WT 4 - pocałunek tragiczny

Moderator: RedAktorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

hmmm tylko śmierć od miecza była w Japonii zarezerwowana dla mężczyzn. Dla kobiet z tego co pomnę zostawał sztylecik i poderżnięcie sobie gardła. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Tylko jeśli założymy historyczną Japonię z czasów samurajów to całą fantastykę sceny diabli wezmą. No i wtedy imię dziewczyny nie pasuje ;) Wolę przesłanie bardziej uniwersalne.
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Awatar użytkownika
Wolfie
Sepulka
Posty: 53
Rejestracja: wt, 13 lis 2007 22:51

Post autor: Wolfie »

Tenshi Dziękuję, że jesteś.
- Nie powinno cię tu być.
Wyszeptał.
- Nie powinno cię tu być - wyszeptał.
Oślizgła macka zacisnęła się na jego gardle, odbierając głos.
Jeśli to nie metafora, skąd ta macka?
- Elfom pisano żyć przez wieki.
Wydusił wreszcie.
- Elfom pisano żyć przez wieki - wydusił wreszcie lub np.: Osłabł, przez co prawie upuścił drogocenną fiolkę. Zdołał wydusić:
- Elfom pisano żyć przez wieki.
Rozumiesz, w czym problem? ^^
Nie stawiał oporu, choć czuł się jak pieprzony egoista. Patrzył zahipnotyzowany jak trucizna barwi kremowe usta na kolor atramentowy
.

Powtórzenie.
- Kocham cię.
Usłyszał, a miękki głos działał niczym balsam na zszargane nerwy.
Hmm, wydaje mi się, że i tu powinno być: - Kocham cię - usłyszał, a miękki głos działał niczym balsam na zszargane nerwy. Ale pewności nie mam.

Ogółem rzecz biorąc scena dobrze poprowadzona, tyle, że w czytaniu przeszkadzają w/w potknięcia. Mogło być o wiele lepiej, bo tekst dobrze mi się czytało. Dodatkowy plus za jedyny pocałunek homosiów na tych warsztatach ;P

karla Sędzia nieomylny
Kolejka mężczyzn stojących z przodu, niebezpiecznie szybko się skracała.
Wywalić przecinek, albo: Kolejka mężczyzn, stojących z przodu, niebezpiecznie szybko się skracała.
Chwila, w której zdrada młodego buntownika[...]
Asasynem powinna być kobieta.
Między buntownikiem a płatnym zabójcą (bo asasyn z takim mi się kojarzy) istnieje spora różnica. Zabijanie to fach asasyna, natomiast buntownik robi to, co robi z powodu danych czynników. Błąd! :)

Zastanawia mnie też, dlaczego bohater stoi w kolejce do Cesarzowej, skoro wcześniej znał jej zdolności oraz zaplanował morderstwo? Nie ma tu za bardzo logiki, no, chyba że przepatrywanie myśli swoich podwładnych to dla Cesarzowej nic nowego, ale przecież nie zdołałaby sprawdzić WSZYSTKICH poddanych, których de facto musi być sporo, skoro kobieta włada Cesarstwem.
Tak poza tym pomysł dobry, jednak mogłaś go bardziej dopracować. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej, bo całkiem nieźle ci idzie :)

Airel II Księga Opowiadań. Wojna Dusz – zdrada.
cynicznych ustach
Cynizm - postawa życiowa charakteryzująca się nieuznawaniem obowiązujących w danym środowisku praw i obyczajów, lekceważeniem przyjętych i uznanych wartości i zasad. Także doktryna filozoficzna.

<wymowne milczenie>

A co to za tytuł w ogóle? o.O
Bez tego scena mi się podobała. Po prostu ^^

BMW W innym miejscu, w innym czasie
Dziewczyna szepcze, powtarzając jak mantrę, tylko jedno słowo.
Zbędny drugi przecinek.
Do utraty tchu, przedłuża chwilę tej namiastki namiętności
Przecinek niepotrzebny.

Hmm, skoro katana, to pewnie Japonia. Imię samobójczyni wcale nie pasuje do opisanych realiów.
Z tego, co wiem, samuraj (kto inny miałby katanę...) w takiej sytuacji nie rzuciłby się na przeciwników, bo zniżyłby się do ich poziomu. Innymi słowy: zachowałby się jak barbarzyńca. Skoro chciał umrzeć, zapewne popełniłby samobójstwo, ew. poprosił jednego z tych przeciwników o ścięcie mu głowy. Nie jest tak źle, ale szkoda scenki, bo mogło być bardzo dobrze.

C.D.N.

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

Keiko
hmmm tylko śmierć od miecza była w Japonii zarezerwowana dla mężczyzn.
Tylko jeśli założymy historyczną Japonię z czasów samurajów to całą fantastykę sceny diabli wezmą
Wolfie
Hmm, skoro katana, to pewnie Japonia. Imię samobójczyni wcale nie pasuje do opisanych realiów
Nie, akcja nie działa się w Japonii. Jak już wcześniej wyjaśniałem, takie elementy tekstu, jak katana, czy niejapońskie imię bohaterki, miały sprowokować wyobraźnię czytelnika do stworzenia własnego, fantastycznego świata. Ale widzę, że o umiejscowieniu akcji jednak przeważyła katana. I tylko jestem ciekaw, czy gdybym napisał, że gość strzelał z colta, zostałby kowbojem?
Ale dzięki Wam za wnikliwe analizy. Zawsze to miło wiedzieć, że po przeczytaniu tekst nie został natychmiast odłożony na półkę.

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

Keiko pisze:hmmm tylko śmierć od miecza była w Japonii zarezerwowana dla mężczyzn. Dla kobiet z tego co pomnę zostawał sztylecik i poderżnięcie sobie gardła. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Tylko jeśli założymy historyczną Japonię z czasów samurajów to całą fantastykę sceny diabli wezmą. No i wtedy imię dziewczyny nie pasuje ;) Wolę przesłanie bardziej uniwersalne.
Nie mylisz się. Zresztą już o tym wspominałam w komentarzach.
A może Marlene była mężczyzną? ;) Albo jakąś/jakimś hermafrodytą z innego świata i tu jest ta fantastyka. Była na tyle kobieca, i na tyle z wysokiego rodu by młody samuraj mógł traktować ją jak ukochaną, a zarazem na tyle męska by nie wahał się rozpłatać jemu trzewi?
Ale to i tak odpada, bo seppuku trzeba było sobie zrobić samemu.
Zatem nawet przyjmując taką wersję konstrukcja się sypie.
A wystarczyło wbić kogatanę w serduszko, jak już wspomniała Keiko.
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

Teano
A może Marlene była mężczyzną? ;) Albo jakąś/jakimś hermafrodytą z innego świata i tu jest ta fantastyka.
Hmm, interesująca i zaskakująca teoria.
A wystarczyło wbić kogatanę w serduszko,
Niestety, gość nie miał czegoś takiego i musiał posługiwać się kataną. Kataną, a nie wakizashi.

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

BMW pisze:Teano
A wystarczyło wbić kogatanę w serduszko,
Niestety, gość nie miał czegoś takiego i musiał posługiwać się kataną. Kataną, a nie wakizashi.
Ale z tekstu nie wynika, że nie miał. Normalny samuraj jeśli miał katanę to musiał mieć i resztę. Chyba że stracił, ale to musi jakos wynikać z tekstu.
No i zabieg by z zestawienia "katana" i "Marlene" zrobić pomost do pobudzenia wyobraźni czytelnika nie wypalił, bo nie mogł wypalic.
Gdzieś na Warsztatach była juz cudna dyskusja na ten temat, niestety nie pamiętam gdzie. Moze ma ktoś link do mistrzowskiego tekstu Kiwaczka o rycerzu w zbroi z naleśników? (Jadącym na kocie)
Myślę, że taki odnośnik w pełni by wyjaśnił dlaczego w jednym opowiadaniu rycerz spokojnie może jechać na kocie w zbroi z naleśników, a w drugim nie.
I nie musiałabym pisać tego samego, co wtedy tak zgrabnie ujął Kiwaczek
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

Teano
Ale z tekstu nie wynika, że nie miał.
I dlatego nalezy opierać się na tym, co zostało napisane.
Normalny samuraj jeśli miał katanę to musiał mieć i resztę.
Wcale nie musiał. I nigdzie nie jest napisane, że to JEST samuraj.
Chyba że stracił, ale to musi jakoś wynikać z tekstu.
Nie musi. Czy myślisz, że opisywanie uzbrojenia (przypominam o limicie znaków), które gość ma na wyposażeniu, lub nie ma, jest ważniejsze od opisu tego, co zrobił? I naprawdę wolałabyś przeczytać tekst o katanach, kakuobi, czy kozukach?
No i zabieg by z zestawienia "katana" i "Marlene" zrobić pomost do pobudzenia wyobraźni czytelnika nie wypalił, bo nie mogł wypalic.
No cóż, nie sposób zadowolić wszystkich.
A jak odnosisz sie do scen, w których np. Jacky Chan strzela z peacemakera?

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

BMW pisze:Teano
Ale z tekstu nie wynika, że nie miał.
I dlatego nalezy opierać się na tym, co zostało napisane.
No więc właśnie. Skoro nie zostało napisane, że nie miał, to znaczy, że miał. Takie są prawidła tej sztuki.
Jeśli nie napiszesz, ze facet szedł bez spodni, albo że szedł w spódniczce, to czytelnik ma wszelkie prawa zakładać, że facet idzie w spodniach, w przeciwnym wypadku autor ma obowiązek go poinformować.
Nie ma natomiast sensu informowanie, że idzie w spodniach, bo to oczywiste. (ewentualnie że idzie w jakimś innym stroju, jeśli akcja dzieje się powiedzmy w starożytnym Rzymie. Tam z kolei o spodniach należałoby informować czytelnika)
Normalny samuraj jeśli miał katanę to musiał mieć i resztę.
Wcale nie musiał. I nigdzie nie jest napisane, że to JEST samuraj.
J.W. Jesli miał katanę, a nie ma w tekscie wzmianki, że to "inna" katana, albo że zdobyczna po plądrowaniu trupów, albo że jest to ufoludek, który wytworzył katanę metodą przemiany molekularnej biorąc za wzór stare kakemono znalezione na jakiejś planecie, to czytelnik ma pełne prawo do wyobrażenia sobie samuraja. Sorry Winnetou, tak po prostu jest.

Jeśli czytasz o jeźdźcu i o stukocie kopyt, to masz pełne prawo przypuszczać że jedzie konno, chyba że wcześniej była wzmianka, że w tym świecie jeździ się na bździągwach.
Chyba że stracił, ale to musi jakoś wynikać z tekstu.
Nie musi. Czy myślisz, że opisywanie uzbrojenia (przypominam o limicie znaków), które gość ma na wyposażeniu, lub nie ma, jest ważniejsze od opisu tego, co zrobił? I naprawdę wolałabyś przeczytać tekst o katanach, kakuobi, czy kozukach?
Oczywiście, ze bym nie chciała. I nie o to chodzi. Ale wyjaśniłam wyżej, mam nadzieję, że dość jasno. Znalazłeś tekst Kiwaczka?
No i zabieg by z zestawienia "katana" i "Marlene" zrobić pomost do pobudzenia wyobraźni czytelnika nie wypalił, bo nie mogł wypalic.
No cóż, nie sposób zadowolić wszystkich.
A jak odnosisz sie do scen, w których np. Jacky Chan strzela z peacemakera?
Nie wiem co to jest peacemaker ;) Ale zauważ, że chyba wszyscy komentujący umiejscawiali akcję twojej sceny w Japonii. I nic nie pomoże twierdzenie, że to nie jest Japonia ;) skoro tekst jest tak napisany, ze czytelnicy go rozkodowują w ten akurat sposób.
Co do tego, że nie sposób zadowolić wszystkich, to się zgadzam.
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Keiko pisze: Hitokiri
Koniec nadziei

Buuuu – tytuł zepsuł mi wszystko. Nie było niespodzianki, naiwnej wiary do końca, że wszystko będzie dobrze :)
Niestety, tytuły to mój kłopot. Następnym razem trzeba będzie poświęcić im więcej czasu niż dziesięć minut po na pisaniu i pięć minut przed wysłaniem.
Keiko pisze:Tekst pomysłowy, co należy tym bardziej docenić, że trudno coś oryginalnego napisać inspirując się mitrami grackimi. Długo myślałam ale niestety nie mam się czego przyczepić :(
To, że nie masz się czego czepiać bardzo mnie cieszy :) Następnym razem też spróbuję nie dać ci tej satysfakcji czepialstwa :P

Dzięki za komenta!
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

Teano
Skoro nie zostało napisane, że nie miał, to znaczy, że miał.
Nie. Zostało napisane, że miał katanę i koniec. Nic więcej. Dodawanie wyposażenia przez czytelnika jest tylko jego chciejstwem.
Jesli miał katanę, a nie ma w tekscie wzmianki, że to "inna" katana, albo że zdobyczna po plądrowaniu trupów, albo że jest to ufoludek, który wytworzył katanę metodą przemiany molekularnej biorąc za wzór stare kakemono znalezione na jakiejś planecie, to czytelnik ma pełne prawo do wyobrażenia sobie samuraja.
Ma pełne prawo. Ale dlaczego nie dopuszcza do siebie myśli, że katana wraz z samurajem (niech mu będzie) mogła zawędrować gdzieś, gdzie kobiety nazywają się Marlene, Sophie, albo Jenny?

Awatar użytkownika
mirael
Mamun
Posty: 175
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 22:59

Post autor: mirael »

Przede wszystkim przepraszam, że sie nie udzielam, ale już dawno nie było mi dane posiedzieć przy kompie bez młodszego rodzeństwa za uszami... Więc najpierw pozwolę sobie odpyskować ;>

Uwaga! Odpysk;>
Mirael pisze:Zawsze cię znajdę, co sie stało.

Zaprawdę złym a nawet Zuym jest to zdanie być powinna kropka i pytajnik, macie racje przepraszam bardzo:) Było jeszcze jakieś zuo interpunkcyjne, nie pamiętam... ale tekst był pisany (już tradycyjnie) na szybkości i na ostatnią chwile więc takie błędy głupie potem wyłażą. Moja wina, biada mi:)

W którymś miejscu zmieniłam czasy. Jest to Zuo wielkie, które nie zdążyło mi się chyba od czwartej podstawówki. Zaprawdę zastanawiam sie czy czegoś nie piłam:/

KPiach
Brzydko brzmiąca krzywa miała być opadająca, w opowiadaniu byłby to błąd niewybaczalny, w scenie mogłam sobie na to pozwolić i pozwoliłam. Scena to była dla mnie okazją do wykorzystania takiej konstrukcji, w opowiadaniu nie popełniłabym tego:) Mam nadzieje że taki najgorszy ten pomysł nie był;P Dziękuje za komentarz:)

Xiri
Ławka była ważna, nie dla fabuły, ale dla przedstawienia sytuacji. Miejsca akcji:) Kto pomagał wnosić ławki do piwnicy w bloku ten wie:P Ta biedna ławka miała za zadanie przenieść nas na blokowisko, do ciemnej zimnej piwnicy.

Keiko
Keiko pisze:Powiem szczerze, że dla mnie tu fantastyki brak.
Hito pisze:I MIEJSCE (...) Za motyw fantastyczny, tak delikatny, że prawie nie rzucający się w oczy.
Stań na głowie a wszystkich i tak nie zadowolisz... Hito odebrała to tak jak ja, ty nie. Zaryzykowałam podszywając scenę tak subtelnymi przejawami magi i dostałam po łapkach... Czy zaryzykuje jeszcze raz? Tak, ale to nie odwaga, to głupota;)
Keiko pisze:Przeczy samo sobie. Albo dziewczyna ucieka tam gdzie nie można ją znaleźć albo on ją znalazł :)
Dziewczyna myślała, że nie można jej znaleźć. Naiwność czy głupota? Jej najlepszy przyjaciel, jedna dusza w dwóch ciałach... On miał jej nie znaleźć? (tak to sobie wymyśliłam:P:P )

Za komentarz dziękuje:)

Hito, Novino, Świeżynku i Teano

Dziękuje ślicznie za komentarze:) Co do kontynuacji, to obawiam się, że jeszcze będą opowiadania z tej rzeczywistości. Przedstawiłam wam już głównych bohaterów, mojego mało magicznego szarego świata:) Lili Czarownica i Szakal Bloków, usłyszycie jeszcze te imiona:)
..::Reality Is Almost Always Wrong::..

Komu potrzebna jest inteligencja, świadomość i takie tam podobne?

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

mirael pisze:Hito, Novino, Świeżynku i Teano

Dziękuje ślicznie za komentarze:) Co do kontynuacji, to obawiam się, że jeszcze będą opowiadania z tej rzeczywistości. Przedstawiłam wam już głównych bohaterów, mojego mało magicznego szarego świata:) Lili Czarownica i Szakal Bloków, usłyszycie jeszcze te imiona:)
Hurra! Mam nadzieję, że wstawisz na forum, bo ja chcę przeczytać :D
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

BMW pisze:Teano
Skoro nie zostało napisane, że nie miał, to znaczy, że miał.
Nie. Zostało napisane, że miał katanę i koniec. Nic więcej. Dodawanie wyposażenia przez czytelnika jest tylko jego chciejstwem.

BMW nie zamierzam Cię przekonywać. Chciałam nawet odesłać Cię do podobnej dyskusji jaka się swego czasu toczyła, ale niestety podczas porządków na forum zostala chyba wykopana w kosmos, w każdym razie wyszukiwarka na różne odmiany słowa "naleśnik" nie reaguje. Jeśli więc sam Kiwaczek, albo Bebe nie maja tego w swoim archiwum - tekst przepadł, a mi nie chce się pisać drugi raz tego samego.
Twój cyrk, Twoje małpy.
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
mirael
Mamun
Posty: 175
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 22:59

Post autor: mirael »

Ostatni Pocałunek
I znowu jesteśmy na wojnie, znowu ten rodzaj tragizmu, który mi ciężko objąć rozumem. Jako, że nie czuje tego klimatu, nie będę go ostro krytykować, ale...
Lukan pisze:Kapitan rzucił okiem na zegarek- była 4.43

Kapitan niech się pamięcią do godzin chwali w dzienniku kapitańskim. W opowiadaniu wystarczyłoby "Było przed piątą" Cyferki w opowiadaniach dobrze jest przerabiać na literki. Dzięki temu czytelnik ma się fajniej i wie, że nie czyta sprawozdania:)

I żyła długo...
Dotknęło mnie. Umiejętnie wykorzystałaś cechy obu ras: naiwnych elfów i bezlitosnych ludzi. Piękne zaprawdę:) Błędów nie dostrzegam:) Duży PLUS! xD

Bez wyjścia
rubens pisze:Metalowa rura, którą je zablokował, powstrzymywała ghule przed wdarciem się do środka, jednak słychać było, że długo nie wytrzyma.

A nie byłoby lepiej gdyby to było widać nie słychać? Tak mi się wydaje... Wiem, czepiam się:P
rubens pisze:Wyjdziemy z tego – powiedział spokojnie.

Nie powinno być kropki przed myślnikiem? Mi sie wydaje że tak.

Dlaczego w twoim opowiadaniu jest stacja benzynowa, a nie ma broni palnej tylko biała? Nie przesadzasz? Nie rozumiem:/

Ogień niebios
Xiri pisze:Fala uderzeniowa niszczy wszystko, co ludzkie.
Ta bomba zniszczy stworzone przez ludzi miasta, ich beton, stal i śmieci pokrywające zieleń? A dlaczego nie zabije andreoidów? Oni też są stworzeni przez ludzi, też są stalowymi śmieciami. Może sie mylę?
Ten rodzaj tragizmu jakoś do mnie nie trafia.. Może gdyby android umarł... ale łaska jest mało tragiczna IMHO

Zawsze będę obok
girlfromthebridge pisze:Nawet przez gruby materiał sztruksowej koszuli czułam blizny.
O w morde! Nie umiem sobie takich blizn wyobrazić, mózg mnie nie puszcza;>
girlfromthebridge pisze:Opuściłam, więc powieki
Ale osso choźi z tym przecinkiem, bo nie rozumiem?

Na polu chwały
Nieznany pisze:Podeszła, pochyliła się nad nim i zamknęła jego usta w gorącym pocałunku. Zatracił się cały w tej pieszczocie. Czuł, że wraz z uciekającymi sekundami gaśnie w nim ostatnia iskierka życia.
Zaprawdę umrzeć przez pocałunek śmierci to błogosławieństwo. Nie on jeden tak umarł:P:P
Mirael czyli ja sama w drugiej edycji WT pisze: Mrok pochłonął wszystko, widzę już tylko ją. Zbliża twarz, czuje jej lodowate wargi na swoich. Ciągle słyszę ten szept.

Później mówiono, że umarł we śnie, z przepicia. O jasnowłosej nie mówił nikt.
A jednak znalazł się ktoś kto powiedział coś jeszcze o jasnowłosej:P:P Mnie w komentarzach ostro zjechali za motyw śmierci jako pięknej, która przychodzi po ludzkie życie. Ciebie nie? Pomysł jest niestety mało oryginalny, był już taki kiedy ja go użyłam...Ale cóż miałam totalny brak pomysłów:P
Poza tym mi sie podoba:)

Okazja
Świeżynek pisze:- Co robisz! – Odskoczyła przerażona. – Teraz pieczęć jest w tobie!
Byłaby to zali łopatologia stosowana? Było koniecznym napisać "Teraz pieczęć jest w tobie"? Nie można było jakiejś aluzji? Bicie czytelnika łopatą powinno być karane... Ała...

Nie łapie mnie ten tekst, niczego we mnie nie ruszył. Tragizm opisany jakby mało umiejętnie. Motyw pieczęci wydaje mi sie przekombinowany... Ale to tylko IMHO:)

Przejście
Nie mam pojęcia kim jest narrator, ani człowiek w czarnym mundurze.
Bardzo to wszystko poetyckie, a mimo to ciekawie i ładnie wyszło. Godny pozazdroszczenia wyczyn:>

Romantyczna kolacja we dwoje
Teano pisze:Mąż zaciska w tej bezwładnej dłoni puste opakowanie i pozwala mu upaść
Ale jakie opakowanie? Osso choźi?
Teano pisze:Omiata wszystko wzrokiem
A może by tak omiótł pomieszczenie? A nie tak od razu wszystko? Wszystko to może być cały świat, tylko ten pokój, tylko to łóżko. Jak omiata wszystko to ducha też by mógł zobaczyć:P

Dziękuję, że jesteś.
Ten pisze:Oślizgła macka zacisnęła się na jego gardle, odbierając głos.
Jeżeli to ma być metafora to to powinna być "oślizgła macka pżerażenia", chyba że ma jakiegoś głowonoga w żołądku, to przepraszam:P
Ten pisze:- Nie powinno cię tu być.
Wyszeptał.
Prawidłowo:
- Nie powinno cię tu być - wyszeptał.
(albo coś koło tego:P ) i analogicznie:
Ten pisze:- Elfom pisano żyć przez wieki.
Wydusił wreszcie.
Prawidłowo:
- Elfom pisano żyć przez wieki - wydusił wreszcie.
Ten pisze: - A ludziom ginąć marnie? W samotności, na jakimś zadupiu, zagonionym w pułapkę przez ojca...
Elfce nie wypada tak mówić... Elfy są takie szlachetne... Myle sie?
Ten pisze:Odeszli razem. Obaj.
Po mojemu powinni odejść oboje:P Ale może sie myle:P

Sędzia nieomylny
karla pisze:I choć północny wiatr był na tyle porywisty, że zwiewał mu włosy z twarzy, to nie on był tego przyczyną.
To brzmi jak zapewnienie, że narrator nie był przyczyną drżenia, takie odniosłam wrażenie czytając to:P

Raczej nie dostrzegam tu tragizmu... Ale nie potrafię określić dlaczego:(

II Księga Opowiadań. Wojna Dusz – zdrada.
Airel pisze:cynicznych ustach
Nie potrafię sobie takich ust wyobrazić, mózg mnie nie puszcza:P Ironiczny grymas - tak, usta - nie;)

Poza tym opowiadanie poprawne.

CDN...

Hito
Zaprawdę ciesze się że się spodobało:P Czuje sie zaszczycona:) Pojawi się na Warsztatach jak nad tym projektem popracuje, może nawet dostaniesz dedykacje;>
..::Reality Is Almost Always Wrong::..

Komu potrzebna jest inteligencja, świadomość i takie tam podobne?

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Tylko pamiętaj - jeśli ten tekst mnie zawiedzie, to ja będę bardzo zawiedziona. A wtedy robię się złośliwa ;>

EDiT:
Co do dedykacji - miło by było :)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Zablokowany