Masz rację, Cordeliane, wieża stała w bardziej odludnej okolicy. Powinienem o tym napisać.Cordeliane pisze:A mnie coś innego uderzyło. Bohater, przeciskając się przez tłum, dociera pod wieżę, a potem nasłuchuje, co się dzieje po drugiej stronie muru? Przekupnie i prostytutki milkną (by mu się lepiej nasłuchiwało) i dyskretnie odwracają wzrok?...
Zgaduję, że wieża stała już w okolicy mniej zaludnionej, ale gdzieś ta informacja o spadku gęstości tłumu powinna chyba zostać przemycona.
EDIT: Dodałem cytat.