Bardzo się cieszę Hundziu, że tak to odebrałaś. :) Muszę jednak o czymś napomknąć, takie maleńkie ale... Ja tylko zwykła Troll jestem, Trolliszcze, to inny użyszkodnik i do tego Ciasteczko Kłulika. ;))Rubensie, Trolliszcze, padam do nóżek za edukacyjną ucztę :D
No, nie wiem, nie wiem, Autorze ;)) Ja tam pamiętliwa jestem. ;))Kurde, mam nadzieję, że w przeciągu miesiąca zapomnicie o tej błazenadzie:D
A tak na marginesie, ciesz się i dziękuj dobrym duchom za to, że Bebe ten drugi tekst o Pęcherzu Moczowym zablokowała, bo dopiero byłoby co komentować. ;)))
A na serio, to proponuję skorzystać z rady Cordeliane i wziąć w swoje łapki SJP, po czym bardzo dokładnie przeczytać zasady pisowni z „nie” łącznie i rozłącznie.
[...] podzielałeś jego zdanie, nie istotne.
Bo to wcale takie nieistotne nie jest.
A jak już Autor zapozna się z powyższymi regułami, to zalecam małe elektrowstrząsy <rozgląda się na boki, czy aby nie ma w pobliżu prawdziwego lekarza> i napisanie słowa „zresztą” sto razy w brulioniku pokutnym. <uspokojona, że tym razem jej się udało, oddala się mrucząc pod nosem, iż rozerwie Autora na strzępy, jak jeszcze raz zobaczy „z resztą”>
Nie pierwszy i nie ostatni raz z resztą.
Wrrr...
Liczę na to Autorze i trzymam Cię za słowo. ;)Jako, że na zamieszczenie kolejnego tekstu mam co najmniej miesiąc, dopracuję go, bardzo bardzo.