WT II - drabble
Moderator: RedAktorzy
- Avlinn
- Mamun
- Posty: 160
- Rejestracja: pt, 14 gru 2007 17:53
Mocne, niemal spadłam z krzesła :)dwęgielek pisze:- Avlinn In Memoriam:
Hmm czy Mark kropnął hippisa?
Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby ten pistolet miałby do tego posłużyć :D Ale skoro nasunąłeś mi taki pomysł... <szatański plan mode on>
:)
It's time to choose sides now... that's what you said when we talked unfurl
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
- ChoMooN
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08
Skąd ten wampir? Jesteś już drugą osobą, która wampira tam wyczytała... :) Jest tam coś o zębach i piciu krwi? O kołkach w serce?Paciakutek pisze:wampir alkoholik- tekst sprawia wrażenie wyrwanego z całości- może rozwiń ten pomysł w jakimś dłuższym opowiadaniu (?).
Zombie to był... zapijaczony, obrzygany, cmentarny żywy trup. :)
A tekst napisałem jako zamkniętą całość. Nie dałbym rady chyba klimatom Horroru na dłuższą metę. :)
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.
Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.
Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.
marq: dzięki za wytłumaczenie :)
Piszesz:Avlinn pisze:dwęgielek :
- Avlinn In Memoriam:
Hmm czy Mark kropnął hippisa?
Mocne, niemal spadłam z krzesła :)
Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby ten pistolet miałby do tego posłużyć :D Ale skoro nasunąłeś mi taki pomysł... <szatański plan mode on>
:)
potem:wszystko przez zawszonego hippisa z Central Parku i wspólną strzykawkę.
Skoro z Brianem byli przyjaciółmi, założyłem że chciał po prostu pomścić kumpla, a przy tym zabezpieczyć się przed tym, żeby się od tego hippisa nie zarazić. Słowa:Nie chciał skończyć tak jak Brian…
potraktowałem jako ironiczne wyznanie motywu morderstwa.– Uzależnienie to jednak straszna rzecz…
Racje masz, określenie złe. Wybacz proszę. Założył będzie bardziej odpowiednie? :)Teano pisze: dwęgielek :
Do momentu, w którym Amord ubiera koloratkę...
WRRRRRRRRR....
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
A każdy z ałtorów niech teraz wyryje sobie złotymi literami te słowa. Nie dość, że przecudnej urody, to jeszcze nieprawdopodobnie słuszne. Zanim ktokolwiek zacznie się tłumaczyć, że coś źle napisał najpierw niech pomyśli, że mógł lepiej i zrozumie, co jest źle. Tłumaczenia są po prostu zbędne.Sexy Babe pisze:Heh, już dawno przestałem się tłumaczyć :)
Najważniejsze to zrozumieć dlaczemu inni nie rozumieją.
PS: może wrócę do komentowania, ale nie w najbliższym czasie. Niestety.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- ChoMooN
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08
marinho Huncwot
zgrywa z antysemityzmu... :/ fajna scenka rodzajowa, ale wykonanie raczej mierne. Puenty właściwie brak, bo nie ma żadnego wyczekiwania na nią.
BMW Wigilijne rendez vous
Fajne, przewrotne i dobrze napisane... ale puenta zawiodła... zwłaszcza ostatnie zdanie - jest przecież naturalną konsekwencją poprzedniego akapitu, nic nie wnosi.
Ellaine Gra w kręgle.
Makabrycznie zaskakujące i językowo bardzo dobre.
Chociaż ludzką głową w kręgle grać?? chyba nie toczyłaby się zbyt dobrze...
Varelse Global Parent
Fajne :) nanotechnologia jest cool. I ciekawy wtręt o psychice pięciolatka. Rozstrzelony druk trochę irytuje - nie rób tego więcej.
Matt Mrok, śmierć. I jedna butelka po wódce.
Nie wybrzmiała ta puenta... za słabo zaintrygowałeś osobą tego pijaczka, za bardzo skupiłeś się na sportretowaniu tych drechów (dobrze zgadłem?)
krezka Mrok, śmierć i butelki po wódce
ha :) dobre, chociaż przewidywalne przez ten narzucony temat. Trochę mi się skojarzyło z Supernatural :) Jezykowo poprawne, choć bez wodotrysków.
Marcin Robert Wpadka
que? Niestety nie łapię...
Talto Zobaczę, co będzie...
dobre! Zaskakujące i takie filozoficzne - choć nie będę raczej roztrząsał tej symboliki po nocach :)
Językowo jest ok.
Avlinn In Memoriam
Tanie moralizatorstwo. I fabularnie też mnie nie porwało. Ale najwiekszy zarzut: gdzie tu fantastyka?
mirael Jedna
Ach Śmierć to taka fajna laska :) W tej z Sandmana to chodzę do dziś zakochany. Napisane fajnie, ale nie zaskakuje ani trochę :/ może to dlatego, że już któreś kolejne opowiadanie o śmierci czytam i zafiksowany jestem na tej idei...
CLEAN Mrok, śmierć i butelki po wódce
Też nie urzekło. Napisane bardzo prostym językiem. W ogóle cała akcja jak zaczerpnięta z taniego horroru. Seks i śmierć się bardzo lubią :P
zgrywa z antysemityzmu... :/ fajna scenka rodzajowa, ale wykonanie raczej mierne. Puenty właściwie brak, bo nie ma żadnego wyczekiwania na nią.
BMW Wigilijne rendez vous
Fajne, przewrotne i dobrze napisane... ale puenta zawiodła... zwłaszcza ostatnie zdanie - jest przecież naturalną konsekwencją poprzedniego akapitu, nic nie wnosi.
Ellaine Gra w kręgle.
Makabrycznie zaskakujące i językowo bardzo dobre.
Chociaż ludzką głową w kręgle grać?? chyba nie toczyłaby się zbyt dobrze...
Varelse Global Parent
Fajne :) nanotechnologia jest cool. I ciekawy wtręt o psychice pięciolatka. Rozstrzelony druk trochę irytuje - nie rób tego więcej.
Matt Mrok, śmierć. I jedna butelka po wódce.
Nie wybrzmiała ta puenta... za słabo zaintrygowałeś osobą tego pijaczka, za bardzo skupiłeś się na sportretowaniu tych drechów (dobrze zgadłem?)
krezka Mrok, śmierć i butelki po wódce
ha :) dobre, chociaż przewidywalne przez ten narzucony temat. Trochę mi się skojarzyło z Supernatural :) Jezykowo poprawne, choć bez wodotrysków.
Marcin Robert Wpadka
que? Niestety nie łapię...
Talto Zobaczę, co będzie...
dobre! Zaskakujące i takie filozoficzne - choć nie będę raczej roztrząsał tej symboliki po nocach :)
Językowo jest ok.
Avlinn In Memoriam
Tanie moralizatorstwo. I fabularnie też mnie nie porwało. Ale najwiekszy zarzut: gdzie tu fantastyka?
mirael Jedna
Ach Śmierć to taka fajna laska :) W tej z Sandmana to chodzę do dziś zakochany. Napisane fajnie, ale nie zaskakuje ani trochę :/ może to dlatego, że już któreś kolejne opowiadanie o śmierci czytam i zafiksowany jestem na tej idei...
CLEAN Mrok, śmierć i butelki po wódce
Też nie urzekło. Napisane bardzo prostym językiem. W ogóle cała akcja jak zaczerpnięta z taniego horroru. Seks i śmierć się bardzo lubią :P
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.
Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.
Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.
- BMW
- Yilanè
- Posty: 3578
- Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04
Lord Wader
Pomysł przedni, ale (jak dla mnie) zaszwankowało wykonanie.
- Sexy Babe
A tu odwrotnie. Wykonanie dobre, ale sens przekazu jakby rozmyty.
- baba_jAGA
Jakoś nie podszedł mi ten tekst, choc trudno wskazać dlaczego.
- podzjazdem
Super. Bardzo sugestywny monolog.
- PP
Też niezły pomysł i też fajnie opisany.
- Nath Raj
Pomysł mnie nie zaskoczył, ale wykonanie - tak. Na plus.
- Buka:
Gdyby uprościć sens zdań z bombą, byłby to naprawdę dobry tekst s-f.
Pomysł przedni, ale (jak dla mnie) zaszwankowało wykonanie.
- Sexy Babe
A tu odwrotnie. Wykonanie dobre, ale sens przekazu jakby rozmyty.
- baba_jAGA
Jakoś nie podszedł mi ten tekst, choc trudno wskazać dlaczego.
- podzjazdem
Super. Bardzo sugestywny monolog.
- PP
Też niezły pomysł i też fajnie opisany.
- Nath Raj
Pomysł mnie nie zaskoczył, ale wykonanie - tak. Na plus.
- Buka:
Gdyby uprościć sens zdań z bombą, byłby to naprawdę dobry tekst s-f.
Ta pełnia na końcu mnie zmyliła :). Na pewno dałbyś radę- pomysł jest super- mąż zombi, stary alkoholik i wredna żona, która nawet po śmierci nie może się go pozbyć.ChoMooN pisze: Skąd ten wampir? Jesteś już drugą osobą, która wampira tam wyczytała... :)
A tekst napisałem jako zamkniętą całość. Nie dałbym rady chyba klimatom Horroru na dłuższą metę. :)
+ marq12-- tylko nigdzie wcześniej nie ma informacji, że Zenek był podstępny i przerażający (?) - może był wielce urodziwym lumpem? Poza tym lump kojarzy się raczej z prostotą a nie podstępem- zwłaszcza patrząc na styl rozmowy. Poza tym trudno uwierzyć w to, że dziewczyna podchodzi do nich dla samej "hecy" i daje się pocałować- raczej wzięłaby nogi za pas (zwłaszcza po oglądnięciu kilku W-11 :). Jej zachowanie tłumaczyło by to właśnie, że była Śmiercią we własnej osobie i nie miała się czego bać. Poza tym co to za niezwykły zbieg okoliczności- Dziewczyna przedstawia się jako Śmierć (po co?) i akurat trafia na Zenka- lumpa- Kosiarza we własnej osobie? Ale mój tekst też został inaczej zrozumiany niż zamierzałam więc to nie jest krytyka :)
Ignatius: nie umiem tego skomentować- takie jakby nieposklejane mi się wydaje.
Lord Wader: to "ślady po kurwach i pijakach"- tak jakby jedno zdanie za dużo. Ale z Goździkową w sumie śmieszny pomysł.
Sexy Bebe: nie za bardzo wiadomo kto jest narratorem. nie wiem o co chodzi.
baba_jaGA:pomysł z Gabrielem będącym niszczycielem rodzącego się w butelce świata- dobry! Ale wydaje mi się nie całkiem zrealizowany.
podzjazdem: średnio mi się podoba ale śmieszny jest ten monolog lumpa :).
PP: pomysł ok. -> ten kawałek po "puk, puk" śmieszny.
Zakończenie słabe. Poza tym ten mężczyzna tak jakoś dziwnie wpakowany do tekstu.
Nath: "Rzeka wódki! Raj" :)
"nie idź w stronę...!"
Podoba mi się- śmieszne. Ale koniec jakby trochę na siłę dopisany.
Buka: nie za bardzo do mnie trafił ten tekst. Czemu postawiono na ilość? Mowa na początku była tylko o jednym wybuchu. Ilość ofiar?
Koniec taki średni ale szczur sympatyczny.
Matt: nie podoba mi się ten dialog- jakiś taki nienaturalny(?) ale pomysł ok.
krezka: Śmierć upijająca się wódką- trochę ta pomyłka Dominika za prosta- czemu sam się nie zorientował? Za dużo osób wprowadzonych też może? Tomasz, Grzesiek, Dominik, Ojciec, Śmierć.
Marcin Robert: najlepsze oceny z argumentacji- dobre. Niejasne na końcu- o co w ogóle chodzi?
Talto : w porządku- ciekawy pomysł. Ale czemu szukać źródła?
edit: kilka słów do marqa na samym początku dodałam.
A jak Czytelnik pyta? Prosi o podpowiedź? A nawet później dziękuje?Rheged pisze: Tłumaczenia są po prostu zbędne.
Może nie generalizujmy...
Jak rozumiem, warsztaty są nie tylko po to, by zaprezentować tekst i aby Czytelnicy wyrazili opinię i koniec.
Właśnie na warsztatach można wejść w dyskusje z odbiorcą. Nie zrozumiał? Powiedzieć mu, co było w zamierzeniach autora, skonfrontować punty wiedzenia, żeby już poza warsztatami, nie było trzeba niczego tłumaczyć.
Tak na prawdę, uważam, że warsztaty uczą obie strony. :) O ile strony są na naukę otwarte :) Nie tylko pisanie jest sztuką.
Pozwolę sobie zacytować autorytet (po kształcie literek wiadomo, jaki ;) ):
Dziewczyna - Śmierć.Znaczy, aby pojawił się wyraźny element zaskoczenia, warto tak konstruować historyjkę, żeby najpierw w odbiorcy budziła błędne skojarzenia.
Zenek - Śmierć.Bo wtedy pojawia się puenta i nagle wyłażą z tekstu nowe treści, wcześniej nieznane, nierozpoznane.
Nie udało mi się w pełni zastosować do powyższych rad, jak wynika z dyskusji powyżej, ale tak trochę... ;)Sugestywność nie polega na powiedzeniu wszystkiego, lecz na powstrzymaniu się od mówienia.
...Zamiast mi serwować łopatologię w postaci...
Powtórzę: pouczające warsztaty - tak obecne, jak i poprzednie :)
Jest informacja, z ust Zenka, że taka (paskudna i podstępna) jest Śmierć. Ciąg logiczny jest taki: Zenek mówi, że Śmierć jest paskudna i podstępna - Zenek pyta, że dobrze się opisał -dziewczyna umiera. Czyli: żeby zrozumieć, trzeba się cofnąć pierw jeden krok, później drugi...Paciakutek pisze: + marq12-- tylko nigdzie wcześniej nie ma informacji, że Zenek był podstępny i przerażający (?)
edit/dodane cytaty i odpowiedź dla Paciakutek
Ostatnio zmieniony pn, 31 gru 2007 15:10 przez marq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Matt
- Sepulka
- Posty: 68
- Rejestracja: czw, 16 sie 2007 15:33
Dobrze zgadłeś. Czyli pomysł zrealizowałem tylko w 50%. Drechy dobrze zdiagnozowane, gorzej z wampirem.ChoMooN pisze: Nie wybrzmiała ta puenta... za słabo zaintrygowałeś osobą tego pijaczka, za bardzo skupiłeś się na sportretowaniu tych drechów (dobrze zgadłem?)
Może za mało przebywasz w towarzystwie dresiarzy? ;)Paciakutek pisze:nie podoba mi się ten dialog- jakiś taki nienaturalny(?) ale pomysł ok.
Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim którzy skomentowali moje drabble. Obiecuję, że zapamiętam wszystkie uwagi i w przyszłości postaram się nie popełniać tych samych błędów. Jeszcze raz wielkie dzięki.
- Nath
- Fargi
- Posty: 332
- Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55
Paciakutku (cudowny nick :) )
Cieszę się, że się podobało :)
Matt
Może dobrym pomysłem byłoby, gdyby dresiarze zobaczyli butelkę wypełnioną czerwoną cieczą i koniecznie chcieli, żeby "menel" poczęstował ich łykiem wina :)
BMW
Dzięki za opinię :)
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę! :)
edit: poprawiony błąd
Na początku końcówka była inna. W pierwszej wersji bohater traci wzrok, co zamyka mu drogę powrotną do Raju, bo już nie będzie w stanie zobaczyć światła na końcu tunelu ;) Potem zaszły pewne zmiany i jest jak jest.Rzeka wódki! Raj" :)
"nie idź w stronę...!"
Podoba mi się- śmieszne. Ale koniec jakby trochę na siłę dopisany.
Cieszę się, że się podobało :)
Matt
Może dobrym pomysłem byłoby, gdyby dresiarze zobaczyli butelkę wypełnioną czerwoną cieczą i koniecznie chcieli, żeby "menel" poczęstował ich łykiem wina :)
BMW
Dzięki za opinię :)
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę! :)
edit: poprawiony błąd
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.
Wiem, że pomysł był trochę za oczywisty, ale z komentarza wnioskując, nie zepsułam tego do końca :) I cieszę się, że językowo dobrze, znaczy, że już jakieś podstawy mam, chociażby z polskiego ;)ChoMooN pisze:krezka Mrok, śmierć i butelki po wódce
ha :) dobre, chociaż przewidywalne przez ten narzucony temat. Trochę mi się skojarzyło z Supernatural :) Jezykowo poprawne, choć bez wodotrysków.
Może zestresował się chłopak i nie pomyślał...Paciakutek pisze:krezka: Śmierć upijająca się wódką- trochę ta pomyłka Dominika za prosta- czemu sam się nie zorientował? Za dużo osób wprowadzonych też może? Tomasz, Grzesiek, Dominik, Ojciec, Śmierć.
Dzięki za opinie :)