the best of

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

Serial monstrualnie głupi.
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Zgodzę się akurat z Korowiowem - głupi jak kilo gwoździ bez łebków, a mimo to wcale mnie nie bawił. :/
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Zamorano
Mamun
Posty: 120
Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Zamorano »

Seria druga "RZYMU" zgodnie z oczekiwaniami trzyma poziom. Skrypt pierwszego odcinka to perełka. Po prostu perełka !!! Świetna historia i cudownia kunszotwna forma. Doskonałe konflikty, wybitne kreacje aktorskie, pierwszoklaśne dialogi, sugestywny obraz antycznego Rzymu, wszystko też świetnie od strony plastycznej.

Również ostrzegam... ;)
[SPOILERY]
To jest pomyślane niesmowicie.
Żywy Worenus traci swoje dzieci i martwy Cezar "zyskuje syna". Dzieci Worenusa są przeklęte, Oktawian adopotowany przez dyktatora Republiki. No i dwie zemsty - jedna krwawa, spketakularna. Druga powściągliwa, odłożona "na później". Dwa pogrzeby. Cierpienie zwykłych ludzi i namiętności wielkiej polityki. Gdy małżeństwo Worenusa się kończy zaczyna sie związek Pullo i Eirene. Skoro wcześniej, że tak sobie napiszę na "gruncie miłości i namiętności" to gniew Pullo pociągnął za sobą śmierć i destrukcję, a Worenus zaopiekował się nim i go z tego wyciągnął to teraz jest dokładnie odwrotnie. Serwilla czująca sie już panią miasta, wydaje właściwie wyrok na Atię i ród Julii (w ostatnim odcinku pierwszej serii), otóż chwilę później okazuje się, że to ona jest zakładniczką i zwierzyną.I bolesna dla zamachowców konstatacja, że "tyran" nawet martwy panuje w Rzymie :) Pamiętacie rozmowę Brutusa i Cezara o "nowej placówce dla tego pierwszego w Macedonii ? A teraz Antoniusz wysyłający Brutusa do Azji Mniejszej, "kontrola zboża":D Pretor peregrynów ogłaszjący odbędzie się pogrzeb... Gajusza Juliusza Cezara. I w porozumieniu i duchu jedności.. .i przebaczenia... Jedność będzie ukazana przez pretora Marka Juniusza Brutusa i konsula Marka Antoniusza.." I kontrapunkt gdy widzimy rozgrywkę o Rzym i subtelną zemstę. ALbo Marek Antoniusz na powitania wykrzykujący do "grupy, której się wydaje, że trzyma władzę" "Tyran nie żyje" :) Piękne :) I w zasadzie cały scenariusz jest kunsztownie zbudowany na takich kontapunktach. No parafrazując komiks "Stalin vs. Hitler" - kim jest Brutus bez swojego Cezara ? :)
[/SPOILERY]

Bardzo też podoba mi się jak Ray Stevenson pokazał zmianę jaka zaszła w Pullo. Jako dobry, bardzo ciepły w gruncie rzeczy człowiek jest równie wiarygodny jak Pullo z pierwszych odcinków pierwszej serii. Zresztą zmiana Worenusa też jest wiarygodna. Ostatnie sceny odcinka u Erastusa Fulmena i chwilę potem sa niesamowite. Zresztą scen, dialogów etc. które rzucają na kolana w odcinku pierwszym drugiej serii nie brakuje. Trzeba jeszcze koniecznie wspomnieć o "królach tego przedstawienia" - Marku Antoniuszu (James Purefoy) i Oktawianie Auguście (Max Pirkis). Otóż dalej są właśnie królami ;) Wybitne kreacje aktorskie (zresztą w tym serialu nie ma czegoś takiego IMVHO jak słaba rola, ewentualnie że ktoś "wystąpił w filmie" a nie w nim zagrał). Na koniec mego wystąpienia ;) kilka IMVHO genialnych smaczków odcinka.
Brutus :
Cały senat jest z nami i wszyscy wartościowi ludzie.
Marek Antoniusz:
A ja mam wściekły tłum.

Ewentualnie bon mot Marka Antoniusza :Nie oczekujemy pracy społecznej od Żyda.

Ewentualnie dwie powiązane ze sobą sceny :
[SPOILERY]
Antoniusz :Wygłosiłeś doskonałe przemówienie. Trochę zbyt intelektualne dla tej publiki, ale...
A chwilunię później scena "opowieści o pogrzebie" w knajpie :
I na stopniach stoi Brutus. I mówi: "bla bla bla". Prawo to, Republika tamto. I nie mogłem połowy zrozumieć. I wtedy Antoniusz się pojawia. Robi z Brutusa zbira. Mówi spokojnie i łagodnie. Jakby nic mu nie przeszkadzało. I wtedy... Wyjmuje togę Cezara. Pokrytą krwią. Wszyscy mówią "Ooo". Antoniusz stoi z togą. I płacze mówiąc, jaki z Cezara był dobry człowiek. I jak bardzo go kochał. I jakiego straciliśmy wspaniałego przywódcę. Połowa tłumu płacze. Płaczą jak dzieci. I co robi? Bierze zakrwawioną togę. I rzuca w tłum.
[/spoilery]

Tak to zdecydowanie genialny, wielki serial jest :) Wsród produkcji telewizyjnych chyba mój osobisty "numer jeden".


Update : wkurza mnie, że na dalsze odcinki trzeba czekać :)
Stalin źle rysuje. Gorzej nawet niż Picasso.
"Kontrola"

Awatar użytkownika
elam
Pćma
Posty: 237
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15

Post autor: elam »

Polecam serial DEXTER; chyba ma sie pojawic na jakims polskim kanale.
Rewelacja, chociaz dosc specyficzny; glownym bohaterem jest psychopata-seryjny morderca...

na motywach jakiejs ksiazki o podobnym tytule, "Dobry Dexter" czy jakos tak. Jak znajde, to moze napisze :)
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Obejrzałem dwa odcinki Outer Limits, sezon pierwszy. Z racji, że każdy odcinek jest niezależny oglądam je nie po kolei, więc za pierwszym razem padło na "Birthright" i "I, robot" (ale nie na podstawie Asimova). Dosyć przyjemnie się je oglądało, choć oba były dosyć przewidywalne. Ale to miła odmiana. Film z pomysłem, trwający godzinę, bez żadnego efekciarstwa.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Obejrzałem pierwszy odcinek Dresden Files, o Harrym Dresdenie, czarodzieju-detektywie (w książce telefonicznej Cebulowa widnieje jako mag, często pracuje z policją, jak sprawa bardziej skomplikowana i w ogóle). Początkowo nastawiony byłem nieco sceptycznie do tego serialu. Widzę, że to fantasy miejska, ale z reguły jak oglądam takie seriale to jest tam pewien wątek, który akurat w tej odmianie gatunku nieco mnie irytuje, a jest dosyć często wykorzystywany. Wątek spokrewniony z horrorem, polegający na tym, że istoty magiczne nie są dobre, a wręcz przeciwnie. I tutaj Dresden mnie usatysfakcjonował bo są i istoty magiczne dobre (oprócz głównego bohatera i jego wesołej kompani, rzecz jasna). Teraz tylko czekać na rozwój psychiki bohatera i jego życiorysu. Jakiś urok jest, ostatecznie ów czarodziej jest synem iluzjonisty :)
Ciąg dalszy niewątpliwie nastąpi.

Następny serial w kolejce do testowania - Painkiller Jane.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
elam
Pćma
Posty: 237
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15

Post autor: elam »

haha a propos twojego podpisu Lafcadio, tez jestem szybsza od ciebie, widzialam juz wszystkie odcinki Dresdena. :p

i polecam. milo sie oglada, chociaz takie dosc "lekkie" toto jest.

za to Bob jest SLODKIIIIIIIIIIIIIIII !!!!!!!!!!!!!!!! :D
ciekawe, kto zgadnie, jakiego pogromce okropnych kosmitow gral w latach 80tych...


wiecej info na forum Orion-Tokra ;)
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Widzę, że z każdym chyba serialem jestem w zasadzie do tyłu :P

EDIT:
Obejrzałem więc pierwszy (pilotażowy odcinek) Painkiller Jane i raczej się zawiodłem. Kristana Loken (Terminator 3) jako Środek-Przeciwbólowy-Jane zawodzi całkowicie. Ten serial po pierwszym odcinku wydaje mi się po prostu przegięty. Jest to co prawda usprawiedliwione scenariuszem, ale momentami po prostu brakuje umiaru i drugi moment (nie chcę spoilerować), w którym Jane korzysta ze swoich ciekawych zdolności nasuwa taką myśl "Może jestem na to za stary...". A zapowiada się taki nie głupi jakby-cyber. Ładne ujęcia kamery pokazują przede wszystkim wielkie wieżowce miasta i jest szczypta takiej technologii w świecie bliskim naszego, ale wciąż czegoś nie ma... Nie wiem czy się skuszę na kolejny odcinek.

Elam, w tym też byłaś szybsza? :P
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
elam
Pćma
Posty: 237
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15

Post autor: elam »

nie.

obejrzalam dopiero przed paroma minutami :D
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ktoś widział tego nowego Robin Hooda? Dobry jest? coś bliżej Robin of Sherwood Sharpa czy raczej tego Robina z Matthew Porretą?
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
elam
Pćma
Posty: 237
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15

Post autor: elam »

ja nie widzialam, bo z wypowiedzi na forum Oriona jasno wynika, ze to kicha jakich malo i ze nie warto ogladac....
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Czyli znowu Matthew Porretta :P Było do przewidzenia.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

maniek

Post autor: maniek »

moze ktos o tym serialu pisal ale polecam heroes....serial s-f na poziomie...nie lubie filmow z pod zanaku superbohaterzy ale ten przypadł mi do gustu...rozni sie od wielu tego typu produkcji...swietne efekty specjalne...swietna fabula i postacie....watki bardzo czesto nie przewidywalne-troche w stylu prison break- mojego ulubionego serialu:):p....heroes maja leciec od maja(jak dobrze pamietam) na tvp1 we czwartki...jeszcze raz polecam....

Awatar użytkownika
elam
Pćma
Posty: 237
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15

Post autor: elam »

Heroes - polecam jak najbardziej !!!!

i coz my tu mamy:
rozni ludzie, w roznych miastach USA (ale i innych krajow - tylko ci akurat nie sa wazni dla rozwoju akcji) odkrywaja u siebie najrozniejsze nadnaturalne wlasciwosci.
tu ktos moglby rzec - hmm, co to, nowe "mutant X".... czy Lanfeust de Troy? Ee tam...
- ale nie. Heroes jest o NIEBO lepsze od mutantow.

przede wszystkim, jest tu spojna, wartka akcja, laczaca wszystkie odcinki - naprawde, nie warto zadnego przegapic !!!

- napiecie rosnie z odcinka na odcinek. jest..... ojej, straszne napiecie :)
doslownie, kazdy odcinek jest lepszy od poprzedniego !!!!
- bardzo ciekawe postaci, niejednoznaczne, roznorodne, dobrze przedstawione.
- spojnosc opowiedzianej historii
- dobra gra aktorska;
- jest komedia, jest dramat, jest zagadka kryminalna, watek fantastyczny, czyli dla kazdego cos dobrego;
- ladne panie i przystojni panowie :p


- poza tym, anglojezycznych i lubiacych komiks zapraszam tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_He ... hic_novels
tez warto! :)
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Lafcadio pisze:Ktoś widział tego nowego Robin Hooda? Dobry jest?
Najlepsze z nowego Robin Hooda byly parodie, jakie widzialem niedawno w jakims programie satyrycznym. Taki troche na poziomie Xeny i Herculesa, obawiam sie.
You and me, lord. You and me.

ODPOWIEDZ