Androidy, cyborgi, roboty

czyli udowodnione lub nie zjawiska, względnie cuda-niewida oraz inne przejawy aktywności obcych

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Darth_Franek pisze:Hmm a możecie podać kilka przykładów z klasycznej s-f (filmowej i literackiej), gdzie pojawiały się postacie zwierząt zupełnie sztucznych, lub cyborgizowanych?
Cybernetyczny pies Lampyris w książce dla dzieci "Niełatwo być psem".
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

W opowiadaniach Philipa Dicka. Żebym to jeszcze pamiętała tytuł... :P
"Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?"
I taki tekst o facecie-terrainżynierze, który usuwa skutki wojny nuklearnej na Marsie. Nie pamiętam tytułu, a nie mam czasu szukać.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Małgorzata pisze:I taki tekst o facecie-terrainżynierze, który usuwa skutki wojny nuklearnej na Marsie. Nie pamiętam tytułu, a nie mam czasu szukać.
"Majstersztyk". Tylko, że on terraformuje Marsa, i z Marsa biorą go, żeby na Ziemi ma usuwać skutki wojny między ludźmi a kolesiami z Proximy Centauri (spoiler: [md5]Proximianie wygrali i to oni go przywożą[/md5]).


wpis moderatora:
Gadulissima: To ja zrobiłam, że teraz nie widać spoilera. Uczę się tych sprytnych sztuczek. :)))
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

O, właśnie! Tak na szybko, to wszystko mi się myli. :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

A propos spoilerów... Białe literki widać. Naprawdę. Mam szare forum i widzę. Podejrzewam, że jak ktoś ma na przykład różowe, to widzi jeszcze wyraźniej...
Kolorowanie literek nie jest dobrym sposobem na maskowanie. Są kody (-> forumokieta), ewentualnie białe literki w cytowaniu.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Harkonnen2 pisze:także do problemów związanych z teleportacją (czy po drugiej stronie jest TEN SAM człowiek, czy tylko TAKI SAM"?),
James P. Kelly "Think like a dinosaur" - klasyka już teraz.

Ten argument o "sztucznym złożeniu" cyborga z części organicznych nie przekonuje mnie. No, ale to tylko moja opinia.

Sokolico - wiem, staram się robić to cytowanie, ale akurat stała nade mną żona z wymownym spojrzeniem i dzieckiem gotowym do kąpieli, więc zrobiłem, co szybko mogłem :D
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Harkonnen2 pisze:Mózg wszczepiony do sztucznego ciała był poruszany między innymi we wzmiankowanym GitS, Motoko Kusanagi (oraz cała masa ludzi w tym świecie) była ni mniej ni więcej tylko mózgami zamkniętymi w sztucznych ciałach. Moim skromnym (oraz twórcy komiksu i anime) taki twór jest ni mniej ni więcej tylko cyborgiem.
A jeżeli do sztucznego ciała przyczepimy ludzką rękę, to jest to cyborgizacja, czy hominizacja?
edit:
Aaa, a jeżeli z ciała usuniemy mózg (który można np. zcyborgizować) i włożymy komputer (z oprogramowaniem zamiast osobowości) to jest to hominizacja, cyborgizacja czy robotyzacja?
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Darth_Franek pisze:Hmm a możecie podać kilka przykładów z klasycznej s-f (filmowej i literackiej), gdzie pojawiały się postacie zwierząt zupełnie sztucznych, lub cyborgizowanych?
A mnie się przypomniała Emmie (chyba tak nazywał się ten robot nawigacyjno-bojowy z "Czerwonej Planety"). Pełno jest tego w bajkach dla dzieci, ale nie pamiętam tytułów.


Mózg wszczepiony do sztucznego ciała był poruszany między innymi we wzmiankowanym GitS, Motoko Kusanagi (oraz cała masa ludzi w tym świecie) była ni mniej ni więcej tylko mózgami zamkniętymi w sztucznych ciałach. Moim skromnym (oraz twórcy komiksu i anime) taki twór jest ni mniej ni więcej tylko cyborgiem.

flamenco108 pisze:A jeżeli do sztucznego ciała przyczepimy ludzką rękę, to jest to cyborgizacja, czy hominizacja?
edit:
Aaa, a jeżeli z ciała usuniemy mózg (który można np. zcyborgizować) i włożymy komputer (z oprogramowaniem zamiast osobowości) to jest to hominizacja, cyborgizacja czy robotyzacja?
Uważam, że cyborgizacja leci w jednym kierunku, czyli od organizmu do maszyny, a nie odwrotnie. Wówczas będzie to uczłowieczanie.

Jeśli cyborgowi zamieni się mózg naturalny na sztuczny (jedyna żywa tkanka w mechanicznym ciele), to będzie już robot.

Androidy także widzę w zbiorze robotów, jednak ze względu na zaawansowanie tych pierwszych, nie używam na określenie androida synonimu robot.

+ tytuł filmu
Ostatnio zmieniony śr, 11 lut 2009 10:24 przez Xiri, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Buka pisze:Odnosząc się do wypowiedzi flamenco - w którym to opowiadaniu Lem przedstawił taką sytuację, że pewnemu człowiekowi wymieniano po kolei różne części ciała, aż została mu połowa(!) mózgu? A później, żeby było śmieszniej, okazało się, że i ona została zastąpiona mózgiem elektronowym? I pytanie brzmiało: czy to ciągle jest ta sama osoba, skoro zachowuje się w ten sam sposób, ma ciągłość wspomnień, a ,,wymiany" części ciała odbywały się stopniowo?
Chodzi chyba o "Aferę pralniczą"
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Darth_Franek
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008 21:59
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Darth_Franek »

flamenco108 pisze: A jeżeli do sztucznego ciała przyczepimy ludzką rękę, to jest to cyborgizacja, czy hominizacja?
edit:
Aaa, a jeżeli z ciała usuniemy mózg (który można np. zcyborgizować) i włożymy komputer (z oprogramowaniem zamiast osobowości) to jest to hominizacja, cyborgizacja czy robotyzacja?
Taki świat znamy z wielu filmów o robotach, androidach i cyborgach [...] Dehumanizacja człowieka idzie w parze z humanizacją cyborgów .

M. Radkowska-Walkowicz, Od Golema do Terminatora, Warszawa 2008, s. 109.
"...nikt nie zna ścieżek gwiazd..."
-------------------------------------------------------
Oszołomy wszystkich światów łączcie się !

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Mózg to sensowne kryterium określania co czym jest.
Ludzki mózg w maszynie to człowiek, tylko że cyborg.
Komputer w ludzkim ciele to komputer, android bioniczny.

Jeśli mózg jest hybrydowy, kryterium to centralny układ sterujący, ostateczna instancja podejmująca decyzje.
Ludzki mózg z komputerkiem wspomagającym obliczenia i ułatwiającym zarządzanie informacją, jest człowiekiem - cyborgiem.
Komputer który ma jakieś podukłady zaimplementowane w postaci fragmentów ludzkiego mózgu to komputer.

A jeśli trudno jest określić gdzie dokładnie mieszka umysł i co podejmuje decyzje, jest to jakiś układ hybrydowy i nazywanie go człowiekiem lub maszyną jest uznaniowe.

W przyszłości myślę że zakres tych definicji nie będzie zależał od filozofii tylko od ekonomii, polityki i militariów. Innymi słowy - ten będzie człowiekiem kto wywalczy sobie prawa człowieka.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.


Awatar użytkownika
Darth_Franek
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008 21:59
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Darth_Franek »

Obrazek wymowny. W międzyczasie skończyłem i obroniłem swoją pracę. Zrobił się z tego moloch że ło matko. Jednym z minusów jest bazowanie na fantastyce, której doświadczyłem empirycznie, czyli tak circa do początku lat 90tych i zamknięcie stulecia Matrixem. Wypłynąłem na szerokie wody grzebiąc w tym wszystkim i dziękuję przedmówcom za wskazówki i pomoc. Do kilku druków dotarłem, np zakupiłem KONTAKT Górskiej - chyba jedyna książka, jaką mam w zbiorach drukowana niebieską farbą... masakra :).

Póki co próbuję trochę nadrabiać zaległości i stwierdzam, że fantastyka uległa niesamowitym przeobrażeniom przez te kilkanaście lat rozbratu (niecałkowitego, ale jednak).

Ktoś wyżej wspomniał, że musimy walczyć o swoje człowieczeństwo. I takim mniej więcej akcentem zakończyłem swoje wywody na 180 stron maszynopisu. W XXI wieku musimy na nowo wyruszyć na poszukiwania Świętego Grala Człowieczeństwa :). Bunt Maszyn to nie mit ;):P.
Dzięki wszystkim i tymczasem wracam do Załatwiaczki :).
"...nikt nie zna ścieżek gwiazd..."
-------------------------------------------------------
Oszołomy wszystkich światów łączcie się !

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Ze zwierząt-cyborgów, to jeszcze Jones z obu "Johnnych Mnemoniców" (gibsonowego i filmowego), kapitan Creideiki i parę innych scyborgizowanych delfinów u Brina (w cyklu "Uplift"), pies-cyborg ze "Świętego płomienia" Sterlinga (miał przystawkę do mówiena), no i bohaterowie tego komiksu.

A z nietypowych cyborgów, fajny był ten z "Księgi Nowego Słońca" - cyborg-Kosmonauta przybyły na Ziemię (tzn. Urth), myśliz, że człowiek z dosztukowanymi częściami maszyny, a okazje się, że [md5]na odwyrtkę[/md5].
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Darth_Franek
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008 21:59
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Darth_Franek »

Q pisze: kapitan Creideiki i parę innych scyborgizowanych delfinów u Brina (w cyklu "Uplift"),
Nosz kucze, o tych zapomniałem, a akurat czytałem. Tylko że w poprzednim życiu ;). Dzięki.
"...nikt nie zna ścieżek gwiazd..."
-------------------------------------------------------
Oszołomy wszystkich światów łączcie się !

ODPOWIEDZ