II EDYCJA ZAKUŻONYCH WARSZTATÓW TEMATYCZNYCH

[Lord Wader]

Aha. No cóż na mojej klawiaturze jest tylko jeden taki znak... ;]

Pozatym nie wazne jak to naziwemy i do czego to będzie słuzyć. Jeżeli będzie to policzone jako wyraz (jak podobno liczy to word - nie wiem nie stać mnie) to dalej nie bedzie to drabble ;]

Obawiam się, że niebawem Ktoś użyje kosy i nie będzie to pozbawione racji ;-) Przeczytaj ze zrozumieniem moje posty w tym wątku. tam jest wszystko co trzeba. :-) Informacje na temat używania klawiatury i Worda mogę przekazać poprzez PW. Chyba zaśmiecamy wątek.

[marinho]

Lord Wader, ale ja wcale nie pisalem ani razu do ciebie. Nie wiem dlaczego mi odpowiadasz. Ja tylko grzecznie chciałem uzyskać odpowiedz na pytanie czy będą liczone tylko wyrazy, czy równiez jakieś magiczne znaki, które podobno liczy word. (a wtedy nie ma mowy o drabble które jasno mówi o wyrazach) I do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi, bo zaraz ty mi odpisujesz tłumacząc do oznaczenia czego służą dłuższe kreski czy krótsze. Prawdopodobnie masz racje, ja tego nie kwestionuje i nie rozumiem czemu powtarzasz to w kółko. Chcę tylko rozwiać wątpliwości. Więc zaznaczam pytanie nie jest do ciebie.

Na marginesie tylko wspomniałem, że nie mam worda, a na mojej klawiaturze jest tylko jeden klawisz, ktorego nazywam "minusem" i którego zawsze używałem do oznaczania linii dialogowych i jeszcze nikt nie zwrócił mi uwagi żebym robił jakiś błąd.

[Millenium Falcon]

Wyrazy będziemy liczyć w Wordzie. Jeżeli w jakimś utworze pojawi się błąd, który po korekcie sprawi, że Word pokaże więcej wyrazów - utwór wyląduje pod kreską. Radzę zatem bardzo dokładnie sprawdzać. 100 słów.

Jak dla mnie, to jasno stoi, że komisja przyjmuje metodę obliczeniową worda za obowiązującą. Więc o co jeszcze chodzi? Jeśli ktoś nie ma worda, to może przecież poprosić jakiegoś znajomego o to, żeby mu sprawdził, ile słów wychodzi. Albo pójść do kafejki/pracowni komputerowej/sprawdzić w pracy.

[Lord Wader]

Lord Wader, ale ja wcale nie pisalem ani razu do ciebie. Nie wiem dlaczego mi odpowiadasz.

:-) Pisałem o problemie stosowania klawiatury, który dotyczy różnych edytorów. reszta na PW.

[marinho]

Falcon

I dokładnie o to mi się rozbija. Jeżeli drabble z definicji jest utworem składającym się ze stu słów. A jeżeli liczone będą nie tylko słowa, ale również znaki, które słowami nie są, to wtedy dla mnie występuje pewien paradoks. Może ja tylko to widze.

[Millenium Falcon]

Marinho, weź pod uwagę, że uczestnicy warsztatów mają za zadanie pisać zgodnie z zasadami ustalonymi przez komisję. Dla potrzeb tych warsztatów i ułatwienia życia uczestnikom i komisji przyjęto zasadę, że w tym konkretnym wypadku 100 słów=100 słów wordowskich. Gdzie jest ten paradoks? To oczywiste, że w przypadku tak ścisłego kryterium, jakim jest dokładnie 100 słów trzeba uczestnikom przedstawić jedną obowiązującą metodę liczenia, żeby nie było nieporozumień.

A tak na marginesie, Wader napisał co zrobić, żeby w tekście wstawić myślnik, którego word nie policzy jako słowo. A Ty na niego naskakujesz. Za co? Za to, że chciał pomóc?

[Ebola]

Ten minus na klawiaturze to łacznik i się liczy jako wyraz. I na każdej klawiaturze występuje tylko on, nie tylko na Twojej.

Mrinho, jest coś co się nazywa google:

teoria
praktyka
A Lord zwrócił Ci uwagę słusznie, tym bardziej że wcześniej odpowiedział na Twoje pytanie. Zaoferował również pomoc na priva, więc może już wystarczy.

[marinho]

Marinho, weź pod uwagę, że uczestnicy warsztatów mają za zadanie pisać zgodnie z zasadami ustalonymi przez komisję.

Ja tylko teoretyzuje: drabble - utwór składający się ze 100 słów

Dla potrzeb tych warsztatów i ułatwienia życia uczestnikom i komisji przyjęto zasadę, że w tym konkretnym wypadku 100 słów=100 słów wordowskich.

Więc nie mówmy o drabble tylko o utworze składającym się ze stu "słów wordowskich". - wtedy nie miałbym żadnych wątpliwości

A tak na marginesie, Wader napisał co zrobić, żeby w tekście wstawić myślnik, którego word nie policzy jako słowo. A Ty na niego naskakujesz. Za co? Za to, że chciał pomóc?

Gdzie na niego naskakuje? Wyjasnilem mu tylko, że jemu rozchodzi sie o co innego niż mi. Napisałem, ze ma pewnie racje. Szkoda tylko, że w poprzednich 11 warsztatach i niezaleznych nikt nie zwrócił na to uwagi. A z tego co widze, to wszyscy oznaczają linię dialogową w ten sam sposób, co ja. Więc trzeba przewiercić wszystko.
[Edit] Ebola, po co powtarzasz to co napisal juz Lord? Ja tego nie kwestionuje i jest to pewnie słuszne.

[Ika]

Falcon

I dokładnie o to mi się rozbija. Jeżeli drabble z definicji jest utworem składającym się ze stu słów. A jeżeli liczone będą nie tylko słowa, ale również znaki, które słowami nie są, to wtedy dla mnie występuje pewien paradoks. Może ja tylko to widze.

Marinho, zaczynam się irytować. Odpowiedzi, których domagasz się z uporem maniaka, znajdują się w pytaniach, które z uporem maniaka zadajesz. Drabble to uwtór składający się ze stu słów, wyrazów. Nie z łaczników, myślników, stu przecinków. Ergo liczyć będziemy słowa. Wyrazy. Nie myślniki, łączniki, przecinki.
WYRAZY.

Co do stwierdzenia, że masz tylko jeden znak na klawiaturze, to odczutuję je jako złosliwość - w kontekście faktu, że Lord podał Ci, jak uzyskać myślnik, lub półpauzę wykorzystują klawiaturę numeryczną.
Marinho, bądź uprzejmy przeczytać uważnie nasze posty, nawet bez większego wysiłku znajdziesz w nich odpowiedzi.

[Ebola]

A przepraszam, ale to czy ktoś używa znaków właściwych czy nie, to nie jest nasz problem. Przy okazji dialogów okazało się, ze większość używa niewłaściwych, Zostało wyjaśnione, jaki znak, co oznacza, co jest liczone przez worda, a co nie.
To Wy powinniście umieć korzystać z narzędzi, których używacie. O znajomości pojęcia typu znak interpunkcyjny, nie wspomnę.
EOT

[marinho]

IKA i Ebola zgadzam się z wami i tego nie kwestionuję...

[Bakalarz]

Powracając do tematu, bez rozpatrywania kwestii charakterologicznych myślnika/spójnika. Temat jest fajowy! Szanowni RedAktorzy, Margota - wysoko postawiliście poprzeczkę :)

[Ika]

Nisko nie ma sensu :D

[Xiri]

Aaaa, historia ma być, wiecie? :P

Hmmm?
To ma być utwór historyczny? Chyba jednak Małgorzaty i Jerzego nie zrozumiałam...

Ja chyba odpadam, bo we wtorek znikam. Ale jeszcze zobaczę.

[Ika]

Xiri... echh... historia, opowieść, treść, fabuła - takie coś ma być.