Po przeczytaniu Twojego posta Matheous, mam dość uporczywe wrażenie, że któreś z nas pomyliło zajęcia…
Matheous pisze:
Co do znaczenia, przesłania tekstu - ja o tym nie myślę.
To widać.
Matheous pisze:
Osobiście nie lubię 'chirurgicznej precyzji', układania planów pisania, mówienia sobie 'muszę zawrzeć ten motyw, użyć tego cytatu', czy w ogóle tekstu 'Przesłanie będzie takie:..... No, czas zacząć pisać.'
Mylisz dbanie o sens tekstu z tworzeniem konspektu. W zasadzie nie dziwi mnie to, w końcu przeczytałam Twój tekst i Twoją polemikę z komentarzami do tego tekstu.
Muszę Cię jednak zmartwić, zasadniczo to, że uważasz, że coś jest zasadne i prawdziwe, nie nadaje temu czemuś znamion prawdy.
Matheous pisze:
Nieodmiennie wiedzie to(imho) do sztuczności. Mam pomysł, pierońsko luźny, zazwyczaj na zasadzie samych 'ram' opowiadania, a słowa płyną same, ja ich nie hamuję - i sądzę, że tak jest lepiej.
Na jakiej podstawie sądzisz? Osiąganych przez siebie wyników? No to sam podważyłeś swoją teorię.
Matheous pisze:
Pewnie, niczego wybitnego tym sposobem się nie napisze,
Nie napiszesz nic lepszego, niż to co nam zafundowałeś dotychczas – na jakiej podstawie to założenie?
Uważasz, że tekst pozbawiony sensu jest tekstem ciekawym – już samo to przekonanie uniemożliwi Ci osiągnięcie czegokolwiek. Poza tym nie zadałeś sobie trudu, żeby zrozumieć komentarze, a w ramach dyskusji zrobiłeś nam wykład z swoich poglądów i przekonań – między innymi z teorii pisania.
To, tak między nami mówiąc, sprawiło, że zaczęłam zastanawiać się, czy któreś z nas jednak nie powinno zająć się czymś dla niego stosowniejszym.
Wziąłeś udział w warsztatach – warsztaty są dla czeladników. Przychodzą tu Ci, którzy są się czegoś nauczyć. Tu nie chodzi o to, by się z nami pokłócić, ale żeby poprawić swoje błędy, udoskonalić teksty – zadebiutować w końcu. Tak mi się dotychczas wydawało. Ale proszę, teraz przychodzi zdało by się czeladnik, a wie lepiej, umie doskonalej, poucza i poprawia.
Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, kto tu jest nie na miejscu…
Matheous pisze:
ale pisze się przyjemniej i takoż się czyta.
No właśnie…
Naprawdę w to wierzysz? Skąd tyle pewności co do wrażeń czytelniczych?
No, chyba, że nie wyjdzie, co też się zdarza... -.^
Matheous pisze:
Co zaś do kropeczek i małych litereczek w dialogach, i tak każdy autor ma swoją własną metodę i sposób zapisywania tego
Ponowię pytanie: naprawdę w to wierzysz?
Czy to nas masz może za idiotów, że przyjmiemy tego typu tekst za dobrą monetę?
Matheous pisze:
- jedni używają kropki zawsze, inni nigdy,
Często trafiasz na książki, w których nie ma kropek?
Matheous pisze:
w książkach wydawanych profesjonalnie też można się tego doczepić...
Do korekty, która przepuszcza błędy interpunkcyjne.
Matheous pisze:
Ale czy to tak przeszkadza?
Tak. Dlatego właśnie zatrudnia się w wydawnictwach korektorów. A nie dlatego, że właściciele wydawnictwa lubią otaczać się maksymalną ilością ludzi.
Matheous pisze:
@Ika - wszystko może wyglądać jak bezmózga maszkara;) A fantasy to fantasy, tam wioskę może terroryzować i przerażać wyglądem nawet Straszliwy Kanarek z Loch Ness.
No cóż, jestem zwolennikiem teorii, że człowiek uczy się do końca życia.
Czy zechcesz zrobić mi tę uprzejmość i dokładniej pouczyć w temacie?
Mamy zdanie:
„Ot, na przykład, umiejętnością zamieniania ludzi w bezmózgie maszkary, podobne do mebli,”
Ze zdania wynika, ze to bezmózga maszkara jest podobna do mebla, a nie odwrotnie, jak sugerujesz powyżej. Ale niech będzie. Wytłumacz proszę dlaczego to porównanie ma sens i powinno przemówić do czytelnika?
I jak udało Ci się w tak krótkim tekście udało Ci się stworzyć świat, w którym meble są przerażające?
Matheous pisze:
Dalej, już do nikogo konkretnego - wysłużona' broń w sensie - wypróbowana, a nie podniszczona i w opłakanym stanie.
Skorzystaj więc ze słownika, zakładam, że ze słownikiem nie będziesz dyskutował.
Matheous pisze:
Słowo 'aberracja' odbieram dość synonimicznie do 'wynaturzenia', w sensie - twór bez niszy ekologicznej, zapewne powstały przez zabawy kmiotków z magią, oder so.
Rób przypisy – nie każdy odbiera tak jak Ty.
Matheous pisze:]
Nie uważam się za dostatecznie pr0 pis4rz4, by rozbierać cudze teksty na części,
Nie rób więc tego.
Matheous pisze:
@Czarownica - jestem tego świadom.
@karakachanow - wbrew pozorom, nikomu nie podskakuję. Jedynie wymieniam poglądy ^^
A teraz pouczenie ode mnie, żeby nie było, że tylko korzystam:
Odpowiadamy pod postami interlokutorów, nie nad. I zanim zaczniesz dyskutować: bo tak!