Moje Forum jest mojsze - Wars wita Was

czyli wszystko o periodykach, które nie są Fahrenheitem

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Draken pisze:Lafcadio, a cóż takiego o Ćwieku chcesz mi opowiadać na privie? Dziwnie się czuję, kiedy kolejna osoba (bo już mi to ktoś proponował w innym całkiem miejscu) chce mi coś o nim powiedzieć na boku.
Zapala mi się wtedy czerwona lampeczka. Czyżby ów atak na Ćwieka miał wtedy drugie dno? Jakieś pozamerytoryczne? (czyli nie dotyczące twórczosci a na przykład osoby autora)
Wspominałeś, że nie masz zamiaru zaczynać kolejnej wojenki, więc jeśli bez wojenki chciałbyś wymienić się tym co każdy chciał widzieć, to można to zawsze pociągnąć na privie. Moje zdanie o Ćwieku jest wypracowane na widok czegoś co widziałem na kilku forach, dostępne jest to także dla Ciebie, oraz na bazie jego niektórych osiągnięć na polu literatury. Inne jest co najwyżej to co w tym zobaczymy ;] Albowiem nie chcesz zaczynać wojenek, a i mnie się nie chce lżyć autora publicznie, bo i powodu nie widzę, wszak to moje zdanie i nie muszę się nim chwalić tak jak niektórzy, to możemy sobie prywatnie porozmawiać i wymienić poglądy. Wszak prywatne rozmowy są bardziej zobowiązujące, bardziej luźne i w ogóle. No chyba, że ktoś rozmawia i kończy fochą (zdarza mi się takowych znać, o dziwo, nie miewam ich prawie wcale na gg :D).
Drugiego dna nie dostaniesz, ani żadnych wrażeń o Jakubie Ćwieku też, bo go nie znam, mam o nim do dyspozycji w sumie to samo co ty.
Koniec wywodu.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Ej. Miało być o forach i TWA. Nie zbaczacie za bardzo z tematu? Nie jest to wątek do kolejnej wojny o Ćwieka czy Przewodasa.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ja już swoje powiedziałem i skończyłem ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Draken

Post autor: Draken »

Cały czas o forach, o ich mechanizmach.

Powiem prościej. Zdarza się, ze osoba przesłania dzieło. Nie lubię autora - dowalam jego twórczości. Czy na to zasługuje to osobna bajka. Ale nawet słabą ksiązkę można skrytykować kulturalnie.
Powtórzę, nie znam twórczosci Ćwieka i się nie odniose do tego, czy narzekający mieli podstawy do narzekań (a zresztą de gustibus...) ale forma była IMO nie do przyjęcia.
I odniosłem wtedy takie wrażenie że nie tylko twórczosć autora wywołuje negatywne reakcje.
Dopowiadanie czegoś na privie tylko to wrażenie pogłębia.
Oczywiście mogę się mylić,s erio dopuszczam taką mozliwość.

Napisałem wcześniej o Lewandowskim, bo po sobie widze że czasami człowiek ma ochotę przywalić niekoniecznie uczciwie. Czyli dziełu, a co za tym idzie autorowi. A to taki sposób, ze pozostaje się z czystymi rekoma. Ale i tak brzydki.

Poziwedziałem co miałem do powiedzenia na ten temat.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

OK.
To ja o forach.

W znaczeniu "ludzie się znają i lubią" TWA jest i na forum SFFH, i na forum NF, i na forum Fahr, i zapewne na każdym forum, które działa już kilka miesięcy.
W znaczeniu "kochamy swoich i TYLKO swoich" przejawy TWA także są na wszystkich wymienionych forach. Ale nie jest to przejaw przemożny na żadnym z nich. IMO.

Mam oczywiście skłonność do bronienia forum NF, na którym czuję się najlepiej, to by był zatem przejaw mojej przynależności do TWA. Ale są na forum NF ludzie, których lubię i których nie lubię, to samo działa odwrotnie. Nie staram się łagodzić swoich wypowiedzi wobec tych, co są na forum NF - zatem czy można powiedzieć, że jesteśmy w jednym TWA? Jeśli w ogóle, to myślę, że na forach jest wiele kółek, kręgów, w których są ludzie nieco lepiej się znający, nieco bardziej się lubiący, rozmawiający ze sobą o fantastyce i forach nie tylko na tychże forach (ten tzw. "drugi obieg" - rany, rozwaliło mnie, kiedy pierwszy raz przeczytałem, że rozmowa o forum poza forum może być czymś moralnie dwuznacznym :P). Byłoby zatem wiele TWA. Zatem - tak naprawdę - chyba TWA w ogóle nie ma. Jest społeczność, w której (jak w każdej) są niesnaski, sympatie i spory. A może nawet tabu.

Trzeba tylko znaleźć sobie tę społeczność, do której najlepiej się pasuje i w której najlepiej się czuje :D

A to, że ktoś woli A od B, to jeszcze nie powód, żeby ogłaszać wszczynanie Forum Wars. Dotychczas ani razu nie spotkałem się z taką forową wojną. Ani razu.
Ostatnio zmieniony pn, 30 kwie 2007 12:25 przez nosiwoda, łącznie zmieniany 1 raz.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Poczułem się jakbym jakieś zbrodnie zaproponował...
Draken pisze:Powiem prościej. Zdarza się, ze osoba przesłania dzieło. Nie lubię autora - dowalam jego twórczości.
Ja odnoszę wrażenie, że to mechanizm, który w pewnym sensie działa nie tylko na forum, ale i na rynku. Robi się te wszystkie spotkania autorskie i chaty (a autorzy we własnym zakresie sami na forach bywają) i jeśli osobowość autora przypadnie do gustu, to będzie można tę nowo wytworzoną więź do osoby autora przenieść na twórczość. Druga strona monety to to co Draken powiedział.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Draken

Post autor: Draken »

Udzielam się tylko na forach i nie wiem jak jest na spotkaniach z autorami.

Ja też duchowo jestem połączony z forum NF i powiedzialbym, ze tam mi najlepiej gdyby... gdyby to była prawda. A nie jest. Tam mam najlepszych znajomych. Ale na forum dobrze mi nie jest. Pewnie dlatego naklepałem tutaj tyle postów ostatnio.
NIby tam moderuję, ale tak naprawdę wywalam tylko spam. Od pewnego czasu w ogóle mam kryzys w postrzeganiu sensowności for.
Kiedyś byłem zafascynowany kameralną atmosferą Terra Fantastica ale jakoś się nie przyjałem tam.
SFFiH no to wiadomo już.
Tutaj testuję i siebie i forum w tym dziale (na razie)
NF - czuję się zmeczony

Obecnie nie mam forum o którym mógłbym powiedzieć, zę jest "najmojsze". A i drugi obieg jakoś przycichł ostatnio, ale to wina pracy.

Nivak

Post autor: Nivak »

Draken pisze:A i drugi obieg jakoś przycichł ostatnio, ale to wina pracy.
No, dobrze, że dopisałeś o pracy, bo już chciałam cię kopać za to, że nie włączasz komunikatorka.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Drugi obieg - to jest to! :D
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Alfi pisze:Dość ciekawie wyglądają wypowiedzi autorów o innych autorach. Ale to już temat na co najmniej doktorat z psychologii, jeżeli nie habilitację.
O yess... :) Nic tylko siadać ( z dużą porcją popcornu) i czytać :D
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Draken pisze:Czy Ika chciała usłyszeć coś konkretnego o tym forum? BYłem swego czasu mocno zdegustowany czytając tutaj temat poświęcony Jakubowi Ćwiekowi. Co prawda ksiażek jego nie czytałem, opowiadanie w NF jeszcze przede mną, twórczości Ćwieka więc nie znam, ale to co tu widziałem... dziwne to było. Bardzo dziwne. Dla człowieka z zewnątrz wręcz odpychające. Taki "seans nienawiści".

A łyżka na to: niemożliwe...?
Drakenie, Ty chyba nie wziąłeś tej uwagi łyżce poważnie? Zapewne te forum ma jakieś wady, ale jestem ostatnia osobą, która to zauważy :). Ot, tak wedle zasady myszy i ogonów. Bo to jest najmojsze forum i tyle.
Wydawało mi się to oczywiste.
Być może dlatego nie uważam wspomnianej przez Was dyskusji, za wadę forum jako takiego. A co najwyżej jednej dyskusji :P
Wpadki się zdarzają.
Zgoda, klimat dyskusji był z tych nieprzyjemnych. Wprawdzie co do określenia „najazd nienawiści” mam spore zastrzeżenia, ale poziom złośliwości przekroczył normę. O tyle jest to niepozytywne, że odciąga uwagę od nawet najbardziej merytorycznej krytyki. Widać proza J.Ćwieka budzi silne emocje. I to po obu stronach „barykady”. Przypomnę tu może uwagi do recenzji by Szary, które miały się nijak do jej właściwej treści. Szary zrobił wszystko, żeby ośmieszyć autorkę recenzji, łącznie z przypisywaniem jej słów i twierdzeń, których nigdy w jej wypowiedziach nie było. Ale może miał tylko problem z rozumieniem tekstu czytanego - teraz człowiek się tego uczy aż do matury i nadal ministerstwa nie są pewne czy to wystarczy.
Ale wracając do tematu.
Część osób zapewne podtrzyma swoje zarzuty, inaczej, mam nadzieję, że wszyscy podtrzymają – bo tylko w takim przypadku uznam, że to są faktycznie ich poglądy. Umotywowane, uzasadnione. Mam jednak przy tym nadzieję, że ewentualne wznowienie tamtej dyskusji nie będzie oznaczało podgrzania tamtej atmosfery. Mniej napastliwości, więcej merytoryki.
Przy tym wszystkim jednak uważam, że wspomniana przez Was dyskusja odbyła się w tonie „kto bardziej nie lubi twórczości Jakuba Ćwieka”, a nie, na szczęście, „kto bardziej nie lubi Jakuba Ćwieka”.
Personalnie Azverowi dostało się w zupełnie innym wątku i tu już bardziej mogę się poczuwać do winy. Niestety, jego wystąpienie odczytałam(i chyba nie tylko ja), jako próbę zdyskredytowania nagrody, a przede wszystkim organizatora. Wbrew plotkom NURS nie jest objęty specjalną ochroną na tym forum, nie jest też chyba częścią tutejszego TWA :), ale tak, czasami (w zależności od tematu), ja, osobiście, staję po jego stronie. Bo tak sobie myślę, że przy takiej częstotliwości ataków to on się kiedyś znudzi/zniechęci/zirytuje (niepotrzebne skreślić) rąbnie to wszystko w cholerę i zarówno po piśmie jak i po nagrodzie zostanie ino wspomnienie. I wiecie co?, tego bym nie chciała. Można się czepiać tego czy tamtego tekstu, można dyskutować o doborze, ale nie da się zaprzeczyć, ze wielu dzisiejszych tuzów swoje pierwsze spotkania z czytelnikami miało w SF(FH). A na świecie funkcjonują dziesiątki nagród wręczanych pisarzom i jakoś nie widać zagrywek typu: temu ch* podłożymy nogę. Wiem, bo utrzymuje naprawdę szerokie kontakty w tym światku na świecie :). Dlatego nie podobało mi się wystąpienie Jakuba. Dlatego wzięłam udział w tej dyskusji. Niestety, przy pewnym poziomie pyskówek to już mnie nawet wrodzonego zua i bezczelności nie starcza. Powstrzymałam się przed stwierdzeniem, które rzucił Olaf – że uczestnicy tej pyskówki powinni sobie raz a porządnie dać po ryju i propozycją, że jakby co to mogę to zrobić ja. Damie nie wypada.
Jednak wiele czasu nie minęło, a po stronie Azvera z kolei ustawił się Mason – zarzut o głaskanie się po główkach, czyli TWA-anizm, upadł tym samym. Chyba, że podciągniemy pod niego, że nie skomentowałam uwagi Masona „żeby było dobrze po mojemu” ostrzeżeniem :P, że jak się dadzą wpuścić w kanał „po Masonowemu” to się będą zastanawiać nad prawidłowością położenia pikseli :)))). Nawet Mason jednak, który ma cierpliwość lodowca, nie strzymał chyba poziomu dyskusji.
Podsumowując, zapewne czasami są tematy, w których emocje dyskutantów płoną żywym ogniem – niewiele ma to wspólnego z TWA, sporo za to z atmosferą forum. Ale za tą atmosferę odpowiedzialni jesteśmy wszyscy, nie tylko grupa trzymająca władzę (bo albo będzie anarchia, albo zamordyzm), od czasu do czasu więc warto zanurzyć rozpaloną głowę w wiadrze z zimną wodą. Pomaga.

rozpisałam się obrzydliwie, dlatego teraz pójdę i za karę będę sprzątać do wieczora.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Jako początkujący autor ryzykuję, że udzielając się na forach wpłynę na opinie forumowiczów o mojej twórczości. Jeśli czytelnik poprawi lub złagodzi swoją opinię o twórczości autora-współforumowicza ze względu na swój doń stosunek, to pojawia się myśl, że mamy oto TWA; jeśli wyostrzy, to mamy KChZ. Wierzę i mam nadzieję, że większość czytelników-forumowiczów potrafi rozdzielić autora od dzieła i bez względu na swój do mnie stosunek napisać o moich tekstach szczerze; niestety parę razy podejrzewałem lub wręcz widziałem inne przypadki, a jest i grupa, która od oceny się powstrzymuje. I to ostatnie chyba najbardziej wkurza. O ile bowiem opinię zaprezentowaną potrafię jakoś sobie ocenić pod względem szczerości, to z opinii nie wygłoszonej nie dostaję zupełnie nic. A im więcej czytelników się wypowiada, tym dla autora obraz klarowniejszy...

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Ja nie rozumiem o co chodzi z tymi forum wars. Jak mi się dzieło kogoś nie podoba, to po prostu mówię [piszę raczej - powiedzieć, to raczej nie mam możliwości :P], że mi się nie podoba. I nieważne, czy autora lubię, czy nie - mówię, tak jak jest.

A co do tego, na którym forum czuję sie lepiej - dobrze mi jest na FW[Fantasy World], NF [choć ostatnio mniej - co wejdę, żeby się poudzielać, to jakieś kłótnie są] i FF. I tyle.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

W zasadzie, to nie chcę się wtrącać, bo cała ta dyskusja nieco mnie przeraża. Na dodatek nie śledziłem jakoś zbytnio wymiany (nie)uprzejmości między Azverem i NURS-em, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać:
Ika pisze:Jednak wiele czasu nie minęło, a po stronie Azvera z kolei ustawił się Mason – zarzut o głaskanie się po główkach, czyli TWA-anizm, upadł tym samym.
No właśnie... problem w tym, że zamiast upaść, podniósł swój ohydny łeb (zarzut w sensie...) ;p
Mason przyznał się kiedyś (o ile dobrze pamiętam), że bardzo się z Jakubem kumpluje...
Nie, żebym coś sugerował. Zauważyłem jeno, że nie tak łatwo uciec od zarzutów o TWA-nizm i zawsze można doszukać się jakiegoś drugiego dna...
<jużmnietuniema>
Ostatnio zmieniony wt, 01 maja 2007 01:06 przez Dabliu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Nie wiedziałam, nie wiedziałam o kumplostwie!
A ja tu Masona o dobre intencje podejrzewałam! Masona!! :))))
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

ODPOWIEDZ