Bebe pisze:Keiko pisze:a ja bym tak chętnie poczytała co tym fanfikiem jest a co już nie; .
Ja mam wrażenie, że chcesz wiedzieć, co jest już plagiatem, a co nie. Nie wiem jak stoi w prawie autorskim, ale czy tego nie wylicza się jakoś procentowo z ilości podobieństw?
w sumie masz racje - dla mnie zagadnienie składa się z dwóch rzeczy:
- jak traktowac fanfik?
Dabliu pisze:
Tolkien czerpał z mitów i podań. Reszta czerpie z Tolkiena. Pokaż mi takie mity, w których elfy są szczupłymi, pięknymi i wysublimowanymi artystami i wspaniałymi łucznikami. Pokaż mi krasnoludy z całych ichnim etosem.
Tolkien twórczo przerobił te podania, natomiast naśladowcy przerobili Tolkiena, nie mity.
(Uogólniam - chodzi mi o elementy typowe dla high fantasy).
czy jeśli ktoś pisze książkę której akcja dzieje się w podziemiu, zaczerpnął z Tolkiena cały świat to czy jest to fanfik? Ma innych bohaterów ale świat jest czysto tolkienowski. Jak traktować taka powieść?
Posługując się analogia do pisarzy np. powieści obyczajowych - oni nie tworzą świata, oni opisują świat który jest i nikt nie ma im tego za złe. Dlaczego więc kiedy czytam powieść, gdzie autor korzysta z wizji świata stworzonej przez innego autora, mam nazwijmy to "duchowy niesmak: ;)
Może przesadzam i się czepiam? Może powinno wystarczyć napisanie na okładce, że autor inspirował się dziełami XYZ? Ja tymczasem odbieram to bardzo bardzo źle. Tak jakby takie powieści/opowiadania zasługiwały jedynie na egzystencję gdzieś w internecie na stronach fanów. I nie potrafię tego odczucia jakoś racjonalnie uzasadnić.
- druga strona zagadnienia - i tu pewnie nie będzie ekspertów, to kwestia praw autorskich. Jeśli jest właściciel gry. Jest autor książki której akcja dzieje się w świecie tej gry. To czy właściciel gry ma jakieś prawa autorskie do książki. Czy może np. zablokować jej wydanie lub chcieć części zysków? Z jednej strony - czemu nie? On wymyślił świat. drugiej strony - świat bez "istot i wątków" jest martwy a istoty i to co się dzieje są oryginalnym pomysłem pisarza. Czy autorka Harego Potera mogłaby zabronić wydawania książek dziejących się w świecie który wymyśliła?