Nocny skok

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: Marchew »

hundzia pisze: Ale mniejsza z tym - Cruise'a do mięśniaków nie zaliczysz choćbyś się skichał.
Obejrzyj "Top Gun".
Apsik, ups.

Co nie zmienia faktu, że "twardzielstwo" ma się nijak do gabarytów. Znałem w swoim życiu kilku 60 kilowych facetów, którym naprawdę nikt nie chciał wejść w drogę.
Try not! Do or do not. There is no try.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Nocny skok

Post autor: hundzia »

Marchew pisze:Obejrzyj "Top Gun".
A tak, racja. Mieli tam ładniutkie... samoloty.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: neularger »

hundzia pisze:No właśnie nie byłam pewna, bo spotkałam się jeszcze z Larrym Stu i Marty Samem :/
Poza tym o ile istnieje pojęcie ogólne - marysuizm, nie spotkałam się z rozdzieleniem płciowym, więc zakładam że jest pojęciem generalizującym, jako zjawisko nadmiernej idealizacji w literaturze.
O! Ja się z Martym nie spotkałem, a Larrym czytałem bodajże raz... Marysuim można faktycznie przyjąć jako generalne określenie absolutnie wyidealizowanego bohatera pierwszoplanowego.
Marchew pisze:Co nie zmienia faktu, że "twardzielstwo" ma się nijak do gabarytów. Znałem w swoim życiu kilku 60 kilowych facetów, którym naprawdę nikt nie chciał wejść w drogę.
Ech... Skile w sztukach walki też o tym nie decyduję, tak samo jak pancerz mięśni (bo chyba do tego pijesz). To, jak wspomniała hundzia, a ja się z nią zgadzam - cechy charakteru. Jeden z twoich 60-kilowych znajomych w obliczu przytłaczających życiowych trudności, których nie można rozwiązać dźwignią na staw łokciowy - załamany usiądzie w kącie. Drugi podejmie walkę. Tylko jednego z nich można nazwać twardzielem.
Jaynova pisze:I oto chodzi. Na początku nakreślę sylwetkę bohatera - duży, umięśniony, świetnie wyszkolony( jak w opowiadaniu Malleus Malleficarum w USA). Czytelnik ma przed oczami takiego bohatera i wie czego sie po nim spodziewać. Jeśli napisałbym, ze był twardzielem, a potem okazałoby sie, że to konus to albo wypadłoby to komicznie albo wkurzająco.
Po pierwsze, ty opowiadania nie napisałeś.
Po drugie określając wygląd fizyczny (z kolorem włosów włącznie), oraz pokazując umiejętności "bitewne" bohatera wyjątkowo mało zostawiłeś dla wyobraźni czytelnika.
Po trzecie dokładny wygląd fizyczny Młota na Czarownice zbędny.
Po czwarte, jeżeli już koniecznie informować że duży, silny i napakowany, to postaraj się to robić z większym wdziękiem - jak pokazała na przykładzie Nimfa.
Po piąte, tyle razy podkreślałeś umiejętności bohatera, że też wyszło śmiesznie, mimo że żaden z niego konus.
Po szóste, chyba już mówiliśmy, że "twardzielstwo", to w większym stopniu cechy charakteru niż wyglądu fizycznego. I nie musisz informować czytelnika wprost, jak umiejętnie zasugerujesz, to samemu wyjdzie i że napakowany, i że twardziel.

edit. Poprawa nicka
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: Marchew »

neularger pisze:
Marchew pisze:Co nie zmienia faktu, że "twardzielstwo" ma się nijak do gabarytów. Znałem w swoim życiu kilku 60 kilowych facetów, którym naprawdę nikt nie chciał wejść w drogę.
Ech... Skile w sztukach walki też o tym nie decyduję, tak samo jak pancerz mięśni (bo chyba do tego pijesz). To, jak wspomniała hundzia, a ja się z nią zgadzam - cechy charakteru. Jeden z twoich 60-kilowych znajomych w obliczu przytłaczających życiowych trudności, których nie można rozwiązać dźwignią na staw łokciowy - załamany usiądzie w kącie. Drugi podejmie walkę. Tylko jednego z nich można nazwać twardzielem.
Czy ja napisałem gdziekolwiek słówko o sztukach walki?
Choćby jedno?
Najpiękniej opisał to Puzo w "Ojcu Chrzestnym" we fragmencie o Luce Brasi. Są tacy ludzie, którym po prostu "w oczy się nie patrzy". Nie muszą trenować żadnych sztuk walki, ale w konfrontacji zazwyczaj zamiatają niejednym wirażką.
Zwykle w końcu ściąga ich na sekcję boksu czy zapasów, ale ze sztukami walki bym ich "twardości" nie wiązał.
A w ogóle, to wydawało mi się, że rozmawiamy o sytuacji w kontekście stricte "ulicznym", a nie gadamy tutaj o niezłomności charakteru. Więc albo ja niedoczytałem albo Ty nadinterpretujesz :)
Try not! Do or do not. There is no try.

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: jaynova »

Marchew pisze:A w ogóle, to wydawało mi się, że rozmawiamy o sytuacji w kontekście stricte "ulicznym", a nie gadamy tutaj o niezłomności charakteru. Więc albo ja niedoczytałem albo Ty nadinterpretujesz :)
Tak właśnie.
hundzia pisze:I powstanie ci Stallone/Schwarzenegger/Statham//inny taki stereotypowy bohater.
Tacy to zazwyczaj napakowani debile z lat 80, cygaro w zębach, M60 w rękach. Mnie chodzi raczej o bohatera w typie Jasona Bourne'a czy też nowego Aarona Crossa ( z nowego filmu). Bardziej jaguar niż wściekły byk. Perfekcyjnie wyszkolony, bardzo inteligenty, bezlitosny.


wpis moderatora:
neularger: Scaliłem dwa posty. Jaynova korzystaj z przycisku edytuj.
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: neularger »

Marchew pisze:A w ogóle, to wydawało mi się, że rozmawiamy o sytuacji w kontekście stricte "ulicznym", a nie gadamy tutaj o niezłomności charakteru. Więc albo ja niedoczytałem albo Ty nadinterpretujesz :)
hundzia wcześniej pisze:Męski mężczyzna nie musi być wielki gabarytowo - ma mieć niezłomność charakteru, determinację, charyzmę, że tak polecę erpegami.
neularger wcześniej pisze:Poza tym, Hundzia, ma rację. "Twardzielstwo" to raczej jednak zespół cech charakteru, niż wygląd fizyczny.
Wydawało mi sie, że raczej mówimy w kontekście charakteru.
Zaś w "kontekście ulicznym", to rzecz jest bezdyskusyjna - informowanie czytelnika w stylu "bohater to twardziel", przenosi natychmiast natychmiast utwór na stronę zmierzonego, czy nie, ale pastiszu.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: jaynova »

Rekapitulując:
neularger pisze:Po pierwsze, ty opowiadania nie napisałeś.
Znowu do tego wracamy? Ech...
neularger pisze:Po drugie określając wygląd fizyczny (z kolorem włosów włącznie), oraz pokazując umiejętności "bitewne" bohatera wyjątkowo mało zostawiłeś dla wyobraźni czytelnika.
Być może to łopatologia. Uznaję zarzut, Wysoki Sądzie ;)
neularger pisze:Po trzecie dokładny wygląd fizyczny Młota na Czarownice zbędny.
Kolor włosów bohatera być może nie jest szczególnie ważny dla fabuły. Ale umiejętności walki raczej tak. Powiedziałbym nawet, że w niektórych książkach, które czytałem, pewni bohaterowie są zbudowani wokół swoich umiejętności.
neularger pisze:
I nie musisz informować czytelnika wprost, jak umiejętnie zasugerujesz, to samemu wyjdzie i że napakowany, i że twardziel.
Postaram się poprawić.
neularger pisze:informowanie czytelnika w stylu "bohater to twardziel", przenosi natychmiast natychmiast utwór na stronę zmierzonego, czy nie, ale pastiszu.
Zgoda, to niezręczność twórcy, ale pastisz? Innymi słowy, nie pisać wprost, że bohater jest twardy, ale niech wynika to z jego życiorysu i zachowania? Ok, ale podtrzymuje swoją opinię , że wygląd też ma tu znaczenie. Nie jest najważniejszy ( też znam niedużych ludzi - twardzieli - moja sensei nie waży nawet połowy tego co ja, a jak złapała mnie za rękę, zacząłem miauczeć z bólu) Ale np. Ziemiański pisał o ludziach z wężowymi oczami, urodzonych zabójcach. W "Zapachu szkła". Z tego szczegółu wyglądu wywiedziono tam całkiem sporo na temat zachowań czy charakteru postaci.
Powtarzam sobie by dobrze zrozumieć - niech czytelnik w swojej wyobraźni konstruuje bohatera z rzeczy powiedzianych nie wprost, istotnych szczegółów zawartych w tekście w nieprzesadnie wielkiej ilości, wysnuwa wnioski na temat bohatera z jego zachowań, względnie przemyśleń i wypowiedzi.

Piszę teraz coś nowego, bohater to były komandos. Klisza? Nawet jeśli i tak to napiszę :))

P.S. Czy jeżeli wszyscy lub prawie wszyscy moi bohaterowie to wysocy, napakowani blondyni z niebieskimi oczami, podobnie jak kobiety to seksowne niebieskookie blondynki to jestem rasistowsko-seksistowską świnią z odchyleniem nazistowskim? ;)
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Re: Nocny skok

Post autor: Cordeliane »

jaynova pisze:
neularger pisze:Po pierwsze, ty opowiadania nie napisałeś.
Znowu do tego wracamy? Ech...
A ile jeszcze osób ma Ci powiedzieć, że to nie opowiadanie, żebyś uwierzył? :)
Po nudnym wstępie, który potrzebny jest chyba tylko po to, by bohaterkę zaprowadzić na odludny parking, tęże bohaterkę napadają bandyci (napadają niby specjalnie na nią, ale do końca się nie dowiemy, dlaczego - WTF?), pojawia się obrońca, a po mordobiciu udziela jej kilku informacji, z których dla fabuły nic kompletnie nie wynika. Koniec. Tak według Ciebie wygląda konstrukcja opowiadania? Serio, serio? A czytałeś może Dicka, albo Sheckleya, albo Tenna?... Albo Sapkowskiego chociaż? Naprawdę nie widzisz różnicy?
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie upierają się, by ubrać to w słowa...
Czy jeżeli wszyscy lub prawie wszyscy moi bohaterowie to wysocy, napakowani blondyni z niebieskimi oczami, podobnie jak kobiety to seksowne niebieskookie blondynki to jestem rasistowsko-seksistowską świnią z odchyleniem nazistowskim? ;)
Ależ po co takie wyrafinowane określenie? Nie wystarczy po prostu "mało pomysłowy?" ;)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: neularger »

Jaynova pisze: Ale np. Ziemiański pisał o ludziach z wężowymi oczami, urodzonych zabójcach. W "Zapachu szkła". Z tego szczegółu wyglądu wywiedziono tam całkiem sporo na temat zachowań czy charakteru postaci.
Geez, Jaynova, jeżeli z jakiegoś szczegółu: złotego pierścionka, kształtu chmury czy szerokości barów bohatera cokolwiek istotnego wywiedziono, dla fabuły, czy dla postaci - jest to zatem szczegół istotny i pojawić się winien.
Szczegóły nieistotne i oczywiste należy sobie darować.
No, i ważne, żeby bohatera wygląd przedstawiać czytelnikowi mniej łopatologicznie, niż czyni to policyjna baza danych...

A, Cordi zwróciła uwagę na istotny aspekt - konstrukcja bohatera to jeden z mniejszych Twoich problemów, Jaynova. Do poważniejszych należą: nieumiejętność zamknięcia tekstu (wszystko, co tu wstawiłeś to pierwsze rozdziały czegoś), brak fabuły (Młotek był zasadniczo o niczym) i problemy językowe.

BTW.
Tak mi się w oczy rzuciło:
Młotek by Jaynova pisze:Summerton jednak z łatwością blokował wyprowadzane ciosy, rzucał nimi i odskakiwał, ogłuszał, odpierając ataki. Nie chciał zabijać... jeszcze nie.
Nocny Skok by Jaynova pisze:Gwardziści zachowali milczenie. Odcięli drogę ucieczki złodziejom, ale nie atakowali… jeszcze.
Jaynova, czy ty kopiujesz jedne fragmenty swoich dzieł w inne? :)
Zaprzestań, to niedobra praktyka.
Cordi pisze:
Jaynova pisze:Czy jeżeli wszyscy lub prawie wszyscy moi bohaterowie to wysocy, napakowani blondyni z niebieskimi oczami, podobnie jak kobiety to seksowne niebieskookie blondynki to jestem rasistowsko-seksistowską świnią z odchyleniem nazistowskim? ;)
Ależ po co takie wyrafinowane określenie? Nie wystarczy po prostu "mało pomysłowy?" ;)
+500 do Z. dla Cordi. :D
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: jaynova »

Cordeliane pisze:A czytałeś może Dicka, albo Sheckleya, albo Tenna?... Albo Sapkowskiego chociaż? Naprawdę nie widzisz różnicy?
Czytałem Dicka, Sapkowskiego oczywiście. Oczywiście, że widzę różnicę. Vive la différence! ;)
neularger pisze:Jaynova, czy ty kopiujesz jedne fragmenty swoich dzieł w inne? :)
Zaprzestań, to niedobra praktyka.
Nie zwróciłem uwagi. Chyba to raczej kalka językowa. Tak czy owak, mój błąd. Dzięki za wychwycenie.
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: Marchew »

To zacznijmy od tego co rozumiesz przez 'kalka językowa' ;)
Try not! Do or do not. There is no try.

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: jaynova »

No tak kalka językowa może być z angielskiego na polski. Nazwijmy to więc kalką stylistyczną, autoplagiatem, itp. Albo
Cordeliane pisze:Nie wystarczy po prostu "mało pomysłowy?" ;)
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: Juhani »

Jaynova, umówmy się, że po prostu coś napiszesz i przedstawisz na ZWO. To chyba najlepszy sposób na przekonanie się, czy korzystasz z uwag, czy umiesz z nich korzystać, i czy się rozwijasz. Może być?

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Nocny skok

Post autor: jaynova »

Zgadzam się w pełni i w nowiu :) Over and out.
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Nocny skok

Post autor: hundzia »

Tylko nie pisz znowu na Hurra!
Przysiądź, pomyśl, zapisz, odstaw, pomyśl ponownie, pokreśl i popraw.
e.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

ODPOWIEDZ