Na nowej kozetce u Freuda

... albo i nie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Narai
Fargi
Posty: 345
Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26

Post autor: Narai »

Ha ha, może to dlatego wbiłam sobie do głowy, że muszę pisać :) Autor wszak jest Kreatorem - bóstwem. ;)
"Wspaniała przyjemność estetyczna, zwariować w teatrze, muszę wyznać." L.Tieck
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Polecam Myst i Księgę Atrusa R. i R. Millerów i Davida Wingrove
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Śniło mi się dzisiaj że przeniosłem się do abstrakcyjnego świata ogółu twórczości P. K. Dicka. Kolorowe wątki i pomysły w czystej postaci płynęły sobie po nieskończonych polach luźnych skojarzeń i narkotykowych wizji. Duchy tego miejsca były zaniepokojone tym, że ludzie kręcący nowe filmy na podstawie książek Dicka lub inspirujący się jego twórczością dopuszczają się uproszczeń, spłycają przemyślenia i używają zbyt mało LSD.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Soi
Psztymulec
Posty: 936
Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
Płeć: Kobieta

Post autor: Soi »

Ostatnimi czasy moje własne osobiste sny mnie przerażają swoją głupotą oraz mnogością. Dziś na ten przykład miałam przyjemność uciekać przed bliżej nieokreślonym wrogiem latającym samochodem owiniętym w wieeelki papier po maśle (widziałam napis "Masło", nie ma mowy o pomyłce). Niestety, pięknej urody opakowanie uległo zniszczeniu, kiedy wleciałam w jakiś budynek, który również podarł się jak tektura. Szczęśliwie doleciałam do szkoły, z której akurat wychodził kondukt żałobny, kierując się na szkolne boiska. Nie wiem, kogo tam pochowano, nie miałam czasu iść, bo musiałam obłożyć autko nowym papierem, tym razem zwykłym czerwonym ozdobnym.
W tak zwanym międzyczasie pojawiły się jakiś posklejane rzęsy i wielka czapka.
Za to za dnia rozpuszczałam lody, żeby je ogrzać, a następnie zamrozić i bez przerwy piłam sok pomarańczowy. I jeszcze się okazało, że niedaleko mojego domu, w miejscu, gdzie budują nową drogę, powstało wielkie jezioro z wyspą pośrodku, gdzie (jak wyczytałam w przewodniku) ktoś założył osobne państwo, którym władał rabin (?!). Chciałam nawet zwiedzić tamte okolice, jednak dowiedziałam się, że od wielu lat ten kraik nie istnieje, chociaż wyspa została.
Rety, istna "Nie kończąca się historia" z jej zawiłościami czasowymi.

Hito, oddaj tabletki.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

A, że tak spytam, jaką herbatę piłaś do kolacji?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Wybacz, Soi, ale strasznie mi się poprawił humor, jak przeczytałam opis Twojego snu. Napisz, co bierzesz i czym się żywisz, będę brać to samo, może i mnie zaczną się śnić podobne rzeczy? Zaczynałabym wówczas dzień od zdrowego śmiechu :] Mnie się śnią zawsze jakieś głupoty, a 90% z tego zapominam zaraz po obudzeniu.

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Hito, oddaj tabletki.
Co ty chcesz od moich tabletek? :P
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

No, każdy by chcial na uspokojenie fanaberii.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Soi
Psztymulec
Posty: 936
Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
Płeć: Kobieta

Post autor: Soi »

Xiri pisze:Wybacz, Soi, ale strasznie mi się poprawił humor, jak przeczytałam opis Twojego snu. Napisz, co bierzesz i czym się żywisz, będę brać to samo, może i mnie zaczną się śnić podobne rzeczy? Zaczynałabym wówczas dzień od zdrowego śmiechu :] Mnie się śnią zawsze jakieś głupoty, a 90% z tego zapominam zaraz po obudzeniu.
Hmm... Przed snem o samochodzie to chyba tylko zmęczona byłam po tygodniowym maratonie niedosypiania i pożerania jakiegoś odpowiednika "ibupromu zatoki", przed jeziorem zaś zjadłam niemożliwie słoną rybę z frytkami (stąd ten sok pomarańczowy w zastraszających ilościach).
Wydaje mi się jednak, że to po prostu Tydzień Plastycznych Snów, jak co miesiąc. Zwykle wtedy co noc (dzień) śni mi się coś z fabułą i i zapamiętuję większość detali.
No ale żeby samochód i masło... Do głowy by mi to nie przyszło na jawie!

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Śni mi się, że ścinam choinkę i siekierą oganiam się od natrętnych wiewiórek. Znaczy - wandal jakiś jestem?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

W głębinach podświadomości nienawidzisz świąt i chcesz się na nich metaforycznie zemścić. :P
Masz święte prawo, tnij, ile wlezie, niech wióry lecą i wiewióry spadają. :D
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

A jeśli to Pilipiukowe wiewióry?
FTSL
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

To Twój sen, więc co się przejmujesz? Nikt nie zapraszał tych wiewiór - jak Pilipiuka, to niech sobie przyjdzie i pozbiera, co z nich zostanie. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Muahaha, rozdziobią je kruki i wrony.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Śniło mi się, że jestem jakimś jeńcem, który ucieka z jakiegoś obozu(?). Ponoć jeńcy z tego obozu byli uwalniani i na mocy jakiegoś postanowienia, mieli za każdy dzień niewoli dostać kasę. Ale zarządcom obozu się to nie podobało, więc wysyłali za jeńcami pogoń.
Ja uciekałam w środku nocy, biegnąc przez wzgórza, cała przerażona, chowając się przed pogonią. Za plecami słyszałam szczekanie psów gończych i głosy tropicieli. Wreszcie zmyliłam trop i schowałam się za pagórkiem. Pogoń, zmylona, poszła gdzie indziej, a ja siedząc za tym pagórkiem wyczułam, że coś nie tak jest... Miałam wrażenie, że widzę jak coś porusza się w ciemności, tuż przed moją twarzą.
Odpaliłam zapalarkę(!!!) taką do gazu, a w świetle płomyka okazało się, że pagórek jest takim jakby kurhanem z wejściem, w środku którego kucała stara babcia, z chustką na głowie i w podartych ciuchach. Sama babcia nie była pierwszej świeżości - tu zwisał płat skóry, tu pusty oczodół, tu widać kości... U stóp babci stała drewniana tabliczka z napisem: "Grób Człowieka". Domyśliłam się, że to zombie.
Przestraszyłam się i cofnęłam krzycząc:
- Nie jesteś człowiekiem!
- Jestem! Umarłam tysiąc lat temu ale jestem!
Rzuciłam się do ucieczki, zombie-babcia zaczęła wychodzić z kurhanu i wtedy się obudziłam.

Dziwny sen, ale mi się wydawał naprawdę realistyczny. Strach jaki czułam uciekając najpierw przed pogonią, a potem przed zombie, był jak najbardziej realny :/
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

ODPOWIEDZ