Nie odwracaj się ~4.500 znaków

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Maximus
ZasłuRZony KoMendator
Posty: 606
Rejestracja: sob, 20 sty 2007 17:24

Re: Nie odwracaj się ~4.500 znaków

Post autor: Maximus »

AluZZ pisze:Otwórzcie się na tekst.
Otwieram się na tekst! Adin... dwa... tri... czetyrie...
I uwaga!
AluZZ pisze:Istnieje szansa, że zrozumieją? Nigdy. Żadna.
Kwintesencja tekstu i kwintesencja podejścia Autora, który to literaturę polską i światową zrewolucjonizować niechybnie będzie miał okazję. Ja bym to wstawił w podpis na Twoim miejscu.
AluZZ pisze:Jeżeli macie do napisania cośkolwiek innego, niż to, o co ośmieliłem się Was prosić, porzućcie ten wątek:)
Nie ośmielę się porzucić tak ciekawego wątku. Żywię się genialnymi teoriami. Otwieram się na nie i żywię.
AluZZ pisze:Bezskutecznie próbuję przemówić im do rozsądku.
I wiesz co? Wybacz, że cytuję Twój tekst, ale tak zostanie. Twoje usilne działania, żeby wmówić mi i wielu innym, że zasady są be, tylko dlatego, że jesteś zbyt leniwy, aby ich przestrzegać (och, ależ nonkonformizm) jeszcze długo będą bezskuteczne. I bardzo dobrze, bo nie wiesz, o czym bredzisz.

Jestem hermetyczny i posiadam nieumiejętność aprobaty Twoich racji, co zresztą tylko dowodzi moich literackich ograniczeń, z których jestem dumny.

I...
beton-stal pisze:Aż dziwi mnie, że do przekazania tych treści używasz języka (obojętnie jakiego). Czemu nie przecierasz nowych szlaków, np. zawieszając myśli w telepatycznej nadjaźni z kodem dostępu tylko dla tych, co łamią reguły?
No właśnie. Dlaczego? To by było chociaż trochę ciekawe...
Cokolwiek to było, mea maximus culpa.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Beton-stal o moderacji i admicji FF pisze: Cholerni hermetyzujący interpunkcjoniści!
O, to o mnie! Mogę sobie wstawić do sygnaturki: "Cholerna hermetyzująca interpunkcjonistka"? Mogę?
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Ja też uważam, że żeby łamać zasady, trzeba je mieć w małym palcu. Gombrowicz wyczyniał cuda z językiem, bo ten język znał.
W twoim tekście nie wyłapałem straszliwych błędów interpunkcyjnych (albo po prostu jestem za cienki by je wyłapać...), ale też trudno mi powiedzieć jak twój tekst zinterpretować. Prawdopodobnie jest zupełnie o niczym. Shulz też w sumie pisał o niczym, ale jego styl zastępował i fabułę, i przesłanie. Tobie do tej perfekcji jeszcze daleko.

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Schultz pisał akurat bardzo o czymś konkretnym, a nie o niczym. Ale zostawmy Brunona.
Autor wybrał czerpanie z własnego źródła geniuszu, nawet jeśli wszyscy, oprócz najbliższych, mówią mu, że owe źródło to brudna sadzawka. Najprawdopodobniej, gdzieś tam, w swoich myślach, widzi siebie jako utalentowanego geniusza, prekursora, którego współcześni nie rozumieją, ale znajdzie się ktoś, kto go doceni, a jego gwiazda rozbłyśnie i przyćmi tych, którzy go nie rozumieli.
A może jest tak, że jesteś właśnie ałutorze bardzo przewidywalny?
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Widać ja Shulza nie zrozumiałem ;). "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod Klepsydrą" przeczytałem dla niepowtarzalnego języka, treść i przesłanie raczej miały drugorzędne znaczenie.
W sumie rozumiem autora, bo jako każdy aućtor dążę do tego samego ;). No, ale ja nie zakładam, że moje dzieuo jest genialne, po prostu mam nadzieję, że jest ;).

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

A ja zmieniłam zamiar. Na początku chciałam bronić jak niepodległości wolności odbioru tekstu przez czytelnika, powołać się na Autorytety (najlepiej na Eco, bo on i pisarz, i lingwista, więc mogłabym kopnąć Autora z każdej strony autorytarnym argumentem, a nawet Argumentem), ale to byłaby postawa agresywna i niegodna Prawdziwego Czytelnika.

Wszak Autor postawił nam wyzwanie, by dokonać odbioru jego tekstu w ramach ograniczeń i warunków. Znaczy, jak dla mnie: takie Warsztaty Tematyczne tylko na odwrót w modelu odbioru.
Wcześniej tego nie zauważyłam, za co przepraszam - zbyt pośpiesznie chciałam stanąć w obronie wolności czytania.

Przypomnieć należy, rzecz jasna, warunki i ograniczenia:
Wstęp przed tekstem pisze:Zwróćcie proszę uwagę na formę, nie treść, nie wątek fabularny, nie stylistykę i nie interpunkcje. I proszę Was, porzućcie konwencjonalne, koncepcyjne analizowanie tekstu. (ciach!) Otwórzcie się na tekst. Nie czytajcie go pod kątem poszukiwania błędów. (ciach!) Możecie śmiało krytykować formę, wytykać niekonsekwencje w stylu, w koncepcji
To ograniczenia, jakim powinno podlegać omówienie prezentowanego przez AluZZa tekstu. Postaram się je wypełnić co do joty.
Posłowie, czyli post po tekście pisze:IMAO to autor wyznacza zasady, do których czytelnik ma się dostosować, jeśli chce p r z e ż y ć tekst, poczuć go. Nie wydaje mi się aby umiejętność czytania ze zrozumieniem wystarczała. Trzeba się wczuć. Porzucić konwencjonalizm i płynąć z tekstem.
To warunek odbioru, któremu na początku się sprzeciwiłam. Ale na tym właśnie polega wyzwanie, by się zmierzyć ze swoimi ograniczeniami. I zamierzam to również zrobić.
Każdy tekst powinien rządzić się własnymi prawami. Powinien zawierać w sobie swój własny wszechświat, ewoluować po swojemu.
To jest metoda, którą zamierzam zastosować w omówieniu prezentowanego tekstu. Znaczy, chcę stworzyć przestrzeń komunikacyjną przez dostosowanie kodu przekazu do wymagań Autora. Zakładam, że cytowana myśl przyświecała tworzeniu zaprezentowanego tekstu. Ta sama myśl będzie przyświecać zatem mojemu komentarzowi.
Próbowaliście kiedyś czytać tekst od wewnątrz? Od głowy autora? Próbowaliście poczuć intencję formy? Każde słowo może być symbolem, każdy brak słowa może być symbolem.
Tu jest wyzwanie. Próbowaliśmy? Owszem. Ale nigdy dotąd nie staraliśmy się przekroczyć tego fundamentalnego ograniczenia, o którym mówią wszyscy spece od komunikacji, teorii dzieła literackiego i odbioru, teorii literatury, lingwistyki... Yyy... Nieważne. Chodzi o pewne założenie dotyczące intencji Autora. Ale założenie to należy niniejszym odrzucić - na tym odrzuceniu wszak zasadza się wyzwanie rzucone przez AluZZa.
Nie mogłam się oprzeć, przyznaję.

Wypada mi jeszcze przeprosić za stosowanie kodu tak uproszczonego, ale ani Autor, ani Komentujący nie są specjalistami - musiałam więc nieco uogólnić. Oczywiście, żeby zasłużyć na sygnaturkę u Beton-stala, interpunkcję zastosowałam. Retorycznie, jak na pewno każdy zauważy.

Krlniemanira kneoemn; no... krnwoppepn2304///,,,,, mkouerygt. Ls99>>nroa, movvsvvv 872=>21//py, py, py. Nirdiqmeomtpm.# ! Hlxx<<.>>
Sssss. PsPsPsPsP. "445423-0?" <<!o!>>
?///mkidfa///!||| 5p49emp\\\ !///...
kjoer5mjier nistoen[wn \\\ noi?lll n<<ionienia<>>>
NIrnMnrioasitr 2148_(#%R)$E. #@_#&23*&4e3. |"\\}{er}qw||\\/// Nah!

No, i wszystko jasne. Symbolika trochę może koślawa, ale nie przywykłam do posługiwania się klawiaturą i znormalizowaną czcionką. Ale chyba udało mi się skondensować przynajmniej ze trzy warstwy znaczeniowe i jedną symboliczno-formalną?
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

Margo, to jest cudowne!
<leży pod biurkiem i płacze ze śmiechu>
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

AluZZ
Sepulka
Posty: 35
Rejestracja: ndz, 07 gru 2008 16:28

Post autor: AluZZ »

Dobre Małgorzato:D Dostarczyłaś mi kupy śmiechu. Kiedy już pomyślałem, że serio byłaś gotowa coś z siebie dać... zdmuchnęłaś domek z kart:D Dobre to było.

Gdybyś jednak przedstawiła tekst w ten sposób, byłoby to jeszcze lepsze rozwinięcie Twojej kpiny:) Z takim drugim dnem.
Podobnie jak kiedy ostatnio siedziałem ze znajomym, opowiadając mu o tym, żeby wreszcie ruszył po swoje i "wypłynął na szerokie wody", na co on spojrzał na mnie smutno i odpowiedział "...żałuję, że nie ma ze mną chłopca". To kodowanie jest nam z resztą bliższe:P

ĐĎࡱá > ţ˙ 9 ; ţ˙˙˙ 8
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙ěĄÁ q`
đż 0 7 bjbjqPqP .8 : : e
˙˙ ˙˙ ˙˙ ¤ \ \ \ \ \
\ \ p Î Î Î 8 p = * * *
* * * * * ¤ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ $ ó h
[ N Ę - \ * * * * * Ę \ \ * * ÷ z z z * ^ \ * \ *
¤ z * ¤ z z N \
\ ` * @É@%ě|Ë Î ˆ Ę P ¤
0 = X ˆ R Ö ˆ ` ˆ \ ` D * * z * * * * * Ę Ę ( R * * * = * * * * p p Š D Î p p p Î p p p \ \ \ \ \ \ ˙˙˙˙ I s t n i e j e s z a n s a , |e z r o z u m i e j ? N i g d y . {a d n a . P o c o w i c i m t o t Bu m a c z y ? B e z s k u t e c z n i e
p r ó b u j p r z e m ó w i i m d o r o z s d k u . Z o s t a w c i e t o
w s p o k o j u m ó w i , B d z t e g o s a m e p r o b l e m y , a
o n i n i c . R o z k o p u j k o l e j n e w a r s t w y z i e m i . Ao
p a t y , j e d n a p o d r u g i e j p r z e r z u c a j z b i t y g r u
n t . D l a c z e g o t o r o b i c i e ? , C z y w y n i e m a c i e
p o j c i a j a k t o s i s k o Dc z y ? . A o n i n i c , n i e w
z r u s z e n i m r u c z t y l k o p o d n o s e m , |e b y m s i p r z y m k n B. I k o p i d a l e j . J e s z c z e z e d w a d z i e [c i
a , t r z y d z i e [c i c e n t y m e t r ó w m y [l i d o k o p i s i d o s k r z y n k i . N i e p o t r z e b n i e z g o d z i Be m s i
n a t o . P i e p r z o n a l u d z k a c h c i w o [. T r z y d z i e [c i t y s i c y z g ó r y . P o k a | t y l k o m i e j s c e . W y k o p i e m y s k r z y n k , a p l e c a k z f o r s j e s t t w ó j . I d i o t o ! M o g c i z a b i , j a k t y l k o w y k o p i s k r z y n k . I n i e z a c h o w a s z a n i k a s y a n i |y c i a k r z y k p e s y m i z m u w e m n i e n i e j e s t z u p e Bn i e b e z s e n s o w n y . P r z e c i e | m a j b r o D. M o g m n i e z a b i . J e s t e m i d i o t s k o r o d a Be m s i z w i e [. Z a p y t a ? W p r o s t ? N i e m a m n a t y l e o d w a g i . S Bo w a n i c z y m k a m i e n i e u t k w i By g d z i e [ w g a r d l e , z w i z a n y w s u p e B j z y k , w y s c h Be d o c n a p o d n i e b i e n i e . A l e & d o s t a n t e p i e n i d z e & ? p y t a m o s t a t e c z n i e , w y s t r a s z o n y . I t y l k o g Bu c h e e c h o w b i j a n y c h w w y k o p Bo p a t o d p o w i a d a t r z a s k a m i . S p o k o j n i e , b d z i e s k r z y n k a , b d z i e k a s a . I l e j e s z c z e k o p a n i a ? . Z e t r z y d z i e [c i c e n t y m e t r ó w , m o |e t r o c h w i c e j .
U s p o k a j a m l i d e r a . C h y b a j e s t l i d e r e m , z a s a d n i c z e k w e s t i e w y p o w i a d a o n . I p o z o s t a l
i c i g
l e p a t r z n a n i e g o , s z u k a j w j e g o s p o j r z e n i u a p r o b a t y . Z r e l a k s u j s i , n i e d Bu g o b d z i e
s z w o l n y i b o g a t y . . T a k , a w y m a r t w i i p r z e k l c i p o w i e c z n o [. I d i o c i . C z y k l t w a d o s i
g n i e r ó w n i e | m n i e , k t ó r y i c h t u s p r o w a d z i Be m ? C z y n a p r a w d w i e r z y c i e w t e b a j k i ? ,
n i e p o t r z e b n i e p y t a m . Z a d u |o p e w n o [c i s i e b i e w g Bo s i e , z a m a Bo s t r a c h u . J e d n a z Bo p a t g Bu c h o u p a d a n a z i e m i . O b o k w y k o p u , w z d Bu | s t ó p l i d e r a . U p u [c i B Bo p a t i s p o j r z a B n a m n i e . Z r o b i B k r o k w m o i m k i e r u n k u . D w a k r o k i . Z b i e r a m y [l i . T r z y k r o k i . W b a j k i ? p y t a , u r a |o n y m o i m b r a k i e m w i a r y . C z t e r y k r o k i . C o f a m p r a w s t o p p r z e s u w a m p o s y p k i m z w i e r z c h u g r u n c i e , g o t ó w r z u c i s i d o u c i e c z k i N i e t o m i a Be m n a m y [l i i m p r o w i z u j , w y g l d a c i e n a r o z s d n y c h l u d z i . P i k r o k ó w . Z t e j o d l e g Bo [c i w y c z u w a m j u | j e g o n i e [w i e |y o d d e c h . J e s t e [m y r o z s d n y m i l u d zm i , u [m i e c h a s i u k a z u j c t e a t r z y k s w o i c h z e p s u t y c h z b ó w . J e [l i s k r z y n k a t o b a j k a , u m r z e s z . S r o z s d n y m i l u d zm i . P r z e By k a m b e z g Bo [n i e [l i n , k t ó r e j i t a k n i e m a . S u c h o t y i z i m n y p o t . S z e [ k r o k ó w . N a t y m k o n i e c . S t o i m y n a p r z e c i w k o s i e b i e , n a w y c i g n i e c i e r k . N i e u m i e m p a t r z e m u w o c z y . N i e m o g n i e p a t r z e m u w o c z y . P a t r z w a l c z c z s a m y m s o b . U s z a n u j e t o ? P o t r a k t u j e t o j a k o z n i e w a g ? . T w o j a
k o l e j , w s k a z u j e w z r o k i e m Bo p a t , k t ó r p r z e d c h w i l u p u [c i B. O p i e s z a l e r u s z a m k u p ó Bm e t r o w e m u w y k o p o w i , a m ó j z m i e n n i k , l i d
e r , z a j m u j e m o j e m i e j s c e i o p i e r a s i o p By t n a g r o b k o w A n d r z e j a G r a b a r k a . N Ň Ô
&


Ľ
â ć š Ć ś   Ŕ N Č p v ¸ Ę Î Ě $ d) ô. ü6 ţ6
7 7 7
7 7 7 7 7 7 üřüôüřüřüđüđüđüřüřěřěđěôěôěôęôćâŢÖŇÖŇÖŇÖŇŢ
h˛Rg j h˛Rg UhwYŠ hwĘ he’ Uhâ<Ż h

5˝ hđjŮ hr}­ h4Ý * ţ6 7 7 7
7 7 7 7 7 7 7 ÷ ő ő ő
ő ő ő ő ő ő ÷ $a$gd
5˝ ţ6 7 ýý C i e k a w e k i m b y B t e n c z Bo w i e k ? W c z e
[n i e z m a r B. C h w y t a m Bo p a t . W s p ó Bk o p a c z e s p o g l
d a j n a m n i e w y m u s z a j c s z y b s z e t e m p o p r a c y .
L i d e r g d z i e [ w t l e o d p a l a p a p i e r o s a , s z a r y d y
m e k r o z p By w a s i w m r o k u . P r z e k l i n a
m k a |d e p
o j e d y n c z e w b i c i e Bo p a t y w z i e m i . T a s k r z y n k a m o |e b y w s z d z i e . T a s k r z y n k a m o
|e b y w s z d
z i e m ó w i g Bo [n o , j a k b y d o s i e b i e . S u g e r u j e s z , |e zl e d o b r a l i [m y p r z e w o d n i k a ? P
y t a l i d e r , s p o g l d a j c n a m n i e s p o d b y k a . P o z o s t a l i r ó w n i e | u t k w i l i w e m n i e s p o j r z e n i a . D l a p o d g r z a n i a a t m o s f e r y z a p r z e s t a l i k o p a n i a . C i s z a c m e n t a r z a i m ó j b e z g Bo [n y k r z y k o p o m o c . N i e . T o t e n g r ó b . J e s t e m p e w i e n . . . W i c k o p , w c h o d z i m i w z d a n i e l i d e r . Z w i e s z a m w z r o k n a d w y k o p e m i w b i j a m Bo p a t . W y c i e Dc z o n y i g Bo
d n y . Z e s t r a c h u . N a g l e m e t a l i c z n y d zw i k p r z e s

z y w a c i s z . P o d e k s c y t o w a n y n a p r z e c i w k o m n i e
k o p a c z w b i j a j e s z c z e k i l k a r a z y Bo p a t , u p e w
n i a s i , |e n a t r a f i B n a j a k i [ p r z e d m i o t . W s z y s c y
z a s t y g a j w b e z r u c h u , t y l k o l i d e r r z u c a n i e d o p a Be k p o d n o g i , p r z y d e p t u j e i S t ó j c i e , m ó w i ,
p o d c h o d z i n i e s p i e s z n y m k r o k i e m d o w y k o p u , k l k a . R o z g r z e b u j e z i e m i e , o d k r y w a k r a w d z i e m
e t a l o w e j , p r z y r d z e w i a Be j , n i e w i e l k i e j s k r z y n k i . P o d w a |a j p a l c a m i i w y c i g a s i B z z i e m i . Z d e j m u j e z p l e c ó w t o r b i w r c z a m i . I
d z, a m y n i e i s t n i e l i [m y w |a d n y m z w y m i a r ó w , o k t ó r y c h m a s z j a k i e k o l w i e k p o j
c i e . R o z u m i e m , n i e p e w n i e c h w y t a m t o r b , a k i e d y j u | c a By
j e j c i |a r s p o c z y w a n a m o i c h b a r k a c h , c z u j n i e w y o b r a |a l n u l g . G Bu p i m b y Bo b y u [c i s n i m d Bo D. O d w r a c a m s i s p o k o j n i e , p r ó b u j c n i e z r o b i n i c n i e s t o s o w n e g o , i o d c h o d z w o l n y m k r o k i e m . N i e p e w n y m . N o g i o d m a w i a j p o s Bu s z e Ds t w a , j a k b y m s t r a c i B n a d n i m i w Ba d z e , d y g o c , i w y d a j s i d z i w n i e m i k k i e . J a k b y m s z e d B n a s p r |y n a c h . N i e o d w r a c a j s i . I d . D w a d z i e [c i a m e t r ó w o d p r z e k l e Ds t w a . B o |e , m i e j w o p i e c e l u d z i , k t ó r z y o d p i e c z t u j s k r z y n i . I w t y m s a m y m m o m e n c i e s By s z k r z y k i . K r z y k i t a k b r u t a l n e i t a k p r z e r a zl i w e , |e p r z e c h o d z m n i e d r e s z c z e . N i e o d w r a c a j s i . S By s z j a k m o c s k r z y n i r o z r y w a i c h k r u c h e c i a Ba n a s t r z p y , r o z r z u c a k a w a Bk i m i s a p o s s i e d n i c h g r o b a c h , u l i c z k i z a l e w a p o t o k a m i k r w i . N i e o d w r a c a j s i . I d z i s p o |y t k u j t e p i e n i d z e m d r z e . C h Bó d s k r z y n i d o s i g a j u | n a w e t m n i e , c h o j e s t e m d a l e k o . G s t e k Bb y p a r y w y d o b y w a j s i z m o i c h u s t p r z y k a |d y m
o d d e c h u . N i e o d w r a c a j s i , n a w e t k i e d y j u | w s z y s t k o u c i c h Bo , k r e w k r z e p n i e , n a r z d y s p By w a j p o n a g r o b k a c h , s z k a r Ba t n e s m u g i z a m a z u j p e r s o n a l i a z m a r By c h . N i e m o |l i w a d o z a g Bu s z e n i a c i e k a w o [ w y g r y w a w k o Dc u . O d w r a c a m s i .










, 1h°‚. °ĆA!°‰"°‰#‰$‰%° °Ä°ÄÄ † ś D @ń˙ D N o r m a l n y CJ _HaJ mHsHtH J A@ň˙ˇ J D o m y [l n a c z c i o n k a a k a p i t u P i ó˙ł P S t a n d a r d o w y ö 4Ö
l 4Ö aö , k ô˙Á , B e z l i s t y T +@ ň T r}­ T e k s t p r z y p i s u k o Dc o w e g o CJ aJ T *@˘ T r}­ O d w o Ba n i e p r z y p i s u k o Dc o w e g o H* s 8 ˙˙˙˙ t ž € € e g h j k m n p q t ˜ 0 € € ˜@ 0 € € Iˆ 0 ޘ@ 0 € € Iˆ 0 ޘ@ 0 € € Iˆ 0 ޘ@ 0 € € Iˆ 0 ŞIˆ 0 Ş 7 7 7 $ 0 e e g g h h j k m n p q t ' * 3 – › . 3 \ _ \ `

ć
ń
i m ˘ ­ e e g g h h j k m n p q t ' . ă w ° ą Ä č $ d đ

­
ą
â
ˇ Ú " d e e g g h h j k m n p q t e e g g h h j k m n p q t [¨A ˙˙˙˙˙˙˙˙˙
„h„˜ţĆ h^„h`„˜ţ‡h ˆH )
„Đ„˜ţĆ Đ^„Đ`„˜ţ‡h ˆH )
„8„˜ţĆ 8^„8`„˜ţ‡h ˆH )
„ „˜ţĆ  ^„ `„˜ţ‡h ˆH ( )
„„˜ţĆ ^„`„˜ţ‡h ˆH ( )
„p„˜ţĆ p^„p`„˜ţ‡h ˆH ( )
„Ř „˜ţĆ Ř ^„Ř `„˜ţ‡h ˆH .
„@„˜ţĆ @^„@`„˜ţ‡h ˆH .
„¨„˜ţĆ ¨^„¨`„˜ţ‡h ˆH . [¨A H:u ţĽ[¨A ¸Cu ýĽ[¨A ¸Hu üĽ˙˙˙˙”:uŕy ) Ŕ:uˇy ) ř:u˘ ) 0;ucfĽ ( ) ÄBud” ( ) đBuĄÎ0 ( ) Cućy . HCuç . €Cu( . ˙˙˙˙ŔFuŕy . řFuˇy . 0Gu˘ . hGucfĽ )  Gud” ( ) ŘGuĄÎ0 ( ) Hućy ( ) HHuç ( ) €Hu( ( ) ˙˙˙˙Iuŕy . ¤Quˇy . . ĐQu˘ . . . RucfĽ . . . . ˜Kud”
. . . . . ÄKuĄÎ0 . . . . . . Lućy
. . . . . . . `Luç
. . . . . . . . ´Lu(
. . . . . . . . . ˙˙ ˙˙ ĺ
¦H
˛Rg Nh wYŠ e’ r}­ â<Ż
5˝ wĘ đjŮ 4Ý ˙@€

TGľ

( ć
s p p p $ ˙˙ U n k n o w n ˙˙ ˙˙ ˙˙ ˙˙ ˙˙ ˙˙ Gî ‡z € ˙ T i m e s N e w R o m a n 5 € S y m b o l 3&î ‡z € ˙ A r i a l " 1ˆ đÄ ˆ É*릓+ë¦ _ é |
% é |
% ± 𠉉´ ´ 4 d [ [ đ HX đ˙ ? â ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙4Ý 2 ˙˙ A n o n y m o u s A n o n y m o u s ţ˙ ŕ…źňůOh«‘ +'łŮ0 ` ˆ  ś ¨ Ľ Č Ü đ ü
(
4 @ H P X â Anonymous Normal.dot Anonymous 2 Microsoft Office Word @ úvE
@ †2wŃ|Ë@ z ě|Ë é | ţ˙ ŐÍŐś.“— +,ůŸ0 đ h p „ Ś ” ś ¤ ¬ ´ Ľ
Ä Ń â WinXP Team %
[ ć Tytuł


ţ˙˙˙ ! " # $ % & ' ţ˙˙˙) * + , - . / ţ˙˙˙1 2 3 4 5 6 7 ţ˙˙˙ý˙˙˙: ţ˙˙˙ţ˙˙˙ţ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙

R o o t E n t r y ˙˙˙˙˙˙˙˙ Ŕ
F [%ě|Ë< €
1 T a b l e ˙˙˙˙ ˙˙˙˙ ą
W o r d D o c u m e n t ˙˙˙˙˙˙˙˙ .8
S u m m a r y I n f o r m a t i o n ( ˙˙˙˙
( D o c u m e n t S u m m a r y I n f o r m a t i o n 8 ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙ 0 C o m p O b j ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙ z ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙ ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙ ţ˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙
˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙˙ ţ˙
˙˙˙˙ Ŕ F( Dokument programu Microsoft Office Word
MSWordDoc Word.Document.8 ô9˛q
Istnieje szansa, że zrozumieją? Nigdy. Żadna.

Who dat? Who dat? http://www.myspace.com/aluzzz

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »


wpis moderatora:
Gadulissima: Pozwoliłam sobie zastosować w powyższym poście akapity. Przypadkowo, ponieważ interpunkcja nie ma znaczenia wg Autora.
Uznałam, że wygodniej będzie zatem odczytywać post AluZZa, gdy FF się nie rozjeżdża. Zwłaszcza, że zamieścił tekst prezentowany, ale za to w formie jeszcze mniej czytelnej niż za pierwszym razem.


Jeżeli natomiast chodzi o rozśmieszenie Cię, AluZZ, to - niestety - źle odczytałeś mój przekaz. Powierzchownie i dosłownie, konwencjonalnie. Nie "płynąłeś" z tekstem, nie starałeś się czytać "od głowy" nadawcy (czyli mnie, Autorki posta) ani też przeżyć.
Może dlatego właśnie nie byłeś w stanie odczytać głębszej warstwy znaczeniowo-symbolicznej i skupiłeś się wyłącznie na sztuczce erystycznej - reductio ad absurdum czy w tym przypadku reductio ad bełkotu.
Tymczasem chciałam Ci przekazać w sposób jak najprostszy, że bredzisz, jeżeli chodzi o kwestie odczytania intencji Autora. Nie byłeś w stanie zgłębić moich intencji w prostym omówieniu, a tekst literacki to przekaz o wyższym stopniu komplikacji.
Chciałam również przekazać Ci, że komunikacja zachodzi wtedy, gdy Odbiorca i Autor/Nadawca posługują się uzgodnionym kodem w ramach przekazu. Mówiąc prościej - język istnieje w ramach pewnych ograniczeń, dzięki którym jest zrozumiały w sytuacjach, gdy Autor i Odbiorca nie są tą samą osobą (czyli w sytuacji odbioru tekstu np. literackiego in spe). Oczywiście, zasady języka można olewać - zrobiłam to w moim omówieniu. I tak, zrobiłam to celowo oraz tak, znam na tyle dobrze język, że mogę łamać zasady tego języka. Ale tak się składa, że mnie - w przeciwieństwie do Ciebie, AluZZ - zależy na komunikacji z innymi na FF, a nie z sobą samą.

I nie, w tym poście nie ma ironii, złośliwości ani nawet kopniaka (metaforycznego, rzecz jasna).
To jest zwykłe QED.

edit: Wypada mi jeszcze podziękować Beton-stalowi. To pytanie o telepatię zainspirowało mnie do przyjęcia wyzwania AluZZa.
Dziękuję, Beton-stalu. :)))

Ach, i jeszcze jedno. Jak to: nie dałam nic od siebie? Przeczytałam tekst prezentowany, zapoznałam się z Twoją "filozofią" dzieła literackiego, AluZZ, zastosowałam Twoje twierdzenia w praktyce, wyprowadziłam wnioski w oparciu o swoją wiedzę w dziedzinie komunikacji tekstowej, wyraziłam stosunek do Twoich poglądów, a nawet zinterpretowałam Twój tekst. To jest NIC?! Ty nie zrobiłeś nawet połowy z tego w przypadku mojej wypowiedzi, AluZZ.
So many wankers - so little time...

beton-stal
Fargi
Posty: 312
Rejestracja: wt, 12 gru 2006 01:49
Płeć: Mężczyzna

Post autor: beton-stal »

Małgorzata pisze:
Beton-stal o moderacji i admicji FF pisze: Cholerni hermetyzujący interpunkcjoniści!
O, to o mnie! Mogę sobie wstawić do sygnaturki: "Cholerna hermetyzująca interpunkcjonistka"? Mogę?
Mówisz i masz - bezpłatna licencja na czas nieokreślony. I na wyłączność!

Z innej beczułki (a właściwie z zasadniczej) - przeczytałem zasadniczy tekst. Powiem szczerze, że jestem głęboko rozczarowany. Po takich buńczucznych zapowiedziach walki z Formą, po takich deklaracjach, że autor tylko pod górkę i wyłącznie bosymi stopami po śniegu, po takim wyzwaniu rzuconym rzeczywistości spodziewałem się Bóg wie jakich treści czy zabiegów formalnych. A tu tymczasem opowiastka jak z filmu przygodowego dla młodzieży. Nawet nie ma czego komentować.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Dziękuję! :)))
<podskakując ze szczęścia pędzi zmienić sobie sygnaturę>
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Wydaje mi się, że temat można zamknąć, czy powinno się zamknąć (choć pewnie się go nie zamknie, zgodnie z polityką, że każdy może ocenić tekst:)). Czemu tak myślę? Dalszy ciąg dyskusji nad tym opowiadaniem, czy czymś, co miało nim być, będzie coraz to bardziej absurdalny. Ałutor będzie obstawał przy swojej genialnej koncepcyji, a reszta, z Małgorzatą na czele, ową koncepcyję będą masakrować, chyba, że sprawę ,,oleją" i temat wygaśnie. Podejrzewam, że ałutor będzie również sięgać po coraz to bardziej fantazyjne argumenty typu: ,,Nie możecie oceniać mojego tekstu, gdyż nie otworzyliście wystarczająco umysłu"; ,,Nie potraficie chłonąć warstwy ponadznaczeniowej przedstawionego tekstu", czy ,, Jesteście zbyt dogmatyczni, by opuścić platońską jaskinię i ujrzeć wspaniały świat, w którym interpunkcja nie jest zakuta w okowy zasad". Nieuchronnie, taka argumentacja będzie pociągała za sobą kpiny, a może i nawet wyśmianie, czyli zrobi się bigos, a potem nawet masakra, czy burdel.
Wydaje mi się, że dalsza dyskusja na temat idei aułtora nie ma sensu, bo powiedziano i napisano wszystko, co napisać i powiedzieć się dało w tej materii. A czy warto jest komentować ten tekst? Jest chyba na tyle mocno związany genialną koncepcyją, że w oderwaniu od niej się nie da się. Czyli nie warto.
A nie jest warto, przede wszystkim dla tego, że aułtor zwyczajnie nie chce się czegoś nauczyć. Chce coś wywalczyć, ciężko stwierdzić co.
No, ale może się mylę:).
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Z reguły nie zamykamy tematów, jeżeli nie naruszają zasad, więc i tego nie zamkniemy. Pamiętaj, Orsonie, że zamknięcie mogłoby zostać uznane za zamordyzm, despotyzm i w ogóle przemoc. :P

Poza tym, masz rację, Orsonie.
(Notabene: dziękuję za komplement, ale myślę, że pochwały należą się nie tylko mnie - Beton-stal przeszedł w tym wątku samego siebie, Max - przeleciał jak kometa i pozamiatał... Znaczy, to nie ja tylko).
Masz rację, przy założeniu, że jedynym celem jest nauczyć Autora czegoś o języku i komunikacji przez tekst, etc. Cel to szczytny bez wątpienia i jak najbardziej staramy się go na ZWF realizować, ale - jak wielokrotnie nadmieniano - nie jedyny.
Cóż, jesteśmy tylko ludźmi, Orsonie. Uwielbiamy, gdy mamy rację i możemy te racje udowodnić, kochamy, gdy adwersarz stawia nam opór, bo tym bardziej satysfakcjonująca konfrontacja... :)))
Dlatego tu się pojawiamy, choć wiemy, że Autor i tak swoje wie - nieważne, jak przygniatających argumentów użyje się, by udowodnić mu błąd.
Ale takie wątki mają jeszcze jeden aspekt, o którym zapomniałeś. Są wspaniałym poligonem do ćwiczeń erystycznych. Nie na darmo w takich miejscach właśnie pojawiają się najbardziej zajadłe komentarze, nie. :P

Również dlatego nie warto zamykać takich wątków. :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

Małgorzata pisze:Cóż, jesteśmy tylko ludźmi, Orsonie. Uwielbiamy, gdy mamy rację i możemy te racje udowodnić, kochamy, gdy adwersarz stawia nam opór, bo tym bardziej satysfakcjonująca konfrontacja... :)))
Ale zdaje się Aułtoru sobie poszedł, nie będzie się Wam więcej podkładał... :)
FTSL
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Trwaj, chwilo, jesteś piękna.
Czy jakoś tak, Neulargerze. :)))
Ostatnio zmieniony sob, 06 lis 2010 22:48 przez Małgorzata, łącznie zmieniany 1 raz.
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ