Norweski dziennik by Jagna

[Andrzej Pilipiuk]

Aaaarghhh!
Okrutnik!

owym duchom przeczystym,
owym synom słońca
którym zemsta jest cnotą
aż do życia końca...

(W.Prescott)

[Andrzej Pilipiuk]

Patrząc realistycznie, kilka lat po publikacji - Norweski dziennik powinienem był napisać jeszcze raz od początku - tylko że nie miałem już siły na 9 wersję. Trylogia ma niestety wady konstrukcyjne, których powinienem był uniknąć, ale w wieku 21 lat gdy powstawała ta redakcja byłem na to jeszcze za cienki.

Atmosfera źle się zagęszcza. Miało być mocne uderzenie na początku, potem chciałem dać bohaterowi luz a potem po równi pochyłej...
aż do finałowej rzeźni.

Zostawiłem trochę zbędnych scen i wątków z wersji poprzednich.

Wątek z utratą pamięci prowadzony jest niekonsekwentnie. tzn. przebłyski powinny być częściej i tworzyć bardziej spójną całość. Ergo: powinny bohaterowi stopniowo rozjaśniać w głowie i pozwalać połapać się w sytuacji. Naćkałem też za dużo dziewczyn, obecność co najmnije połowy okazała się fabularnie zbędna.

Podobny zgryz mam z Okiem Jelenia - niestety - gdy się pisze rzecz wielotomową należałoby najpierw ukończyć całość, potem dać dodatkowe przeplecenie, wreszcie wydać. Niestety realia są takie że się nie da. Trzeba wydawać to co się pisze w miarę regularnie bo rodzina na utrzymaniu, kredyty etc. Porobiłem tzw. "zamki" - punkty/sceny/wątki/postaci umożliwiające nawiązania w kolejnych tomach (np postać Hansa z tomu III który wrócił w tomie VI, czy pachołka z tomu II który wrócił w tomie V).

Oko to żegluga przez 2000 stron maszynopisu. Trudno utrzymać w głowie tak obszerny materiał i z poziomu pierwszego tomu zaplanować wszystko co przyda się w tomie VI.

[Cordeliane]

Skoro już mowa o Oku, to pamiętam, że ostatni tom był dla mnie trochę rozczarowujący fabularnie - jakoś zbyt nagle, gładko i szczęśliwie się wątki rozwiązały - ale wyrazy uznania za posłowie i obszerne dodatkowe wyjaśnienia. Podobało mi się to bardzo.

[Andrzej Pilipiuk]

te stosy trupów to ma być gładkie i szczęśliwe zakończenie!?

aaa... już wiem - to skutek czytania "Achai" ;) Teraz dla Ciebie mniej niż 50 trupów oznacza szczęśliwe zakończenie ;)

*

a za posłowie zbieram bęcki - bo ludzie sądzili że czeka ich jeszcze kawał lektury o wypruwaniu flaków a tu nudne dywagacje co autor miał na myśli...

[hundzia]

Jeśli tylko główny bohater przeżył rzeźnię... to czemu nie?
;)

[Kruger]

Ja Wam dam...
Jeszcze ostatniej części nie czytałem. I już mi zepsuliście przyjemność!

[Cordeliane]

te stosy trupów to ma być gładkie i szczęśliwe zakończenie!?
aaa... już wiem - to skutek czytania "Achai" ;) Teraz dla Ciebie mniej niż 50 trupów oznacza szczęśliwe zakończenie ;)

E tam, ja czytałam tylko jeden tom Achai, i to bardzo dawno ;P
Rzeczywiście, miałam na myśli zakończenie z punktu widzenia głównego bohatera, takie nieco deus ex machina na dodatek. Ale dobrze, już nic nie mówię - w tej chwili nie mogę zajrzeć do Oka i sprawdzić, czy dokładnie pamiętam.
Jeśli chodzi o bęcki za posłowie, to mogę zrozumieć kontrowersje. Jednak moim znajomym też się podobało, więc myślę, że zadowolonych może być sporo, tylko są cichsi.

[Marcin Robert]

ok. odszczekuję - nie wyrzucono mnie z forum SFFiH.

hau hau hau!

na usprawiedliwienie dodam że przez ostatni rok żyłem w przeświadczeniu
że jestem wyrzucony, a moje konto zostało zlikwidowane.

Swoją drogą, zastanawiająca jest na niechęć prawicowców do sprawdzania źródeł i związana z tym skłonność opisywania rzeczywistości tylko na podstawie własnych wyobrażeń.

EDIT: uzupełnienie.

[Narsil]

Jeszcze bardziej zastanawiająca jest tendencja do sprowadzania wszystkiego, ale to absolutnie wszystkiego do konfliktu "prawica vs. lewica".
MSPANC.

[Marcin Robert]

Nie, mnie chodzi tylko o powszechność na współczesnej polskiej prawicy zjawiska "ziemkiewiczowskiego riserczu". Stąd też zresztą bierze się wiara w zamach smoleński.

[Ebola]

Konstytucja RP gwarantuje obywatelom prawo do takiego riszerdżu, jaki chcą przepowadzić. I to nieważne, jak bardzo tym obywatelom Konstytucja by się nie podobała. :)
I to jest git! :D

[Marcin Robert]

Ależ oczywiście. Tylko obywatele muszą liczyć się z tym, że efekty ich wysiłków zostaną skomentowane. :D

[Ebola]

Tak,tak, tak.:)