Jakieś dwa tygodnie temu widziałam kwintesencję tego "przejmowania się". Czekałam na zielone, żeby przejść przez ulicę. Obok mnie stała kobieta z dużą pakowną torbą - typ ekologiczny, takie zielone można teraz kupić (sama zresztą taką mam i wiem, ze mieści się tam duuużo). Ona też miała tam duuużo... Tylko wszystko jeszcze dodatkowo w plastikowych torebkach. Wyglądało to tak, jakby sobie przy kasie zapakowała wszystko w te plastikowe, a potem wrzuciła do materiałowej, żeby się wygodniej niosło.Tequilla pisze:Staram się nosić ze sobą torbę materiałową jak idę na zakupy, ale ogólnie chyba ludzie niespecjalnie się przejmują. Niektórzy potrafią każdy produkt zapakować w osobną foliówkę :\ chyba nadal uważa się to za objaw luksusu i wolności gospodarczej. ( no i można je dostać za darmo, a fajnie jest przecież wziąść coś za darmo)
EDiT: Cytat. I jeszcze tak mi się rzuciło w oczy: wziąć.