Terry Pratchett, czyli rzut Światem Dysku i nie tylko

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Vodnique
Ośmioł
Posty: 639
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44

Post autor: Vodnique »

Dabliu pisze:Ja przeczytałem kiedyś chyba Równoumagicznienie, o ile dobrze pamiętam. W każdym razie odrzuciło mnie i nigdy więcej po TP nie sięgnąłem.
Jak się zaczyna od najsłabszej części, to tak bywa.
FTSL.
Dealing with bugs on a daily basis.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Też z ołówkiem, też z ołówkiem czytam. W tej chwili już wszystkie książki, ale od PTerryego się zaczęło.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Autor-kracja rozszerzyła się na zagranicznych, czy Terry dostał obywatelstwo? :>
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Belwar

Post autor: Belwar »

Czytnąłem "Kolor magii"(z podpisem autora i jego własnoręcznie narysowanym żółwiem), "Blask fantastyczny"(j. w., ale bez zwierzaka), "Ciekawe czasy" i "Wiedźmikołaja"

Jedyne, co mnie w porównywalny sposób uśmiało, to Jakub Wędrowycz Pilipiuka.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Lafcadio pisze:Autor-kracja rozszerzyła się na zagranicznych, czy Terry dostał obywatelstwo? :>
1) Widzisz gdzieś osobną autor-krację dla innostrańców?
2) Skoro wątek o fantastyce rosyjskiej jest, to PTerry też może być.
3) A poza tym mówimy o PTerrym przełożonym na język polski, o!

Nie narzekać. Pisać! :-D
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Cień Lenia
Zwis Redakcyjny
Posty: 1344
Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03

Post autor: Cień Lenia »

Belwar pisze: Jedyne, co mnie w porównywalny sposób uśmiało, to Jakub Wędrowycz Pilipiuka.
Bardzo dobry jest jeszcze Christopher Moore, acz u nas wydano tylko dwie z jego dzieł - Brudną Robotę i Najgłupszego Anioła.

A żeby nie było offtopu - aktualnie czytam Prawdę - jak na razie jest git, powiem więcej jak skończę.

Awatar użytkownika
oLari
Fargi
Posty: 364
Rejestracja: sob, 27 sie 2005 00:18

Post autor: oLari »

Pierwszą jego książką jaką przeczytałem był Dywan i nie, nie zachwycił. Natomiast Zbrojni mnie rozbroili, że tak powiem i zmusili do przeczytania reszty jego książek. A Prawda jeszcze do mnie nie dotarła i nie wiem kiedy dotrze.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Mnie Dywan za pierwszym razem nie podszedł, chociaż czytałam go już na fali rozwijającej się praczetomanii. Za drugim czytaniem zaczęłam go doceniać, za trzecim wyłapywać smaczki.

Natomiast kompletnie nie podpasował mi Ostatni kontynent , i za pierwszym razem w oryginale, i za drugim w tłumaczeniu. Ale nie poddaję się, może sięgnę po raz trzeci.

I jeszcze - z tych niewydanych jeszcze u nas uwielbiam Monstrous Regiment.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
ChoMooN
ZakuŻony Terminator
Posty: 240
Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08

Post autor: ChoMooN »

A mi Pratchet się przejadł.... przeczytałem parę książek i stwierdziłem, że:
1) TP ciągle pisze na jedno kopyto - ergo jest monotonny (nawet w tym swoim stylu pisania... przypisy, porównania itp. )
2) TP mechanicznie i bezrefleksyjnie wciska całą popkulturę naszego świata do świata dysku i mysli, że to samo w sobie jest zabawne (Ruchome Obrazki, Muzyka Duszy, teraz "Prawda" i takie wynalazki jak aparaty fotograficzne na demony, komputery na mrówki)
3) TP jest niekonsekwentny
4) TP ma tendencje do kiepskiego moralizowania
5) TP często uderza w straszny absurd i abstrakcję, która bynamniej nie czyni książki poczytniejszej (patrz np Ostatni Kontynent)

a teraz możecie mnie wziąć i rozszarpać na strzępy :P

EDIT:
Aha zapomniałem...
6) TP fatalnie prowadzi fabułę, i nie wie kiedy skończyć pisać
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.

Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

ChoMooN pisze:a teraz możecie mnie wziąć i rozszarpać na strzępy :P
No wiesz, za takie coś rozszarpywać? Nie-nie, na rozszarpanie trzeba sobie zasłużyć ciężką pracą. My Cię na znak miłości przeogromniastej i wszechtolerancji poglądów na literaturę wszyscy razem przytulimy :-D

Moja Rudość też nie lubi PTerry'ego, ale czy ja ją za to mniej llamuję*? Nie. Bo ma prawo nie lubić :-)

*) Łurzowo-łudy slang.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Vodnique
Ośmioł
Posty: 639
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44

Post autor: Vodnique »

Ja też planuję się przejeść Pratchettem, ale na razie apetyt rośnie w miarę, jak to się mówi. Nie zamierzam się jednak poddawać ;)
Dealing with bugs on a daily basis.

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Lubię sobie dawkować TP (SA. XD)... Nie przejadać się dziesiątką tomów, tylko raz na jakiś czas połknąć jeden. Tak lepiej smakuje, a i ładunek absurdu ma większą moc :)

Ze wszystkich postaci (to chyba nikogo nie zdziwi) moim Ze best of ze best jest Śmierć i Śmierć Szczurów :D
(-Pip? PIP) :D
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
fealoce
Kadet Pirx
Posty: 1388
Rejestracja: sob, 14 kwie 2007 21:02

Post autor: fealoce »

Zgadzam się, TP trzeba sobie dawkować bo co za dużo to niezdrowo ;) Ale muszę przyznać, że chociaż Śmierć i Rincewinda bardzo lubię to nigdy, nawet dla nich, nie chciało mi się drugi raz czytać żadnego tomu.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Ja akurat zazwyczaj czytam książki minimum 2 razy, bywa że kończę, i od razu zaczynam od nowa - bo za pierwszym razem byłam strasznie ciekawa, co będzie dalej, a za drugim smaczki chciałam wyłapać. A książki TP czytałam... hmmm.. przez parę lat było tak, że 2 razy do roku wszystkie tomy. Podobnie postępowałam z Chmielewską. Teraz już tak nie robię - brak czasu, poza tym, znam te książki już prawie na pamięć.
Przez taki tryb czytania mam mniej czasu na nowości, za to więcej przyjemności - bo sięgam ponownie po to, co mi podpasowało.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Za to ja bardziej przychylam się do zdania fealoce. Nigdy nie wchodzę dwa razy do tej samej PTowskiej rzeki :P Staram się czytać powoli, dokładnie, od razu wyłapując smaczki i aluzje (choć pewnie i tak niektóre mi się wymykają) i jakoś nigdy nie czułem potrzeby drugiego czytania.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

ODPOWIEDZ