Na nowej kozetce u Freuda

... albo i nie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Śniło mi się, że pojechałam znowu do Zawiercia. Fajnie było, ale niestety musiałam wracać, bo na następny dzień szłam do pracy. Na rano. Wszyscy mnie namawiali, żebym została, ale ja nie mogłam (choć w głębi duszy zostałabym bardzo chętnie). W końcu postanowiłam zadzwonić do koleżanki z pracy, żeby się ze mną zamieniła. Nie dodzwoniłam się. Poszliśmy na dworzec, czekamy na pociąg, a ja wyciągnęłam grafik, spojrzałam... i okazało się, że mam jeszcze cały miesiąc urlopu. Co to była za radość...

I obudziłam się.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Nom.
Czas nastał.

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Podzielę się z wami snem, który miałam kilka dni temu, a który zapamiętałam tylko dlatego, że po przebudzeniu od razu go zapisałam. A tu cytat (nie mogłam się oprzeć i poprawiłam kilka byków, które dostrzegłam przy przepisywaniu):
z zeszytu pisze:Śniło mi się dzisiaj, że trafiłam do innego miasta - Toruniew, z którego nie ma wyjścia. Najpierw płynęłam rzeką, mijając kucających na brzegach Naa'vi, jednak potem okazało się, że to byli zwykli ludzie, tylko niebiescy. Woda w rzece była przezroczysta i błękitna, kolory nieba, drzew i porastającej brzegi trawy były tak intensywne, że aż cukierkowe. Na dnie rzeki było widać ludzi.
Po dotarciu do miasta miałam robić tatuaż u Kat von D. Miała mi tatuować węża, Urobonosa. Wybrałam rysunek, ale poprosiłam Kat, żeby trochę odchudziła tego węża, bo na rysunku, "wygląda, jakby był w ciąży". Ona stwierdziła, że lepiej nie robić dziary na której wszystko widać, tylko taką, żeby ludzie musieli się domyślać co to jest. Zgodziłam się z tym i Kat zajęła się szkicem. Wtedy spytałam: A ile to kosztuje? Bo ja mam tylko osiem dych na koncie, na co ona: spoko, wystarczy. Ona robiła szkic, a ja chodziłam po mieście, starając się znaleźć wyjście. Po drodze ciągle trafiałam na ludzi w habitach (bardziej to były szaty mnicha. przyp. mój) obwieszających wszystko drewnianymi koralikami, modlących się i śpiewających. A potem obudził mnie budzik.


Nie wiem o co chodzi w tym śnie, ale strasznie mi się on podoba i chyba wykorzystam go w jakimś tekście :)

Żeby było śmieszniej, tego samego dnia, mojej siostrze śniło się, że jest Naa'vi i w swoim śnie też siedziała nad rzeką. Może widziała mnie jak płynę xD[/quote]
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Albo tego samego dnia oglądałaś avatara, albo faktycznie interesujący był ten sen.
</przerwa>

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Właśnie nie. Avatara ostatni raz oglądałam pod koniec zimy. Ale sen był naprawdę interesujący, szkoda tylko, że sporo szczegółów umknęło mojej pamięci, kiedy go spisywałam. Niestety, do tej pory tylko raz udało mi się zapamiętać sen w całości, od początku do końca, a jest to sen, z gatunku tych, którymi lepiej nie dzielić się innymi.

W ogóle ja mam często takie dziwaczne sny, w stylu tego "Toruniewa", po przebudzeniu zostają mi w głowie jakieś strzępki, które w ciągu kilku minut znikają, jakby napisy na tablicy, potraktowane gąbką :) A ten przetrwał tylko dlatego, że zeszyt i długopis miałam pod ręką.

P.S. Dodam jeszcze, że w Toruniewie (czy to się odmienia? Ciekawe, skąd mi się wzięła ta nazwa, nie przypominam sobie, żebym miała z nią styczność w realu) mieszkali zwykli ludzie, a nie Naa'vi. I nie byli niebiescy :)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Gdybym ja miała podobne sny, bardzo bym się cieszyła. Od jakiegoś czasu bowiem mam bardzo dziwne sny, pojawiające się ni z gruszki, ni z pietruszki, że o poradę pana Frojda chyba trzeba prosić.

Otóż śni mi się, że chodzę do liceum (raczej to lo - w każdym bądź razie nie podstawówka i gimnazjum, bo ludzie są poważniejsi, ani też nie studia, bo ludzie są zbyt niedojrzali). Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale w w moich snach zawsze panuje noc lub półmrok. W przypadku snów o szkołach jest to samo - w klasach pali się jedna lampka dająca mało światła, jakieś świece, podczas gdy za oknami jest ciemnawo. Opiszę może jeden sen. Był egzamin, uczniowie - więc i ja - wchodzili do klasy. Dostaliśmy jakieś testy, bardzo grube, gdzieś na 40 kartek, spięte zszywaczami, trochę w tym było testów na inteligencję, trochę zadań z matmy, fizy, itd. W sumie mieszanina wszystkiego. Okazało się, że każdy poza mną świetnie sobie radzi z tymi testami. Podczas gdy ja głowiłam się nad pierwszym zadaniem, reszta była już w połowie. Przerażało mnie to. Stwierdziłam, że nie wiem jak zrobić pierwsze zadanie, więc zabrałam się za drugie. Nie wiedziałam też, o co chodzi w drugim, ściągnęłam zatem co nieco od sąsiada i zabrałam się za kolejne. W pewnej chwili opuściłam salę, szkołę i musiałam się przejść po osiedlu, by się odstresować. Ulice były puste, bez ludzi, szłam przez jakieś nieużytki, nad którymi kłębiła się rudawa mgła, a wiatr rozdmuchiwał piasek. Kiedy wróciłam do sali egzaminacyjnej, prawie wszyscy ją już opuścili (skończyli testy). A ja dopiero zabierałam się za zadanie na 2 kartce.

Bardzo często ostatnio śni mi się szkoła, że mam w nich jakieś problemy, podczas gdy inni sobie z tym wszystkim świetnie radzą: nie mogę rozwiązać zadań, nauczycielka nie chce mnie zwolnić ze szkoły gdy muszę wyjść, ciągle coś nie wychodzi, nie mogę znaleźć klasy z konkretnego przedmiotu, czegoś się boję, po szkole czyhają na mnie mordercy, itd. Nie wiem czemu akurat to jest szkoła, przecież nie uczę się od dawien dawna.

Awatar użytkownika
Narai
Fargi
Posty: 345
Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26

Post autor: Narai »

Mam krótkie, ciemne włosy, a od paru miesięcy śni mi się, że są one długie i blond. Irytujące jest, że ta grzywa bezczelnie wciska mi się do snów niemal każdej nocy, zupełnie niespodziewanie i absolutnie bez związku z akcją snu. Czy ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć...?
"Wspaniała przyjemność estetyczna, zwariować w teatrze, muszę wyznać." L.Tieck
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Narai pisze:Czy ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć...?
Obstawiałbym przy tym, że masz w swoim wyglądzie jakąś irytującą cechę, o której raczej wolisz nie myśleć, choć myślisz dość często i podświadomość najbezczelniej w świecie układa sobie metafory (zastępuje jedna irytująca cechę jakąś inną, żeby ta nie dręczyła cie w snach).
A jeśli te włosy cię nie irytują (bo nie bardzo zrozumiałem twoją wypowiedź), to może to oznaczać tak wiele rzeczy, że aż nie chce mi się wymyślać przykładów (ale w tym układzie jednak stawiałbym na świadomą ingerencje - choć może nie do końca uświadomioną).

Xiri, czyżby bezsilność i uczucie jakby życie ci umykało, a ty nie masz na nie żadnego wpływu?

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Lasekziom pisze:
Xiri, czyżby bezsilność i uczucie jakby życie ci umykało, a ty nie masz na nie żadnego wpływu?
Hmmm, no faktycznie. Jest trochę bezsilności, no i umykające życie. Wpływ na wszystko jednak mam, tyle że paliwa (czyt. motywacji do działania) brak. O!

Awatar użytkownika
Narai
Fargi
Posty: 345
Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26

Post autor: Narai »

Lasekziom pisze: A jeśli te włosy cię nie irytują (bo nie bardzo zrozumiałem twoją wypowiedź), to może to oznaczać tak wiele rzeczy, że aż nie chce mi się wymyślać przykładów
Irytują mnie te wyśnione blond loczki.
Koleżanka stwierdziła, że jedną z tych rzeczy może być to, że głupieję :P
"Wspaniała przyjemność estetyczna, zwariować w teatrze, muszę wyznać." L.Tieck
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

No to po prostu masz w sobie coś co cie wkurza a podświadomość w ten sposób chce ci powiedzieć, że jesteś normalna i że zawsze mogłoby być gorzej.
IMHO
Polubisz się taka jaka jesteś, włosy znikną.

Xiri wpływ masz ale bezsilność nie pozwala ci działać, więc nie masz wpływu. Masz chyba "syndrom gracza". :P

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Lasku, nie baw się we Freuda. Ja siebie nienawidzę, a jedyne sny jakie mam (albo jakie pamiętam) to wyuzdane erotyczne i surrealistyczno-fantastyczne ;).

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Ale zauważ że ja nie z tobą rozmawiam a z kim innym.
Dodatkowo nie powiedziałem, że ludzie którzy czegoś w sobie nie lubią, śnią takie sny.
To, po prostu, nie działa w druga stronę.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Młodzik pisze:Lasku, nie baw się we Freuda. Ja siebie nienawidzę, a jedyne sny jakie mam (albo jakie pamiętam) to wyuzdane erotyczne i surrealistyczno-fantastyczne ;).
Fajnie, że "się bawi", przynajmniej temat się rozwija ;) No i jego spostrzeżenia są trafne, chociaż ludzi, którym odpisuje, kompletnie nie zna :)

Awatar użytkownika
Narai
Fargi
Posty: 345
Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26

Post autor: Narai »

Ha ha, faktycznie, mogło być gorzej ;)
"Wspaniała przyjemność estetyczna, zwariować w teatrze, muszę wyznać." L.Tieck
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven

ODPOWIEDZ