ZW NE II - Będziemy krwawić...

Moderator: RedAktorzy

Zablokowany

Który z tekstów przypadł Ci najbardziej do gustu?

Varelse "Punkt widzenia"
3
17%
Sexy Babe "Ultimatum"
7
39%
Mae "A jutro znowu będę płakał..."
2
11%
Voodoo_doll "Anihilacja"
6
33%
 
Liczba głosów: 18

Awatar użytkownika
Czarownica
ZakuŻony Terminator
Posty: 1495
Rejestracja: pn, 14 sie 2006 20:48

Post autor: Czarownica »

Dracooś! No, to kamień z serducha:D Łelkam bek!
<gollum bunny mode on> Świeże mięsssko, hyhyhyhy... Dopsie, dopsie... >:-] Tak, tak, trzeba pisssać, wysssyłać, tak, tak, trzeba, rozwijać sssię, tak, tak... Bałdzo dopsssie, ssskarby, dopsssie... <gollum bunny mode off> - by Harna

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Co za fantastyczny początek dnia (znaczy, wejścia na FF).
Dracoolu, cieszę się, że wróciłeś. I to w naprawdę pięknym stylu! :)))))

<w nagrodę wali Dracoolątko po plecach grabkami - z wyrazami sympatii, rzecz jasna>
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Varelse
Dwelf
Posty: 511
Rejestracja: czw, 13 lip 2006 11:12

Post autor: Varelse »

Jest źle. Jest absolutnie najgorzej, "Kradzieży stulecia" nie licząc. Myślałem, że będziecie mi wyrzucać błędy merytoryczne w rodzaju "wzrost entropii charakteryzuje nie tylko układy biologiczne, ale krystaliczne również" albo "z punktu widzena fizyki to jedna wielka bzdura jest". A tu się okazuje, że również przekaz zawalił na całej linii*. Część winy można zwalić na dodany w ostatniej chwili inwertor, ale nie wszystko. Trzeba się będzie na następnych warsztatach bardziej skoncentrować.

---------------------------------------------------------------------------------------
* - Oni - życie, dla którego czas płynie "do tyłu", dla nas z racji że entrpia rośnie postrzegane jako materia nieożywiona.
Ale tak naprawdę nie miałbym nic przeciwko umieraniu, gdyby nie następowała po nim śmierć - Thomas Nagel


Szczury z Princeton, Nowa Fantastyka 9/2009

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Nie sądziłem, że tak późno się dostanę do komputera.
Przepraszam bardzo za tę masę literówek ibłędów ortograficznych. Na swoje usprawiedliwienie ma tylko to że:
a) mam anglo języcznego Worda i nie mogłem tak sprawdzić błędów. Oczwiście wystarczało poszukać czegoś w necie, albo u kogoś innego, ale:
b) niewiele miałem czasu. Pomysł miałem może w czwartek wieczorem. A tego dnia prawie w ogóle nie mam czasu. Napisałem tylko trochę. W piątek przyszli znajomi i siedzieli do późna. Jednak próbowałem coś pisać o nocy, ale o 1 pojawiała się mama i postawiła ultimatum - wyłącze komputer NATYCHMIAST albo tracę klawiaturę. Była przede mną jeszcze cała sobota, gdyby nie to, że:
c) po południu jedziemy do Warszawy. Skutkiem poprzedniej nocy, obudziłem się dopiero o 11. Oczywiście jest jeszcze brat i czas się mocno skraca. Miałem jakieś 2 godziny. Zanim wyjechaliśmy dokończyłem tekst. W niedziele czasu starczyło tylko tyle, żeby poprawić tekst (po jednodniowym odleżeniu :/) Tekst wysyłałem w takim pośpiechu, że przestraszyłem się, że może nie dojść. Na (nie)szęście doszedł. Oczywiste, że nie było czasu szukać sprawdzacza pisowni, a tym bardziej wnikliwe czytać tekstu.

W skrócie - na moje usprawiedliwienie mam: brak czasu, worda i spokoju.

Przepraszam bardzo. Następnym razem postaram się żeby nic takiego nie było. Jakoś nie pomyślałem, że błędów może być aż tyle.

Solllennie obiecóje, rze ot tąd nie będę rovił rzadnyh lieruwej ani błentuw ortogarficznyh. Wypazcycie mi?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Dracool
Ośmioł
Posty: 676
Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 17:50

Post autor: Dracool »

Małgorzata pisze:Co za fantastyczny początek dnia (znaczy, wejścia na FF).
Dracoolu, cieszę się, że wróciłeś. I to w naprawdę pięknym stylu! :)))))

<w nagrodę wali Dracoolątko po plecach grabkami - z wyrazami sympatii, rzecz jasna>
Dziekuję, Małgosiu :] Teraz czeka mnie tylko wizyta w szpitalu, coby mi grzbiet pozszywali :P
Jestem egoistycznym libertynem, wyznającym absolutną wolność jedynie w odniesieniu do samego siebie.
_ _ _ _ _ _ _ _

Jak widzę optymistów, to mi się Armagedon w kieszeni otwiera.

Awatar użytkownika
Krips
Sepulka
Posty: 53
Rejestracja: sob, 04 mar 2006 14:09

Post autor: Krips »

Błędy, literówki... Przetrawię, ale jak skiepściłeś coś poza tym, to Ci wytknę!

No, to się biorę do czytania :)

EDIT:


Dracool Będziemy krwawić, będziemy konać, nigdy nie damy się pojmać
Szczęka mi opadła i to bynajmniej nie z wrażenia. Tak namąciłeś z czasami, że się w głowie nie mieści! Pomysł może i ciekawy, ale opisany tak nieprzystępnie, że przedzierałem się przez treść. Jedynie rozstąpienie wód podobało mi się, a reszta... nie zainteresowała, czytałem z obowiązku <założenia> a nie z przyjemności. Poza tym, drogi Autorze, przeczytaj tekst, pierwsze kilka linijek. Ile pada obco brzmiących dla czytelnika nazw? Ja się w tym totalnie zgubiłem... Tekst mi się nie podobał, to chyba jasne. I nawet nie potrafię Ci wskazać gdzie konkretnie co zepsułeś, bo moim zdaniem, cały tekst łagodnie mówiąc do dobrych nie należy, tak jakby był pisany na siłę? Jeśli tak rzeczywiście było, to masz nauczkę, nigdy więcej nie pisz na siłę.

No-qanek Będziemy krwawić, będziemy konać, nigdy nie damy się pojmać
<liczy> Trzecie zdanie i już błąd składniowy, co prowadzi do braku logiki. Poważny błąd.
Łojej... Zaplątałeś opisy, są tak skomplikowane, że mam trudności ze zrozumieniem, a one z założenia chyba nie mają być barykadami, a mostami w tekście? Koniec, utknąłem na tym tekście nie doczytawszy go, potem, albo jutro skończę i zeedytuję.
Ostatnio zmieniony pn, 08 sty 2007 20:17 przez Krips, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ChoMooN
ZakuŻony Terminator
Posty: 240
Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08

Post autor: ChoMooN »

Myślałem, że będziecie mi wyrzucać błędy merytoryczne w rodzaju "wzrost entropii charakteryzuje nie tylko układy biologiczne, ale krystaliczne również" albo "z punktu widzena fizyki to jedna wielka bzdura jest".
o ile wiem to nie ma tu żadnych fizyków, a tylko banda ludzi która wierzy, w smoki, elfy i czary... co więcej potrafimy strawić nawet statki kosmiczne, lasery, itp... nie ważne w sumie co się je, tylko jak jest ugotowane... :)
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.

Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

No, to się biorę do czytania :)
Dzięki. Juz myślałem, że za to wszyskie paskudztwa każdy tylko splunie :-)
To oświadczenie to mi wyszło długie jak Wielgusa.

Dobra czytam dalej teksty.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Varelse "Punkt widzenia"

Nie rozumiem, co tekst ma wspólnego z tematem. O ile pamiętam pomyliłeś chyba temat i zamiast "pojmać" zrobiło się "pokonać". Pewnie stąd to zamieszanie. Pod katem fizyki opko sprawdzę później :-)

Sexy Babe "Ultimatum"
Podobało mi się. Może czas przyszły nie jest wykorzystany, ale stylizacja super. Ciekawie zrobione. I temat nieźle zrealizowany (może mój jest trochę podobny, ale to wcale nie wpływało na ocenę) Przyjemnie się czyta. Zastanawiam się czy dać głos (Hau :-)

Mae "A jutro znowu będę płakał..."

Tutaj też nie bardzo widze nawiązania do tematu. Obrazowanie się trochę plącze. Na schizofrenie szybko wpadłem, więc nie było zaskoczenia. Nieźle za to poradziłaś sobie z czasem przyszłym.

Voodoo_doll "Anihilacja"

Opisane całkiem sprawnie. Puenta też dobra. Tego się nie spodziewałem. Podobało mi się zdanie: " Nigdy więcej milionów próźb na sekundę: „Panie Boże spraw, żeby mój piesek wrócił.” "
Mam dylemat. Teksty twój i SexyBabe mają podobny poziom. Ale chyba nie możesz tak za każdym razem wygrywać :-)

<rozterek ciąg dalszy>

Ciekawy jestem jaki jest tekst Monsterrat.
<krypto-skryty-szept>Dobry pomysł na kryptoreklamę Fahrenheita <krypto-skryty-szept>
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Dracool
Fajny tekst. Pomysł ciekawy, zaraz wyobraziłam sobie całą tę sytuacje z tekstu, tak jakbym oglądała bajkę robioną tak jak "Gdzie jest Nemo" ;) Tekst fajniutki, ale... po co ten tryb przypuszczający? W ogóle Spodziewałam się, że jego użycie zostanie uzasadnione, a tu pupa. W ogóle namieszane, bo raz jest czas przyszły, raz tryb dopuszczający.
Szkoda, szkoda, bo pomysł fajny...

No-qanek
- Podfruń do mnie, gołąbku
Jakaś aluzja? :D

Ogólnie - orty, literówki, czytało się niefajnie. Pomysł IMO wymaga dopracowania, tak się zastanawiałam - o co kaman? Ale rozwinięcie to ja bym chętnie poczytała.

No - to wszystko. Teraz mogę znikać :)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Jedziemy z koksem, tym razem nasi Ałtorzy nad kreską. :)

Varelse Punkt widzenia

Dobra, jest jakaś zaawansowana technologicznie cywilizacja, która odkryła coś tam o czasie. Że to wymiar jak każdy i że po osi czasu można poruszać się z różnymi zwrotami. Doszli do końca czasu (??) i przedłużyli swoje istnienie cofając się czasie?? Znaczy odbili się od „lustra” i zaczęli cofać się, co pozwoli im nadal trwać?
Nadają ci dziwni ONI sygnał dla ludzi. Ale chyba muszą go nadawać od końca...? Czyli z ich punktu widzenia najpierw nadają te najbardziej zaawansowane teorie, a na końcu nadają te najprostsze, ponieważ odbiorca sygnałów porusza się z przeciwnym zwrotem...
Ech.
A następnie jest entropia.
Znaczy ONI znaleźli sposób, żeby zmniejszać entropię cofając się w czasie??
Z mojego punktu widzenia, to jest tak niejasno napisane, że musiałam poprosić o wykład z fizyki i przeanalizować sobie treść opowiadania, żeby zrozumieć coś, co pewnie i tak nie odpowiada wizji autorskiej.
Varelse, masz kosmiczne pomysły, ale ubieraj je w jakieś bardziej ludzkie słowa. Dla mnie szwankuje Ci wykonanie i przekaz.

Sexy Babe Ultimatum

W Twoim opowiadaniu Dziecinko jest forma, ale brakuje treści. Albo brakuje skupienia się na tej treści, która pozwoli mi powiedzieć, o czym czytam. Wykonanie prawidłowe, czyta się w miarę gładko. Ale tekst nie zostaje w pamięci, ponieważ nie wiadomo o co w nim naprawdę chodzi. Trudno mi więcej skomentować, ponieważ nie wiem, co komentuję. Ja mam chyba dzień czytania bez zrozumienia.

O dziwo łatwiej mi pochwalić tekst Varelse, ponieważ przynajmniej skłania mnie do dyskusji i wyrywania kłaków ze łba, że nie rozumiem fizyki, a Varelse mi jej nie raczył przybliżyć. :P
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Jakaś aluzja? :D
Aluzje to nasza specjalność ;-)
Ale rozwinięcie to ja bym chętnie poczytała.
Juz wcześniej chciałem napisac prequelo-sequel do tego. Tzn. postac jest troche odgrzana. W tym opowiadaniu będzie bardziej wyjaśnione kim jest narrator i psychologiczny aspekt (jeśli mi wyjdzie :-)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

I ostatnie komentarze:

Mae - A jutro znowu będę płakał...
palce przesuną się po mojej nodze
Brakowało się.

Przy pierwszym czytaniu z opowiadania wyłania się chaos - szczególnie w momencie pojawienia się bestii. Jak już ktoś wspomniał wcześniej, powstaje u czytelnika irracjonalne wrażenie, że bestia powstała z nieszczęsnego Cienia.
Kwestie wypowiadane przez doktora brzmią miejscami nienaturalnie, na przykład: Tak, schizofrenia nie ma szans. Zobaczysz, to tylko kwestia czasu. Cholernego czasu . Przez chwilę wahałam się, czy to dialog, czy też może opis.
Poza tym podałaś nam opowiadanie w całości, z początkiem i końcem, z akcją, z jakąś tajemnicą. Nie jest źle. Aczkolwiek i Ty nie uniknęłaś literówek.
Mam też wrazenie, że dość gładko przeszedł u Ciebie czas przyszły. Przy drugiej lekturze opowiadania nic a nic nie przeszkadza. :)


Voodoo_doll Anihilacja

Jako, że opowiadanie zbudowane jest na niedopowiedzeniu, które zostaje wyjawione dopiero na końcu, po czym jest dopiero puenta właściwa, dobrze jest przeczytać je sobie dwa razy. To rozjaśnia nam w głowie autorskie zamysły. ;)

Ty też masz literówki Laleczko i drobne błędy. :P
powtórzymy plan z trzy razy
ze trzy razy?
itp
A nie lepiej - i tym podobnych?
Nigdy więcej milionów próźb na sekundę
Próśb. I to było ostatnie ostrzeżenie!! :P

Ogólnie rzecz biorąc, to opowiadanie Laleczki wygrywa w tej edycji. Jest dośc sprawnie napisane - chociaż przy pierwszej lekturze te Nękać i Dręczyć trochę Drażnią ;) . Okazały się jednak być w pełni uzasadnionymi postaciami i nazwami.
Mam wrażenie, że puenta jest podwójna - jedna dla bohaterów, a druga dla tego, co ponad nimi. Nieźle.
Może nie jest to Twoje najlepsze opowiadanie, ale zdecydowanie najlepsze tutaj.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Czarownica
ZakuŻony Terminator
Posty: 1495
Rejestracja: pn, 14 sie 2006 20:48

Post autor: Czarownica »

Filip41 Biegnący Wilk

Bałagan, tekst trzeba przeczytać ze dwa, trzy razy, żeby się połapać kto kogo i za co. Ba, żeby na ślad fantastyki natrafić, też trzeba się nieźle wysilić. Sama nie natrafiłam. Dopiero Twoje wyjaśnienia jakoś sprawę naświetliły (choć mnie nie przekonały), ale wyjaśnienia pozatekstowe się nie liczą.
Czas przyszły jest, czasem nieco przełamany teraźniejszym: Biegnący Wilk wie, że blade twarze będą na niego patrzeć jak na szaleńca.. I troszkę ten przyszły za bardzo... hmm... zauważalny. Będzie, będą, będziesz... - za dużo tego, opko robi się monotonne i męczące. Warto poszukać nieco subtelniejszych rozwiązań. (patrz: opko Sexy Babe)
A opowiadanie jako całość też nie bardzo. Miałam takie samo wrażenie, jak Bebe - że jest to dopiero wstęp. To z kolei wina kompozycji. A zwłaszcza zakończenia, które nie wybrzmiało jak należy.
No i - jak już wspomniałam - fantastyki brak. Mimo szamańskich sztuczek Biegnącego Wilka.

Sexy Babe Ultimatum

Bardzo ładnie. Czas przyszły niezauważalny, znaczy, nie rzuca się w oczy, nie męczy, nie utrudnia odbioru. Idealny dla Twojego opowiadania. Czyta się płynnie, bez zgrzytów, aż radość bierze. Tylko pomysł mnie nie porwał. Wykonanie tak, bo wyszedłeś z opresji formalnej bardzo zgrabnie i wdzięcznie. Ale nie wiem, co takiego opko mi przekazało, że warto zachować je w pamięci. Nie zachowałam, niestety. Ale za przyszły: brawa ten pan:)

EDIT: Reszta jutro i po... :)
<gollum bunny mode on> Świeże mięsssko, hyhyhyhy... Dopsie, dopsie... >:-] Tak, tak, trzeba pisssać, wysssyłać, tak, tak, trzeba, rozwijać sssię, tak, tak... Bałdzo dopsssie, ssskarby, dopsssie... <gollum bunny mode off> - by Harna

Awatar użytkownika
Sexy Babe
Fargi
Posty: 308
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 23:42

Post autor: Sexy Babe »

No kurczę, i cieszę się i nie cieszę się :|
W pamięci miało zostać coś na kształt pierwszego przykazania partyzanta :)
Chciałem nadać wydźwięk: "żyj dziś, walcz jutro". Nie wiem skąd to znam - z Bravehearta albo z Gladiatora, ale popieram :)
Tylko że nie miałem pomysłu jak tę myśl bardziej uwydatnić w ramach jednego punktu widzenia i akcją zakończoną w momencie wciśnięcia czerwonego przycisku. A te wynikneły mi z formaliów, o czym napomknąłem wcześniej.
Także z przesłania/przekazu/niezapominajki został tylko fragmencik tekstu piosenki Edyty Geppert (w czasie teraźniejszym zresztą :D do samego końca się cykałem czy za to nie polecę - wszak modyfikacje gramatyczne nie wchodziły w rachubę :] ) i wszechobecne nabyte uczulenie na głupotę :)

Dobra, już się nie usprawiedliwiam :P Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do wymogu, że opko ma się samo bronić :P
Zbyt mało pamięci lub miejsca na dysku aby...

Zablokowany