Małgorzata pisze:A ja skorzystałabym z wiedzy Natha. Może właśnie teolog będzie wiedział lepiej?Nath? Zechciałbyś rozsądzić?
Małgorzato, osobiście przychylam się do Twojego stanowiska... Zaznaczam przy tym, że nie jest to stwierdzenie autorytarne;)
ElGeneral
Bardzo Cię przepraszam, Nath, ale nie mogę dostrzec sensu w dyskusji z człowiekiem, który specjalizuje się w czymś być może wartościowym, ale absolutnie niesprawdzalnym.
Bez urazy, OK ?
W porządku. Choć nie powiem, byłem dość... nieprzyjemnie zaskoczony, takim stylem odpowiedzi.
po prostu nie chcę dyskutować na gruncie, na którym kiepsko się poruszam i w ogóle go nie znam. Teolog ze mnie jak z koziej (_!_) kobza, więc cóż mam odpowiedzieć, gdy ktoś się powoła np. na Tertuliana
Jak widać, nie jest z Tobą na tyle kiepsko, by nie wtrącać cytatów z Biblii ;)
Lasekziom
PostWysłany: Nie, 09 Maj 2010 15:50 Temat postu:
1. A właśnie. Czego się uczy człowiek na teologii?
Trochę tego jest, m.in. : teologii dogmatycznej, fundamentalnej, moralnej, pastoralnej, biblijnej, antropologii teologicznej, historii Kościoła, historii filozofii, filozoficznych podstaw teologii, etyki, patrologii (nauki Ojców Kościoła), sakramentologii, religiologii, trochę psychologii, socjologii, prawa kanonicznego, retoryki czy islamu. No i oczywiście studiuje się Biblię :)
Ale jak słusznie zauważył ElGeneral, jest to temat o ateizmie, a nie teologii, więc jakby co, to zapraszam na priv.
Pozdrawiam