Światłowstręt

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

czarnykot pisze:Ja się tylko przyczepię, że Słońce to też gwiazda, a Księżyc świeci światłem odbitym. :P
Naprawdę? Dziękuję za przypomnienie.
Zwracam jednak uwagę, że w świadomości społecznej funkcjonują one jako różne byty (pochodzi to z czasów kiedy faktycznie za takowe je uważano). I ja je tak traktuję w tym opowiadaniu. Zasadniczo, kiedy się mówi "gwiazdy" nie ma się na myśli Słońca i Księżyca. Weźmy Słownik Języka Polskiego
SJP pisze: gwiazda
1. «ciało niebieskie złożone z gazów i plazmy, widoczne jako punkt świetlny na ciemnym niebie»
2. «przedmiot o wielu ramionach rozchodzących się promieniście z jednego punktu»
3. «osoba sławna i podziwiana»
4. «los, przeznaczenie»
5. «sposób połączenia przewodów elektrycznych w układzie wielofazowym»
6. «odznaka orderu mająca kształt gwiaździsty»
Teraz jasne?
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

W świadomości społecznej może i tak, ale w rzeczywistości jest inaczej. Ja odbieram tak, jak naprawdę jest, więc sam widzisz, że różne mogą być opinie na ten temat. Rozumiem Twój punkt widzenia, jednak ten argument jest łatwy do zbicia.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

czarnykot pisze:W świadomości społecznej może i tak, ale w rzeczywistości jest inaczej. Ja odbieram tak, jak naprawdę jest, więc sam widzisz, że różne mogą być opinie na ten temat. Rozumiem Twój punkt widzenia, jednak ten argument jest łatwy do zbicia.
Dyskusje ze słownikiem są, zasadniczo, dość jałowe. Ale przecież, zawsze możesz próbować. :)

edit. Przy okazji, SJP jest na tym forum Instancją Ostateczną jeżeli chodzi o język. Pamiętaj o tym czarnykocie, kiedy będziesz wstawiała swój tekst.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

Czyli podstawowa wiedza z zakresu fizyki przegrywa ze słownikiem? Dziwne... Mnie ta definicja nie przekonuje, ale co tam, przecież nie mogę dyskutować ze słownikiem. Ale z ludźmi go tworzącymi już tak. :)

Z ciekawości - sprawdziłam definicję Słońca i okazuje się, że jest centralnym ciałem Układu Słonecznego, o gwieździe nic nie wspominają. Dobrze, że dzieci wiedzy nie czerpią ze słownika. :)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

A wiedza podstawowa jest sprzeczna z SJP? Jeżeli tak - daj znać do językoznawców, by poprawili definicję.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

Taka jestem wredna, że wysłałam im email. :P

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Słusznie. Musimy dbać, by SJP był ostatecznym argumentem w sporach o znaczenia, zatem należy pilnować, żeby był nieomylny. :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

czarnykot pisze:Taka jestem wredna, że wysłałam im email. :P
Tak, słuszną masz linię! :)
I nie zapomnij pokazać odpowiedzi na FF!
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

Nie omieszkam. :)
Ciekawe, co mi napiszą i kiedy. Albo czy w ogóle...

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

neularger pisze: (...) Weźmy Słownik Języka Polskiego
SJP pisze: gwiazda
1. «ciało niebieskie złożone z gazów i plazmy, widoczne jako punkt świetlny na ciemnym niebie»(...)
A co jest niby niezgodnego z podstawową wiedzą z zakresu fizyki w tej definicji? Przecie jest zgodna. Może mało precyzyjna.

Ale nie o to w tym tekście chodzi

e:y2x

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

Chodzi o drugą część definicji, czyli o punkt świetlny widziany na ciemnym niebie. Zgodnie z definicją Słońce to "centralne ciało Układu Słonecznego, widoczne na niebie w dzień w postaci ognistej kuli", a gwiazda to "ciało niebieskie złożone z gazów i plazmy, widoczne jako punkt świetlny na ciemnym niebie", czyt. Słońce nie jest gwiazdą, tylko bliżej nieokreślonym ciałem.

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

E, to była manipulacja neulargera ;P
definicja jest poprawna, te dwa warunki mają być spełnione łącznie to przecież oczywiste

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

Ale Słońce nie jest puntem świetlnym na ciemnym niebie, tylko ognistą kulą za dnia. :P

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

Zależy od miejsca obserwacji :P

Bardzo ciekawa dyskusja na temat tekstu :DDD

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

Problem jaki tu widzimy polega na tym, że słowo "gwiazdy" ma inne znaczenie w języku potocznym, używanym na co dzień, niż słowo "gwiazdy", używane w sensie nieco bardziej naukowym.
"Gwiazdy" w sensie potocznym, to po prostu punkty światła na nocnym niebie i tak definiuje to SJP. I nawet nie muszą być gwiazdy sensu stricto, bo przecież świecą (światłem odbitym) także planety.
Gwiazdy dla astronoma czy astrofizyka, to cała gama różnorodnych obiektów począwszy od żółtego karła jakim jest nasze Słońce, a skończywszy na gwiazdach neutronowych i czarnych karłach.
Ponieważ, jednak to literatura fantastyczna, a nie odczyt na inaugurację roku akademickiego, to obowiązuje definicja z SJP.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

ODPOWIEDZ