Pomyślałem, że dobrze byłoby się trochę powarsztatować a nawet powarsztacić ;)
W związku z tym zrobiłem sobie ćwiczenie z Zakużonych Warsztatów Tematycznych.
Temat: Pożegnanie; forma: dialog i ograniczenie objętościowe wybrałem 1000 znaków ze spacjami.
Tutaj linka do źródła: http://www.fahrenheit.net.pl/forum/view ... 60#p138260
Zapraszam do znęcania się :)
Tytuł: I kto tu kogo rzuca?
- Nie możesz mi tego zrobić!
- Spalam się przy tobie i nic nie dostaję w zamian.
- A ja?! Przecież oddaję ci moje serce, umysł, powietrze, którym oddychają moje płuca.
- Dawniej było inaczej. Mogliśmy iść razem do restauracji, pubu, do kina... gdziekolwiek. A teraz?! Kryjemy się przed wszystkimi. Wstydzisz się mnie.
- Przecież ja też dużo poświęcam. Wiesz, ile razy słyszę od znajomych, że powinienem przestać? Wiesz, że moja żona prawie się domyśliła, chociaż wszelkie ślady naszego tête-à-tête zawsze staram się maskować! Kiedyś też się ukrywaliśmy. Pamiętasz pierwszy dzień wiosny za budynkiem szkoły?
- To było tak dawno temu... Tamte chwile uleciały. W niebo.
- Pamiętasz ten dreszczyk emocji?
- Kłębiły się emocje, teraz rozwiane przez wiatr.
- Wszyscy są przeciwko nam, ale ja cię potrzebuję.
- Wybacz, najdroższy, lecz żar naszej miłości dogasa i muszę znaleźć kogoś, kto będzie potrafił rozpalić mnie na nowo.
- Myślisz, że zgaśnie tak sam z siebie? Rozdepczę jak karalucha!
- Żegnaj...
I kto tu kogo rzuca?
Moderator: RedAktorzy
- B.A.Urbański
- Pćma
- Posty: 210
- Rejestracja: ndz, 06 maja 2012 10:52
I kto tu kogo rzuca?
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
-
- Dwelf
- Posty: 519
- Rejestracja: wt, 04 lis 2008 18:57
- Płeć: Mężczyzna
Re: I kto tu kogo rzuca?
Może byłoby to zabawne, przewrotne, gdyby nie tak oczywiste. Powiedzmy, że dopiero na samym końcu dzięki puencie, czytelnik zrozumiałby, że chodziło o papierosa.
Wtedy pokiwałbym głową z uznaniem, myśląc, niezłe.
A tak mam nieciekawą, niezaskakującą formę, która zdaje się miała zaskoczyć.
Neu: Usunąłem anty-spoiler. Nie ma potrzeby stosowania czegoś takiego na Warsztatach.
Wtedy pokiwałbym głową z uznaniem, myśląc, niezłe.
A tak mam nieciekawą, niezaskakującą formę, która zdaje się miała zaskoczyć.
Neu: Usunąłem anty-spoiler. Nie ma potrzeby stosowania czegoś takiego na Warsztatach.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: I kto tu kogo rzuca?
Powiem, że z tekstu wcale nie wynika, że chodzi tu o rozmowę człowieka z papierosem. W dodatku wychodzi mi na to, że to papieros rzuca człowieka a nie odwrotnie. Znaczy, czegoś jest w tym tekście za dużo. Jest, i zagadka (i to nie na poziomie fabuły, a konstrukcji tekstu - co nie wydaje mi się poprawne), i odwrócenie pojęć.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: I kto tu kogo rzuca?
Rany, ale jestem tępa. Gdyby nie "spojler", wcale bym się nie domyśliła, że chodzi o rozmowę człowieka i papierosa. A podczas czytania paliłam... :X
Chyba wiem, skąd u mnie ta tępota. Odruchowo wyobraziłam sobie sytuację standardową dialogu => dwie osoby. Nie umiem sobie zobrazować gadającego papierosa, a raczej sytuacji, w jakiej człowiek i papieros mogą rozmawiać. Usiłuję powiedzieć, że z papierosem mam do czynienia tylko wtedy, kiedy go palę, znaczy trzymam między palcami lub ustach. Nie patrzę na niego => nie ma sytuacji "twarzą w twarz" (cokolwiek to może znaczyć w przypadku papierosa), czyli interakcji, która jest bezwzględnym warunkiem zaistnienia dialogu. Znaczy, moje doświadczenia z paleniem jest przedmiotowe, nie podmiotowe, dlatego wyobraźnia mnie zawiodła.
I chyba odruchowo też nie do końca miałam poczucie wewnętrznej spójności samej koncepcji. Znaczy, tu chyba zgadzam się z Neu, nie chodzi o fabułę. Mnie się zdaje, że chodzi o pomysł. Bo owszem, rzucić można palenie, ale papierosa? Kiedy żar (naszej, czyli mojej i papierosa) miłości się wypala i gaśnie, wyrzucam niedopałek i sięgam po kolejna magiczną, dymiącą pałeczkę. :P
Ale gry słowne fajne. Podobały mi się, uważam, ze są zabawne. Nawet kiedy nie wiedziałam, o kogo/co chodzi, nie domyślałam się dramatis personae. :)))
Chyba wiem, skąd u mnie ta tępota. Odruchowo wyobraziłam sobie sytuację standardową dialogu => dwie osoby. Nie umiem sobie zobrazować gadającego papierosa, a raczej sytuacji, w jakiej człowiek i papieros mogą rozmawiać. Usiłuję powiedzieć, że z papierosem mam do czynienia tylko wtedy, kiedy go palę, znaczy trzymam między palcami lub ustach. Nie patrzę na niego => nie ma sytuacji "twarzą w twarz" (cokolwiek to może znaczyć w przypadku papierosa), czyli interakcji, która jest bezwzględnym warunkiem zaistnienia dialogu. Znaczy, moje doświadczenia z paleniem jest przedmiotowe, nie podmiotowe, dlatego wyobraźnia mnie zawiodła.
I chyba odruchowo też nie do końca miałam poczucie wewnętrznej spójności samej koncepcji. Znaczy, tu chyba zgadzam się z Neu, nie chodzi o fabułę. Mnie się zdaje, że chodzi o pomysł. Bo owszem, rzucić można palenie, ale papierosa? Kiedy żar (naszej, czyli mojej i papierosa) miłości się wypala i gaśnie, wyrzucam niedopałek i sięgam po kolejna magiczną, dymiącą pałeczkę. :P
Ale gry słowne fajne. Podobały mi się, uważam, ze są zabawne. Nawet kiedy nie wiedziałam, o kogo/co chodzi, nie domyślałam się dramatis personae. :)))
So many wankers - so little time...
- Kordylion
- Pćma
- Posty: 209
- Rejestracja: pn, 18 lut 2013 19:35
- Płeć: Mężczyzna
Re: I kto tu kogo rzuca?
Ja nie palę, papierosów oczywiście, ale nie domyśliłbym się kto z kim gada. Za to dialog mi się podoba.
Może wrócilibyśmy do starej formy ZWT, czyli jeden temat, jakieś limit znaków itp. Ostatnie edycje zbyt przypominały Warsztaty Otwarte. Może ten jeden, ostatni raz, może znowu będzie się działo?
Może wrócilibyśmy do starej formy ZWT, czyli jeden temat, jakieś limit znaków itp. Ostatnie edycje zbyt przypominały Warsztaty Otwarte. Może ten jeden, ostatni raz, może znowu będzie się działo?
Są rzeczy ważne, ważniejsze i te do zrobienia
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: I kto tu kogo rzuca?
Nie wcześniej niż po 15 maja => wtedy może będę miała czas pomyśleć o tematach i ograniczeniach.
Ale do tekstu, proszę szanownych hien! :P
Ale do tekstu, proszę szanownych hien! :P
So many wankers - so little time...
- B.A.Urbański
- Pćma
- Posty: 210
- Rejestracja: ndz, 06 maja 2012 10:52
Re: I kto tu kogo rzuca?
Dawno mnie tu nie było, ale też nie chciałem się wtrącać z komentarzem.
Sam pomysł pojawił mi się podczas oglądania reklamy z wielkim papierosem i jakoś już poszło.
Dziś chyba troszkę bym zmienił, zwracając uwagę na Wasze komentarze.
Dziękuję Wam za przeczytanie i uwagi :)
Edyta: A może to wcale nie był papieros? Może blant? Albo jeszcze coś innego? ;)
Sam pomysł pojawił mi się podczas oglądania reklamy z wielkim papierosem i jakoś już poszło.
Dziś chyba troszkę bym zmienił, zwracając uwagę na Wasze komentarze.
Dziękuję Wam za przeczytanie i uwagi :)
Edyta: A może to wcale nie był papieros? Może blant? Albo jeszcze coś innego? ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
- Tenshi
- Pćma
- Posty: 201
- Rejestracja: pn, 28 sty 2008 22:19
- Płeć: Kobieta
Re: I kto tu kogo rzuca?
Ja tam chyba jestem głupia, bo też bym się z tym papierosem pewnie nie skapnęła. Znaczy - tak zgaduję, bo niestety spojlera przeczytałam szybciej niż drabble. Całość zgrabnie napisana, ale brakuje mi na końcu czegoś, co by wyraźnie zaznaczyło, że mamy do czynienia ze szlugiem.
I gdzie tu fantastyka?:P
I gdzie tu fantastyka?:P
Ponoć, wchodząc między wrony, musisz krakać jak i one. Smutne to, bo przecież wiadomo, że większość wron wysławia się nader fatalnie...
-
- Dwelf
- Posty: 519
- Rejestracja: wt, 04 lis 2008 18:57
- Płeć: Mężczyzna
Re: I kto tu kogo rzuca?
Gadający papieros to, powiedzmy, fantastyka.
- B.A.Urbański
- Pćma
- Posty: 210
- Rejestracja: ndz, 06 maja 2012 10:52
Re: I kto tu kogo rzuca?
Dzięki za uwagi. Z fantastyką miało tutaj być tak, żeby zaczynała się w świadomości czytelnika pod wpływem pewnych tropów niż prosto z mostu krasne ludy czy inne marsjany. Taki eksperyment. Nieudany, ale może kiedyś jeszcze spróbuję i się powiedzie.
Mejbi bejbi ;)
Mejbi bejbi ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.