Zasady Zakużonych Warsztatów Otwartych
Moderator: RedAktorzy
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Wiele komentarzy, zwłaszcza Magorzaty, , odnosi się do sposou zbudowania fabuły, w tym zakresie błędów i niedopatrzeń, logiki itp. Jak ocenic budowę fabuły jeśli coś jest tylko fragmentem?
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
Wiem, wiem, że nie jestem w stanie od razu napisać dobrego opowiadania i zanim to nastąpi cała moja pisanina będzie oceniona od a do z. Uważam jednak, że można ocenić fragment opowiadania, bo już wtedy widać w jaki sposób zostało napisane. Oczywiście mam tu na myśli większy fragment, minimum 15 tys. znaków.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Nie. Nie można. Jesteś w stanie ocenić stan zdrowia słonia po trąbie?
Jak mamy ocenić jakość Twojej pisaniny, skoro nie będzie nam dane sprawdzenie jak radzisz sobie z puentą, kończeniem wątków, prowadzeniem postaci, tworzeniem spójnego świata?
Dobrą metodą jest wzięcie udziału w warsztatach tematycznych. Tam będziesz miał narzucone odgórnie warunki i będziesz mógł pokazać na co Cię stać. A jak nie chcesz czekać na następna edycję, to zrób ją sobie sam. Załóż sobie warunki brzegowe (ilość znaków, temat, itp) i napisz coś. Potem odłóż na minimum 2 tygodnie. Potem sprawdź jeszcze raz i wklej tutaj. I wtedy będzie i wilk syty i Manchester City (jak mawia mój kolega).
Jak mamy ocenić jakość Twojej pisaniny, skoro nie będzie nam dane sprawdzenie jak radzisz sobie z puentą, kończeniem wątków, prowadzeniem postaci, tworzeniem spójnego świata?
Dobrą metodą jest wzięcie udziału w warsztatach tematycznych. Tam będziesz miał narzucone odgórnie warunki i będziesz mógł pokazać na co Cię stać. A jak nie chcesz czekać na następna edycję, to zrób ją sobie sam. Załóż sobie warunki brzegowe (ilość znaków, temat, itp) i napisz coś. Potem odłóż na minimum 2 tygodnie. Potem sprawdź jeszcze raz i wklej tutaj. I wtedy będzie i wilk syty i Manchester City (jak mawia mój kolega).
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Bakalarz
- Stalker
- Posty: 1859
- Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08
Dodając do tego wszystkiego, co już zdążył napisać Kiwak - mam pytanie co to jest większy fragment? I dlaczego ów "większy fragment" ma mieć circa piętnaście tysięcy znaków?Motylek pisze:Uważam jednak, że można ocenić fragment opowiadania, bo już wtedy widać w jaki sposób zostało napisane. Oczywiście mam tu na myśli większy fragment, minimum 15 tys. znaków.
Proponuję się zapoznać z historią fahrenheitowych warsztatów. Nawet gotowych, pełnych opowiadań w takich rozmiarach jest tam niewiele. Poza tym piętnastotysięcznik może być już w zasadzie fragmentem całej książki, a na pewno w takiej wielkości można stworzyć pełnokrwiste opowiadanie, które nie tylko będzie dało się czytać, ale na dodatek będzie posiadało wstęp, rozwinięcie i zakończenie na co najmniej przyzwoitym poziomie (jeżeli prześledzisz tematyczne, to dowiesz się jak dobre opowiadania można stworzyć ze znacznie większymi ograniczeniami dotyczącymi objętości tekstów).
Dodam też od siebie, że dłuższe opowiadnia zdecydowanie nie zachęcają do twórczej pracy nad nimi i przebrnięcie przez grubo powyżej dziesięciu tysięcy znaków (i to co najmniej dwukrotne, bo IMO żeby zrobić w miarę dobrą łapankę inaczej się nie da) odstrasza. Pamiętaj że potencjalny komentator też ma prawo mieć do roboty coś więcej niż komentowanie tego jednego tekstu. Krótsze opowiadanie zazwyczaj doczekuje się większej liczby konstruktywnych komentarzy. Zachęciłem?
Sasasasasa...
-
- Kadet Pirx
- Posty: 1215
- Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49
rozumiem o co chodzi motylkowi. W takim fragmencie można poznać bogactwo językowe i sposób formowania treści i...
No właściwie tylko to.
A to akurat czasem można ocenić we własnym zakresie :).
Dla młodych wannabe autorów to jest ważne żeby się sprawdzić na tym polu. Pamiętam jak jakiś rok temu sfochowałem się na pewnego sokoła za usunięcie mojego fragmentu (:*:*).
Nie wiem jak inni, ale jak ja widzę coś powyżej 20 k to po prostu przechodzę obok obojętnie, a jak nieznacznie mniej, to czytam jedynie pobieżnie.
Jedna uwaga.
O ile nie jesteś na ZWT, nie ściskaj tekstu, bo tylko gnioty wychodzą. Wiem po sobie.
edit. przecinek
No właściwie tylko to.
A to akurat czasem można ocenić we własnym zakresie :).
Dla młodych wannabe autorów to jest ważne żeby się sprawdzić na tym polu. Pamiętam jak jakiś rok temu sfochowałem się na pewnego sokoła za usunięcie mojego fragmentu (:*:*).
Nie wiem jak inni, ale jak ja widzę coś powyżej 20 k to po prostu przechodzę obok obojętnie, a jak nieznacznie mniej, to czytam jedynie pobieżnie.
Jedna uwaga.
O ile nie jesteś na ZWT, nie ściskaj tekstu, bo tylko gnioty wychodzą. Wiem po sobie.
edit. przecinek
- Bakalarz
- Stalker
- Posty: 1859
- Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08
Tak, ale bogactwo językowe i sposób formowania treści można równie dobrze poznać w utworze zdecydowanie krótszym.Lasekziom pisze:W takim fragmencie można poznać bogactwo językowe i sposób formowania treści
Skoro już w moralizatorstwo popadamy, to NIE.O ile nie jesteś na ZWT, nie ściskaj tekstu, bo tylko gnioty wychodzą. Wiem po sobie.
Utwór trzeba przemyśleć i przyjąć pewne indywidualne mierniki. Tekst nie ma być wydłużany, ani ściskany. Musi być w sam raz. Właśnie taki, jaki autor chce żeby był.
MSPANC
Sasasasasa...
-
- Kadet Pirx
- Posty: 1215
- Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49
??Bakalarz pisze:Skoro już w moralizatorstwo popadamy, to NIE.Lasekziom pisze:
O ile nie jesteś na ZWT, nie ściskaj tekstu, bo tylko gnioty wychodzą. Wiem po sobie.
Utwór trzeba przemyśleć i przyjąć pewne indywidualne mierniki. Tekst nie ma być wydłużany, ani ściskany. Musi być w sam raz. Właśnie taki, jaki autor chce żeby był.
MSPANC
A czy ty czasem nie powtarzasz mojego stwierdzenia? Jeśli chodzi ci o "O ile nie jesteś na ZWT..." to mogę twoje intencje zrozumiec, lecz i tak uważam że na zwt, wolno lekko ścisnąć tekst, żeby nie przekroczyć limitu.
edit.
a pisząc "W takim" miałem na myśli coś w stylu "w czymś takim jak", ale fakt, masz słuszność, chyba źle to określiłem, więc dzięks:*
- Bakalarz
- Stalker
- Posty: 1859
- Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08
Nie. Delikatne dopasowanie liczby znaków do wymagań to niekoniecznie "ściskanie" IMO. Gnioty z tego powodu nie wychodzą. I to nie dotyczy tylko i wyłącznie ZWT. Ja rozumiem "ściskanie" bardziej jako ingerencję w fabułę, postacie itd., a mniej jako fizyczną liczbę znaków.Lasekziom pisze:A czy ty czasem nie powtarzasz mojego stwierdzenia?
Sasasasasa...
- JanTanar
- Fargi
- Posty: 383
- Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10
Zastanawiałem się, czy istnieje możliwość poddania ocenie (a jeżeli tak, to w którym dziale) wprawki polegającej na własnym tłumaczeniu (a może raczej interpretacji) całkowicie fantastycznego i kanonicznego wiersza
(w oryginale w znacznej części napisanego w języku angielskim).
- na okoliczność czy skojarzenia mam dobre, nastrój oddany, przesłanie jasne itp.
Popełniłem taki małe coś wiosną, a nie znam nikogo na tyle oswojonego z konwencją, żeby choć słowem się wypowiedział. (ani tłumacza, ani fana, ani polonisty)
Takie zabawy są w ogóle dopuszczalne, czy bez błogosławieństw i opłat, to już wykroczenie?
(w oryginale w znacznej części napisanego w języku angielskim).
- na okoliczność czy skojarzenia mam dobre, nastrój oddany, przesłanie jasne itp.
Popełniłem taki małe coś wiosną, a nie znam nikogo na tyle oswojonego z konwencją, żeby choć słowem się wypowiedział. (ani tłumacza, ani fana, ani polonisty)
Takie zabawy są w ogóle dopuszczalne, czy bez błogosławieństw i opłat, to już wykroczenie?
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Zwykle nie, bo sprawdzanie tłumaczeń jest tak samo złe, jak sprawdzanie fragmentów - pozwala ocenić znajomość języka przekładu, czyli polskiego, oraz języka oryginału, jak również odporność tłumacza na habituację, ale nie ocenia organizacji treści utworu, a to dość istotne zagadnienia warsztatowe.
Jednak poezja to trochę większe wyzwanie, nawet (a może szczególnie) w translacji. Spróbowałabym. Zamieść w ZWO oryginał i tłumaczenie, Janie. Popatrzę. :)))
Jednak poezja to trochę większe wyzwanie, nawet (a może szczególnie) w translacji. Spróbowałabym. Zamieść w ZWO oryginał i tłumaczenie, Janie. Popatrzę. :)))
So many wankers - so little time...