Terry Pratchett, czyli rzut Światem Dysku i nie tylko

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Na okładki Kirby'ego nie zwracałam uwagi. Może dlatego łatwo było mi się przestawić na Kidby'ego i jego wizję postaci ze ŚD. Bo Kidby to jest to:D.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Hehehe, przeczytałam "Prawdę" i jestem usatysfakcjonowana. Rozmowy codziennikarskie między postaciami całkiem całkiem. Rozwałka pod koniec mnie ubawiła.
Uwaga spoiler
jak sobie wyobraziłam scenkę, gdzie kilku krasnoludów wisi na Ottonie i śpiewa mu piosenki Misji o abstynencji, to padłam. :D

Zresztą, jak dla mnie jest tam kilka takich scen, które mnie szczerze rozbawiły, akcja toczy się wartko, a rozwój ankh-morporskiej prasy jest nawet ciekawy. :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Radioaktywny
Niegrzeszny Mag
Posty: 1706
Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51

Post autor: Radioaktywny »

SzaryKocur pisze:Lubię sobie wyobrażać wszystko co czytam, a jak czytam ŚD to mam przed oczami te ludziki z okładki (Kirby)
Mi okładki Kirby'ego rzadko przeszkadzały, tylko tej z "Bogowie, honor, Ankh-Morpork" nie mogłem przetrawić. Ale zdecydowanie nad Kirby'ego przekładam Paula Kidby'ego, który rysuje nie tylko schludniej, ale też robi sobie jaja ze znanych dzieł, np. ilustracja na okładce "Ostatniego bohatera" będąca parodią "Krzyku" Edwarda Muncha czy karykaturalna Mona Lisa na obwolucie "Sztuki Świata Dysku". Tę ostatnią pozycję zna ktoś? Pamiętam, jak zobaczyłem owo dziełko w księgarni angielskiej. Żądza wejścia w jego posiadanie owładnęła mną i stu złotym powiedziałem pa pa. Ale nie żałuję.
A to właśnie okładkom Kirby'ego zawdzięczam zainteresowanie się ŚD. Było to z sześć, pięć lat temu: jak się nie chodziło w szkole na religię, to trza było siedzieć w bibliotece szkolnej. No i jestem w bibliotece, prześlizguję się wzrokiem po regałach, widzę jakąś barwną książczynę, tytuł: "Straż! Straż!". Przekartkowałem, zainteresowało mnie, wypożyczyłem. I tak się potoczyło. Pamiętam, że od tamtego dnia przez jakiś rok czytałem wyłącznie Pratchetta (nie licząc lektur szkolnych). Miało to swoje złe strony, np. mój styl pisania zaczął przesiąkać nieco pratchettowością. Szczęściem, zdołałem później to wyeliminować. Po roku opamiętałem się (całe szczęście) i zacząłem czytywać innych autorów, ale i tak zdarzało mi się co jakiś czas sięgnąć po Pratchetta. Po dziś dzień jest on moim ulubionym pisarzem. I naprawdę bardzo, bardzo rzadko miewa złe książki.
Ulubiona książka? Prawie wszystkie są ulubione. Uwielbiam Śmierć i Straż, a do wiedźm powolutku się przekonuję. Jak dotąd mam na koncie przeczytanych dwadzieścia jeden jego pozycji. Najgorsze były Równoumagicznienie, Ruchome Obrazki i końcówka Czarodzicielstwa. Jest też jedna szczególna pozycja, o której nikt nie wspomniał, a którą uważam za godną uwagi mimo że jest (teoretycznie) dla dzieci: Zdumiewający Maurycy i jego uczone szczury. Jedyna książka, którą zdołałem połknąć w jeden dzień. Przeczytajcie koniecznie.
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!

Awatar użytkownika
oLari
Fargi
Posty: 364
Rejestracja: sob, 27 sie 2005 00:18

Post autor: oLari »

11 września ma się ukazać "Złodziej czasu", więcej informacji tutaj.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Kirby'ego obrazki były OK. facet celowo nawiązał do obrazów Dadda, a pratchett sam rzekł kiedyś, że się Daddem inspirował.
Kidby też jest OK. Jak dla mnie jego najlepszy pastisz to "Amerykański gotyk" ze śmiercią w Kosiarzu.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Przeczytany Złodziej czasu. Może nie powalił mnie dowcipem jak inne części, ale koniec końców podobał się, zwłaszcza po Prawdzie, która była sporym rozczarowaniem.
A za jedno zdanie jestem gotowa oddać kończynę — "Kiedy człowiek spogląda w otchłań, otchłań nie powinna do niego machać". Zakochałam się od pierwszego wejrzenia :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
MalaMi
Fargi
Posty: 455
Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41

Post autor: MalaMi »

Ja też przeczytałam "Złodzieja" i muszę rzec, że trochę rozczarowana jestem. Jedyne, co dobre w książce - oprócz zdania przytoczonego przez Harnę;) - to Droga Pani Cosmopolite.
A poza tym słabo.
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Nie bojcie sie. Nadchodzi Thud! Thud! bardzo dobry jest. Wysmienicie dobry. Znakomity wrecz.
FTSL
You and me, lord. You and me.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

A mnie chwilowo kuszą Kosiarz i Panowie i damy w oryginale. Bardzo mnie kuszą, bo to moje ulubione książki by PTerry, chciałabym zobaczyć, co się w nich jeszcze kryje :-) Tylko trza by stan konta skontrolować...
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Cintryjka
Nazgul Ortografii
Posty: 1149
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34

Post autor: Cintryjka »

Night watch, nie zapominajmy o Night watchu - jest następny w kolejce. Mnie się Złodziej bardzo spodobał, Lu-Tze polubiłam już po Pomniejszych bóstwach.
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte

Awatar użytkownika
Dehydrogenaza
Pćma
Posty: 250
Rejestracja: wt, 19 wrz 2006 12:44

Post autor: Dehydrogenaza »

A ja przypadkiem zdobyłem "Eryka" i jestem zawiedziony. Chyba nie zostanę wielbicielem Pratchetta :P
No to klops.

Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Post autor: Hipolit »

Dehydrogenaza pisze:A ja przypadkiem zdobyłem "Eryka" i jestem zawiedziony. Chyba nie zostanę wielbicielem Pratchetta :P
Pocieszę Cię!
Nie ma takiego obowiązku (na razie hłe, hłe, hłe)
A On topic, to "Złodziej" był niezły - dla mnie co najmniej w górnej strefie stanów średnich.
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Powiadam Wam (nie po raz pierwszy...), czekajcie na Thud!a (jako i ja teraz czekam na paperback Making money). A chwila ta jest bliska i zapytywac sie bedziecie: Where's my cow?
You and me, lord. You and me.

Awatar użytkownika
MalaMi
Fargi
Posty: 455
Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41

Post autor: MalaMi »

Dehydrogenaza pisze:A ja przypadkiem zdobyłem "Eryka" i jestem zawiedziony. Chyba nie zostanę wielbicielem Pratchetta :P
nikt nie lubi Eryka, nie wiem dlaczego. (Mnie się z kolei bardzo ongiś podobała ta książka - obecnie przypominam sobie z jakiego powodu:). No ale ja generalnie jestem wielbicielką Rincewinda, więc może dlatego:)
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

MalaMi pisze:nikt nie lubi Eryka, nie wiem dlaczego. (Mnie się z kolei bardzo ongiś podobała ta książka - obecnie przypominam sobie z jakiego powodu:). No ale ja generalnie jestem wielbicielką Rincewinda, więc może dlatego:)
Może dlatego, że nie ma zakończenia? Kiedy akcja już się rozkręci, Rincewind i Eryk wychodzą z piekła i... powieść nagle się urywa.

ODPOWIEDZ