Naruto

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
guliver_pn

Naruto

Post autor: guliver_pn »

Wszyscy fani ,,Naruto'' łączcie się!!! :D[/b]

EDIT:
W końcu to ja założyłem ten temat więc wypadałoby napisać po co to tu potrzebne...:D Otóż uwielbiam tą bajeczkę, moja ulubiona postać to Ero-sennin, postać kobieca natomiast to babunia Tsunade. Mam nadzieję, że są tu ludzie którzy ,,Naruto'' lubią tak jak ja to będzie można sobie pogawędzić. :D


wpis moderatora:
ZGC: Skleiłam posty. O ile nie minął jeszcze czas edycji (tak jak w tym przypadku było), to proszę o zmienianie postów, a nie pisanie jednego pod drugim.

Awatar użytkownika
Radioaktywny
Niegrzeszny Mag
Posty: 1706
Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51

Post autor: Radioaktywny »

Choć jestem wielkim maniakiem anime (moje awatary tego dowodem;-)), "Naruto" nie oglądałem i nie zaprzeczę, że mam duże opory przed tykaniem go. Otóż lubię oglądać na YouTube openingi anime, których nie widziałem - i z openingów "Naruto" (które zresztą muzycznie są całkiem przyjemne) wynika, że to jedno wielkie mordobicie. Popytawszy tu i ówdzie utwierdziłem się w tym przekonaniu, a to tym bardziej mnie odstręcza od tego tasiemca. Zresztą kolega pokazywał mi jeden odcinek (124 chyba) i tam naprawdę się mało dzieje - tylko po mordzie, po mordzie, po mordzie...Od innego kolegi słyszałem jednak, że pierwsze kilkadziesiąt odcinków jest całkiem zabawnych. Obejrzę zatem kiedyś, w nieokreślonej przyszłości, właśnie te pierwsze odcinki, by wiedzieć "czym to się je". A także dlatego, że Sakura i Kakashi wyglądają na całkiem fajne postaci;-)
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!

Awatar użytkownika
tatsu
Mamun
Posty: 101
Rejestracja: wt, 18 gru 2007 22:41

Post autor: tatsu »

Dotarłam (z trudem) do setnego odcinka. Potem zrezygnowałam. Nudne.
Z początku było jeszcze śmieszne i w miarę wciągające, a im dalej w przysłowiowy las, tym gorzej. Powalały mnie wstawione w walkę sakramencko długie dialogi, retrospekcje itp. bzdety, które podczas prawdziwej walki - jeśli już się zdarzą - są zwykłymi, krótkimi przebłyskami myśli i wspomnień.
Cała historia dzięki temu traci na atrakcyjności.
Osobiście raczej nie polecam. Chyba, że ktoś się okropnie nudzi i chce się zanudzić na śmierć.

Awatar użytkownika
Orion
Mamun
Posty: 187
Rejestracja: pn, 30 cze 2008 12:20

Post autor: Orion »

Naruto - anime nie znoszę, mangę wolę. Nie ma w niej zbędnych długich scen, nie ma zbednej cenzury krwawych scen, nie wygląda to jak bajka o dzieciach, ma jakby więcej powagi moim zdaniem, choć jest to niezły tasiemiec. Generalnie lubię, ale niektóre techniki, długośc walk, wymyślność, to moim zdaniem przesada. A w anime nie znoszę wzłaszcza "zapchajdziur" w postaci odcinków, które nic nie wnosza do fabuły całościowej.
Certainty of death. Small chance of success. What are we waiting for? - Gimli

Awatar użytkownika
Nath
Fargi
Posty: 332
Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55

Post autor: Nath »

Śledziłem niegdyś zarówno mangę jak i anime :)
Obecnie już tylko mangę. Czasu to dużo nie zajmuje, a kolejne losy bohaterów chcę znać. Do anime straciłem cierpliwość.

Niemniej, do tytułu mam pewien sentyment, bo oglądałem go od początku powstawania czyli... od dawna :P

Pozdrawiam
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.

ODPOWIEDZ