Jak spolszczyć kreaturę.
Moderator: RedAktorzy
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Żadne dość, bo już jest nowy temat:). Można kontynuować.
Jak dla mnie hobgoblin, goblin i gnome nie mają nic z chochlikiem wspólnego. Już prędzej pixie, chociaż ja bym tego tak nie przełożyła.
Xiri, skąd te tłumaczenia wzięłaś?
EDiT: Aż żem do słownika sięgnęła:). Za Websterem:
O ile z definicji samych do chochlika można przypasować wszystkie, to jednak w każdym wypadku (poza pixie i pixy) chodzi o inną kreaturę. I tu się pojawia problem, bo brytyjski świat istot mitycznych jest rozbudowany, i zupełnie inny od naszego rodzimego. Jeśli przyjmiemy, ze chochlikiem będzie imp, to trzeba znaleźć/wymyślić inną nazwę dla pixie. I vice versa.
Gobliny, hobgobliny i gnomy się już u nas przyjęły, więc w ich przypadku bym stosowała spolszczoną wersję.
Jak dla mnie hobgoblin, goblin i gnome nie mają nic z chochlikiem wspólnego. Już prędzej pixie, chociaż ja bym tego tak nie przełożyła.
Xiri, skąd te tłumaczenia wzięłaś?
EDiT: Aż żem do słownika sięgnęła:). Za Websterem:
W przypadku pixie i imp - w linkach do haseł są obrazki. Tak wizualnie, to z chochlikiem mi się bardziej imp kojarzy.Gnome - A legendary creature resembling a tiny old man; lives in the depths of the earth and guards buried treasure.
Goblin - (folklore) a small grotesque supernatural creature that makes trouble for human beings
Imp - (folklore) fairies that are somewhat mischievous.
Pixie - (folklore) fairies that are somewhat mischievous.
Pixy - (folklore) fairies that are somewhat mischievous.
O ile z definicji samych do chochlika można przypasować wszystkie, to jednak w każdym wypadku (poza pixie i pixy) chodzi o inną kreaturę. I tu się pojawia problem, bo brytyjski świat istot mitycznych jest rozbudowany, i zupełnie inny od naszego rodzimego. Jeśli przyjmiemy, ze chochlikiem będzie imp, to trzeba znaleźć/wymyślić inną nazwę dla pixie. I vice versa.
Gobliny, hobgobliny i gnomy się już u nas przyjęły, więc w ich przypadku bym stosowała spolszczoną wersję.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Od Wiktoriańskiej Pedii. Sięgnęłabym do książki najlepiej, ale mam po prawej trzech policjantów, z przodu porucznika, na lewo koleś naprawia kaloryfery. Jest jeszcze stół, lampa i kilka krzeseł... czyli xiążek brak :/Xiri, skąd te tłumaczenia wzięłaś?
Zacytuję Tetrixa:
Lepiej zatem niektóre nazwy pozostawić jak w oryginale.Ubogie mamy słownictwo, co poradzę.
/E: + cytat
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Te, ktore nie maja odpowiednikow, owszem. Imp jako chochlik ma. Nie po raz pierwszy w historii gier komputerowych tworcy rozciagneli/naciagneli oryginalne znaczenie jakiejs nazwy, czy innej kreatury. W dalszym ciagu nie widze powodu, dla ktorego to bydle z Dooma nie mialoby byc chochlikiem. Skoro mozemy miec elfy tolkienowskie i elfy ze skrzydelkami, to czemu nie chochliki z piekla rodem?
You and me, lord. You and me.
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Bo to obciach dla Piekła z taką nazwą ;p
Nie pasuje zresztą do tych chochlików mitycznych/fantastycznych.
Mogliby już wymyśleć oryginalną nazwę, jak Revenant.
Jeśli chodzi o Impa, to wykarbowała mi się w główce wizja takiego jak z gry Heteric 1 lub Hexenów, czyli jakby krzyżówki chimery, rzygacza z Notre Dame i miniaturki smoka, ciskającego fajerbalami (czerwone, pomarańczowe impy ogniowe) lub kryształkami lodu (impy lodowe).
Chochlik z kolei to psotny mały ludzik leśny, który robi psikusy wędrowcom przemierzającym puszcze.
Nie pasuje zresztą do tych chochlików mitycznych/fantastycznych.
Mogliby już wymyśleć oryginalną nazwę, jak Revenant.
Jeśli chodzi o Impa, to wykarbowała mi się w główce wizja takiego jak z gry Heteric 1 lub Hexenów, czyli jakby krzyżówki chimery, rzygacza z Notre Dame i miniaturki smoka, ciskającego fajerbalami (czerwone, pomarańczowe impy ogniowe) lub kryształkami lodu (impy lodowe).
Chochlik z kolei to psotny mały ludzik leśny, który robi psikusy wędrowcom przemierzającym puszcze.
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Według SJP chochlik to «złośliwy lub psotny duszek». Żadnego ograniczenia wyłącznie do lasu nie ma.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Skojarzenia, chociaż pomocne, nie powinny być wyznacznikiem tłumaczenia, z tego prostego powodu, ze każdy ma inne.
Gdybym miała opisać chochlika, to rzuciłabym "łysy kurdupel, szpiczaste uszy, dużo zębów, złośliwy błysk w oku". Bo mnie się tak kojarzy.
Gdybym miała opisać chochlika, to rzuciłabym "łysy kurdupel, szpiczaste uszy, dużo zębów, złośliwy błysk w oku". Bo mnie się tak kojarzy.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- Meduz
- Cylon
- Posty: 1106
- Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59
Skoro chochlik to złośliwy lub psotny duszek, to w tym zestawieniu słowo duszek wskazuje na coś niewielkiego. Natomiast złośliwy wskazuje na figlarza, a nie złego, okropnego i okrutnego mordercę z zastępów piekielnych jaki widnieje na obrazku.
Wszyscy zapewne słyszeli o chochlikach drukarskich. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić wielkiego potwora, którego bawi przestawianie czcionek. Miałby niejaki problem z dokładnością, bo skoro byłby wielki i brzydki, jak ten na obrazku, to prawdopodobnie miałby także duże, niezgrabne paluchy.
Terminator zobaczył w kącie skulonego potwora. Ledwie mieścił się obok maszyny drukarskiej, lecz starał się robić wrażenie, że go nie ma. Działało to na innych drukarzy, ale terminator był niedawno przyjęty do zawodu i jeszcze nie nauczył się ignorować rzeczywistości.
- Kto ty jesteś? - zapytał.
-To ty mnie widzisz? - potwór był zaskoczony.
Terminator kiwnął głową.
- No, ja ten tego... - słowa z trudem przechodziły przez gardło potwora - chochlik jestem, chochlik drukarski!
Wszyscy zapewne słyszeli o chochlikach drukarskich. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić wielkiego potwora, którego bawi przestawianie czcionek. Miałby niejaki problem z dokładnością, bo skoro byłby wielki i brzydki, jak ten na obrazku, to prawdopodobnie miałby także duże, niezgrabne paluchy.
Terminator zobaczył w kącie skulonego potwora. Ledwie mieścił się obok maszyny drukarskiej, lecz starał się robić wrażenie, że go nie ma. Działało to na innych drukarzy, ale terminator był niedawno przyjęty do zawodu i jeszcze nie nauczył się ignorować rzeczywistości.
- Kto ty jesteś? - zapytał.
-To ty mnie widzisz? - potwór był zaskoczony.
Terminator kiwnął głową.
- No, ja ten tego... - słowa z trudem przechodziły przez gardło potwora - chochlik jestem, chochlik drukarski!
Meduz Kamiennooki
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Się zgadzam. Chochlik jest chochlik - stworzonko niewielkie, psotne, ale nie czyniące wielkich szkód. Uciążliwe raczej. Armagedonu, ani nawet zwykłej nawałnicy to to nie uczyni.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
A ja mam pytanie podchwytliwe. Studiuję teraz mitologię celtycką, piszę coś o różnego rodzaju wyspiarskich duszkach, goblinach oraz ich kolesiach, i natknęłam się na stworki zwane Redcaps. Jak je przetłumaczyć? Krasoludki raczej nie, bo to doprawdy wredne stworzonka i nijak nie przypominają słowiańskich krasnoludków.
zobaczcie sami
wiem, że występowały w Harrym Porterze, ale, że nie czytałam, nie wiem jak są tam przedstawione. Nie chciałabym popełnić plagiatu przy wymyślaniu nazwy. Nigdzie nie mogę znaleźć polskiego odpowiednika, choc kopię po folklorze brytyjskim, znajduję tylko angielską nazwę. Ktoś zna jakieś bestiariusze w języku polskim, gdzie byłby Red Cap alias Dunter? Może lepiej zachować celtycką nazwę, nie próbować spolszczyć jej na siłę?
zobaczcie sami
wiem, że występowały w Harrym Porterze, ale, że nie czytałam, nie wiem jak są tam przedstawione. Nie chciałabym popełnić plagiatu przy wymyślaniu nazwy. Nigdzie nie mogę znaleźć polskiego odpowiednika, choc kopię po folklorze brytyjskim, znajduję tylko angielską nazwę. Ktoś zna jakieś bestiariusze w języku polskim, gdzie byłby Red Cap alias Dunter? Może lepiej zachować celtycką nazwę, nie próbować spolszczyć jej na siłę?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Chyba najlepiej zachować w celtyckim. Albo zrobić "czerwonoludki" - implikuje wściekłość i wredotę :P Albo stworzyć "wrednoludki".
A tak w ogóle, to pewnie "false friend", ale "dunter" kojarzy mi się z naszym "a niech to dunder świśnie!". Sprawdź (bo ja się nie znam), może dunder i dunter w jednym stali domu i wtedy masz gotowe słowo, w dodatku z konotacjami odpowiednimi.
A tak w ogóle, to pewnie "false friend", ale "dunter" kojarzy mi się z naszym "a niech to dunder świśnie!". Sprawdź (bo ja się nie znam), może dunder i dunter w jednym stali domu i wtedy masz gotowe słowo, w dodatku z konotacjami odpowiednimi.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA