SF czy fantasy, oto jest pytanie
Moderator: RedAktorzy
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
SF czy fantasy, oto jest pytanie
czy moge trochę zaofftopić? Natchnęła mnie powyższa wypowiedź Gadulissimy, jako znawczyni w tym temacie :)
wpis moderatora:
ZGC: Offtop wydzielony z Problemów z początkiem.
A jaka jest różnica między Science fantasy a science fiction? Ostatnio zgłupialam do reszty słysząc o owym gatunku fantasy... Wiem, moge sobie wyguglać, ale ja bym prosila łopatologicznie, jak do blondynki, nie naukowo... Takiego sposobu na guglu nie znalazlam :/
wpis moderatora:
ZGC: Offtop wydzielony z Problemów z początkiem.
A jaka jest różnica między Science fantasy a science fiction? Ostatnio zgłupialam do reszty słysząc o owym gatunku fantasy... Wiem, moge sobie wyguglać, ale ja bym prosila łopatologicznie, jak do blondynki, nie naukowo... Takiego sposobu na guglu nie znalazlam :/
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Nawet nie wiem, czy jest różnica. W zasadzie wszystkie te podziały traktuję z dużą rezerwą. Znaczy, używam, gdy mi do czegoś potrzebne. A podział na sciencie-fiction i science-fantasy jeszcze nie okazał mi się do niczego potrzebny. Niech się lepiej wypowiedzą znawcy segmentacji. Ja nie należę. :X
So many wankers - so little time...
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
- Achika
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23
Z moich obserwacji* wynika, że podpadałoby, gdyby zbudował statek kosmiczny i zbombardował smoka z orbity. ;-) Zdaje się, że science-fantasy to określenie krzyżówki fantasy i SF, czyli świata, gdzie istnieje zarówno technika bardziej zaawansowana od naszej, jak i jakiś rodzaj magii lub magicznych istot (elfy itp). Dla mnie osobiście światem science-fantasy są "Gwiezdne wojny", ale dla kogoś, kto uzna, że Moc nie podpada pod magię, będzie to space-opera.
*oczywiście obserwacji dotyczących nie smoków i Dratewków, tylko szufladkowania nurtów fantastycznych.
*oczywiście obserwacji dotyczących nie smoków i Dratewków, tylko szufladkowania nurtów fantastycznych.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Skoro Moc zależna jest od midichlorianów (czynnika mierzalnego, fizjologicznego, jak np. czerwone krwinki), to raz na zawsze przestała być magią, a całość "Gwiezdnych wojen" wraca do należnego jej nurtu SF. :P
Nie powiem, rozczarowana byłam, gdy okazało się, że Moc ma wyjaśnienie typu science. Na szczęście, przynajmniej struktura eposu się uchowała, jak należy.
Nie powiem, rozczarowana byłam, gdy okazało się, że Moc ma wyjaśnienie typu science. Na szczęście, przynajmniej struktura eposu się uchowała, jak należy.
So many wankers - so little time...
- Soi
- Psztymulec
- Posty: 936
- Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
- Płeć: Kobieta
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Skoro to kwestia guzów w głowie, to "Telepata" Brunnera jest fantasy?Achika pisze:W świecie Ewy Białołęckiej zdolności magiczne zależą od jakiegoś guza w głowie. Czy to oznacza, że Lengorchia nie jest światem fantasy?
:-)
<jużmnietuniema,przecieżzawszemówiłam,żepodziałytoidiotyzm>
Co zrobić, kiedy się nie ma żadnego, ale to żadnego pomysłu na recenzję? Siakiś początek ktoś może zapodać? :P
So many wankers - so little time...
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Jejku jej, ja tylko niesmiało rzuciłam w was pytaniem, bo dostałam prośbę, by napisać coś w fantasy, ale, że zawsze bardziej ciągnęło mnie w kierunku sf, to zastanawialam się czy jakoś się tego "fantasy" w wymogach nie da obejść. :/ Straszną mam ostatnio awersję do krasnoludów, elfów, smoków wszelakiej maści i różnorakich berserkerów żyjących z robienia mieczem :/
A więc biorąc pod lupą taką np. "Ja, legenda" co jest klasycznym urban fantasy i zarazem sf czym to właściwie jest?
A więc biorąc pod lupą taką np. "Ja, legenda" co jest klasycznym urban fantasy i zarazem sf czym to właściwie jest?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
- Soi
- Psztymulec
- Posty: 936
- Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
- Płeć: Kobieta
Jeśli mnie pamięć nie myli, to rzeczywiście od czegoś w rodzaju guza. Jak toto się nazywało konkretnie, nie jestem w stanie sobie przypomieć, a książki nie mam pod ręką... Chyba coś z perłą... W każdym bądź razie Kamyk miał to za duże i uwierało go to w ośrodek słuchu.Oko pisze:Achika pisze:
W świecie Ewy Białołęckiej zdolności magiczne zależą od jakiegoś guza w głowie.
Od czego?!
Wyjaśnienie było bodajże w pierwszym tomie "Naznaczonych błękitem", konkretnie w momencie, kiedy Kamyk odwiedzał Pływaka (zakładając, że ten mag tak się nazywał :/).
Mam nadzieję, że niczego za bardzo nie pomieszałam.
<ijużmnietuniema>
edytka: cytowanko, bo nowa strona się zaczęła
- Achika
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23
Soi ma rację.
"Naznaczeni błękitem", tom I:
"Naznaczeni błękitem", tom I:
Pływak zmarszczył brwi i potrząsnął głową.
"Bardzo dokładnie obejrzałem cię od środka - głównie mózg. Tak jak przypuszczałem, tam gdzie powinieneś mieć ośrodek słuchu, masz to, co nazywają Magiczną Perłą. Choć po prawdzie to wcale jak perła nie wygląda. Po prostu guz - dodał Pływak zgryźliwie - kawałek mięsa, który daje nam zdolności do robienia tych rzeczy.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.