ludzi podczas wycieczki za mury. O innych zabitych mistrz Henryk jakoś milczy. Kilka tygodni bombardowań i odstrzałów - i nic? Zaczęło mnie to nurtować już w podstawówce.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Alfi »

Zaraz, czy Sienkiewicz nie wspomina o jakichś trzech Janach, którzy zginęli tego samego dnia? Tak się składa, że nie mam Potopu na półce.
Potyczka była oczywiście taką bitwą, jak kałuża akwenem (strategicznie obojętnym). Ale jakie znaczenie psychologiczne!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: ElGeneral »

Nie pamiętam, jak to było z tymi Janami, ale nawet wtedy z tym Janiczem to będzie raptem czterech poległych.To już lepsze osiągi mieli Kiemlicze, którzy, jak się jakiś samotny Szwed kole klasztoru trafił, to go... "ucieczko grzesznych, Panno wsławiona... PRALI!". A Kuklinowski, złodziej, wiedział i kazał sobie dukata od sztuki płacić ; -)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Alfi »

ElGeneral pisze:http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tr ... omosc.html
Interesujący jest fakt, że sąd zakazał publikacji reportażu po tym, jak konfratrzy wnieśli sprawę. Ale jeszcze bardziej interesujący jest fakt, że nasi politycy i dziennikarze, tak uczuleni w kwestii wolności słowa milczą jak zaklęci. Żadnych płonących oburzeniem przemówień w Sejmie, żadnych demonstracji czy zgromadzeń, jak w przypadku telewizji Trwam.
Wystarczy, że w tle jakiejkolwiek sprawy pojawi się koloratka lub zakonny habit, a wszyscy nagle milkną jak zaklęci. Kiedy - do nagłej kurwy maci! - w tym kraju sukienkowych zacznie się traktować jak zwykłych ludzi.
Onet pisze: Reportaż z nagraniem obscenicznych i skandalicznych żartów księży zakonników z elitarnej szkoły katolickiej został zaaresztowany przez sąd – czytamy na łamach "Wprost". Tygodnik pyta, czy to już cenzura prewencyjna?

4 grudnia na antenie Telewizji Polskiej miał zostać pokazany reportaż o elitarnej gdańskiej Szkole im. św. Jana de La Salle, w której uczą się m.in. dzieci prawników, biznesmenów czy ministrów. Do emisji jednak nie doszło, gdyż prowadzący ją zakonnicy poczuli się zagrożeni i wystąpili do sądu o wstrzymanie materiału.
Czy to przypadkiem nie jest prawdziwe wyjaśnienie decyzji sądu?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: ElGeneral »

Sęk w tym, drogi Alfi, że sąd zakazał publikacji nie obejrzawszy pierwej reportażu. Wystarczyło, że zakonnicy wydalili z siebie pomruk, i sędzia natychmiast stanął na baczność. Stan majątkowy potentatusiów nie miał chyba związku z decyzją swędziego. Przecież nie dzieci stawały by przed Temidą.
Przeczytaj uważnie dzisiejszą notkę na Onecie.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wprost-z ... omosc.html
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Alfi »

ElGeneral pisze:
Przeczytaj uważnie dzisiejszą notkę na Onecie.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wprost-z ... omosc.html
Stamtąd właśnie wziąłem cytat.
ElGeneral pisze: Wystarczyło, że zakonnicy wydalili z siebie pomruk, i sędzia natychmiast stanął na baczność. Stan majątkowy potentatusiów nie miał chyba związku z decyzją swędziego. Przecież nie dzieci stawały by przed Temidą.
Uczniowie i ich tatusiowie nie są formalnie stroną w sprawie, więc zadziałali zakonnicy. Ale nie wierzę, byś naprawdę wierzył, że stan majątkowy tych pierwszych nie ma znaczenia. To by była naiwność, o którą nigdy bym Cię nie posądził. Wpływowi tatusie nie chcieli, by szkoła ich pociech miała negatywny pi-ar, przynajmniej tak długo, jak długo te pociechy szkoły nie ukończą. No więc zawiązała się koalicja. Zamieść pod dywan w imię dobrego samopoczucia wszystkich zainteresowanych stron. Gdyby chodziło o jakiś ośrodek "Siemachy" dla małych blokersów, pewnie sąd by nie był taki gorliwy.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: ElGeneral »

Masz oczywiście rację, ale wydaje mi się, że braciszkom bardziej zależało na ukryciu sprawy pod dywanem, niż rodzicom wychowanków. Mleko i tak się rozlało, kwestia tylko w szczegółach. Niewykluczone zresztą, że pobożni użyli nazwisk rodziców jako młota na sędziego. Tak czy kwak sprawa śmierdzi jak latryna przy obozie rzymskiego legionu.
I nie da się ukryć, że nasz ukochany KK ma takich spraw coraz więcej, a diabeł jeden wie, ile jeszcze trupów tkwi w kościelnych szafach.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Alfi »

ElGeneral pisze: Niewykluczone zresztą, że pobożni użyli nazwisk rodziców jako młota na sędziego.
Myślisz, że sędzia potrzebował młota? W tym środowisku każdy wie, kto, z kim, gdzie, kiedy i jak. A gdyby ktoś znalazł podstawy do sprawdzenia billingów telefonicznych...
A sojusz tronu z ołtarzem oczywiście nie jest niczym nowym, i tylko role się zmieniają: raz cezaropapizm, innym razem papocezaryzm.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Darth_Franek
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008 21:59
Płeć: Mężczyzna

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Darth_Franek »

ElGeneral pisze:Powiedziałbym, że propaganda była ostatnią rzeczą, o jaką dbali wówczas wojacy i ich wodzowie.

Jeśli już w okolice kleru i ich wodzów, oraz propagandy, to spojrzyj łaskawie El General na Centurie Magdeburskie vs Roczniki Kościelne (Annales Ecclesiastici niejakiego Baroniusza Cezara). To zdaje się jeden z kamieni milowych, jeśli chodzi o drogę ku współczesnemu PR. Pamiętam też, że któryś z historyków opisujących jednego z Cezarów (najpewniej chodziło o samego Juliusza) został uznany za włazidupa i ni mniej ni więcej propagandystę pierwszej kategorii. O ile mnie pamięć nie myli, czytałem to u Manteuffel'a.
"...nikt nie zna ścieżek gwiazd..."
-------------------------------------------------------
Oszołomy wszystkich światów łączcie się !

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: ElGeneral »

Po co tak daleko szukać? Weź naszego Bolesława Krzywoustego, z którego był niezły skurwysyn (Krzywoustym nazwali go współcześni ze względu na skłonność do łamania przysiąg). Obiecał na przykład bratu Zbigniewowi, że go przyjmie w kraju z otwartymi ramionami - i kazał braciszka oślepić. Ale miał znakomitego PijaRa - Galla Anonima - i wyszedł na mądrego, przewidującego wi łaskawego władcę. Mądrość okazał na łożu śmierci dzieląc kraj pomiędzy pięciu synów.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Alfi »

To ostatnie akurat trudno mu mieć za złe. Spodziewał się chaotycznego podziału i wojen domowych, więc chciał temu z góry zapobiec, tworząc sprawnie działającą federację z księciem-seniorem na czele. Nie wyszło - ale przynajmniej próbował.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: ElGeneral »

No, a taki Ludwik XIII wiedział co robić. Jednemu z synów zafundował żelazną maskę i miał spokój ;-). Bolek też powinien był zrobić coś z czwórką synalków. Sam miał przecież kłopoty z braciszkiem.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Wolność słowa a poprawność polityczna.

Post autor: Kruger »

Porównujesz nieporównywalne, Generale. Bolek i Ludwik to dwa różne okresy historyczne. Pierwszy żył w czasach, gdy takie dzielenia były niestety popularne. Jedne kraje wychodziły na tym lepiej, inne gorzej. My - jak zwykle.
Za Ludwisia to było już nie do pomyślenia.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

ODPOWIEDZ