Utopia (niby nie istnieje, ale może by tak coś podobnego...)

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

No-qanek pisze:Lasku, ja go wyśmiałem. Może ironia nie była dość wyraźna :(

Tłumaczyłem - ty chcesz ludziom zorganizować życie, a ja bardzo wątpię, czy ludzie chcą by im je organizować.
I wszystkie te piękne systemy: opieki społeczne, edukacyjny, emerytalny to ślicznie mogą wyglądać przy wymienianiu korzyści.
Ale sensu to one nie mają za grosz. Tak to nie działa, tak się tego nie organizuje. I nie ma tego półboga, który miałby ci tym rządzić.

Nie dajesz kompetentnym żadnych powodów, by działać dla dobra tego twego raju, poza poklepaniem po plecach przez Wielkiego Brata i Ustandaryzowane Wynagrodzenie za Dobrą Pracę.

Nie mówiąc o tym, że wyjdzie ci tylko fasada. Będziesz miał merytokrację w obcych mediach, które będą stawiać te utopię za wzór.
A w istocie będzie gorsza niż obecnie sieć powiązań, w której wpływowi zyskają etykietki "uczonych".

Ja z tego wyrosłem tak w gimnazjum.
A czytaj uważnie i powołaj się na cokolwiek z tekstu bo nie napisałem nic z tego co mi przytaczasz...
Dodatkowo ja przecież już 2 razy napisałem że nie mam zamiaru wprowadzać utopii.'
edit.
mi po prostu nie podoba się demokracja OT co.
__________
*mnie, ale na Edytkę już za późno.


wpis moderatora:
Gadulissima: E, tam. Już nie za późno. :P

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Lasekziom pisze:To do czego zmierazm to:
1. Rządy fachowców, najwybitniejszych w danej dziedzinie.
Istnieją fachowcy od hydrauliki, od programowania komputerów, od zarządzania przedsiębiorstwami i od kopania rowów, ale nie ma fachowców od rządzenia państwem. Są tylko ludzie, którzy nabrali w tej dziedzinie jakiego takiego doświadczenia i tym właśnie ludziom można czasowo powierzyć stanowiska prezydenta, premiera lub posła. Ale nie na długo, bo się zdemoralizują, zgodnie ze znanym powiedzeniem Monteskiusza.
Lasekziom pisze:1. Jesto o tyle ważna że w naszej polityce jest za dużo "politykowania". Za dużo jest gadania za małao działania.
Strzeżmy się ludzi, którzy działają, ale wcześniej nie powiedzą publicznie, co chcą zrobić i nie starają się przekonać do swoich pomysłów współobywateli, a przynajmniej opozycji i politycznych sojuszmików.
Lasekziom pisze:Za bardzo trzeba iczyć sie z zależną od mediów opinia publiczną.
I bardzo dobrze, że każde polityczne bydle musi liczyć się z opinią publiczną.
Lasekziom pisze:3. Demokracja oligarchiczna (w sumie ta kolejność bardziej odpowiada zamysłowi)
Lasekziom pisze:3. jesli demokracja rozwija się w małych grupkach łatwiej o kontrolę nad kandydatem na jakieś stanowisko. Wie się o nim więcej - bardzo łatwo na podstawie tej wiedzy ocenić czy nadaje się na to stanowisko czy nie.
Z pewnością, jeśli o obsadzeniu jakiegoś stanowiska będą decydować małe grupki ludzi, to łatwiej będzie im zapewnić, aby objął je kandydat potrafiący zadbać o interesy tych grupek.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Najlepsza byłaby władza mądrych, sprawiedliwych, odpornych na korupcję, układy i nepotyzm sztuczne inteligencji :)
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Takie sztuczne inteligencje musiałyby powstać albo w drodze ewolucji, analogicznej do ewolucji biologicznej, albo w wyniku ludzkiego działania. W pierwszym wypadku nie powinno się im ufać bardziej niż ludziom, w drugim natomiast ich twórcom powinno się ufać bardziej niż zwykłym ludziom. :)

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Albiorix pisze:Najlepsza byłaby władza mądrych, sprawiedliwych, odpornych na korupcję, układy i nepotyzm sztuczne inteligencji :)
a wirusy:(?

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Jeśli te sztuczne inteligencje będą tak inteligentne to albo same będą wirusoodporne, ale takie wirusoodporne sztuczne inteligencje zrobią ;-)
Już nie mówiąc o tym, że takie super mądre systemy wam powiedzą, że żadna władza wam nie jest potrzebna :->

Lasku, przepraszam, trochę nadinterpretowałem.
Ale chciałeś przydzielać artystom tytuły za zasługi. No i chcesz profesorów fachowców. Nie widzę dla nich miejsca przy obecnych instytucjach (chyba, że mamy jakichś profesorów zarządzania, ale to raczej wąskie grono. Bo do kopalni inżyniera nie trzeba - tylko menadżera, itd.)
No i już w ogóle samo pozostawianie tych wszystkich instytucji i liczenie na poprawę sytuacji to głupota. Nigdy nie twierdziłem, że to co mamy obecnie (mieć) to nie jest też utopijne marzenie.

Ale wszystko się dalej sprowadza do tego samego: Co mają robić ci
rządzący-profesorowe? Bo co by w rządzie nie robili to i tak będzie źle.
I pamiętaj - ktoś musi władzy słuchać.
Najpierw ustanów jak mają myśleć te całe rzeszy, którymi mają rządzący rządzić, bo bez tego system jest wciskaniem niepasujących klocków.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

1. A jesli wirusy też staną się superinteligentne?
Jeśli wirusy będą ewoluować jak komputery?

2. No lekko przeinterpretowałeś;)

3. Do zostania rektorem albo dziekanem uczelni nie trzeba mieć żyłki menadżerskiej?
Jesteś na studiach inżynierskich?
(to sformułowanie mnie akurat bardzo śmieszy, my (w sumie in spe) - inżynierowie z samego faktu posiadania tytułu inżyniera mamy od groma propozycji pracy w charakterze menadżera w dowolnej branży. Ostatnio nawet widziałęm wspólne ogłoszenie dla inżynierów ochrony środowiska, elektroników i inżynierów środowiska do pracy w banku)
Inżynier akurat = menadżer.

4. rozdawać artystom tytuły
Jasne ale tylko w dziedzinie kultury.

I jeszcze jedna taka sprawa. Jeśli jesteś super inteligentny i masz doskonały plan na rozwój kraju, jak wytłumaczysz plebsowi co chcesz robić.
A musisz i tego właśnie podejścia nienawidzę.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A skąd wiesz, że ludzie na pewno tego super-planu chcą? :P

Zresztą - jak jesteś taki super to zakładasz firmę.

Aha - i sądzisz, że twoje studia dają ci kompetencje do zarządzania? A ci, którzy ich nie kończą mają mniejszą szansę na takie zdolności?

Do 1: wirus nie ma łomu i dynamitu. Bez dziury nie zaatakuje.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

No-qanek pisze:A skąd wiesz, że ludzie na pewno tego super-planu chcą? :P
Bo jest super.
Jasne że Nie będą go chcieli, bo to plebs, a dla nich super plan to taki w którym w krótkim czasie bez wysiłku można natrzepać górę kasy.
Zresztą - jak jesteś taki super to zakładasz firmę.
??
Czyli, że co bo nie rozumiem odnośnie czego jest to powiedziane?
Aha - i sądzisz, że twoje studia dają ci kompetencje do zarządzania? A ci, którzy ich nie kończą mają mniejszą szansę na takie zdolności?
Taaak?
<z niedowierzaniem spogląda w stronę tekstu>
Oferty pracy dla inżynierów, w charakterze menadżera, świadczą o tym, że potencjalni pracodawcy tez są tego samego zdania.
Do 1: wirus nie ma łomu i dynamitu. Bez dziury nie zaatakuje.
Stworzenie systemu bez dziur jest niemożliwe.
Ja jeśli wirus miałby świadomość (tak, to jest możliwe) to miałby nawet rakietnicę.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Wirusy to problem wyłącznie maszyn podłączonych do sieci, chodzących na popularnych systemach i dziurawych. Maszyny których użytkownicy nie otwierają podejrzanych maili i nie ściągają dziwnych rzeczy ze stron porno, są niemal zasadniczo bezpieczni.

Maszyny z SI nie musiałyby nawet być podłączone do internetu a wśród ich obsługi technicznej raczej znalazłaby się przynajmniej jedna osoba która nie jest debilem. Więc problem wirusów raczej by nie istniał.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Albiorix pisze: Maszyny z SI nie musiałyby nawet być podłączone do internetu
??
Czemu?

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Bo po co ryzykowac ataki hackerow?
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Jasne że Nie będą go chcieli, bo to plebs
Aha, no świetny argument.
Ale i tak wprowadźmy ten system, niech się cieszą.

Czyli, że co bo nie rozumiem odnośnie czego jest to powiedziane?
Odnośnie tego "super-inteliegentnego człowieka". Zresztą dalej nie widzę dla niego motywacji, by starać się rządzić krajem.
Taaak?
<z niedowierzaniem spogląda w stronę tekstu>
Oferty pracy dla inżynierów, w charakterze menadżera, świadczą o tym, że potencjalni pracodawcy tez są tego samego zdania.
EDIT: Co do internetu. Wszyscy tutaj jesteśmy do internetu podłączeni i ciągniemy z niego góry danych. Ale jakoś nikt z nas się nie boi, że złapie wirusa. To SI ma się bać?

OK.
A to naszła mnie taka myśl - czemu władz nie mieliby wybierać tylko pracodawcy? :->
Albo od razu wprowadzić modyfikację do systemu: niech wybierają tylko inżynierzy. O ofertach na takie stanowiskach dla teoretyków literatury nie słyszałem.
Stworzenie systemu bez dziur jest niemożliwe.
System bez dziur jest jak najbardziej możliwy. I takie istnieją.
Problemem jest tylko poziom skomplikowania i obsługujący (a zwłaszcza ten drugi)
Ale czy dla SI to będzie problem? One raczej dziurawego systemu nie zrobią. (Nie mówiąc o tym, że ludzi zdolni stworzyć SI będą pewnie wiedzieć, jak uniknąć wszystkich dziur, ale nie będe tego rozwijał)
Ja jeśli wirus miałby świadomość (tak, to jest możliwe) to miałby nawet rakietnicę.
Chciałbym to zobaczyć. Zapis zero-jedynkowy z rakietnicą. Potem to mógłby być wiersz z działkiem automatycznym - też atrakcja dla oczu.
(No i wątpię, żebyś ty dobrze rozumiał czym jest świadomość, ale to nie ma żadnego związku z tematem)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Albi, to jak byś się łączył ze światem?
No-qanek pisze:
Aha, no świetny argument.
Ale i tak wprowadźmy ten system, niech się cieszą.
Dokładnie. Nikt samowolnie nie zrzeknie się władzy, tym bardziej nieoświecony lud, który tak na serio w duszy ma dobro kraju i troszczy się o siebie.

Odnośnie tego "super-inteliegentnego człowieka". Zresztą dalej nie widzę dla niego motywacji, by starać się rządzić krajem.
Ale nic takiego nie powiedziałem. Podałem tylko hipotetyczną sytuacje, w której mimo że wszystko jest idealne jakiś kretyn mógłby wstać i powiedzieć że to się nie opyla bo oni nic z tego nie będą mieli tylko ich wnuki.
EDIT: Co do internetu. Wszyscy tutaj jesteśmy do internetu podłączeni i ciągniemy z niego góry danych. Ale jakoś nikt z nas się nie boi, że złapie wirusa. To SI ma się bać?
może jesteś hardkorem, ale ja np boję się wirusów a na żadne porno strony nie wchodzę żeby coś ściągać.
ja pisze:Taaak?
<z niedowierzaniem spogląda w stronę tekstu>
Oferty pracy dla inżynierów, w charakterze menadżera, świadczą o tym, że potencjalni pracodawcy tez są tego samego zdania.
OK.
A to naszła mnie taka myśl - czemu władz nie mieliby wybierać tylko pracodawcy? :->
Albo od razu wprowadzić modyfikację do systemu: niech wybierają tylko inżynierzy. O ofertach na takie stanowiskach dla teoretyków literatury nie słyszałem.
0_o
To trochę tka jakbym powiedział, że twój sposób sporzywania posiłków obraża moją religię.
Dodam, że nie wyznaje żadnej religii i nie wiem jak sporzywasz posiłki.

System bez dziur jest jak najbardziej możliwy. I takie istnieją.
Problemem jest tylko poziom skomplikowania i obsługujący (a zwłaszcza ten drugi)
Są systemy bez dziur?
Nie no szok normalnie. Wiem że Linux prawie ich nie ma (bo mało komu chce się atakować linuxa), ale żeby tak w ogóle nic?
Ale czy dla SI to będzie problem? One raczej dziurawego systemu nie zrobią. (Nie mówiąc o tym, że ludzi zdolni stworzyć SI będą pewnie wiedzieć, jak uniknąć wszystkich dziur, ale nie będe tego rozwijał)
Wiesz jaka jest różnica między SI a sztuczną świadomością (której to dotąd nie stworzono, a marzę o tym żeby powstała za mojego życia)?
No i wątpię, żebyś ty dobrze rozumiał czym jest świadomość, ale to nie ma żadnego związku z tematem
O właśnie...
Tutaj znów pojawia się temat (nie/pod)świadomości, co?
Uwierz mi to nie tak, że ty wiesz lepiej tylko analizujemy jeden obiekt z różnych punktów widzenia.

uff...
Musze jednak zaznaczyć:
Na razie wiem z wyjaśnień starszych roczników na czym polega dotychczas rozwinięte SI. Za bodajże 2 lata będziemy mogli sobie spokojnie na ten temat porozmawiać.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

może jesteś hardkorem, ale ja np boję się wirusów a na żadne porno strony nie wchodzę żeby coś ściągać.
O kurde, to się walnąłem. Zapomniałem zaznaczyć kontekst.
Nikt z nas, jako LUDZI. W sensie, nie boję się, że ja, jako człowiek, złapię wirusa. Maszyna jest dziurawa, można ją kontrolować, ale MNIE nie. JA wirusa nie złapię.
Podobnie to mega-SI. W granicznej sytuacji wyobraź sobie, że i to SI patrzy w ekran i tak się łączy ze światem.
Nikt tu nad SI kontroli nie przejmie, żaden wirus. Są bardziej odporne na ataki niż politycy.

To trochę tka jakbym powiedział, że twój sposób sporzywania posiłków obraża moją religię.
A ja nie rozumiem...
Skoro decyzje o zatrudnianiu inżynierów przez pracodawców są argumentem na ich kompetencje, to czemu pracodawcy (mający widać zdolność wybierania tych kompetentnych) nie mieliby własnie wybierać władzy?
I inaczej: skoro to właśnie inżynierowie dostają takie oferty to czemu mieliby rządzić też ci, którzy takich ofert nie dostają, a więc nie mamy takich slnych argumentów na ich kompetencje?
Są systemy bez dziur?
A są mega-inteligentne sztuczne inteligencje?
Rozbrajasz mnie.
Wiesz jaka jest różnica między SI a sztuczną świadomością (której to dotąd nie stworzono, a marzę o tym żeby powstała za mojego życia)?
Mniej więcej taka jak między helisą a kalafiorem.

Żaden ze mnie ekspert, ale myślę, że za 2 lata to sobie o SI będziemy tak samo radośnie pieprzyć jak teraz ;-)

Aha - i możemy gdzieś dyskusję o tych SI kontynuować, ale z tematu utopijnego to ja się wycofuje.
Bo w duszy mam dobro kraju i własne mam zdanie na to, co chcę zostawić wnukom - bez względu na to czy rządzi nim lud demokratyczny czy oświecona rada.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

ODPOWIEDZ