Parę wartych poprawy drobiazgów wyłapałem.
Tak, zgadza się, dysze mogą mieć kształt gruszek, czemu nie? Ale „obły korpus zakończony gruszkami” podniósł w górę kąciki ust moich!:)Niezgrabny, tępy dziób przechodzi w obły korpus zakończony gruszkami dysz wylotowych.
Go się przylepiło do przestrzeni… przestrzeni... przestrzeni!Mózg uruchamia kolejne czujniki, statek zaczyna badać otaczającą goprzestrzeń.
Tylko 3 rzeczy w 1 zdaniu:Bezsilne place osuwają się po pancerzu, niezdolne powstrzymać jego wędrówkę przez nieskończone przestrzenie kosmosu.
1. Palce.
2. Niezdolne powstrzymać jego wędrówki.
3. Znaczy: wędrówka pancerza? Na pewno o to chodziło Autorowi?
Normalka. Ot, taka samotna wędrówka.Za chwilę znowu pozostanie sama.
Że też chciało się konstruktorom szpikować sufit, ściany i podłogę głośnikami, aby kosmonauta mógł słyszeć głos dobiegający zewsząd? To nie dziwota, że teraz trzeba oszczędzać energię.Głos statku jest cichy, ale wyraźny, dobiegający ze wszystkich stron naraz.
No proszę, człowiek myśli, ze ma do czynienia ze stalowym dowódcą – wybrańcem ludzkości, a to jakaś mimoza marudna! Zostało tylko 12 minut do CZEGOŚ WAŻNEGO, a ten wybrzydza?Kiedy tylko skończy się karmienie, przejdę do sterowni. Nie zamierzam podejmować decyzji na leżąco.
Komputer też niezły, zamiast obudzić człeka ze dwa dni przed decyzją, daje mu 12 minut z sekundami. Załóżmy, że tak został zaprogramowany przez marudę!;)
Ostatnio słyszę to zewsząd, jak z tym walczyć? Ludzie aż tak się śpieszą, że nie dbają o dodanie po „A co” np. „będzie”, „się stanie”, „zrobimy” itp.? Czy to zwyczajne językowe niechlujstwo?A co, jeśli (…)
Druga część zdania może kiedyś… gdzieś… zostanie przerobiona?;)Miliardy ton materii strzelają w przestrzeń, niosąc ciężkie pierwiastki, które kiedyś dadzą może szansę na stworzenie gdzieś życia.
Zbytnia obfitość jego ciała.Przez cały czas aparatura podłączona do ciała pompuje w jego żyły odżywcze substancje. Po niespełna dwóch minutach macki przyssane do jego ciała odpadają i w ślad za kloszem znikają w podłodze.
Zdaje się.Człowiek zadaje się nie słyszeć.
Hm?!?Materia nie ma tu racji bytu. „Geon” jest teraz bryłą czystej energii.
Aaa, to wyjaśnia wszystko, choć nie przepadam za takim wyjaśnieniem.(…) gdzie nie obowiązują żadne ze znanych praw fizyki.
Bardzo-bardzo nie przepadam. No dobrze: chrrronicznie nie znoszę! Bo w ten sposób można wytłumaczyć wszelkie brednie.
To tyle ode mnie, cieszę się, że wreszcie dane mi było przeczytać kawałek starej, dobrej S-F. Dziękne pięki, Autorze!:)