Lafcadio pisze:Ja tutaj nowy. Gdzie wysyłać?
I EDYCJA ZAKUŻONYCH WARSZTATÓW TEMATYCZNYCH
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Czuję się olany...
FTSL
PS. Co za pogoda...
wpis moderatora:
Ebola: Wrrr, Lafcadio na poprzedniej stronie dostałeś odpowiedź. Adres, jak zostanie ustalony, pojawi się w pierwszym poście tego tematu. A poza tym, czy Twój tekst nie miał aby odleżeć? Termin nadsyłania prac dziś mija? Hę?
FTSL
PS. Co za pogoda...
wpis moderatora:
Ebola: Wrrr, Lafcadio na poprzedniej stronie dostałeś odpowiedź. Adres, jak zostanie ustalony, pojawi się w pierwszym poście tego tematu. A poza tym, czy Twój tekst nie miał aby odleżeć? Termin nadsyłania prac dziś mija? Hę?
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
@ Xiri:
Małgorzata pisze: Temat: Pożegnanie (czyje, z kim, etc. - do wyboru Autora)
Ograniczenie formalne: dialog
Podkreślenia moje. Mam nadzieję, że wątpliwości zostały rozwiane.Małgorzata pisze: Przykład:
- Cześć - powiedział X.
- Cześć - odpowiedział Y.
Pogrubione, to narracja, czyli nie dialog.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Napisałem poza konkursem taki próbny dialog, żeby się dokładniej dowiedzieć, czy chodzi właśnie o coś takiego:
- Maciek! Widać już Wiosnę?
- Jeszcze nie. Ale słuchaj Rysiek, nie machaj tak tym blasterem.
- Spoko, jest zabezpieczony. Powiedz mi lepiej, skąd ona właściwie ma nadejść?
- Jak zwykle z południa. Razem ze Słońcem.
- To niech się pospieszy. Cały naród czeka.
- Patrz, coś tam jaśnieje w oddali.
- Tak! To Wiosna! Cała w majowym kwieciu i innych takich. Chodź Maciek, musimy ją... Ups!
- Coś ty zrobił, Ryśku! Zabiłeś Wiosnę!
- Cholera! A myślałem, że zabezpieczyłem blaster. Wiesz co? Przebiorę się za nią. Z dala i tak nikt nie zauważy różnicy.
- Nie zauważy różnicy?! Przecież na kilometr śmierdzi od ciebie piwem. Poza tym jesteś łysy i brzuch ci się wylewa ze spodni. Myślę, że powinniśmy zadzwonić do premiera.
- Sam nie wiem. Choć może w tej sytuacji to niezły pomysł. Ale ty zadzwoń.
- Zaraz. Pójdę tam dalej, bo tu nie ma zasięgu.
- I o czym tak konferowaliście całe piętnaście minut?
- Jest decyzja wierchuszki. Zamiast powitania robimy pożegnanie Wiosny. Zima zgodziła się zostać jeszcze trzy miesiące.
EDIT: Poprawiona wersja jest TUTAJ.
- Maciek! Widać już Wiosnę?
- Jeszcze nie. Ale słuchaj Rysiek, nie machaj tak tym blasterem.
- Spoko, jest zabezpieczony. Powiedz mi lepiej, skąd ona właściwie ma nadejść?
- Jak zwykle z południa. Razem ze Słońcem.
- To niech się pospieszy. Cały naród czeka.
- Patrz, coś tam jaśnieje w oddali.
- Tak! To Wiosna! Cała w majowym kwieciu i innych takich. Chodź Maciek, musimy ją... Ups!
- Coś ty zrobił, Ryśku! Zabiłeś Wiosnę!
- Cholera! A myślałem, że zabezpieczyłem blaster. Wiesz co? Przebiorę się za nią. Z dala i tak nikt nie zauważy różnicy.
- Nie zauważy różnicy?! Przecież na kilometr śmierdzi od ciebie piwem. Poza tym jesteś łysy i brzuch ci się wylewa ze spodni. Myślę, że powinniśmy zadzwonić do premiera.
- Sam nie wiem. Choć może w tej sytuacji to niezły pomysł. Ale ty zadzwoń.
- Zaraz. Pójdę tam dalej, bo tu nie ma zasięgu.
- I o czym tak konferowaliście całe piętnaście minut?
- Jest decyzja wierchuszki. Zamiast powitania robimy pożegnanie Wiosny. Zima zgodziła się zostać jeszcze trzy miesiące.
EDIT: Poprawiona wersja jest TUTAJ.
Ostatnio zmieniony śr, 28 lis 2007 16:09 przez Marcin Robert, łącznie zmieniany 2 razy.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Przekroczyłeś limit znaków o 25 :P
Uczulam na to, ponieważ po przeczytaniu tekstu widzę, że bez trudu można rzeczoną nadwyżkę usunąć. Normalnie - kartka by była, a po co?
Poza tym - dialog jak najbardziej przykładny. Właśnie o takie coś chodzi. :D
edit: Marcinie, zaczynasz mi się podobać. Ot, tak rzucasz pomysł na śmieci (bo przecież go nie zaprezentujesz w rywalizacji teraz). Co prowadzi mnie do wniosku, że masz ukryty/specjalny pomysł na tekst. Lepszy. Ha!
Uczulam na to, ponieważ po przeczytaniu tekstu widzę, że bez trudu można rzeczoną nadwyżkę usunąć. Normalnie - kartka by była, a po co?
Poza tym - dialog jak najbardziej przykładny. Właśnie o takie coś chodzi. :D
edit: Marcinie, zaczynasz mi się podobać. Ot, tak rzucasz pomysł na śmieci (bo przecież go nie zaprezentujesz w rywalizacji teraz). Co prowadzi mnie do wniosku, że masz ukryty/specjalny pomysł na tekst. Lepszy. Ha!
So many wankers - so little time...
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Ika pisze:Marcinie, na warsztataty masz pisać, a nie we wątku próbki!
No i o to właśnie chodzi! Bardzo dobrze, że wypuściłem ten próbny balon na forum. W oryginalnej postaci, pisany w Wordzie, zaprezentowany przeze mnie tekst miał dokładnie tysiąc znaków łącznie ze spacjami. Po jego zamieszczeniu na FF skopiowałem go ponownie na Worda i wówczas okazało się, że faktycznie liczba znaków wzrosła o dwadzieścia pięć. Zjawisko takiego wzrostu liczby znaków zauważyłem już poprzednio, przy innych moich tekstach. Nasuwają się więc pytania - ważne, ze względu na groźbę żółtej kartki za przekroczenie limitu znaków - dlaczego tak się dzieje i jak temu zapobiec?Małgorzata pisze:Przekroczyłeś limit znaków o 25 :P
Uczulam na to, ponieważ po przeczytaniu tekstu widzę, że bez trudu można rzeczoną nadwyżkę usunąć. Normalnie - kartka by była, a po co?
Dzięki. :DMarcinie, zaczynasz mi się podobać.
Do trzeciego grudnia coś się wymyśli. ;) A w razie czego zawsze mogę zajrzeć do mojego Skarbczyka Pomysłów. :)Ot, tak rzucasz pomysł na śmieci (bo przecież go nie zaprezentujesz w rywalizacji teraz). Co prowadzi mnie do wniosku, że masz ukryty/specjalny pomysł na tekst. Lepszy. Ha!
EDIT. Już wiem dlaczego tak się stało. Po prostu Word nie liczył myślników - którymi zaznaczałem wypowiedź - i spacji znajdujących się zaraz po nich. Muszę po prostu inaczej pisać, żeby Word nie "wcinał" mi za bardzo tekstu. Coż to jednak znaczy zbiorowa mądrość FF! :D
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11