świeżynek
Zapraszam do przywitania się ze słownikiem języka polskiego, taka przydatna lektura bądź, co bądź.Dalej, rozpiska głosi jeśli ma głośnik, a chyba nie miała? Nie wyczytałem
rozpiska pot. <<;zapisany plan jakiegoś działania>>
<<wyszczególniony, najczęściej w punktach, schemat lub plan działania, także programu>>
głosić sł. synonimów: popularyzować, rozpowszechniać, upowszechniać, krzewić, szerzyć, rozgłaszać
głosić (EHIdikv) +1
znaczenie: 1. ogłaszać, wypowiadać, upowszechniać idee, myśli, treści; 2. podniosłe: wypowiadać głośno jakiś tekst; wygłaszać; przemawiać; 3. łowiectwo: (o psie myśliwskim) szczekać, dając sygnał o znalezieniu tropu
Znów słownik:Jak wygląda drapanie z namaszczeniem?
namaszczenie <<podniosły nastrój i uroczysta powaga>>
z namaszczeniem <<uroczyście, podniośle, paradnie, dostojnie, poważnie, godnie, pełen powagi a. dostojeństwa>>
albo po ludzku, na chłopski rozum, można zrozumieć tak: drapiąc się np w czubek głowy myśląc intensywnie. Drapiąc się w skupieniu i powadze.
A kto ci powiedział, że to niemieckie kobitki? To tylko maszyna niemieckiej produkcji do odtwarzania hologramów niemieckiej produkcji. A że niemcy są zawsze do przodu jeśli chodzi o światowe technologie więc, muszą być najlepszej klasy. Hologramowe kobietki nie istnieją, nie MOGĄ więc z założenia rozprzestrzeniać zarazków przy pocałunkach. Stąd ta higiena, w odniesieniu do naturalnych, żywych kobiet.Czyje kobitki mają klasę? Kobitki tego holo? Ja wiem, że niemieckie kobitki, ale z tekstu nie wynika
Jak wygląda maszyna - pozostawiam domysłom, ponieważ istnieją hologramy do tzw cyberseksu, zakładam, ze znajdujemy się w mocno posuniętej przyszłości, więc maszynka - notabene automat - wcale NIE MUSI wyglądać jak bankomat. Równie dobrze może to być android stojący przed wejściem do centrum rozrywki. Odpowiada uprzejmie, gdy oczekuje płatności, tak jest zaprogramowany by być miłym dla klientów, prawda? Ale gdy klient zaczyna mieć wątpliwości, program wbudowanej uprzejmości nie jest już aż tak niezbędny. Wiesz co się dzieje gdy komputer napotyka nieznaną kwestię. Bardzo często odpowiada w kółko: Nie rozumiem. Brak danych i tego typu. Czy to jest uprzejme? To jest beznamiętne poinformowanie.
Hehe zapytaj Jarka :)) Może jest patriotą, zanim chciał nauczyć się całować może zamierzał pogadać z hologramem? Może jest idiotą? Tego nie da się wykluczyć za sam pomysł nauki całowania na hologramach.I ogólnie o co chodzi Jarkowi? Zna niemiecki, a jak się okazuje, że maszynka nie zna polskiego nagle pojawia się problem. Dlaczego?
A może po prostu założył, że skoro rozpiska jest dwujęzyczna, może obsługa także. A, że tak nie jest - zrezygnował.
Cóż, przykro mi jeśli nie trafiło do ciebie opowiadanko, twoje wywarło na mnie niezłe wrażenie. Mimo wszystko paru osobom się podobało, więc po prostu trafiłam na złego odbiorcę.
Nieznany
Jak sam wiesz, zdarzają się wzloty i upadki. Dzięki za opinię.
karla
Dziękuję, uwzględniam poprawki, a pocałunek zrozumiałam... dość szeroko :)
Ignatius fireblade i Teano
No, zdecydowanie poprawiliście mi humor :) Dziękuję bardzo :)
freemind
dzięki, choć na mój gust komizm jest tylko sytuacyjno-językowy. Zależy od zrozumienia tekstu i podstawowej znajomości języka niemieckiego :) ale przecież nie każdy mówi tym językiem, podejrzewam, że gdyby ktoś napisał to samo po hiszpańsku, też bym się zastanawaiała o co chodzi :(
blackheart
Bo w RPG liczy się przede wszystkim akcja, sens, przesłanie pozostawia dużo do życzenia. Ma być szybko, ciekawie, głośno i z mnóstwem zwrotów akcji. Takie jest twoje opowiadanko. Dużo, szybko, nieciekawie. A z tym syjamskim bratem to już przegiąłeś. Biba, ok, straż i książę, ujdzie, ale braciszek wyrastający z d...y jest wepchnięty na chama, żeby tylko jakoś to zakończyć. A samo zakończenie spowodowało, że się skrzywiłam zamiast roześmiać. Sorry ale ja z takich klimatów już wyrosłam. Dlatego mi się nie podobało.Nie bawi, nie zaskakuje. Ot, zwykła rąbanka dla miłośników rpg.
A znasz takie powiedzenie, że Internet to siedziba kurwy i szatana? Bo właśnie stąd je wzięłam...."[zbędna spacja] Holokurwy i Szatana"... - a czemuż ten szatan w dopełniaczu sobie siedzi?
...Jan udawał, że wciąż czyta poster reklamowy... - ja się naprawdę zdenerwuję. Dlaczego "poster"? Dlaczego nie "plakat"? Za długo chyba na tej zielonej wyspie siedzisz, Hundziu
Wolno ci tak uważać.napiszę to pogrubioną czcionką, bo wielu na tych warsztatach ma z tym problemy - człony zdań złożonych oddzielamy przecinkami. Rzekłem.
To już wyjaśniłam świeżynkowi :)czy hologramy nie są aby niematerialne, i czy nie wyklucza to obecności zarazków? Może się nie znam, może się czepiam, ale jakoś mi to po prostu nie leży.
(...)
to jaka ta maszyna jest? Uprzejma czy beznamiętna? Bo na raz się nie da.
Człowieku to są warsztaty! Nie zastanawiam się dla kogo piszę, dobra książka i tak znajdzie swojego czytelnika. Ten temat poruszany był już na forum Zakużonych warsztatów przy omawianiu Knechta. Zaczyna się mniej więcej w okolicy str 2 od łapanki mirgona.Poczytaj,może tak będzie łatwiej.Ja też znam dużo fajnych i skomplikowancyh słówek? Tylko co z tego wynika? A, no niewiele. Bo oprócz wiedzy, co one znaczą, przyda się też wiedza, kiedy ich używać. Dla mnie, prozę piszę się dla ludzi, a człowiek chce wiedzieć, co się w tekście dzieje, a nie dumać nad znaczeniem wykwintnych słówek. Przeciętny czytelnik to nie członek zamkniętych kółek lingwistycznych. Nie będzie się podniecał zabawą perełkami z dupy wziętymi. Jeśli chcesz pisać dla ludzi, jeśli chcesz to kiedyś sprzedać, to pisz zarządził i wstrzymał. Jeśli chcesz, aby Twoje dziełka miały cholernie limitowany nakład i trafiały tylko na półki bibliofilów-lingwistów, to cóż... No, powodzenia życzę.
Małe przypomnienie, wypowiedź Bebe a propos powyżej wspomnianej dyskusji, wydaje mi się adekwatne tutaj:
Teraz chwilę mnie nie będzie, więc z góry dziękuję za wszystkie opinie. Wezmę ję pod uwagę przy popełnianiu następnych koszmarków.Przychylam się do zdania nimfy. Bogactwo języka, bogate słownictwo, to zalety, a nie wady warsztatu autorskiego. A książka służy również poszerzaniu horyzontów i zasobów słownikowych w głowie. Tym, których polszczyzna jest aż tak słaba i mają aż takiego lenia, że im się nie chce do słownika zajrzeć, można polecić jedynie czytanki lub książki z serii Dragonlance.
EDIT: dodany cytat