ZW NE VIII - Piękna i Bestia

Moderator: RedAktorzy

Zablokowany

Który z tekstów przypadł Ci najbardziej do gustu?

Maximus "Piękna i Bestia"
2
8%
Xiri "Kryształowa Czaszka"
1
4%
ChoMooN "Złota i Czarny"
10
40%
Dracool "Piękna i Bestia"
1
4%
Matheous "Jedność"
0
Brak głosów
KPiach "Piękna i bestia"
1
4%
BMW "Prawo do powrotu"
1
4%
PP "Zrodzona z mroku i nieświadomości"
1
4%
Ignatius Fireblade "Powrót do domu"
1
4%
Varelse "Po drugiej stronie snu "
6
24%
podzjazdem "Wadera"
1
4%
 
Liczba głosów: 25

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

No i to chyba koniec z tymi warsztatami. Czy też mi coś jeszcze zostało? Muszę sprawdzić...
podzjazdem pisze: Zresztą zazwyczaj patrzył na rękojeść miecza, groźnie wystającą znad jej ramienia. I zaczynał wierzyć w krążące o Wilczycy opowieści.
Jak bym się z Geraltem witał...
podzjazdem pisze:Gród i kasztel wyglądały całkiem dostatnio, było nawet kilka murowanych budynków. Szara skierowała się w stronę rynku,
Masz tu kilka takich strasznie nagłych przejść. Niby nic, niby w porządku, ale jednak wprowadzało mi pewne zaburzenia w procesie czytania. Piszesz, że wysoka nagroda ściągała łowców, piszesz o grodzie i zaraz, że Szara skierowała się na rynek. Brakuje mi tu jednego - dwóch zdań. O tym, że perspektywa wysokiej nagrody ściągnęła też i Szarą, albo coś w tym guście. Bo w tej postaci przeskoki są jak dla mnie zbyt gwałtowne.
podzjazdem pisze:oficer straży ogłaszał zarządzenie o zamykaniu bram grodu na noc.
A zamykanie bram na noc nie jest jakąś normą w takich grodach?
podzjazdem pisze:- Jak we wojnę, cholera! – ktoś w tłumie głośno wyrażał niezadowolenie.
We wojnę to się zupełnie zamyka i otwiera tylko w razie konieczności ;)
podzjazdem pisze:- Sama sobie radzę. I mam sisvarski amulet, choć nie musiałam go nigdy zagryzać. Nie lubię znikać.
Normalnie skojarzenia z Geraltem są tu chyba nieuniknione.
podzjazdem pisze:Nie do końca zdążyła zrobić unik, zahaczył jej ramię pazurami.
Nie do końca podoba mi się ta konstrukcja z unikiem. Może - atak był dla niej zaskoczeniem, spóźniła się z unikiem. Albo - źle przewidziała zamiary bestii, a szybkość jej ataku nie dała jej czasu na pełny unik. No nie wiem sam. Ale to wyżej mi nie leży.
podzjazdem pisze:Odpowiedziała pchnięciem włóczni, lecz zwierzę było już za jej plecami. Jakby czekało, aż się odwróci, by znów zaatakować. Tym razem zdążyła. Lecz ataki nie ustawały.
Ale na co zdążyła? Bo to nie jest jasne. Zdążyła się odwrócić, zdążyła zaatakować? Nie wiem.
podzjazdem pisze:W przerażeniu ujrzała, jak jej ręce, zamiast zniknąć, porastają szarym futrem. „ A to skurwysyn, podróbę mi wcisnął!” – zdążyła jeszcze zauważyć, chwilę przed tym, jak opadła na cztery łapy, przemieniona w wilczycę.
No i tu niespodzianka, która uzasadnia użycie geraltowych tropów. Przynajmniej dla mnie. To mi się podoba.
podzjazdem pisze:Zimę, która nadeszła, ludzie na Podgórzu ze zgrozą wspominają do dzisiaj. A pierwszą ofiarą pary wilków-ludojadów był niejaki Rubbal, sprzedawca talizmanów, zaklęć i eliksirów. Szeptano, że od ładniejszych klientek chętnie odbierał zapłatę w naturze.
Ale to już całkiem inna historia.
No i do tego ciekawe zakończenie.

Podsumowanie: No! Początek to kilka zgrzytów, sztampa i odczuwalny wpływ AS-a. Zdążyłem się zniechęcić. A tu niespodzianka. Puenta jak dla mnie dobrze skonstruowana i ciekawie poprowadzona. Tu widać korzyści jakie wynikają z ograniczenia ilości znaków. W dłuższym tekście mógłbym to rzucić po kilku stronach opisów tego, co owa Szarka porabiała. A tu szybko i treściwie. Duży plus za zakończenie. Fantasy jest, Piękna i bestia też.

EDIT: Hmmm... Jeszcze jeden podkreskowiec będzie.

EDIT 2:
Arober pisze:Gdy nie wiadomo, co czuć...
Po lekturze takiego tytułu zaczynam się obawiac o to co będzie dalej.
Arober pisze:Szła przez rodzinny Avengard – małą rolniczą wioskę, która była bardziej zacofana niż osady ludzi lasu
Po co jest ta informacja? O ludziach lasu nie wiemy absolutnie nic, nie pojawiają się w akcji, a więc skąd możemy wiedzieć jakie są różnice?
Arober pisze:Fale rozbijały się łagodnie o brzeg morza...
Rolniczych wiosek nie zakłada się na brzegu muerza. Tam to najwyżej wioski rybackie. Poza tym wiosek generalnie nie zakłada się tak blisko muerza, żeby było widać fale łagodnie rozbijające się o brzeg. Wiatry za silne. Za lasem - to już lepiej. Choćby nawet takiem szerokim na kilka drzew.
Arober pisze:Alenya wspinała się pod strome wzniesienia.
Wspinać się pod strome wzniesienia? Gryzie mi się ta fraza.
Arober pisze:Odgarnęła z czoła mokre włosy i przystanęła na chwilę. Krajobraz był prawdziwie piękny.
A jak wygląda nieprawdziwie piękny krajobraz?
Arober pisze:Kiedyś zniszczy ich samych, zanim to spostrzegą, zaślepieni swą nienawiścią do czegoś innego, obcego...
I ta cała moralna pogadanka w wykonaniu "prostego" podobno człowieka też mi nie pasuje.
Arober pisze:Leżał tam. Zwinięty na strzępach koszul... (...)W chwili kiedy stworzenie zwróciło wzrok w jej stronę, wypuściła magiczną, aż promieniującą magiczną nienawiścią kulę ognia. (...)Nieszczęsne stworzenie z cichym jękiem zmieniło się w kupkę popiołu.(...)Upadła na kolana i podczołgała się do strzępów materiału. Zwinęła się na nim w kłębek i zapłakała gorzko...(...)
Taki krótki wyciąg z dłuższego opisu. I co tu mamy. Pani wchodzi do jaskini i widzi wilkołaka na posłaniu z koszul. Wysyła fajerbola (no! jak fantasy to musi być fajerbol), który zamienia gościa - który cały czas leży na posłaniu z koszyl) w kupkę popiołu. A potem podczołguje się do tego miejsca i zwija w kłębek w strzępach materiału. No to ja mam pytanie - jakim cudem przetrwały te strzępy materiału? Spaliło wilkołaka, a materiału nie? Toć przecież energia musiała być liczona w gigadzulach chyba, żeby tak szybko odparować kilkudziesięciokilogramowego wilkołaka. Na szmaty też by starczyło - tym bardziej, że on na nich leżał a nie stał na przykład.
Arober pisze:ale jako niewykształcony człowiek nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia.
No włąśnie - niewykształcony a takimi przemyśleniami się wykazywał.
Arober pisze:Nie poznaję siebie...
No ja też dużo z tego nie rozumie, ale ja się tam na kobietach nie znam.

Podsumowanie: Tekst zupełnie nie w moim typie. Fantasy jest (fajerbol!), piękna jest (chociaż o tym, że ona piękna to zbytnio nic nie wiemy, wszak wszyscy przed nią uciekają), bestia też sztuk raz. Czyli temat zrealizowany, tylko znaczków za wiele. O samym tekście ciężko się wypowiedzieć, bo nie lubię takich opowieści. Sfera kobiecej psychiki jest dla mnie wielką tajemnicą, ale te ciągłe rozważania o stracie i cierpieniu mnie zmęczyły.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Zablokowany