Test Aronsona i inne meandry naszej psychiki
Moderator: RedAktorzy
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Test Aronsona i inne meandry naszej psychiki
RAZ w Michnikowszyczyźnie opisuje pewien eksperyment. Uczestnicy mają ocenić, który z dwóch odcinków różnej długości jest dłuższy. W eksperymencie bierze udział kilka podstawionych osób - pewnych siebie, elokwentnych, dobrze ubranych, jednym słowem: mogących uchodzić za jakiś tam autorytet, czy też za "wyższe sfery". Ci figuranci uznają krótszy z odcinków za dłuższy. Inni uczestnicy eksperymentu idą w ich ślady...
W trakcie czytania przypomniał mi się pewien epizod z I klasy podstawówki. Chłopak uchodzący za prymusa (niejako z urzędu - ja podobną pozycję musiałem sobie dopiero wywalczyć) pisząc kolumnę słów na tablicy pomylił się i zamiast "lalka" napisał "lalaka". Nasza wychowawczyni nie zauważyła błędu, więc wszyscy przepisali. Ja napisałem "lalka", więc kumpel siedzący obok mnie (dziś już świętej pamięci, bo czasami teściowa + wódka + nadciśnienie = wylew) życzliwie zwrócił mi uwagę, że zrobiłem błąd...
Wygląda na to, że ja na opisany przez Aronsona mechanizm jestem mało podatny. Istnieje jednak mechanizm odwrotny. Skłonność do lekceważenia opinii kogoś, kto nie może uchodzić za "pierwszego lepszego człowieka z ulicy", bo jeśli się nim nie jest, to się rozumuje jakoś inaczej, ma się jakieś wydumane, nieżyciowe racje... I się "gupio filozofuje"...
Od czego zależy, czy zadziała pierwszy mechanizm, czy ten trzeci? Bo mam wrażenie, że moja reakcja na "lalakę" sytuuje mnie w gronie mniejszości, i już się z tym pogodzilem...
W trakcie czytania przypomniał mi się pewien epizod z I klasy podstawówki. Chłopak uchodzący za prymusa (niejako z urzędu - ja podobną pozycję musiałem sobie dopiero wywalczyć) pisząc kolumnę słów na tablicy pomylił się i zamiast "lalka" napisał "lalaka". Nasza wychowawczyni nie zauważyła błędu, więc wszyscy przepisali. Ja napisałem "lalka", więc kumpel siedzący obok mnie (dziś już świętej pamięci, bo czasami teściowa + wódka + nadciśnienie = wylew) życzliwie zwrócił mi uwagę, że zrobiłem błąd...
Wygląda na to, że ja na opisany przez Aronsona mechanizm jestem mało podatny. Istnieje jednak mechanizm odwrotny. Skłonność do lekceważenia opinii kogoś, kto nie może uchodzić za "pierwszego lepszego człowieka z ulicy", bo jeśli się nim nie jest, to się rozumuje jakoś inaczej, ma się jakieś wydumane, nieżyciowe racje... I się "gupio filozofuje"...
Od czego zależy, czy zadziała pierwszy mechanizm, czy ten trzeci? Bo mam wrażenie, że moja reakcja na "lalakę" sytuuje mnie w gronie mniejszości, i już się z tym pogodzilem...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
A zależy Ci, żeby się upodobnić do większości?
Bo tak w uproszczeniu, to podatność na tego rodzaju opcję, jak opisałeś w przykładzie pierwszym i Twoich kolegów z klasy, występuje u ludzi z niższym poczuciem własnej wartości i mniejszą pewnością siebie, mocno pragnących przynależeć i być akceptowanymi w grupie.
W potężnym uproszczeniu.
A ja byłam z tych, co generowali opinie. Nawet nauczyciela matematyki próbowałam przekonać, że (-2)-2=0 i mam rację! A tak się biedny starał, żeby mi zasugerować, że zrobiłam błąd... :P:P:P
Bo tak w uproszczeniu, to podatność na tego rodzaju opcję, jak opisałeś w przykładzie pierwszym i Twoich kolegów z klasy, występuje u ludzi z niższym poczuciem własnej wartości i mniejszą pewnością siebie, mocno pragnących przynależeć i być akceptowanymi w grupie.
W potężnym uproszczeniu.
A ja byłam z tych, co generowali opinie. Nawet nauczyciela matematyki próbowałam przekonać, że (-2)-2=0 i mam rację! A tak się biedny starał, żeby mi zasugerować, że zrobiłam błąd... :P:P:P
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
A ten trzeci mechanizm? Czyli "co oni tam wiedzom"? Jak to się dzieje, że występuje razem z tym pierwszym, opisanym przez Aronsona?
A gdyby tak większość się upodobniła do mnie? Czy coś by na tym straciła?Małgorzata pisze:A zależy Ci, żeby się upodobnić do większości?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Gorgel-2
- Klapaucjusz
- Posty: 2075
- Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04
I dlatego wynaleziono Prozac i jeszcze parę innych...Małgorzata pisze:Nie da się załatwić nastrojem/humorem, czy innym waporem. Samoocena to proces złożony i długotrwały. A na dodatek odporny na zmiany => dlatego istnieją psychoterapeuci przecież i wszelkiej maści psychologowie. :))))
<maniacki śmiech mode on>
<EDIT>
A tak w ogóle, to już małpy tak mają. Gdy badacze nauczyli skuteczniejszej metody otwierania orzechów samca 'beta', inne małpy (z samcem 'alfa' na czele) nie nauczyły się tego od niego, tylko go lały i zabierały orzechy.
Gdy jednak tej metody nauczono samca 'alfa' (ciężko było, bo jak większość szefów, nie był zbyt błyskotliwy), inne małpy uczyły się od niego.
No i tu mamy zasadę, stojącą u podstaw zachowań stadnych.
"We made it idiotproof. They grow better idiots."
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
Re: Test Aronsona i inne meandry naszej psychiki
Alfi - byłeś Pierwszym Prymusem? Brawo!!!;))Alfi pisze:Chłopak uchodzący za prymusa (niejako z urzędu - ja podobną pozycję musiałem sobie dopiero wywalczyć)
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
- Gorgel-2
- Klapaucjusz
- Posty: 2075
- Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04
Re: Test Aronsona i inne meandry naszej psychiki
Chyba nie sądziłaś, że kwestorem?MalaMi pisze:Alfi - byłeś Pierwszym Prymusem? Brawo!!!;))Alfi pisze:Chłopak uchodzący za prymusa (niejako z urzędu - ja podobną pozycję musiałem sobie dopiero wywalczyć)
-- Jeszcze dwa kufle sztokfisza i niech diabli porwą mleczarzy!
"We made it idiotproof. They grow better idiots."
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
W podstawówce to żadna sztuka :). Chociaż mocno przeszkadzały mi różne wuefy, zetpete i inne takie.
Trudno mi coś o kwestorach powiedzieć, ale w szkołach najwięcej jest kwestarzy (Te, rzuć zeszytem!).Gorgel-2 pisze:
Chyba nie sądziłaś, że kwestorem?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- elam
- Pćma
- Posty: 237
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15
ja to jestem taka malpa beta. :)
czasem robie tak, jak ktos, kto wg mojego osadu zna sie najlepiej. ale najczesciej wole po swojemu.
no chyba, ze nie umiem. wtedy ide do tego, co umie lepiej, zeby wytlumaczyl ...
jest gdzies jakis test, zeby sie dowiedziec o sobie czegos w tej kwestii? bo rzucacie madrymi nazwiskami, ale ja nie znaju..
czasem robie tak, jak ktos, kto wg mojego osadu zna sie najlepiej. ale najczesciej wole po swojemu.
no chyba, ze nie umiem. wtedy ide do tego, co umie lepiej, zeby wytlumaczyl ...
jest gdzies jakis test, zeby sie dowiedziec o sobie czegos w tej kwestii? bo rzucacie madrymi nazwiskami, ale ja nie znaju..
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...