Ulrich von Jungingen

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
marcin jerzy moneta
Sepulka
Posty: 95
Rejestracja: śr, 26 sty 2011 19:21

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: marcin jerzy moneta »

Tu był post MJM. I już go nie ma. Neu.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: Małgorzata »

Jak widzisz, Sprutygolfie, nawet pogadać sobie nie można spokojnie, bo Autor się wtrąca.
Pewnie, że pamiętam. Najlepiej z literatury tamtych czasów zapamiętałam, że ani powieści, ani opowiadania nie były po prostu zbiorem słów bez celu.
W prezentowanym tekście celu nie dostrzegłam, więc i absurd jawi mi się wyłącznie jako wytrych.
Dlatego nie wzywam nazwisk mistrzów nadaremno. :)))
So many wankers - so little time...

marcin jerzy moneta
Sepulka
Posty: 95
Rejestracja: śr, 26 sty 2011 19:21

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: marcin jerzy moneta »

Wodzu - zanim już skasujesz ten wpis, zastanów się czy to uczciwe. Koledzy i koleżanki od dawna już tutaj nie zajmują się merytoryczną dyskusją, a wyłącznie jakimiś wycieczkami pod moim adresem, ewentualnie luźnymi pogaduszkami, a jednak ich nie wyrzucasz w kosmos.
Skoroś taki pryncypialny to rozwiń metodę także na innych. No chyba, że ma koniecznie wyjść "na wasze"... i dlatego odbijasz mnie za każdym razem.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: neularger »

Koledzy i koleżanki zajmują się Twoim tekstem, nie Tobą. Dopóki nie będzie osobistych wycieczek pod Twoim adresem nie będę interweniował, zaś dopóki będą Twoje trwały osobiste wycieczki pod adresem Komentujących, a w postach będzie się pojawiał ten protekcjonalny ton - Twoje posty będą lecieć.

edit. dodatkowy zaimek dla jasności.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: ElGeneral »

Mam nieodparte wrażenie, że ktoś tu się ośmiesza...

Neu: Generale, proszę, bez osobistych wycieczek.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: neularger »

Tak se patrzę i patrzę po wątku i widzę, że pytanie Margot do Komentującego bez odpowiedzi pozostało.
To ponowię, bo i mnie odpowiedź interesuje. Czemu sprutygolfie czytało się "nie najgorzej", skoro jesteś, jak sam napisałeś, "na NIE". Hę?
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
sprutygolf
Sepulka
Posty: 87
Rejestracja: ndz, 17 lut 2013 14:05
Płeć: Mężczyzna

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: sprutygolf »

Szczerze? Wyłącznie z jednego powodu: miękkości sprutego serca. Zakończyłem text na: „Jestem na NIE, przykro mi”, no i patrz? Rzeczywiście zrobiło mi się przykro, psia mać. Więc szybko dopisałem ku pokrzepieniu Autora (i siebie), że czytało się „nienajgorzej”, strzelając strzelistego ORTA w ostatnim słowie!:)))
Miałem nadzieję, że wymijająca z lekka odpowiedź, jaką popełniłem parę postów wyżej, wystarczy. Czułem, że Moja Pani w dobroci i deli… wróć, golfie, tam zasieki jeżynami porosłe!! Ałaa! Szlagg.. A.. łag… godości swojej (o, kolec? zębami wyciągnę) nie będzie naciskać (braku sprutego nie szwank na logiki by narażać), ups, zawartość nawiasu mi się rozsypała, nie utrzymałem go w zranionej dłoni. Nie ma tak dobrze, szczwany plan szczezł, gdyż czujny niczem kosmo... smolec... kolec?;) ZasłuRZony KoMendator starym wróblem się okazał: nie nabrał się na plewy, dziobnął w samo mięsko i wywlókł straszną prawdę na jaw.
A gdybym był krętaczem? (nienie, to nie jest moja wersja przeboju Formacji Nieżywych Schabuff) Mógłbym spokojnie wymyślić kilka mniej lub bardziej prawdopodobnych powodów. Np. taki, że wcześniej naczytałem się różnych textów, przy których Jungingen okazał się wytchnieniem:)
Zresztą przytoczę parę zdań, w których znalazłem myśl ciekawą, niepoprawną politycznie i/lub zabawną.
Znać niemieckie powiedzonka, przysłowia, sformułowania metaforyczne, tak by Jozef, Gunter czy też Hans byli przekonani, że przebywają ze swoim rodakiem, a nawet jeśli nie przebywali mieli zapomnieć o „różnicy w pochodzeniu”.
Brawo! O tym się głośno nie mówi:)
Wąskim korytarzykiem zmierzała w kierunku grupki oczekujących postawna kobieta o długich blond włosach. „Typowa aryjka” – pomyślał Waśniewski uznając, że to było zabawne.
Dla golfa też było:)
Właściwie to mógłby przecież pierdnąć równie dobrze tu – na korytarzu, ale jakoś nie odpowiadało mu to. Z szacunku dla przyszłego – jak wierzył – pracodawcy – wolał to zrobić w bardziej ustronnym miejscu.
I szacun:)
Toalety jednak nigdzie nie było. (…) Spróbuję tu – pomyślał widząc drzwi z napisem garderoba.
:)
Co robi Polak w niemieckiej garderobie? Kradnie!
Jw.
Ojciec mu opowiadał, że krzyżacy pragnęli zniszczenia Polski. Chcieli ją powoli rozebrać. Byli jak pająki co plotą sieci. Waśniewski pomyślał, że taką siecią jest też Shmidtt Company. Wchodzi do jakiegoś kraju na jego własne zaproszenie, a potem umacnia swoją pozycję, buduje kolejne oddziały jak zamki, twierdze – tyle że zamiast zaciężnych rycerzy walczy przy użyciu kredytów i lokat. Czy Shmidtt to tacy nowocześni Krzyżacy? Krzyżacy XXI wieku?(...)
- Ależ Panie prezesie, to oznacza grabież ludzkich oszczę…! - Waśniewski bał się dokończyć to zdanie. – Na wielką skalę – dodał po chwili.(...)
- Jesteś wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego – nie oszukasz mnie ani nie zwiedziesz! Znów chcecie palić i mordować! Nawracać mieczem! (...)
Oni planują podstępnie wejść na nasz rynek! Chcą nas podbić! – krzyczał Waśniewski. Mają białe stroje z czarnymi krzyżami! – nie umiał opanować głosu. Nie idźcie tam! To oszuści! (...)
- Zdrajcy! - Wycedził przez zęby Waśniewski.
Ewolucja postawy bohatera może się podobać: z typowego miejskiego du… to znaczy: bubka, dla którego kariera jest szczytem szczytów, aż do szczerego patrioty?!:)
Tak, umacniam się w przekonaniu, że serce sercem, lecz rozum też miał swój udział w tym moim nie najgorszym czytaniu:)

marcin jerzy moneta
Sepulka
Posty: 95
Rejestracja: śr, 26 sty 2011 19:21

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: marcin jerzy moneta »

buehehehehehee - komentator chciał "pokrzepić" moje serce. O ja :) łzy wdzięczności napływają mi do oczu :)


wpis moderatora:
neularger: Ile razy można powtarzać jedną prośbę? Nie umiesz dyskutować? To nie będziesz wcale.

marcin jerzy moneta
Sepulka
Posty: 95
Rejestracja: śr, 26 sty 2011 19:21

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: marcin jerzy moneta »

trudno - co robić ;)

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: Marcin Robert »

Ale to też jest jakaś lekcja dla warsztatowiczów, neulargerze. Kandydat na autora może w tego rodzaju wątkach zobaczyć, do czego prowadzi brak samokrytycyzmu, a więc i zdolności do nauki. Ma więc możliwość zastanowienia się, czy też chce podążyć tą drogą.

marcin jerzy moneta
Sepulka
Posty: 95
Rejestracja: śr, 26 sty 2011 19:21

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: marcin jerzy moneta »

buehehehehe - kolejny bełkot :) kandydat może się zastanowić czy też chce podążyć tą drogą; czytaj: zobacz, jak cię spacyfikujemy, jak będziesz się nie zgadzał :)

Tak szanowny Neulagerze - ja też uważam, że ten wątek ma charakter edukacyjno - wychowawczy. Dla dobra naszej organizacji powinien być przykładem i przestrogą dla innych członków.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: neularger »

Masz rację Marcinie Robercie. Dlatego wątek zostanie otwarty. Dla wszystkich, którzy zechcą komentować. To, że Autor jest jaki jest, no trudno, ale inny się czegoś nauczą.
Niemniej wystarczy tych próbek, Autor już nawet nie jest specjalnie oryginalny w komentarzach.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: ElGeneral »

neularger pisze:To, że Autor jest jaki jest, no trudno, ale inny się czegoś nauczą.
Na kiepskich przykładach trudno się czegoś nauczyć. I chyba lepiej byłoby się uczyć, jak coś robić, niż jak tego samego nie robić. Spieprzyć coś można znacznie liczniejszymi metodami, niż zrobić dobrze.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: neularger »

Nie zgodzę się Generale, to wręcz podręcznikowy przykład ego wielkość galaktyki, przesłaniającego całą rzeczywistość. I jak w środku każdej galaktyki beztalencia znajduje się czarna dziura grafomanii. :D

edit. dodatkowe słowo.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Ulrich von Jungingen

Post autor: ElGeneral »

Jak mówili Indianie: "Tu mosz recht".
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

ODPOWIEDZ