Można podać z pewnością wiele powodów:)
Ja ograniczę się do podania linku do tego: http://www.youtube.com/watch?v=nMqxNPsfN50
Dla miłośników może zdeczko paranoicznych klimatów. Ze słuchawkami na uszach słuchać i, jak to mówią wyspiarze, endżoj.
P.S. Piosenki Tom też oczywiście ma świetne:)
Dlaczego Tom Waits jest genialny?
Moderator: RedAktorzy
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Nie znam wielu jego piosenek, ale mogę się podpisać pod tym, że jest jedną z nielicznych postaci we współczesnej muzyce, której piosenki można zanucić :)
Jego "Day After Tomorrow" jest chyba najlepszą i najdojrzalszą piosenką antywojenną, znacznie lepszą niż jakieś dziecinne "Boomy"
Jego "Day After Tomorrow" jest chyba najlepszą i najdojrzalszą piosenką antywojenną, znacznie lepszą niż jakieś dziecinne "Boomy"
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- zyto
- Mamun
- Posty: 165
- Rejestracja: wt, 01 maja 2007 17:08
No, zgoda. "Day..." potrafi chwycić za gardło. Ja zacząłem przygodę z jego muzyką od płyty "Rain Dogs", którą zdecydowanie polecam na początek jako preludium do pokręconego świata Toma:)
Nie wiem, czy się spotkaliście z przeróbkami jego piosenek wykonywanymi przez Kazika. Niektóre całkiem nieźle wyszły, dzięki ciekawemu przełożeniu na nasz piękny język.
Teraz dopiero skojarzyłem, że on Renfielda grał:) Draculi już tak dawno nie widziałem:)
W "Kawie i papierosach" ma świetną rolę - gra tam Tom Waitsa, który spotkał Iggy Popa a knajpie (tak jest Iggiego gra też Iggy).
Nie wiem, czy się spotkaliście z przeróbkami jego piosenek wykonywanymi przez Kazika. Niektóre całkiem nieźle wyszły, dzięki ciekawemu przełożeniu na nasz piękny język.
Teraz dopiero skojarzyłem, że on Renfielda grał:) Draculi już tak dawno nie widziałem:)
W "Kawie i papierosach" ma świetną rolę - gra tam Tom Waitsa, który spotkał Iggy Popa a knajpie (tak jest Iggiego gra też Iggy).
- Marchew
- Kurdel
- Posty: 782
- Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
- Płeć: Mężczyzna
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
A ja byłem na koncercie Kazika z piosenkami Toma Waitsa w Teatrze Polskim w Twierdzy :) Było cudownie... (Na późniejszym bankieciku z Kazikiem też było fajowo).
Z ciekawostek: To mama mojego kumpla osobiście wybrała się do Stanów, żeby namówić Toma Waitsa do pierwszego w historii przetłumaczenia jego tekstów na język obcy. Wróciła ze Stanów z kacem-gigantem, bo chlała z Waitsem chyba przez tydzień na okrągło... :)
Teksty tłumaczył właśnie ten mój kumpel z pomocą ojca, chociaż pod tłumaczeniem podpisał się ojciec...
Z ciekawostek: To mama mojego kumpla osobiście wybrała się do Stanów, żeby namówić Toma Waitsa do pierwszego w historii przetłumaczenia jego tekstów na język obcy. Wróciła ze Stanów z kacem-gigantem, bo chlała z Waitsem chyba przez tydzień na okrągło... :)
Teksty tłumaczył właśnie ten mój kumpel z pomocą ojca, chociaż pod tłumaczeniem podpisał się ojciec...
- zyto
- Mamun
- Posty: 165
- Rejestracja: wt, 01 maja 2007 17:08
Fakt - głos mu się nieźle zmienia. Na najstarszych płytach brzmi... wręcz normalnie, przeciętnie:)
Dabliu-> Też bym chętnie pochlał z Waitsem:D
Zazdroszczę ci tego koncertu. Pamiętam, że na ostatnim wystepie Kultu miałem cichą nadzieję, że zagra coś z piosenek Toma;) Nie żebym narzekał, Kult i tak dla mnie rządzi... ale jakby zagrał to dopiero by było:)
Pogratuluj koledze (i ojcu) przekładu, jak będziesz miał okazję.
Dabliu-> Też bym chętnie pochlał z Waitsem:D
Zazdroszczę ci tego koncertu. Pamiętam, że na ostatnim wystepie Kultu miałem cichą nadzieję, że zagra coś z piosenek Toma;) Nie żebym narzekał, Kult i tak dla mnie rządzi... ale jakby zagrał to dopiero by było:)
Pogratuluj koledze (i ojcu) przekładu, jak będziesz miał okazję.