O, to, to! Już sama czołówka wprowadzała mnie w taki nastrój, że jakieś dziwne ciary mnie przechodziły...Cień Lenia pisze:...a poza tym, Carnivale ma najlepsiejszą na świecie czołówkę*...!
Carnivale
Moderator: RedAktorzy
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Bo jakoś utwór mi nie podszedł ;]Dabliu pisze:A czemu nie dźwiękowo?Lafcadio pisze:Ale wizualnie, nie dźwiękowo ;] Wizualnie faktycznie ciekawa.
Ten z napisów końcowych jest bardzo fajny. W ogóle sporo jest fajnych utworów na OST i jest w czym wybierać.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- blazenada
- Fargi
- Posty: 363
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
- Płeć: Kobieta
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Ponoć urwali serial z powodu niskiej oglądalności. Potem Daniel Knauf odszedł z HBO do innej telewizji i raczej nie powstanie ciąg dalszy, ale coś mówiono o pełnometrażowym filmie. Sęk w tym, że nic więcej nie powiedziano.
PS. Inna telewizja to, jak sprawdziłem była telewizja Showtime.
PS. Inna telewizja to, jak sprawdziłem była telewizja Showtime.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
Zajrzyjcie sobie na anglojęzyczną stronę Wikipedii, bo tam jest bardzo dużo ciekawych informacji o "Carnivale" - także o tym, w jakich okolicznościach zostało skasowane i o planach, jakie miał Knauf na dalsze sezony.
Informacje o przejęciu "Carnivale" przez Showtime (które zresztą zrobiło rewelacyjnego "Dextera") są z 2005 roku i nie sądzę, żeby jeszcze cokolwiek się ruszyło, czy na tej linii, czy z powrotem w HBO. Chociaż biorąc pod uwagę wątpliwą przyszłość "Deadwood" (możliwe, że nie będzie czwartego sezonu) i "Rzymu", może ich podkusi, żeby jednak wrócić do "Carnivale".
Informacje o przejęciu "Carnivale" przez Showtime (które zresztą zrobiło rewelacyjnego "Dextera") są z 2005 roku i nie sądzę, żeby jeszcze cokolwiek się ruszyło, czy na tej linii, czy z powrotem w HBO. Chociaż biorąc pod uwagę wątpliwą przyszłość "Deadwood" (możliwe, że nie będzie czwartego sezonu) i "Rzymu", może ich podkusi, żeby jednak wrócić do "Carnivale".
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
"Wznieśmy trochę kurzu" znad tego tematu ;)
Cztery odcinki pierwszego sezonu za mną. Pierwsze trzy stawiały mnie raczej obojętnie, choć z minimalnym wskazaniem na tak. Jakoś brakowało mi mocno zarysowanych postaci, takich, które mogą zaskoczyć. No i doczekałem się w czwartym odcinku.
Wyguglałem nawet jego reżysera i scenarzystę. Scenarzysta nie wyróżnił sie niczym specjalnym w sztuce kinowej oraz serialowej, za to reżyser... Nakręcił odcinek "Masters of horror", wyreżyserował "Gatunek 2", lista wyreżyserowanych przez niego pojedynczych odcinków różnych seriali jest imponująca. To taki one-bullet-man, który chyba przychodzi do ekipy, która niekoniecznie potrafi się odnaleźć na planie, przygląda się, a potem nakręca jeden, genialny odcinek, by "wznieść trochę kurzu".
Zostałem fanem.
Cztery odcinki pierwszego sezonu za mną. Pierwsze trzy stawiały mnie raczej obojętnie, choć z minimalnym wskazaniem na tak. Jakoś brakowało mi mocno zarysowanych postaci, takich, które mogą zaskoczyć. No i doczekałem się w czwartym odcinku.
Wyguglałem nawet jego reżysera i scenarzystę. Scenarzysta nie wyróżnił sie niczym specjalnym w sztuce kinowej oraz serialowej, za to reżyser... Nakręcił odcinek "Masters of horror", wyreżyserował "Gatunek 2", lista wyreżyserowanych przez niego pojedynczych odcinków różnych seriali jest imponująca. To taki one-bullet-man, który chyba przychodzi do ekipy, która niekoniecznie potrafi się odnaleźć na planie, przygląda się, a potem nakręca jeden, genialny odcinek, by "wznieść trochę kurzu".
Zostałem fanem.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Nath
- Fargi
- Posty: 332
- Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55
Mnie został jeszcze ostatni odcinek pierwszego sezonu.
Serial rzeczywiście jest inny niż wszystkie. Nie ogląda go się łatwo, ma niepokojący klimat, czasem przytłaczający. Nie potrafię znaleźć dobrego słowa, ale wydaje mi się taki... brudny. Ale jest w tym na tyle intrygujący, że po obejrzeniu pierwszego sezonu, jestem jak najbardziej skłonny zabrać się za następny.
Pozdrawiam
Serial rzeczywiście jest inny niż wszystkie. Nie ogląda go się łatwo, ma niepokojący klimat, czasem przytłaczający. Nie potrafię znaleźć dobrego słowa, ale wydaje mi się taki... brudny. Ale jest w tym na tyle intrygujący, że po obejrzeniu pierwszego sezonu, jestem jak najbardziej skłonny zabrać się za następny.
Pozdrawiam
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.
- Nath
- Fargi
- Posty: 332
- Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55
Skończyłem oglądać drugi sezon i...
... jestem odrobinę zawiedziony.
Chyba spodziewałem się czegoś więcej po finale :-) Osobiście, brakowało mi zakończenia wątku Lodz'a... Tym niemniej całość jak najbardziej na plus. Zwłaszcza, że jak się zdaje musieli kończyć opowieść szybciej niż zamierzali.
Pozdrawiam
... jestem odrobinę zawiedziony.
Chyba spodziewałem się czegoś więcej po finale :-) Osobiście, brakowało mi zakończenia wątku Lodz'a... Tym niemniej całość jak najbardziej na plus. Zwłaszcza, że jak się zdaje musieli kończyć opowieść szybciej niż zamierzali.
Pozdrawiam
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.