MetallicA
Moderator: RedAktorzy
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
Hy... Zobaczymy, jak to będzie, gdy wyjdzie nowa ich płyta. I że jak to, tamte klimaty nie wrócą? A co pokazuje właśnie Metallica, czy nawet Megadeth? Tutaj jest ten sam "wykop, co dawniej. Baaa, na ostatnim krążku M-deth (The System has failed) jest jeden kawałek mocno na lata 80te stylizowany - Back in the day.
A ja zacząłem moją znajomość z metalem w ogóle od "...and Justice for all" i St. Anger. Obie mi się podobały, choć nie powiem, AJFA jest według mnie lepsze (prawie tak dobre, jak Ride the Lightning). ;)
A ja zacząłem moją znajomość z metalem w ogóle od "...and Justice for all" i St. Anger. Obie mi się podobały, choć nie powiem, AJFA jest według mnie lepsze (prawie tak dobre, jak Ride the Lightning). ;)
- lokje
- Fargi
- Posty: 468
- Rejestracja: sob, 11 mar 2006 00:32
moje dziecięctwo przypadło na sam początek Mietaliki na Kujawach, czyli Master of Puppets. właściwie z własnej woli słuchać nie zaczęłam, poszłam z owczym pędem. lokalni bogowie stali w klatkach schodowych, tacy duzi, dorośli, ładni, słuchali mietalu; wszystkie gówniary chciały im się przypodobać. nie wiem po co bo i tak na nas uwagi nie zwracali ;)
stali po klatkach, łomotu słuchali- to się zgadza. po prawdzie to same kurduple były, zapryszczone, w tłustymi włosami, na oko siedemnaście wiosen. ale mieli w sobie ten czar dostępny tylko małym dziewczynkom... i w sumie dobrze, od Mietaliki zaczęłam, potem poleciałam dalej. za co niniejszym przepraszam moich rodziców ;)
słucham Mietków do dziś, cierpliwie bardzo bo chyba letko się miotają. St. Anger był łomotaniem dla łomotania imho, zero mietalikowych smaczków. może andropauzę mają albo co...
stali po klatkach, łomotu słuchali- to się zgadza. po prawdzie to same kurduple były, zapryszczone, w tłustymi włosami, na oko siedemnaście wiosen. ale mieli w sobie ten czar dostępny tylko małym dziewczynkom... i w sumie dobrze, od Mietaliki zaczęłam, potem poleciałam dalej. za co niniejszym przepraszam moich rodziców ;)
słucham Mietków do dziś, cierpliwie bardzo bo chyba letko się miotają. St. Anger był łomotaniem dla łomotania imho, zero mietalikowych smaczków. może andropauzę mają albo co...
namu offutopu, namu offutopu, namu offutopu
Błogosławiona Lokje od Celofyzów
Błogosławiona Lokje od Celofyzów
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
- Emilio
- Sepulka
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007 19:28
Kiedyś bardzso ich lubiłem... znaczy sie, nadal lubie Chodziłem nawet w koszulce Kill 'Em All :P ... Niestety, z czasem zespoł zmienił sie w Popallice... Mam nadzieje, ze nowa płyta będzie dobra, bo St Anger było według mnie gniotem. Ogólnie lubie ich, ale za całokształt bardziej podziwiam np Ironów.
Kochasz?
- Avlinn
- Mamun
- Posty: 160
- Rejestracja: pt, 14 gru 2007 17:53
Ja tam ich uwielbiam od początku do końca. Każda płyta Metalliki ma w sobie to "coś", co sprawia, że po jakimś czasie chcesz do niej wrócić. Dzisiaj ni z tego, ni z owego puściłam sobie St. Angera. Mimo swej stylizacji (ach, te blaszane dźwięki w tytułowym kawałku!) dosyć mocno się broni. Zwłaszcza "The Unnamed Feeling" - IMHO najlepszy kawałek na krążku. Nawet się zdziwiłam, że utwór tytułowy gładko przełknęłam, choć za nim (szczerze mówiąc) nie przepadam.
Owszem, mieli gorsze i lepsze momenty, są kawałki porywające i nie takie przebojowe. Jednak jest tylko jeden utwór, którego szczerze nienawidzę - "Hit The Lights". Słuchając "Kill'em All" włączam od razu na "The Four Horsemen", bo pierwszego po prostu słuchać nie mogę. Takie natręctwo, jakby nie patrzeć.
A pana Jamesa H. uważam za jednego z lepszych wokalistów metalowych.
Owszem, mieli gorsze i lepsze momenty, są kawałki porywające i nie takie przebojowe. Jednak jest tylko jeden utwór, którego szczerze nienawidzę - "Hit The Lights". Słuchając "Kill'em All" włączam od razu na "The Four Horsemen", bo pierwszego po prostu słuchać nie mogę. Takie natręctwo, jakby nie patrzeć.
A pana Jamesa H. uważam za jednego z lepszych wokalistów metalowych.
It's time to choose sides now... that's what you said when we talked unfurl
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50