VI EDYCJA ZAKUżONYCH WARSZTATóW TEMATYCZNYCH

[terebka]

Marq - Rzeźnik

Oryginalne z pewnością. Czy zgodne z zadanym tematem? Nie podejmuję się oceny. Nie znalazłem zbyt wielu błędów, poza interpuncyjnymi, mogącymi wynikać raczej z nieuwagi, aniżeli z niewiedzy. No i w tekście jednak trochę razi ten "Ałtor". No chyba, że stworzyłeś postać grafomana, literata z Bożej łaski, i potrzebowałeś określenia, które w miarę wiernie odda jego mizerną postać - nie autor, lecz ałtor.


Mirgon Mubusu

Nie byłoby źle, gdyby nie kilka zdań, które spokojnie można było poprzedzielać kropką:

Skłamałem,[kropka] z trudem wstrzymywałem łzy gładząc miękką sierść.

Wnet zostałem sam,[kropka] bracia pobiegli do wioski głosić koniec, biali weszli do domu.

Schody, pierwszy raz od lat, nie zaskrzypiały pod moimi stopami,[kropka] byłem lekki jak kot, jak Mubusu gdy przechadza się o świcie po lesie.

Tekst nie wylądował pod krechą, więc nie mnie oceniac zgodność z tematem. Wrażenia ogólne jak najbardziej pozytywne.

baba_jAGA: Historia sir Guadalachada

Znów zgodność z tematem na pograniczu przyjęcia. Tekst do przeczytania na jeden raz i do rychłego zapomnienia.

wykrzyknął rycerz i włożył do ust spory kawał ryby w ziołowej posypce.

Zanczy się, w tej, no... panierce. Bo posypka to się z wysypką niebezpiecznie kojarzy.

[Buka]

Mighty Baz: Anioł Polski

Anna z rozbawieniem wspominała wczorajszy dzień w pracy.

Czyli, że była w pracy i wspominała wczorajszy dzień, czy, że była gdzieś indziej i wspominała wczorajszą pracę?

Dotarła do Patykanu. Z obrzydzeniem patrzyła na ponury, betonowy mur ozdobiony kolczastym drutem.

Jakoś nie bardzo pasuje tu słowo ozdobiony. Ciężko jest coś ozdabiać drutem. Ironia? Może, ale mi zgrzyta.

Wokół niego zgromadził się tłum, skandujący imię: Wiedźmin! Wiedźmin!

Wiedźmin to nie imię.

Hmm... Wiadomo do czego pije tekst. Ale jednak jest strasznie chaotyczny. Na przykład: z jednej strony (autentyczny) Toruń, a z drugiej (wymyślony) Patykan. Wysuwane wiele wątków, a nie kończonych (wspomnienie egzekucji ,,bliskiej osoby" - czy miało to jakiś związek z ukrzyżowaniem ojca bohaterki? O.o Bo czytelnik zostaje zasugerowany, że w pierwszym przypadku chodzi o stos). I pokręcone z braćmi. Nie wiem, mi się raczej nie podoba:\

[Xiri]

Mirgon: Mubusu

chlasnąłem nożem po szczeciniastej gardzieli.

Szczecina nie wyrasta na gardle, raczej na brodzie.

Opowiadanie napisane dobrze: czytało się szybko, lekko, nic nie zgrzytało. Mylili mi się tylko na początku bohaterowie: nie wiedziałam, kto jest kto. Pomysł raczej przeciętny, choć przynajmniej nie poleciałeś z religijnymi schematami. I teraz takie dwa pytania: co było inspiracją dla Ciebie i czym w realu jest Mubusu?
=======================
Melchior: Pokuta

poza gołą żarówką nad i tobą samym.

Innych żarówek chyba nie ma.

Wyobraź sobie tę chwilę, pasy wpijają ci się w ręce, w nogi, tak mocno że czujesz się jak przed amputacją.

Przed amputacją czuje się raczej bezbrzeżny strach, kiedy widzi się piłę nad kończyną, a nie ból. Poza Stroggami i sadystami nikt zresztą nie amputuje na żywca rąk i nóg, bez znieczulenia.

Lodowato zimne krzesło parzy cię swoim zimnem.

To on tam siedział na golasa?
Nieładne powtórzenie.

Pierwszy cios spada bez ostrzeżenia i już wiesz że to nie sen. Charczysz, odpluwasz krwią, a on czeka.

Oprawca musiał być chyba jakiś kamiennym golemem, że już po pierwszym uderzeniu klient pluje krwią.

czujesz jak kręgosłup zmienia ci się w bryłę lodu.

Kolejne nietrafne porównanie: sztywny kręgosłup raczej trudno skojarzyć sobie z bryłą.

Wielkim plusem tekstu jest to, że ładnie udało Ci się opisać emocje bohatera. Aż czułam się prawie jak na tych torturach. Jednak tylko to jest dobre - fabuły nie ma żadnej, powalającego pomysłu również. Tekstu chyba nie czytałeś zbyt wiele razy, bo pozjadałeś interpunkcję i ogonki.

[Radioaktywny]

Szczecina nie wyrasta na gardle, raczej na brodzie.

Jestem (choć wcale się z tego nie cieszę:-P) żywym przykładem na to, że jesteś w błędzie:-P

poza gołą żarówką nad i tobą samym.

Innych żarówek chyba nie ma.

Nieprawda, może być jeszcze żarówka osłonięta kloszem.
<jużmnieniema>

[Feline]

Jestem (choć wcale się z tego nie cieszę:-P) żywym przykładem na to, że jesteś w błędzie:-P

Nie jesteś jedynym takim przykładem.

[Xiri]

Jestem (choć wcale się z tego nie cieszę:-P) żywym przykładem na to, że jesteś w błędzie:-P

To pokaż fotkę na prw, może być sam odcinek szyi od brody do wgłębienia międzyobojczykowego.

Nieprawda, może być jeszcze żarówka osłonięta kloszem.

To masz żarówkę osłoniętą kloszem, ale żarówka ciągle jest "goła". Dla mnie to wypadło jak masło maślane i tyle - tak zrozumiałam. Wystarczyło napisać, że pod stropem paliła się żarówka.

[hundzia]

Jestem (choć wcale się z tego nie cieszę:-P) żywym przykładem na to, że jesteś w błędzie:-P

To pokaż fotkę na prw, może być sam odcinek szyi od brody do wgłębienia międzyobojczykowego.

Xiri, zdecydowanie za małą uwagę przykładasz do facetów :D
Chyba że widujesz tylko takich wypięknionych - ogolonych :)

Osobiście popieram przedmówców, zarost nie kończy się na żuchwie.
Czy naprawdę musisz być aż tak czepialska?

[Xiri]

Xiri, zdecydowanie za małą uwagę przykładasz do facetów :D
Chyba że widujesz tylko takich wypięknionych - ogolonych :)

Ja to technofil jestem - dużo czasu spędzam z androidami i takimi tam. Ludzie nie są pociągający ;)

Jak patrzę na facetów, to zwracam uwagę na twarz, budowę i wzrost, bo szyje są przeważnie schowane za krawatami i kołnierzami. Niemniej nie spotkałam się jeszcze z osobą, co miałaby na szyi twarde owłosienie a la świnka morska. Dlatego prosiłam o zdjęcie, a proszę o dowody, kiedy coś mi nie gra, a chciałabym, żeby grało.

Nie jestem czepialska, tylko napisałam, co mi nie pasuje. I widzę, że chyba rozmawiamy zupełnie o innych częściach szyi...

<modyniezłapiąboxiribyćszybkibill!>

e: coś poprawiłam

[Millenium Falcon]

Chłop z zarostem 1
Chłop z zarostem 2
Mają na szyi? Mają. Krótki zarost jest szorstki? Jest. Szczecina tu jak najbardziej pasuje.

[Xiri]

Teraz wszystko jasne: ja o niebie (podeszłam do sprawy naukowo - cóż poradzić, tak mam), a wy o chlebie (literacko). Człowiek nie ma przecież gardzieli, o to mi chodziło przez cały czas.

[Feline]

Człowiek nie ma przecież gardzieli,

Bochenek naukowo twierdzi, że ma: http://pl.wikipedia.org/wiki/Gardziel

[Xiri]

Najlepiej wyczytać coś z sieci i rzucać linkami, nic o problemie, zakładam, nie wiedząc. Tak to każdy może być ekspertem. Skoro już o linkach mowa, to warto wpierw zobaczyć coś krótszego. Lecz radzę najpierw przestudiować anatomię porównawczą.

Fauces charakterystyczna jest dla niższych Animalia, jak przykładowo
Platyhelminthes czy Rotatoria, gdzie jest nawet wysuwana (Turbellaria i
Trematoda), czy posiada narządy wspomagające typu mastax. Dalej. Fauces u Annelida (warto zauważyć, że to grupa progresywna) jest silnie umięśniona i ma nawet kutikularne ząbki, co wiąże się z przystosowaniem do pobierania szorstkiego, twardego pokarmu. Podobną sytuację mamy u Oligochaeta, do której gardzieli uchodzą gruczoły wapienne neutralizujące kwasy humusowe. Umięśnioną gardziel mają także Arachnida, wywodzące się P od Annelida Mollusca - a to wszystko są przecież niższe grupy Animalia! Dlatego używanie pojęcia gardzieli
w przypadku wszystkich Vertebrata, a szczególnie Homo sapiens sapiens, jest wprawdzie dopuszczalne, lecz teoretycznie nieprawidłowe, bo 'gardziel' u Vertebrata nie pełni tak wyspecjalizowanej funkci jak u ww Animalia, lecz stanowi zwykłą jamę. Niektórzy nawet nie potrafią określić, gdzie ona w ogóle się znajduje...

W skrócie: Invertebrata - jak najbardziej używać pojęcia gardzieli, Vertebrata - lepiej unikać, bo progresją pachnie.

[Feline]

Hm. Ten akurat link powołuje się na Bochenka - czyli autora biblii anatomicznej wykorzystywanej, przynajmniej jeszcze do niedawna, na studiach medycznych. Cóż, wychodzi na to, że autorytet stosował jeno nazwę dopuszczalną, miast w pełni prawidłowej. Well :)

E: końcówka.

[Millenium Falcon]

No dobra. Przeczytałam wszystko (poprzednio tylko dyskusję o szczecinie) i wychodzi na to, że problem nie sprowadza się do tego, czy ludzie mają gardziel czy nie, tylko do tego, że ganz egal, czy mają gardziel czy gardło (tak na marginesie, Xiri, w swoim pierwszym poście dotyczącym tego problemu sama używasz wymiennie gardło i gardziel, nie precyzując co jest czyje), to w gębie, tam gdzie migdałki i raczej zarostu tam mieć nie powinni, si?

[Xiri]

Xiri, w swoim pierwszym poście dotyczącym tego problemu sama używasz wymiennie gardło i gardziel, nie precyzując co jest czyje)

Nie widzę, możesz zacytować, o którą linijkę konkretnie Ci chodzi? W pierszym poście jest tylko to:

Szczecina nie wyrasta na gardle, raczej na brodzie.

to w gębie, tam gdzie migdałki i raczej zarostu tam mieć nie powinni, si?

A to już swoją drogą. Dobra, skończmy na tym, bo zaraz do narady dołączy jeszcze histologia :P Goła żarówka i gardziel po prostu zgrzytają, jeśli dokładniej się temu przyjrzeć.