Światłowstręt

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Hola, hola! To już w literaturze fantastycznej nie można napisać "Kierujemy się do trzeciej planety, krążącej wokół gwiazdy Słońce"?

SJP popełnia tu rzeczywiście pewien błąd, wypadało przy 1. definicji dodać "również Słońce".

A co do tekstu to oczywiście decydującą kwestią jest kontekst.
Mówiąc "lubię oglądać gwiazdy" nie komunikuję, że lubię się patrzyć na Słońce.

Bo wrażenie jest zupełnie inne, gdyby o to mi chodziło powiedziałbym "lubię oglądać Słońce". Przez co mówiąc o gwiazdach w pozanaukowym, pozapozaziemskim, itp. kontekście, czytelnik rozumie gwiazdy jako te małe punkciki na niebie. I chodzi tylko, że jasne punkciki, i że na niebie, i że jak jest ciemno.
Zrozumie, że chodziło o Słońce, jeśli podasz mu odpowiedni kontekst, si?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

No-qanek pisze:Hola, hola! To już w literaturze fantastycznej nie można napisać "Kierujemy się do trzeciej planety, krążącej wokół gwiazdy Słońce"?
Można. I można dostać ochrzan za nadopis. :)
No-qanek pisze:SJP popełnia tu rzeczywiście pewien błąd, wypadało przy 1. definicji dodać "również Słońce".
A także Proximę Centauri, Procjona i Wężownika A. :)
Nq to nie przecież tak, że ludzie nie wiedzą, że Słońce nie jest gwiazdą. Po prostu kiedy mówią: "Patrzę w gwiazdy" mają na myśli tę "nienaukową", kontekstową (jak sam zauważyłeś) definicję niezawierającą Słońca i tyle. Po co komplikować?
Ale masz słuszną rację w SJP mogłaby się dodatkowa definicja. Taka bardziej "naukowa" (ale nie podejmuję się powiedzieć jak ona w zasadzie powinna wyglądać taka dodatkowa definicja)

Straszny oftop się robi. Zaraz przyjdzie Margo z moderatorskim młotkiem. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

neularger pisze:(...)Straszny oftop się robi. Zaraz przyjdzie Margo z moderatorskim młotkiem. :)
ale to dlatego, że filozofia światła zaproponowana przez autorkę nie-jasna jest :),
a przy okazji taki uroczy drobiażdżek.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

in_ko, śliczne i mądre to jest :D

neulargerze, ale SJP i tak już skomplikował. Co mnie obchodzi, że te punkciki są zrobione z gazu i plazmy?

A tamto zdanie jest złe z innego powodu.
Nie ma tu nadopisu, podobnie jak nie ma go w momencie, gdy mówimy o kapitanie Nemo, wiedząc, że ów Nemo jest kapitanem.
Błędny jest za to przecinek. On nam mówi, że załoga kieruje się do jakiejś trzeciej planety. Głupie, prawda? A potem mamy jeszcze informacja, że trzecia planeta ma kaprys krążyć wokół gwiazdy Słońce.
Bez przecinka jasno widać, że "krążenie wokół gwiazdy Słońce" jest obowiązkowe.

A najlepiej przeformułować zdanie na "trzecią z planet krążących...", bo zaprezentowane tu podejście do interpunkcji nie jest chyba oficjalnie uznanym przez słowniki :P
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Słowniki oraz podręczniki interpunkcji dopuszczają tzn. interpunkcję retoryczną. Znaczy, jest odrobina wolności, No-qanku*.

Nadal jednak nie przedstawiłeś argumentu, który obroniłby obowiązkowość sformułowania "gwiazda Słońce". Dla mnie to nadopis, bo Słońce to gwiazda, z definicji. A "kapitan Nemo" używany jest na tych samych zasadach, co np. "doktor Nowak". Nieco inna kwestia niż "gwiazda Słońce", IMAO. Pomijając nawyk wynikający z lektury, gdzie po prostu tak nazwano bohatera - stąd traktowanie szarży i nicka jako jednej nazwy dwudzielnej. :P

Jednakowoż zerknęłam do SJP i zdębiałam. Chyba nikt do dawna nie zaglądał do pojęć podstawowych czy powszechnych. Sprawdza się terminy naukowe i długie trudne słówka, ale chyba nikt nie pokusił się o nieco precyzyjniejsze wyjaśnienie, co to znaczy "Słońce/słońce"... Normalnie, napisałam do zespołu PWN.
Poważnie. :X

No, ciało niebieskie wypada przynajmniej wstawić. Ale lepiej - gwiazda. To przecież dzieci w przedszkolu już wiedzą, mamy XXI wiek! :X


____________
*w ramach ograniczeń, jak zawsze - reguły mają pierwszeństwo, ale można je naginać i łamać... Niekiedy. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

I o tym właśnie pisałam wcześniej, Małgorzato... Też mnie to zdziwiło.

A swoją drogą, czy nie opuszczasz się aby? W poprzednim tygodniu wleciały dwa teksty i są wciąż niezwolnione do flekowania, a ja pragnę krwi! :P

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Na moim stole wiwisekcyjnym leżą teksty do druku - i one mają priorytet.
Właśnie skończyłam jatkę marynistyczną, a polerowanie zbioru opowiadań wymaga tylko paru szlifów, więc niedługo (mam nadzieję) będę znowu bardziej dyspozycyjna. :P
Znaczy, moja żądza krwi jest zaspokojona... :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A tak a propos interpunkcji, Małgorzato (skoro sama, w swej moderatorskiej "dostojencji", dołączyłaś się do offtopa) - czy nie masz wrażenie, że jest ona zbiorem ścisłych regułek natury czysto biurokratycznej, zamiast stanowić odpowiednik stosowanych w mowie pauz i akcentów bądź wspomagać jednoznaczne rozumienie tekstu?

No to teraz z innej rury - czy w takim razie pojawiające się w literaturze przez dekady sformułowania "planeta Ziemia" należy uznać za błąd?
A galaktyka Andromedy? A wyspa Borneo?

Czy we wszechświecie, gdzie jest i gwiazda Słońce, i stacja orbitalna Słońce i noszący taką nazwę bar sushi na wodnej planecie Gaudabia (and there's another one, you see) sformułowanie "Zbliżamy się do gwiazdy Słońce" rzeczywiście jest tak rażącym nadopisem?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

Małgorzata pisze:Na moim stole wiwisekcyjnym leżą teksty do druku - i one mają priorytet.
Ale kota chyba sama chciała flekować...
No-qanek pisze:No to teraz z innej rury - czy w takim razie pojawiające się w literaturze przez dekady sformułowania "planeta Ziemia" należy uznać za błąd?
A galaktyka Andromedy? A wyspa Borneo?
Tak ganiać się dookoła krzaka można jeszcze długo...
Andromeda to, i gwiazdozbiór, i serial sf, i imię żeńskie, i postać z mitologi greckiej... I galaktyka.
Dlatego, IMO, uszczegółowienie jest niezbędne. To nie jest nadopis. Z drugiej strony jeżeli z kontekstu wynika, że chodzi o wyprawę międzygalaktyczną, to ewentualnie można zrezygnować.
Borneo - nadopis, IMO.
"Planeta Ziemia" - ta zbitka nie jest nadopisem, jeżeli jest używana w funkcji emotywnej np. "Planeta Ziemia - dom wszystkich ludzi", ale, IMO, błędem będzie "Krążownik "Oko Centaura" wylądował na planecie Ziemi."
No-qanek pisze:Czy we wszechświecie, gdzie jest i gwiazda Słońce, i stacja orbitalna Słońce i noszący taką nazwę bar sushi na wodnej planecie Gaudabia (and there's another one, you see) sformułowanie "Zbliżamy się do gwiazdy Słońce" rzeczywiście jest tak rażącym nadopisem?
W takim wszechświecie prawdopodobnie uszczegóławianie (bar,stacja orbitalna, gwiazda) będzie czasami koniecznie. Ale do tego chyba jeszcze trochę czasu mamy... :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
czarnykot
Sepulka
Posty: 64
Rejestracja: wt, 22 lut 2011 19:23

Post autor: czarnykot »

neularger pisze: Ale kota chyba sama chciała flekować...
Właściwie mogłabym spróbować, jednak jest tu tyle osób, które mają w tym sporcie rozległe doświadczenie, że czerpię wynaturzoną przyjemność z samego czytania. :)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

No-qanek pisze:A tak a propos interpunkcji, Małgorzato (skoro sama, w swej moderatorskiej "dostojencji", dołączyłaś się do offtopa) - czy nie masz wrażenie, że jest ona zbiorem ścisłych regułek natury czysto biurokratycznej, zamiast stanowić odpowiednik stosowanych w mowie pauz i akcentów bądź wspomagać jednoznaczne rozumienie tekstu?
Doskonale wiesz, że zawsze się włączam do offtopa, a potem muszę się upominać - o ile inny mod mnie nie pogoni wcześniej. :P
Marna ze mnie "dostojencja" - obawiam się... :X

Jeżeli chodzi o interpunkcję - właśnie tym jest, zestawem znaków do pauzowania, sposobem na wyróżnienie intonacji, zaakcentowanie hierarchii członów wypowiedzi. Trochę jak krzyżyki i bemole choćby. I nie, polska interpunkcja nie ma ani trudnych, ani biurokratycznych reguł - jest nawet całkiem logiczna (a przynajmniej mnie się taka wydaje).
Znaczy, nie, nie uważam, że to po prostu zestaw nieprzydatnych prawideł - wręcz przeciwnie, wcale nieźle oddaje "melodię" polskiej składni.
Na dodatek - nie są to reguły absolutne i sztywne, zarzut biurokratyczności zatem jest nieuprawniony. :P

A "zbliżamy się do gwiazdy Słońce" jest rażącym nadopisem. Wybaczyłabym tylko wtedy, gdyby to mówili Obcy - mali zieloni czy inni tacy... My, z planety Ziemia, mówimy: Słońce. :P
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ