(Tu była taka dzika edycja postu :)
mirgon pisze:No chyba że ja żyję w błędzie i nie o drabble tu chodzi tylko o scenę tragiczną z pocałunkiem...
Wtedy to wygląda trochę inaczej. Trochę.
Hitokiri Koniec nadziei
W ... bałagan. Drobinki ...okno,lecz Pigmalion się tym nie przejmował.
Wolałbym je w odwrotnej kolejności.
- Przyniosłam ci wino, panie.
Przyniosłem
ci pracę magisterską, pani profesor... - tak jakoś to dla mnie brzmi.
Odkąd Pigmalion stworzył Galateę, świat przestał się liczyć. Podejrzewała, że błagał boginię miłości, by ją ożywiła.
Mam małe zamieszanie i myślałem, że Galatea to bogini miłości.
A może ją zniszczyć? Na wszelki wypadek…
No ciekawe zaklęcie ożywiające. :)
- Jeszcze tu jesteś? – spytał. – Postaw to na stole i odejdź – rozkazał, dotykając rzeźby.
Trochę to szwankuje.
Powłoka z kości słoniowej odpadła niczym stara skóra, odsłaniając ludzkie ciało o idealnych kształtach. Kobieta zeszła z cokołu, trzymając osłupiałego rzeźbiarza za rękę.
No i po tekście (dla mnie). Powłoka z kości słoniowej? to rzeźba była taka malutka? Czy może rzeźbiarz miał super technologię pokrywania kością słoniową innych materiałów?
Rzeźba była na cokole? A nie mogła być na nim przy pierwszym wspomnieniu, a nie przy ostatnim?
Pogubiłem się w tekście, nie jest płynny, wręcz strasznie mi ścina i zgrzyta i nie wiem czasami kto kogo.
Mirael Czarownica
Ona siedzi na ławce, którą zabrano sprzed bloku wczesną zimą.
Może; na ławce zabranej sprzed bloku...
ująłem jej twarz, podniosłem lekko. Była pokryta zaschniętą krwią i łzami. Krwawiła ranka nad brwią, od skroni do połowy policzka miała ohydny siniak.
Opisujesz mi tu twarzyczkę dziewczyny, ok. Była pokryta zaschniętą krwią - rozumiem że cała (caluśka) twarz, krwawiła ranka, ok - świeża krew na zaschniętej, ale jakim cudem Szakal widział siniak skoro cała twarz była pokryta krwią i łzami? Może; plamkami krwi, i śladami po łzach? Albo jakoś tak.
- Znalazłeś mnie, zawsze uciekam jak wilk, tam gdzie mnie nie można znaleźć - wyjąkała przez łzy
Znalazłeś mnie. kropka - ja bym kropkę i wtedy się nie czepiam drugiej części zdania.
- Zawsze cię znajdę, co sie stało.
?
- Bił mnie, i bił matkę, a ja uciekłam i zostawiłam ją samą - powiedziała, a jej twarz wykrzywiła się brzydko. Kamyczki na ziemi zatańczyły, wystukując rytm jej nieregularnych oddechów. Przytuliłem ją
Czasami warto czytać kobiece teksty, traktujące o kobietach - tak na odtrutkę chociażby. Z miłą chęcią bym przeczytał coś dłuższego. Ale pracuj, pracuj nad tekstami (nie twierdzę że tego nie robisz:) to zostanę wiernym czytelnikiem :)
Dead man dance, dead man dance, stary...